Skocz do zawartości

mar_io

Modelarz
  • Postów

    726
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez mar_io

  1. Witajcie, Posiadam silnik już nazwijmy to klasyczny marki OS 120 4T (z oddzielonymi pokrywami zaworów). Silnik ten wszedł do produkcji gdzieś w połowie lat 80'tych. Szukam informacji nt tego silnika. Jest tego mało w necie. Generalnie silnik jest kompletny chciałbym, nie wygląda na uszkodzony. Na pewno nie był używany od jakiegoś czasu i wymaga przeglądu przed uruchomieniem. Zastanawiam się nad tym czy go zostawić czy jednak kupić jakąś małą benzynę rzędu 20ccm. Jeszcze zobaczę, ale w każdym razie chciałbym zapytać kolegów, którzy może ten silnik użytkowali o jakieś wskazówki nt regulacji. Może ktoś posiada instrukcję do tych silników? Jeśli zdecyduję się go zostawić a nie sprzedać to na pewno zrobię mu przegląd, sprawdzę oringi i ew luzy na łożyskach. Boję się trochę o dostępność części np tych maleńkich orignów od popychaczy> Niby pasują z nowszej wersji tj. os fs 120 se, ale też nie wiem czy jest to do potwierdzenia, opieram się na forum z USA. Chciałbym również zapytać o materiał, z którego zrobiony jest kolektor idący od głowicy do tłumika. Ma pęknięcie i chciałbym go za kolankiem uciąć i zrobić jakąś wstawkę, ew w zależności jaki to materiał to przyspawać tigiem bądź od nowa zrobić taki kolektor. Chodzi mi tutaj o typ materiału. Dzięki za pomoc. Poniżej foto poglądowe silnika:
  2. No właśnie, ja zrobiłem błąd że tego nie zrobiłem. Tym bardziej że lekko mi model wyszedł ok 1600g, także mogłem sobie na to pozwolić. Widzę teraz swój błąd. Przy jakimś następnym szybowcu na pewno tak zrobię. Będę jednak też celować w coś większego ok 3-4m. Jednak tam mimo wszystko jest więcej miejsca i nie trzeba tak kombinować. Szukałem nawet ostatnio jakiegoś kitu w skali właśnie >3m pod motoszybowca, ale nie znalazłem nic fajnego. Nawet o klasycznej konstrukcji. Może pójdę w oldgliders, zobaczymy.
  3. Niestety chłopaki podzielam Wasze zdanie, dziś jest o wiele więcej pilotów niż modelarzy. No ale cóż takie czasy. Ktoś to ma pieniądze "bądź sponsora" w postaci rodzica, który funduje wszystko co chce młody adept modelarstwa, nigdy nie zwiąże się z tą pasją jak ktoś kto żyje tym na co dzień. Smutna ale prawdziwa przeze mnie zaobserwowana prawda. Dotyczy to zarówno modelarstwa hobbystycznego jak i sportowego. Nie ma nic złego w tym jak ktoś kupuje modele ARF ale w szoku jestem jak ktoś nie potrafi wytłumaczyć fizyki lotu samolotem, sam latając modelem za kilka tys zł. Porażka, dawniej nie do pomyślenia.
  4. Masz rację, zgadzam się z Tobą, nie narzekam na stosunek ceny do jakości. Jednakże coś to jest produkowane w ilościach masowych, dla celów zarobkowych powinno być jednak trwałe. Jakbym sam zrobił formę i wykonał kadłub to mógłbym mieć pretensje dla samego siebie że coś źle wykonałem na etapie projektowania czy produkcji. Nadmienię także że stosowanie w formach maksymalnie cienkiej tkaniny w stosunku do wypełnienia żelkotem czy czego oni tam używają to jest chamska oszczędność. Zewn warstwa popęka a pod oderwaniem pod paznokciem zostaje sucha tkanina. Ja zdecydowałem się początku na wyklejenie od środka kadłuba laminatem, tym samym jego wzmocnieniem w miejscu gdzie na pewno "puści" po uderzenie w osi silnika. Wiem że to mały model, więc nie narzekam, ale mogli się bardziej postarać.
  5. Każdą maszynę trzeba dobrze ustawić, a w tego typu liczy się precyzja. Jeśli kupisz, bądź zrobisz maszynę i będzie ona dobrze zrobiona (łożyska, osiowość itd...) utniesz równie dobrze jak robią to w fabryce. Nie wyobrażam sobie kupienia w sklepie MODELARSKIM listewek sosnowych czy jakiś innych w dzisiejszych czasach, które odbiegają od wymiaru o jakieś powiedzmy 5 dych. Jeśli sklepy sprzedają takie badziewie to trzeba je po prostu omijać. Podobnie jest z innymi materiałami. Jeśli chodzi o modelarstwo to sklepy, które działają w tej branży to nie Castorama gdzie wszystko sprzedawają. Mnie osobiście smuci fakt że w niektórych sklepach pracują "nie modelarze" i gada się z nimi jak z idiotami nt np listew czy balsy. Smutne to jest bo dla właścicieli tych sklepów balsa to deska i nie ma znaczenia skąd ją kupują itd... Nie wiem Arek czemu niby ma być spadek zainteresowania modelarstwem? wątpię. Dalej są pasjonaci. Może nie koniecznie mają czas pisania na forum tylko siedzą w warsztatach...
  6. Dzięki, mi pomoże na pewno.
  7. Tak, jednak nie jestem zadowolony z jakości royal model. Mogliby się bardziej postarać. Otwór na bagnet pomocniczy czy jak tam zwali ustalający czy jakoś tak porażka. Żadnej w środku pochwy prowadzącej, ani z miedzi ani z niczego tylko dziura w żeberku z chińskiej sklejki. Oklejanie skrzydeł nie będę komentować, na początku myślalem ze to jakiś oracal, jednak okazało się że to nawet obok niego nie stało. Kadłub jeśli chodzi o wykonanie na pozór okej jednak b. Duzo żelkotu a przód kadłuba niczym nie wzmowcniony po kilku lądowaniach zrobił mi się pajączek na zewn. Warstwie. W tej chwili poprawiam fabrykę. Sam model fajnie lata jak na jego rozmiar. Jednak można było zrobić go o niebo lepiej (konstrukcyjnie) zrobic.
  8. Ja jestem po pierwszych lotach. Generalnie lepiej jednak mieć ten SC w okolicach 60mm od krawędzi natarcia. Mam tak ustawione i nie jest źle. Zobaczę, może troszkę poeksperymentuje jeszcze.
  9. mar_io

