Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    14 096
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Treść opublikowana przez robertus

  1. Tak, to jest najważniejsze pytanie które chyba każdy sobie zadaje, ale to nie jest proste pytanie. Bezpieczniejsze dla kogo, dla populacji czy dla mnie? Czy szczepionka mi nie zaszkodzi a dowiem się o tym za miesiąc lub za rok? Czy będę tym który wyłapie te wszystkie udokumentowane NOPy, a może będę pierwszym z unikalnym NOPem. Czy jego brak oznacza, że zachoruję i umrę? Czy jak zachoruję to przejdę lekko czy ciężko i czy zostanie mi coś na zawsze? Mimo, że się zaszczepiłem, pytanie "czy uważasz, że szczepienie jest bezpieczniejsze niż jego brak" pozostaje bez odpowiedzi typu tak lub nie. Poczekamy zobaczymy. Minie pandemia to będzie czas na podsumowania. Powiedz to lekarzom, żeby nie pytali się pacjenta "jak się Pan czuje", szczególnie w teleporadzie, skoro przekaz słowny nie jest "źródłem" informacji medycznych".
  2. O tym pisałem już wcześniej. Jak ktoś ma dylematy to gdy pojawi się artykuł, typu "Ludzie umierają po szczepieniu na zakrzepicę" to to już działa i pracuje w głowie. Nic poza " Lekarze odkryli...podejrzewają" nie ma. Nie ma jeszcze "wiarygodnych badan" jak to napisałeś. Może się okazać, że ten czy inny news był przedwczesny i po kolejnych badaniach się okaże, że "a jednak nie". I nie rozumiem czemu pomijacie obaj relacje od znajomych, skreślając je jednym cięciem. Mam nie wierzyć relacji kumpla, który mi opowiada o przebiegu choroby jego matki, albo jak przechorowała szczepionkę przez dwa tygodnie? Bo się nie pojawiło na https://www.cdc.gov/? Może się pojawi za jakiś czas, gdy podobnych przypadków będzie więcej, gdy zostaną w końcu zauważone a nie marginalizowane, bo komuś się nie chce wypełniać papierków. Gdy ktoś to zbierze i przeanalizuje i powie o faktycznie coś jest na rzeczy, albo i nie, stwierdzi, że to przez natkę pietruszki. Na wiarygodne źródła naukowe trzeba czekać, a pytania są już teraz.
  3. Ja się nie wściekam nic a nic. Zauważyłem niespójność Twojego stanowiska, przynajmniej tak odczytałem z kontekstu kilku ostatnich stron. Dlaczego nie odpowiadasz w podobnym tonie jak ktoś przytacza artykuł niepasujący do Twoich wypowiedzi, tylko kategorycznie je odrzucasz wskazując, że nie są podparte żadnymi poważnymi badaniami. Pożyjemy zobaczymy, czas zweryfikuje, które newsy okażą się prawdziwe a które nie.
  4. Ale nie ma co dyskutować, kto ma rację, przecież tak było z Astrą od Zenka, wstrzymano szczepienia i zaczęto badać temat, teraz się szczepi znowu ale są zalecenia aby uważać na zakrzepicę. Temat jest rozwojowy. Odniosłem się do tego, że Patryk odrzuca wszelkie artykuły z medii, które dotyczą badań lub opinii, które nie są OGŁOSZONE bądź ZRECENZOWANE przez środowisko medyczne, ale jednocześnie przyjmuje za dobrą monetę artykuł, że Covid leczy raka. Nie da się tak dyskutować, nie sądzisz? Chodzi mi o spójność Twoich wypowiedzi, tyle Jeszcze raz. wnioskuję że to jest fundament Twojego podejścia do tematów pandemii, i nie tylko pewnie. Czyli jesteś tak samo sceptyczny do informacji, że covid powoduje cofnięcie się raka jak i do tego, że szczepionka może kogoś zabić. Bo ani jedno ani drugie nie jest finalnie rozwiązane. Jeśli tak, to jesteś bardzie sztywny w swoim stanowisku niż naukowcy niemieccy, którzy odkryli zależność szczepionki i zakrzepicy i sugerują już postępowanie zapobiegawcze lub lecznicze. Być może nadinterpretuję Twoje stanowisko, ale bez potwierdzonych badań nie przerywałbyś szczepień Astrą
  5. No to jak sprecyzuj... jak informacja jest pozytywna to ją przyjmujesz a jak negatywna to odrzucasz? I jednocześnie mówisz, że jesteś sceptyczny do takich tez bez potwierdzonych badań i ogłoszonych badań na forum medycznym? Zdecydowałbyś się, albo opierasz się tylko na ogłoszonych badaniach albo wchodzisz w strefę domysłów, prawdopodobieństw i badań w toku.
