kinemax

Chętnie bym zajrzał tylko nie mogę znaleźć koordynat Czy jest to może taki kwadratowy zbiornik widoczny na mapie jako "osadnik Gajówka" ?

W 90% przypadków się udaje. Co prawda może trochę wzrosnąć oporność wewnętrzna, ale realnie przeszkadza to tylko przy naprawdę wysokich prądach...

Bardzo dobrze - jego przewaga tu nad piankowcami które miałem i konstrukcyjnym Aether-em z HK jest miażdżąca... Przedewszystkim jest zdolny do szybkiego lotu (latałem ok. 100km/h, Aether ok 50), co daje pojęcie o zdolności pokonywania oporu powietrza, czyli (jeśli dobrze rozumiem) tzw. penetracji.... Tym nie mnie jego szybkość jest oczywiście ograniczona - przy próbie wyjście z ostrej termiki przez nurkowanie (stanowczo nie zalecane!!) statecznik poziomy rozpadł się na strzępy. Najdziwniejsze w tym było, że model wylądował prawie bez szwanku....

To Art-2000, śmigło 15x8, regiel Turnigy Plush 40A(lub inny Turnigy 45A) kołpak 40mmLD, baterie 3s 1800-2200mAh Nanotech (u mnie musi być 170-200g żeby się dobrze wyważał). Kołpak jest istotny, bo efektywnie zmniejsza śmigło... Silnik się nie przegrzewa, model wznosi się prawie pionowo, bateria starcza na ok 3' pracy silnika (nie przekraczam czasu pracy ciągłej 30s), co przekłada się na >15' lotu, gdy nie potrafię znaleźć noszeń... Prawie pewne jest, że silnik jest od któregoś z dobrych producentów, ale nie podejmuję się zgadywania... Moje modele nie są dobrym przykładem dla innych - starannością nie grzeszę... Do tego model, jako mój pierwszy tak duży szybowiec, wiele przeszedł.. No ale parę zdjęć postaram się wrzucić. Polecam wątki na RCGroups: ogólny Arthobby - http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2013703 Odyssey - http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2289862

Bardziej chyba niedoczyscilem żywicy z laminowania.. Po prostu zrobiłem to trochę za szybko... Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Odyssey-a teraz sprzedają chyba tylko z klapami i takiego mam. Setup generalnie wg zaleceń producenta (silnik Arthobby), z serwami Turnigy 11MG. Dwa na początku spaliłem, bo za ciężko chodziły klapy, więc warto zadbać żeby dość lekko chodziły...

Może tak być - jest to nawet bardzo prawdopodobne... Ale dużo cenniejsza dla mnie jest uwaga Rafała - krótka i treściwa!

Oblatałem niedawno Night Walrusa - mimo że trochę ciężki (ok 1kg) lata bardzo przyjemnie, wydaje się że nawet w wieczornej ciszy daje się wyłapać noszenia nad brzegiem nagrzanego lasu... A możliwość polatania o i po zmierzchu bezcenna w obliczu skracającego się dnia...

Wreszcie oblatałem swojego - waży 300g (w tym 20g balastu w dziobie), więc chyba tył wyszedł przyciężki. Pierwsze wrażenie - przy wskazanym wyważeniu początkowym i przesunięciu SC jeszcze bardziej do przodu (ok 5mm) zachowuje się trochę jakby był wyważony na tył.... Bardzo "pompuje" przy odrobinę większej prędkości. No ale gdy zacząłem krążyć w trybie "Thermal" - rewelacja ! Kręci się wokół końca skrzydła i wznosi, choć zupełnie nie rozumiem skąd naśrodku gładkiej zielonej łąki noszenie. Zrobiłem w te sposób przy oblotach 2 loty po 3min, co nastraja mnie bardzo optymistycznie co do przyszłości. Ogólne wrażenie jest takie, jakby w ogóle nie odczuwał oporu powietrza... Pewnie poeksperymentuję (po konsultacji z autorem) z kątem skrzydła - mam ochotę trochę go zmniejszyć, żeby mniej pompował... Możnaby też skracać kadłub, ale to już dosyc powazna robota i nie jestem pewny, czy warto mi na ten moment walczyć o gramy... Minutowy lot z sesji "dziewiczej" (trochę za duży do bezpośredniego wrzucenia: https://youtu.be/Ri9LyxbfLvo

Mam Odyssey'a i mogę tylko powiedzieć, że latanie nim jest niesamowite, Jedyny problem z tak doskonałymi modelami to to, że łatwo znikają z oczu, szczególnie gdy są ustawione dokładnie przodem lub tyłem do pilota i daleko... Wytrzymują naprawdę dużo.

