Zauważyłem, że deseczki mocujące skrzydło masz w głębi kadłuba. Nie jest to dobre. Lepiej jakby były na równo z górną powierzchnią, aby dotykały do skrzydła od spodu.
Teraz aby skrzydło nie przesuwało się, w związku z odległością między punktami zamocowania w pionie, musisz użyć większej siły dokręcającej niż gdyby nie było szczeliny w tym mocowaniu.
Oraz puściłbym kawałek rurki wzmacniającej między punktami mocowania, tak jak to wyszło Ci w drugim rzędzie śrubek, gdzie śruba przyciska również dźwigar węglowy. Trzeci rząd jest nie potrzebny i jest tez za blisko krawędzie spływu. Wystarczyły by 4 punkty mocowania.