  6. Na to możesz poczekać kilka lat, kiedy to gołym okiem będzie widać zależność, bo podobne sytuacje będą masowe. Oby nie. Tak trzymasz się kurczowo badań, zrecenzowanych prac badawczych itd. Nie mamy takiego komfortu. Jak dla przykładu ludzie umierają w kilka dni po podaniu szczepionki to jest normalnym, że się wstrzymuje jej podawanie do czasu zbadania sprawy, a nie szczepi dalej i czeka aż badania się skończą, prace ogłoszą i zrecenzują. Badań nad amantadyną chyba jeszcze nie zakończono, ale lekarze cichaczem ją stosują.
  7. Potrzebuję 1999 chętnych do szczepienia
  8. Dokładnie ha ha, ludzie przypomnieli sobie o higienie.
  9. Ponieważ dobre wiadomości się nie sprzedają. Od dawna media przestały informować o świecie a skupiły się na słupkach oglądalności. Od ponad 10 lat nie mam telewizora, polecam.
  10. Ma znaczenie, dlatego trzeba też mieć skuteczny lek w razie W. A nad tym zaczyna się dopiero teraz pracować, ale najpierw zaróbmy na szczepionkach. Wirusy zawsze mutują, taka natura. Ale czy to sam nie pisałeś, że covid nie mutuje szybko i jest na radzie kilka korowych wariantów a reszta pojawia sie i znika? Jak nie to pewnie gdzieś wyczytałem.
  11. A jeśli chodzi o pompowanie strachu, proszę przykłady. Wystarczy, że przeczytam parę takich artykułów i mi się odechciewa. https://www.rp.pl/Rzecz-o-prawie/301199995-Odszkodowanie-za-powiklania-po-szczepieniu-Pytania-w-kazdej-fiolce.html https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce,astrazeneca--43-letnia-hiszpanka-zmarla-po-szczepieniu,artykul,86576091.html I z drugiej strony. Krzykliwy nagłówek, słowa - sytuacja wyjątkowo poważna, gwałtownie, nie przenoszą neutralnego ładunku https://www.dw.com/pl/ponad-trzy-miliony-zgonów-spowodowanych-koronawirusem-na-świecie/a-57240351 Dla przypomnienia Indie mają 1,36 miliarda ludzi. Policzymy procentowo i porównamy do Polski i max dla nas? Ile u nas było 30tyś nowych przypadków? To proporcjonalnie u nas było masakrycznie gorzej, ale liczby bezwzględne robią wrażenie.. Głos rozsądku? https://www.rp.pl/Zdrowie/301199899-Koronawirus-Fundusz-kompensacyjny---za-zgon-po-szczepieniu-na-COVID-19-nie-zaplaca.html Nie chce mi się szukać więcej przykładów dlaczego uważam, że media pompują strach przed wszystkim, i przed chorobą i przed szczepionką. A cierpią na tym ludzie bo mają taki mętlik w głowie, że nie wiedzą co robić i dają się ponieść różnym guru z internetu. Staram się nie czytać tych bzdur, spokojniejszy jestem. Trzeba było zostać jak potrzebowałeś opieki medycznej, powyżej tygodnia gość by miał sprawę karną.