Czyli nie można za wysoko DLG wyrzucać

Jeżeli dobrze rozumiem te przepisy po "pierwszym czytaniu" to jest nieźle i dosyć porządkująco. Np. DLG (<600gr, czyli chyba każdy ) można latać prawie wszędzie, łącznie z odpowiednio dużymi parkami

Popatrz też na ofertę Arthobby.pl - fajne modele fornirowe...

Też już trochę latam i muszę stwierdzić, że jest to szalenie wciągające, chociaż nie zawsze proste. Dzisiaj rano (ok. 9.30 na trawiastych łąkach nad Wisłą, chłodno mimo ładnego Słońca, bardzo lekki wiatr) pobiłem Nextem swój rekord - teraz jest 7min Wygląda, że powoli uczę się latać i wychwytywać te niskie mikronoszenia. W porównaniu z moim poprzednim, podobnie kosztującym modelem z HK, którym ostatnio latałem wczoraj dla porównania: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__77874__HobbyKing_8482_1_0M_Mini_DLG_V2_Composite_1000mm_ARF_.html?strSearch=DLG%20v2 ... po prostu nie ma porównania...

Dzięki! Składka rzeczywiście trochę zabijająca, szczególnie amatorów, którzy okazjonalnie by chcieli spróbować zawodów. Ma to może sens dla zawodników w kategoriach innych niż modelarskie... Jest jeszcze Aeromodelklub Artbem, ale nigdzie nie znalazłem informacji, czy można się zapisać na zasadzie dorosłego "członka wspierającego", bez uczestnictwa w zajęciach...

A ktos wie jak jest w W-wie ? No i zupełnie głupie pytanie, czy będąc członkiem Stowarzyszenia Paralotniowego afiliowanego przy AP (kupiłem tam modelarskie OC) można dostać licencję modelarską ?

Ciężko zgadnąć - można go zapytać Obstawiałbym jakąś trochę grubszą, ale elastyczną folię... Jak już odświeżone - film kolegi z Żaru się jeszcze nie zmontował, ale Aether był tam obecny i aktywny Oczywiście na tle Toxiców, czy dużych makiet wyglądał blado, tym nie mniej bardzo się wielu kolegom podobał - przezroczyte ciemnoczerwone skrzydła są świetnie widoczne w powietrzu...

Next ma skrzydło laminowane, czyli waga i wytrzymałość jak w modelach "full-profi". Wykonanie metodą worka próżniowego (a nie w formie) powoduje drobne niedoskonałości profilu, wyczuwalne raczej dla wyczynowców. Dla mnie póki co wystarcza, chociaż oczywiście mam ochotę sprawdzić w czym tkwi różnica... Tak czy siak, za małe pieniądze, świetne pierwsze porządne DLG... Arthobby mam kilka innych modeli i je bardzo lubię, ale ich DLG wydaje mi się troszkę zbyt ciężkie... A, i myśl raczej o pełnym 1,5m skrzydle - te mniejsze latają dużo słabiej (mam "drogiego" 1m DLG z HK i do Nexta nijak nie da się go porównać).

Oooo - to miło będzie mi Was gościć lub odwiedzić Co prawda do końca lipca mnie nie będzie, ale potem to co najmniej w weekendy, a mam nadzieję, że częściej. Tam u mnie jest pusto i spokojnie, tylko drzew trochę dużo...

Tak po trochę poważniejszym lataniu na górze Żar (piknik modelarski - pięknie było!) oraz u siebie na wsi: Lata ładnie, dostojnie, aczkolwiek do pionowego startu trochę brakuje (a może jest trochę za dużo ) Jak złapie termikę to hula (wznios ok 10:40 jest termiczny - nie silnikowy!, ale z motylkowymi hamulcami daję radę spokojnie i szybko zejść w dół (patrz log). Najważniejsze to ze nawet na wysokości 1100m nadal jest jako tako widoczny. Bez tego bym tak wysoko poleciał...

Coś piszą o całkowitym zakazie lotów wszelkich (łącznie z modelami) w promieniu 100km od stadionu narodowego od 7 do 10.07. To wszystko z okazji szczytu NATO....

używam Frsky X4R i intstrukcja też to samo mówi, ale działa spoko Może też dlatego, że aku 1000mAh (przerobione z 2s 500), więc nie ma spadków napięć pod obciążeniem... A i tak musiałem jeszcze 5g dołożyć. Natomiast przetwornica z HK źle się jakoś zachowywała - zdarzało jej się wyłączać przy włączaniu do modelu..

A nie wystarczy sama bateria 1s ? Mój Next (1,5m) spokojnie daje radę mimo słabszych przy tym napięciu serw... Odbiornik też nie marudzi...

To zielsko świetnie amortyzuje trochę gorsze lądowania, a ten model (jak widać na filmie) na początku sprawiał mi pewne problemy przy lądowaniu... Tak czy siak, nie moje pole...

Bo zapomniałem w ferworze walki :/ ... ale już jest ....