robertus

Ciekawy artykuł i teoria o długich lotach quadcopterem. http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1719368&highlight=maximum+flight+time 51minut w powietrzu. Myślę, że jak masz taki spory budżet to coś z tego będzie. http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1570880

Czytałeś ten artykuł?

Usunąłem ten film po przeczytaniu, że to jest efekt w programie do montażu wideo.

Myślałem raczej o czymś piankowym, nie o prawdziwym szybowu. Tu taki przykład http://youtu.be/VtTvu6Bk5aM Można go zrobić składanego.

Zobacz przykład quadcopter poleciał 7,5km w powietrzu, ale cały lot trwał zaledwie 20min, tam i spowrotem. Quadcopter nie nadaje się do stałej obserwacji. Raczej polecieć na miejsce, zrobić szybki rekonesans i wrócić.

Do długich lotów potrzebujesz szybowca, który będzie krążył nad lasem i obserwował z góry akcję. Wtedy jeden operator będzie prowadził samolot a drugi będzie operował kamerami. Samolotem, który lata nad lasem łatwiej spełnić Twoje założenia. Quadcopterem z racji tego, że wisi na śmigłach długo nie polatasz.

Zasięg fpv w powietrzu 1,5 km dla sterowania na 2,4Ghi obrazu 5,8GHz to bardzo dobry wynik. Antenki masz relatywnie małe na statywach. Ale to w powietrzu. Każdy krzak, czy drzewo drastycznie zmniejsza ten zasięg. Musiałbyś mieć coś na niższą częstotliwość, a to wiąże się ze zwiększeniem anten. Analogicznie tak jak radio UKF ma mniejszy zasięg niż fale długie, bądź zwiększeniem mocy nadajników. Myślę, że jak uzyskasz w lesie niskie kilkaset metrów to będzie bardzo dobrze. Zobacz sobie taka zabawkę, Jakie jest duże a nosi tylko karabin i nie ma fpv. Dołóż do tego masę kamer, sterowania nimi, gimbala, fpv, stabilizacji, czujników zbliżeniowych do lotów między drzewami, itp. Chcesz aby był długi czas działania, to i masa dużych akumulatorów Na pewno copter będzie musiałby być większy i cięższy. Teraz to zdemontuj i zobacz do ilu plecaków się zmieści. To zdjęcie drona, które masz w pierwszym poście jest całkiem dobre do Twojego zastosowania. Musiałaby to być konstrukcja modułowa o czterech identycznych modułach silnikowych i jednym centralnym. Skupiłbym się na zrobieniu quadcoptera z wymiennym osprzętem w zależności od potrzeb. Ograniczy to wagę do lotu. Zamiast kamery termowizyjnej użyłbym dobrej kamery, która dobrze czyta w podczerwieni. Wyjdzie Ci wtedy quadcopter z fpv i OSD. Gogle sobie odpuść, nic w nich nie widać, lepszy jest ekranik 7cali.

I jeszcze, żeby te 3km zasięgu sterowania i obrazu były dostępne w lesie. Nie powiem, ambicje masz kosmiczne i chwała Ci za to, ale jeśli chcesz to zrobić po modelarsku to musisz być gotowy na spore kompromisy w projekcie.

No fajny projekt, ale dla Obrony a nie paintbala. Liczyłeś wagowo ile sprzętu miałby nosić ten dron? Od tego bym zaczął. Tak na oko to wychodzą mi minimum dwa plecaki sprzętu do złożenia na polu. PS. A co się stało z projektami MU-HA 1 do 7? Z reguły to się korzysta z zebranego wcześniej doświadczenia robiąc coś nowego, aby nie popełniac tych samych błędów.

A jak wychodzi porównanie, jakbyś coś kupił w polskim sklepie z wysyłką?

Nie wichrować Podnieś nieco lotki w stanie spoczynku do góry. Popychacze muszą być sztywne aby precyzyjnie działały ciągnąc i pchając. Pręty mosiężne są dość wiotkie. Zamiast grubych popychaczy stosuje się tez bowdeny, czyli cienki pręt stalowy w rurce, która go prowadzi i zapobiega wyginaniu. Ew. mógłbyś spróbować zrobić coś ala bowden z pręta mosiężnego Nie ma w .at sklepów modelarskich wysyłkowych?

ok, wskaz na mapie gdzie leży miejscowość Zielona Wyspa.

jest gites

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32311-dlaczego-nie-moge-pisac-postow/

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32311-dlaczego-nie-moge-pisac-postow/

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32311-dlaczego-nie-moge-pisac-postow/

Dzięki za podpowiedź. Znalazłem takie zdjęcie tego modelu Widać tu, że statecznik nie jest w osi obrotu serwa, dzięki czemu można przykręcić go śrubką do niego. Właśnie cały czas zastanawiałem się jak unieruchomić orczyk gdy ster jest w osi obrotu i zasłania otwór na śrubkę.

Chciałbym zrobić usterzenie płytowe - stery wysokości - zakładając stateczniki bezpośrednio na serwo. Widziałem takie coś na rcgroup przy kanardach. Do orczyka serwa przyklejony był na styk kanard i to było wciśnięte na zębatkę serwa. Nie było niczym przymocowane i przy lądowaniu zawsze odpadało. Ja chciałbym zrobić coś pewniejszego, żebym nie zgubił statecznika w locie. Czy ktoś stosował coś takiego?

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32311-dlaczego-nie-moge-pisac-postow/

Jak trzeszczą to masz opór na zawiasach przy maksymalnych wychyleniach.

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32311-dlaczego-nie-moge-pisac-postow/

W czym Ci przeszkadza śnieg Przemo? Przecież to nawet lepiej wylądować w śniegu niż w suchą trawę z wystającymi patykami.

No tak, Omega w kombiaku to prawdziwy jeżdżący hangar. Butlę masz w kole, czy "bojler"?

Mam nowe kołpaczki. Przerobione z dwułopatowych. Znacznie lepiej prawda A do oblotu jeszcze daleko.

Wiek też poproszę