Marcin K.

A jakby caly model pokryć jedna warstwą tkaniny szklanej i cieńko żywicą?

Jezeli masz ustawione klawisze tak jak stery w nadajniku to nauczy sie podstawowych odruchów.

Do frsky znalazlem standardowa 2dB i jakas 5dB. Po rozmowie z osoba ktora sie zna na sprzecie dowiedzialem sie ze ta 5dB jest kierunkowa. Niby taka sama a jednak inna. Nie wiem dlaczego tak. Kierunkowa, widzialem taka w f3m.pl, jest jakas plaska.

Ja tak kombinuje na sterem wysokosci zeby zrobic dwie części. Wtedy orczyk bedzie schowany wewnatrz kadluba i ładnie bedzie wyglądać.

Zazdroszczę wam. U mnie największą strzykawka to jakies 20ml nie wyobrażałem sobie tym tankować 350ml:D dlatego polecam chociaz prosta pompke. Mozna tez pójść po bandzie, dwie strzykawki połączone zawórem jednokierunkowym. Jedna zasysa, druga wypluwa. I mamy dwu cylindrową pompę dołożymy do tego jeszcze 6 strzykawek w układzie V i mamy amerykańsko polska pompę V8

Najpierw niech sie nauczy latac na standardzie a potem niech tuninguje wedle uznania. Tylko metlik w glowie a na start to nie wskazane

Dlatego jak Pisalem gdzies do gory warto włączyć sam odbiornik zeby zobaczęc jak sie zachowa model po utracie zasięgu

Zamiast rękawicy moze byc rozrusznik. Nawet bardziej wskazany bo palce zachowasz cale. Da sie bez niego obejść ale jest praktyczniej. Sam nie mialem jakies 3 lata rozrusznika i kilka razy mialem rozciete palce. Do pierwszego modelu spalinowego starczy ci to co wyżej pisali. Jeśli zachorujesz na te modele to warto zainwestować w skrzynkę startowa i panel startowy. A No i zamiast strzykawki polecam ręczna pompke paliwa. Szkoda nerwów na strzykawkę

Jezeli masz w sprzęt ktory posiada funkcję failsafe to model leci dalej na ustawieniach przy jakich sie urwał lub zaprogramowanych. Lecz jak nie masz tej funkcji to model zacznie wariowac. Mozesz zobaczyc jak sie zachowuje włączając tylko odbiornik. Serwa zaczną trzepotac i model nieubłaganie skieruje sie do matki ziemi. Tasma przyda sie do złożenia nosa modelu, bo cos czuje ze sie bez tego nie obejdzie:D Ale jak napisałeś warto tez pasek tasmy dac na natarcie zeby sie gałęzie czy twardsze trawy nie wbijały. Jest taki przesąd ze bez tasmy nie poleci... Jezeli masz w sprzęt ktory posiada funkcję failsafe to model leci dalej na ustawieniach przy jakich sie urwał lub zaprogramowanych. Lecz jak nie masz tej funkcji to model zacznie wariowac. Mozesz zobaczyc jak sie zachowuje włączając tylko odbiornik. Serwa zaczną trzepotac i model nieubłaganie skieruje sie do matki ziemi. Tasma przyda sie do złożenia nosa modelu, bo cos czuje ze sie bez tego nie obejdzie:D Ale jak napisałeś warto tez pasek tasmy dac na natarcie zeby sie gałęzie czy twardsze trawy nie wbijały. Jest taki przesąd ze bez tasmy nie poleci...

Od zbierania wiedzy w temacie. Jak sie obchodzi z silnikami. Bo chyba nie pytasz co kupic?

I im wyższa trawa tym jeszcze lepiej:) Pionier to motoszybowiec wiec wystarczy jak na silniku wyciągniesz go na jakas wysokość i troche bedziesz szybowal. Takze te 8 min lotu sie rozciągnie do jakis 15-20min. Jeden pakiet na razie ci wystarczy, co za duzo na raz to nie zdrowo Na pierwsze loty zabierz rolke tasmy pakowej(najlepiej przezroczystej co by nie szpecila modelu), klej CA i przyspieszacz(co by CA nie zjadło modelu) Ja zaczynałem na depronach i taśma na łące sie bardzo przydaje:)

Jak w temacie. Jezeli ktos sie natknął, posiada lub cokolwik to prosze o kontakt. Moge odkupić. Oczywiście na własny użytek.

Witam. U mnie skrzydło w 99% skończone i czeka na pokrycie. Na razie tylko jedno ale dziś postaram się skończyć drugie. Przy tym zostało mi dokleić listwę spływu którą muszę zakupić (balsa 3x5) W takim stanie płat waży 193g. Wydaje mi się że troszkę dużo ale dobrze 40g samo serwo waży. Z tym serwem też się minimalnie zmieściłem. Pułka serwa ze sklejki 1mm, serwo TP SG5010. Musiałem delikatnie zeszlifować uchwyt mocujący serwo bo wystawał poza obrys płata. Teraz się idealnie licuje z krzywizną żeber a nawet jest troszkę na minus.

Moze nie plany Ale zestaw kit jest tanio na allegro

Mam obecnie ballance decathlona z zastrzalami. Ale to bardziej imitacja niz pracujący. Mialem tez malego Pipera z zastrzalami, mocowanymi tak jak w książce Schirera i sie rozchodziły przy kadlubie. Dlatego zastosuje śruby zeby dokrecic płaty do kadluba. A lubie sie troche pokrecic w powietrzu tak ze wole miec zabezpieczenie.

Tak. Przy samych rurkąch bedzie sie rozchodzić przy kadłubie. Zastrzały mogą tego nie utrzymac. Tez o tym myslalem ale wlasnie ten strach przed rozsunieciem mnie nakłonił do tego zeby skrzydlo przykrecic do kadluba. Kółki ustalające i tak zastosuje do tego zastrzały pracujące. I tak zeby sie je łatwo mocowalo. Przykreacane do kadluba i skrzydla po jednej śrubie. Jak planujesz rozwiązać ster wysokosci? Dołożony za listwe spływu, cos jak mial Vespa w swoim W25?

I wtedy od gory guma ktora to zepnie albo sztywne zastrzały co by sie płaty nie rozjechały. Ja Myslalem nad przykreceniem płatów do kadluba. Nakretki kołowe nabite w żebro, a przykrecane wewnatrz kadluba. Od gory i tak zrobie otwierana klapke tak ze bedzie dostęp do śrub i wyposażenia.

U mnie na stateczniku pelna balsa 3mm. Prace mi stanęły na mechanizacji płatów. Lotki powoli sie robią, a i kombinuje nad jakimś ładnym sterem wysokosci. Wymyśliłes jakis sposob na zastrzały, względem demontarzu i transportu?

Troche sciema. Jezeli na luźnych kartkach, zadrukowane z jednej strony to jest to prywatnie wydrukowane. Zadna zakupiona. Za pewne z ogólno dostępnego pliku.

Za małe i za szybkie

Accucell 6

Tak, tylko juz programem dla 2s

Zaznacz jeszcze ktore ogniwo do wyrzucenia

Sprawdź czy świeca dobrze grzeje

Tak. Wyrzuc tylko martwa cele. Po co ja zbędnie wozić. Pamietaj o polaryzacji bo zwiększysz A a nie napięcie na 2s