robertus

Czyli wykorzystałeś całkowicie nie metologiczne podejście do sprawy. Pojechałeś na marzeniach z dzieciństwa i postawiłeś na znaczek na aparaturze.

Dlaczego ją kupiłeś?

Jeśli wahasz się między dwoma modelami i oba są w tym samym sklepie to nie widzę powodów aby sprzedawca ich nie położył na blacie do pomacania.

Jak jest możliwość to gdy kupuję np aparat to idę do paru sklepów aby pomacać jak leży w dłoni i co sobą reprezentuje dany model. A potem szukam dobrej oferty w internecie. Można też aparaturę pomacać u kolegów modelarzy na pikniku jakimś.

Chyba nie sądzisz, że latał tam bez odpowiednich pozwoleń.

W sklepach stacjonarnych są aparatury do pomacania.

Kto wie może to on robił modele na ta wystawę. Była we Wrocławiu i w innych miastach w Polsce. Naprawdę miło było oglądać polskie konstrukcje, samoloty i samochody.

Ale po co. Temat o wyborze pierwszej aparatury już jest, został nawet wcześniej podlinkowany. Fakt, nowicjusz może zgubić się w tych opisach i funkcjach jakie opisują sprzedawcy, ale nowicjusz gubi się w podstawowych terminach modelarskich. Potem nabiera ogłady i doświadczenia. Dla starego wyjadacza takie porównywanie sprzętu jest bez sensu, sztuka dla sztuki. A chyba o takim porównywaniu tu chodzi jak rozumiem, Odpowiedzieć na pytanie jaka następna aparatura. Zrobisz Bartku piękne tabelki ze zdjęciami, opisami funkcji. Odwalisz kawał dobrej, acz nikomu nie potrzebnej roboty.

Taką deltę to możesz spokojnie machnąć z obrotu trzymając za krawędź natarcia.

To są tylko zaślepki na końcach skrzydeł. Nie mają nic wspólnego z profilem skrzydła, kfm4

A podzielisz to na jakieś grupy cenowe, czy wrzucisz wszystko do jednego wora?

Zrób kieszonkę z podkładów

To teraz czas na łatwiejszy model i w budowie i w lataniu. Czyli po pierwsze większy, pod drugie górnopłat. Po trzecie, najlepiej z silnikiem pchającym. No właśnie, np taki toto-3

Ostatecznie weź to złamane śmigło do sklepu, na pewno coś dobiorą.

Skok możesz sam zmierzyć.http://www.alehar.aplus.pl/porady_skok_smigla.html

Widzę, Kacper, że uruchomiłeś reakcję łańcuchową.

P11 był w standardowym kamuflażu z tamtych lat, spód błękitny reszta khaki. Można sie jeszce pobawic odcieniami, bo kolor strasznie się utleniał. Pactra ma np dwa rodzaje polish blue i polish khaki do samolotów z tego okresu

Skoro używane to raczej poprzednik jest takim mistrzem lutownicy. Bardzo rzadko silniki mają zarobione końcówki fabrycznie.

A niby w grupie moderatorów jest 10 osób. No poza jednym, który zrezygnował

Można w regulatorze zaprogramować odwrotne obroty lub tak jak koledzy piszą, przepiąć dwa dowolne kabelki idące od silnika do regulatora. Zależy jak Ci łatwiej.

Widzę, że jesteś na takim poziomie jak ja. Pierwszą aparaturę miałem z pudełka, czyli 4kanały, mechaniczne rewersy i trymery. Jedynym wodotryskiem był mikser vtail którego musiałem sobie sam odkryć, czytaj wydłubać dziurę nad prztyczkiem. Więc jak potem kupiłem T9X to jakbym złapał pana boga za nogi. Bo było wszystko czego potrzebowałem za niską cenę, a nawet więcej. Teraz zaczyna mi doskwierać tylko osiem pamięci na modele w T9X, ale jeszcze nie aż tak bardzo aby coś z tym zrobić. W sensie kupna nowej aparatury lub przeprogramowanie tej co mam. Ale jakbym miał kupować to widełki cenowe mam do 1000zł co mi automatycznie określa zbiór aparatur do wyboru. A jaką bym kupił? Pewnie taką jaką maja koledzy na lotnisku, żebym w razie problemów z miksowaniem mógł liczyć na pomoc.

Dokładnie tak jak piszesz mam zamontowanego mobiusa pod brzuchem samolotu. Bez zbędnych komplikacji. Trzymam kciuki.

Jakbyś zamontował kamerę na ruchomej głowie i obracał od czasu pokrętłem to byłby czad.

Pokaż jak to ma wyglądać w całości.

I po naprawie, czekamy na poprawę pogody.