robertus

Takie tam latanie.

Kupiłem w modele.sklep.pl, ale to było milion lat temu.

P-11c też podobno się nie wyważa w piance. Buduj, buduj.

Patryk, ale jakie konkrety? ? Jak toś będzie chciał wywołać kryzys to wywoła, a Ty nadal będziesz czekał na te konkrety..

Oczywiście, że można. Można np powiedzieć, że któreś państwo produkuje broń chemiczną, najechać je dwa razy przy współpracy innych państw, rozbić zupełnie a potem powiedzieć ups sorry. Wytłumaczyć? Wystarczy zapytać, kto u kogo ma gigantyczny dług w $$$.

Genarlnie masz zły drut. Kupiłem sobie kiedyś też drut 3mm i jest taki twardy i sprężysty, że trudno go było podoginać na podwozie. Musiałem podgrzewać nad palnikiem gazowym. Co do przeróbki, ważne jest aby koło było przed SC, a nawet przed krawędzią natarcia, wtedy nie będzie możliwości kapotażu. Więc sugeruj się, bardziej kołem na planach a nie miejscem skąd wychodzi drut.

Trzymam kciuki.

Kilka zdjęć z lotu, dzięki wsparciu Jarka.

Dzięki pomocy Jarka udało się zrobić trochę zdjęć. Nawet fajnie widać dopalacz.

Załatw brak wiatru, żebym do tyłu nie latał.

66% procent przepustnicy - tyle wystarczy aby ten model spokojnie sobie żeglował po niebie. 66% ciągu 4S to będzie coś koło 850g?! w modelu o wadze 2150g! Uwierzycie? Czyli lata jak każdy inny mój model, tyle że przez swój rozmiar może wydawać się wolny. Spróbuję jakoś zbadać jego prędkość.

A propos DeLoriana RC

Zakładasz wątek i jedziesz...a ja sobie popcorn pojem

Tymczasem gdzieś wśród zielonych pól Europy Centralnej. Lata 90, koloryzowane. zkamery-mini.mp4

Może się muszę po prostu przyzwyczaić, że on lata o wiele wolniej niż moje inne modele Po prawdzie bałem się lecieć wolniej, bo myślałem, że przepadnie, ale jak zobaczyłem jak ląduje to stwierdziłem, że może latać na prawdę wolno.

Zbadam jeszcze jego minimalną prędkość a potem pomyślę. Obserwując jego zachowanie przy lądowaniu śmiem twierdzić, że na poł gwizdka też będzie latał. Taka zagwostka logistyczna. Ciągle jestem pod wrażeniem jego wielkości. To jest Skoda Octavia w kombi, raczej spore auto.

A i jeszcze o gumie. Kupiłem ją dawno temu w Hobbykingu, koloru niebieskiego (były jeszcze mocniejsze czerwone). Niestety od dawna nie ma juz tej gumy w sprzedaży. Tutaj naciągnęliśmy ją do siły 4kg.

O paaaanie, z tą dzidą będziesz latał?

Jest film z oblotu Co do wrażeń, to wszystko jest na filmie. Model wyszedł z gumy idealnie, nie trzeba go było wcale trymować. Wymaga drobnych poprawek w wychyleniach sterów i to wszystko. Środek ciężkości jest na 115mm, wydaje się, że ecalc liczy ten parametr jakoś lepiej, z mniejszym błędem. Dodatkowo ważne są ustawienia kątów. Jak pisałem mam profil Clarky i jest położony na płasko co daje mu ok 2,2 stopnia zaklinowania, statecznik jest na zero stopni. Wydaje się, że to jest idealna konfiguracja dla tego modelu. Lata bosko. Ciągle się uczę czegoś nowego w modelarstwie Od razu zrobiłem dwa loty i drugi z mniejszym expo już jest lepszy i bardziej płynny. Zamierzam usunąć w ogóle expo. Ciągu jest w sam raz moim zdaniem. Lot na filmie jest z max prędkością bo nie badałem jeszcze miejsca jakie jest minimum, ale po drugim locie sądzę, że mogę spróbować latać stabilnie na pół gwizdka, co się sprowadzi do tego, że model będzie aż nierealistycznie wolno latał. Temat napędu jest rozwojowy, bo 4S jest ok, ale po lataniu cały czas na max, mam tylko 3 min lotu a i pakiet dostaje w d... Być może na 6S będę mógł latać równie wolno, ale na mniejszym prądzie. Zmiana nie będzie trudna, EDF zamieni się w 5 minut. Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki za oblot, tym którzy mi radzili w wątku jak i na PW. Doceniam pomoc! I od razu drugi lot. Zwróćcie uwagę na lądowanie Model jest wymiarowo zgodny z modelem Freewinga 80EDF, ale mój waży tylko nieco ponad 2kg i jest napędzany jednym EDF 70 i na pakiecie 4S. Z czego jestem szczególnie zadowolony, że mi się udał ten projekt.

Tak, dokładnie, tam masz jeszcze drugi parametr typu C30/60, ten drugi to znaczy, że chwlowo, przez 5sek np możesz pobrać dwa razy więcej. Ale dobiera się pakiet i C na tą niższa wartość, bo to pobieranie ciągłe. I teraz tak, z doświadczenia. Dobrze jest sprawdzić ile pobiera prąd silnik bo może się okazać, że pobiera więcej niż deklaruje producent, bo śmigło, śmigle nie równe, nawet jak maja tyle samo cali i skoku. W dodatku wiele pakietów z Chin, np Turnigy podaje bardzo optymistyczne C, czytaj zakłamuje i podają np 30C a naprawdę jest 20C. Objawia się to tym, że taki pakiet się grzeje niemiłosiernie i puchnie jak balon. Pakiet, reglator czy silnik nie powinny byc gorące po locie, ciepłe tak, ale nie że parzy. Wtedy wszystko jest ustawione optymalnie.

Idealnie, nawet trymować nie musiałem. Zastanawiam się teraz nad przejściem ze starego programu do ecalca, albo wyważać wg niego na barzdiej do tyłu. Tu macie wczorajszy film

Zaczynasz od pojemności pakietu. Parametr C jest powiązany z jego pojemnością. Prąd jaki pakiet może bezpiecznie oddać to pojemność pakietu w A razy C.

Jestem po oblocie, na razie tyle. Muszę ochłonąć to opowiem wszystko. Powiem tylko - lata zajebiście!

Normalnie wyglądają, przecież nie robię ich po to aby leżały na półce i się kurzyły .

Pogoda w końcu sie poprawiła, wyciągnąłem flotę aby się przewietrzyła