    Redox 60a hamulec

    Niby właśnie ma mieć oprogramowanie v2 i powinno się dać...
  10. mar_io

    Redox 60a hamulec

    Witam, Chłopaki potrzebuję pomocy z reglem firmy Redox konkretnie 60'tka. Nie umiem za chiny ustawić tam hamulca dla motoszybowca, fabrycznie nie ma ustawionego hamulca. Próbuję wg instrukcji ale nie umiem tego ogarnąć. Może ktoś z Was mi pomóc jakoś łopatologicznie to wytłumaczyć jak krok po kroku bez programatora ustawić hamulec?
  11. Ja sobie zrobię patrząc na te ceny samoróbkę.bedzie trochę toczenia ale i tak mam wrażenie że będzie to jakościowo lepszy sprzęt
  12. mar_io

    Brak balsy w sklepach.

    Przy większych modelach nie będzie ta słabsza jakość aż tak odczuwalna, gorzej przy jakiś lekkich. Podobnie że sklejka niby lotnicza a już mi powiedziano że sprzedają co mają. Pozostanie liściasta, może brzozowa.
  13. Ja mam włosową piłę z lidla i świetnie się spisuje, jednak brakuje mi czegoś do precyzyjnego cięcia "na wprost" mam wydrukowaną przystawkę do dremela też fajnie się spisuje ale jest troszkę za mała. Będę musieć sam coś skonstruować pod ogólnodostępne tarcze.
  14. Dzięki, także wszystko już wiem:) Pozdrawiam.
  15. Wojtek, a jak u Ciebie ze środkiem ciężkości? Ustawiłes tak jak instrukcja podaje bodajże 6cm od krawędzi natarcia? wychodzi około 30% trochę agresywnie jak na szybowiec.
  16. Witajcie, Chciałbym zapytać czy ktoś z Was używa w waszych warsztatach podróbki piły stołowej proxxona: https://www.banggood.com/pl/Minleaf-ML-MS1-220V-480W-Mini-Portable-Table-Saw-Multifunctional-Handmade-Woodworking-Bench-Saws-Cutting-Tool-p-1692626.html?utm_source=googleshopping&utm_medium=cpc_organic&gmcCountry=PL&utm_content=minha&utm_campaign=minha-pl-pl-pc&currency=PLN&cur_warehouse=PL&createTmp=1&utm_source=googleshopping&utm_medium=cpc_bgs&utm_content=sxxx&utm_campaign=sxxx-pla-pl-pl-all-pc-0205&ad_id=496633328112&gclid=Cj0KCQjw5PGFBhC2ARIsAIFIMNe5dNg4nX8UWxfbWMESI-wypc8jyLW_mqBVUkbt5Brn3WaWLkKo5-MaAqL0EALw_wcB Generalnie chodzi mi o opinie, cena jest praktycznie 3 razy niższa, wątpię aby oryginał był 3 razy lepszy. Brakuje mi tego narzędzia u Siebie i waham się czy nie zamówić. Pozdrawiam.
  17. Dziękuję za sugestie na pewno skorzystam.
  18. Oprócz samej konstrukcji a właściwie jej sztywności bardzo dużo zależy od jakości frezu. Jak będziesz próbować tanimi frezami to będzie kiepsko. Przy droższych spokojnie da radę nawet dremel. Zresztą co tutaj dużo mówić jeśli ktoś posiada oryginalnego dremela i używa OEM tarcz itd... to wie jak ma się stosunek ceny do jakości w porównaniu z parksidem czy chińskimi zestawami. Mogę to potwierdzić bo znam to z retrospekcji. Aczkolwiek tak skonstruowaną maszynę nie ma sensu używać to pracy w alu. Drewno, sklejka czy tam laminaty to spokojnie, nawet włókno węglowe czy kevlar nie będzie stanowić problemu z odpowiednio dobranymi frezami.