  12. Może wrzucę formularz dla rozjaśnienia Kwestionariusz_wstępnego_wywiadu_przesiewowego_przed_szczepieniem_osoby_dorosłej_przeciw_COVID-19.pdf Objasnienia-do-kwestionariusza.pdf Eksperyment medyczny Art. 21. 1. Eksperyment medyczny przeprowadzany na ludziach może być eksperymentem leczniczym albo eksperymentem badawczym. 2. Eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej. Może on być przeprowadzony, jeżeli dotychczas stosowane metody nie są skuteczne albo jeżeli ich skuteczność nie jest wystarczająca. Udział w eksperymencie leczniczym kobiet ciężarnych wymaga szczególnie wnikliwej oceny związanego z tym ryzyka dla matki i dziecka poczętego. 3. Eksperyment badawczy ma na celu przede wszystkim rozszerzenie wiedzy medycznej. Może być on przeprowadzany zarówno na osobie chorej, jak i zdrowej. Przeprowadzenie eksperymentu badawczego jest dopuszczalne, gdy uczestnictwo w nim nie jest związane z ryzykiem albo też ryzyko jest minimalne i nie pozostaje w dysproporcji do możliwych pozytywnych rezultatów takiego eksperymentu. 4. Eksperymentem medycznym jest również przeprowadzenie badań materiału biologicznego, w tym genetycznego, pobranego od osoby dla celów naukowych. 5. Uczestnikiem eksperymentu medycznego, zwanym dalej „uczestnikiem”, jest osoba, na której eksperyment medyczny jest bezpośrednio przeprowadzany. Link do całego dokumentu Rozdział o eksperymencie medycznym jest doś spory http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970280152/U/D19970152Lj.pdf
  13. Wytłumacz proszę, bo jeśli odrzuci się osoby które chcą się szczepić ale nie mogą z powodów medycznych to co zostaje? Osoby zaszczepione boją się niezaszczepionych? To jest absurd.
  14. Słyszałem w radio o takiej ankiecie Nie każde badania musi robić lekarz
  15. Ciekawa i celna uwaga. Gdyby to nie pompowanie pandemicznego strachu to pewnie byłoby normalniej. Jedni straszą, że jak zachorujesz to na bank umrzesz, inni straszą, że jak się zaszczepisz to na bank umrzesz, ale strach działa krótko. Pierwszym się wydaje, że nie zachorują nigdy, lub ze mamy do czynienia z plandemią, no bo przecież nikt ze znajomych nie umarł, a to tylko zwykła grypa. A drudzy przestają się bać szczepionek i się szczepią. Ostatnie badania dowodzą, że ludzie coraz bardziej przekonują się do szczepionek, tak sami z siebie. Może po prostu trzeba więcej czasu i podejść do tego na spokojnie a nie straszyć.
  16. To ja Ci powiem moją historię. Pierwsza wizyta syna u stomatologa, w sumie druga. Pierwsza to była tylko ,żeby posiedzieć na fotelu. Jest dziura w zębie będzie borowanie. Syn sią pyta, czy będzie bolało, tak będzie, czy bardzo, raczej nie, dziurka mała to i ból mały, ale cos możesz czuć. Syn był bardzo dzielny, siedział nieruchomo cały czas, wybrał sobie kolorową plombę, mówił, że bolało, ale faktycznie nie mocno. Ogólnie podsumował, że nie było się czego bać. Jakbym mu powiedział, że nie będzie bolało to by stwierdził, że kłamię i by mógł przesadnie reagować, a tak zadziało się tak jak tego sobie życzyłem na początku. Problem jest taki, że nie zaimplementujesz swoich przekonań do czyjejś głowy, musisz tak prowadzić dyskusję aby wywołać odpowiednie reakcje aby ktoś zaczął myśleć tak jak Ty. Z reguły jak na kogoś nakrzyczysz to ta się osoba zamyka w geście obronnym i co dalej do niej mówisz to już jest bez znaczenia.