  19. Dzięki za link do projektów, w zimę na pewno coś takiego popełnią. Nawet dremel mi jeden leży w szafie. Powiedz mi dlaczego większe pole robocze? na potrzeby modelarstwa lotniczego nie do końca widzę taka potrzebę. Sklejki, balsa i tak są sprzedawane zazwyczaj w znormalizowanych wymiarach. Jedynie na myśl przychodzi mi mniej zabawy przy projektowaniu bo można wszystko wrzucić do jednego "worka" ale nie będzie Cię znowu ograniczać potem rozmiar sklejek i samych deseczek przy wycinaniu? inaczej czy nie będziesz wykorzystywać powiedzmy 75% pola roboczego? warto aż tak duży stól robić?
  20. Podziwiam. Szkoda że nie zrobiłeś na forum DIY o samym projekcie. Sam przymierzam się powoli właśnie to plotera CNC na bazie arduino. Na razie w głowie mam zamysł projektu (pole robocze na pewno będzie mniejsze niż u Ciebie). Puki co wyposażyłem park maszynowy w tokarkę i drukarkę. Jeszcze czeka mnie frezarka i właśnie ten ploter. Zastanawiam się jeszcze nad laserem bo umiem zrobić wyciąg spalin. Jednak nie wiem czy te projekty budżetowe na chińskich laserach faktycznie dają tak dobre efekty jak ludzie piszą (pół biedy wycinanie w balsie, podejrzewam problem w sklejkach >3mm) różne są opinie. Jakie masz wrzeciono? i z którego projektu korzystałeś?
  21. mar_io

    Projektowanie w AutoCAD

    Mnie nie chodzi znowu o aż takie zaawansowane projektowanie aby z projektu zrobić projekt 3d. Tutaj chylę do Was czoła bo robicie kawał dobrej roboty. Raczej o to aby z np. planów w formacie pdf. po których wrzuceniu do programu mógłbym je oprócz wyskalowania do skali 1:1 poszczególne np wręgi odrysować i przenieść gdzieś na bok abym potem je sobie wydrukować/eksportować do np frezarki itd... . Dotychczas robiłem to tak że po "chamsku" wrzucałem plik, robiłem skalowanie i odrysowywałem po linii element. Dało to efekty dobre, ale myślałem że z poziomu programu da się takie coś zrobić automatycznie aby on już wydzielił poszczególne linie (ew do poprawki)
  22. mar_io

    Projektowanie w AutoCAD

    Grubo chłopaki, będę musieć chyba zarwać kilka nocek i potrenować
  23. mar_io

    Projektowanie w AutoCAD

    Witajcie, Pytam tutaj bo nie chcę zakładać nowego tematu. Mimo że autocad nie jest mi obcy i jeśli chodzi o projektowanie wektorowe od podstaw to sobie radzę, jednak chciałbym się Was zapytać czy da się w Autocadzie (bądź np freecad) wrzucić rysunek w formacie jpg i z poziomu programu "odrysować" tak aby można go było już w programie dalej edytować?. Chodzi mi o to aby np rysunek z jakimiś planami przenieść do programu i dalej przerabiać edytować już w programie?. Czy jest autocad w stanie takie coś zrobić?
  24. Nie skończyłem go jeszcze, mam nadzieję że w ciągu 2 tygodni poleci, wtedy napiszę o wadze. Jak rozwiązałeś u Siebie kwestię łączenia skrzydeł. Dodałeś jakiś patent aby się nie rozjeżdżały? jakaś sprężynka? albo coś podobnego?
  25. To że coś jest proste jak budowa cepa nie znaczy że ten cep musi wyglądać jakby zrobiony był w stodole. Ja tymi ramkami kiedyś wycinałem już, tyle że nie swoimi także wiem jak to wygląda. Moja wariacja na ten temat była tylko po to aby to urządzenie poprawić w sposób, który będzie jeszcze przyjemniejszy w użytkowaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.