  17. Ja bym poszedł asystować synowi w pokonaniu potwora i to on by włączył światło i otworzył szafę. Sam by się przekonał, że to tylko jego wyobraźnia.
  18. Eee, nie kumam już. ... tato, bo w szafie jest potwór...
  19. Ciepło, ciepło. Doradzisz jest słowem kluczem. Jak przybiega do Ciebie zapłakane dziecko, mówiąc że w szafie jest potwór to co mówisz, pocieszasz, łagodzisz idziesz razem z dzieckiem otworzyć szafę i pokonać potwora czy skrzyczysz, że jest głupie i ma iść spać bo potworów nie ma? Dorośli to też dzieci, tyle że wyżsi. Bardziej miękko, takie jest moje zdanie. A czasem to wystarczy nic nie mówić, czasem wystarczy sam czas i osoba sama dojdzie do takich samych wniosków jak Twoje które chciałeś wepchnąć na siłę do gardła. Wiem, że chcesz dobrze, masz dużą wiedzę i śledzisz na bieżąco sytuację, chwała Ci za to, ale potrafisz odpłynąć w te liczby i prawdopodobieństwa i tracisz kontakt z ludzka naturą problemu. Nie wiem jakbym miał to napisać abyś zrozumiał, abyś postawił się w miejscu osoby, która poradziła bliskiej aby się zaszczepiła a ta umarła po szczepieniu, wiem, że możesz. Co taka osoba czuje, miało być dobrze a stało się to co prawie nie miało się prawa zdarzyć. Ale w takich sytuacjach liczby są niczym z emocjami. To oczywiście skrajny przypadek, ale sadzę, że ludzie nie chcą się szczepić bo się boją tych mało prawdopodobnych scenariuszy. O dezinformacji w mediach pisałem wcześniej. Podsumowując, rób to co robisz, ale z wyczuciem.
  20. W sensie, ze nożem można ukroić chleb, ale można i zabić? To zależy, jak się będę chciał zabić nożem to nie będę miał do nikogo pretensji, gorzej jak kupię nóż żeby zrobić śniadanie a on będzie źle zrobiony, wyskoczy z rękojeści i mnie zabije. Choć statystycznie to, że nóż jest źle zrobiony się PRAWIE nie zdarza.
  21. Przykro mi z powodu babci, ale nie zrozumiałeś co chciałem Ci zobrazować. Ty nie widzisz tu takich wyborów, ja widzę. Ale nie będę ciągnął tego dalej.
  22. A dzięki, to znaczy, że myślę nieszablonowo. Od dłuższego czasu próbuję przedstawić Patrykowi tą stronę medalu, którą tak usilnie ignoruje. Przekonanych nie trzeba przekonywać. Do niezdecydowanych trzeba dotrzeć, przebić się przez warstwy nieufności, strachu i czego tam jeszcze. Mówienie słuchaj mnie bo chcę Twojego dobra a ty się nie znasz, nie działa. Tak, wiem powtarzam się.
  23. Ja nic nie musze robić, państwo wystarczająco uprzykrzy ludziom życie, że bez tych dobrowolnych szczepień nie da się wyjść z domu po bułki na śniadanie.
  24. Taka symulacja bo widzę Cię tutaj w roli tego gościa co macha zwrotnicą. Siedzisz sobie przy biurku i rozdajesz szczepionki. Przychodzą do Ciebie ludzie młodzi i starzy a ty im dajesz szczepionki. Wiesz, że jedną na 230tyś zabijesz tą szczepionką. Nadal masz dobre samopoczucie rozdając te szczepionki na lewo i prawo?
  25. Bo tu nie ma słusznego rozwiązania, to się nazywa dylemat wagonika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.