ahaweto

A może je wykluczyć ? Aż 10 stopni ? U nas było tylko 4 i uważaliśmy że było wspaniale.

No, to jest film przy nagrywaniu którego operatorowi kamery nie trzęsą się ręce. Nawet przy dużych zbliżeniach. Model świetny.

Dzisiaj wybraliśmy się do Wilczych Lasków. Zaparkowaliśmy po drugiej stronie pasa. Pan Jan udanie oblatał swojego "Bobra".

Inicjatywa godna pochwały. Powodzenia.

Macie rację. Tym bardziej że taka firma jak Multiplex na tak ważną część tandety by nie zaprojektowała. Jak zobaczyłem że tę część można zakupić jako metalową no to chyba coś w tym jest. Tym bardziej że oryginalna nie ma otworów dla chłodzenia silnika. Co prawda nie jest to problem bo nad i pod wręgą są szczeliny, ale dlaczego miałbym jej nie wykonać. Nie widziałem przeciwwskazań. Wyrzynarka. Oprócz tego że ma regulowaną prędkość, nadmuch, oświetlenie i możliwość przyłączenia wałka giętkiego ma jeszcze tę zaletę że stolik jest przechylany w obie strony.

2014 ! Wszystkiego najlepszego ! A teraz na Noworoczne latanie

Takie wręgi można wykonać samemu. Duża oszczędność. Materiał - aluminium 6mm. Zajęło mi to ok. 2h. Ta została wykonana pod silnik Keda 36-08XL. Tutaj już zamontowana w Mentorze. Ta jest zamontowana w FunCub-ie. Te są przygotowywane do Twin Star-a. Materiał - aluminium 3mm. Materiał, jakiś odpad przechowywany z myślą że kiedyś się przyda.

Ze śmigłami byłoby łatwiej a z turbinkami ... wiarygodniej. Najlepiej przygotować pod obie wersje. Model prezentuje się świetnie.

Wszystkiego najlepszego, zdrowych i radosnych Świąt.

Bujało. Widok piękny. Pod koniec filmu wyskoczył jakiś "error". Chwyt bezbłędny.

Nawet jak będą dwie, będę na obu. Fajne miejsce. Jest jeszcze dużo czasu i dużo dobrej woli na rozmowy.

Dzisiaj pogoda całkiem dopisała ale tylko na początku latania. Później pojawił się wiatr i lekki śnieżek. Modele zdążyliśmy przewietrzyć. Grzesiek skrzydełko z kamerą. Próba startu ze śniegu nie udana. Tadek latał bardzo nisko Pionierem i ćwiczył łapanie lądującego modelu do ręki. Model sam startował ze śniegu. Ja oblatałem przygotowanego do zimy Mentora. Start na klapach. I w locie. Oraz model całoroczny, lądowo-wodno-śniegowy, Mako. Pora roku do latania jest wyśmienita jeżeli tylko pogoda pozwoli. Lotniska są wszędzie.

Uhu, hu,hu. W taj hali byłem ostatni raz ... 27 lat temu . Mocno się zmieniła. Pierwsze koty za płoty. Hala mała. Model wydaje mi się troszkę przyciężkawy. Pakiet ? Gratuluję. Spodobało ci się ?

Byłem przy oblocie. Model jeszcze biały, pięknie poleciał od pierwszego wyrzutu. Świetna konstrukcja.

Dzięki Tomek. Tak sobie na "chłopski rozum" kalkulowałem,ale wolałem się upewnić. Czyli z pewnym zapasem powinien wystarczyć jeden z tych dwóch http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__22821__Turnigy_1200W_200_240V_Power_Supply_24VDC_50amp_.html lub http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__20612__Turnigy_1080W_220_240V_Power_Supply_13_8V_18V_60amp_.html . Mają już przygotowane poszczególne wyjścia i stosowanie tego rozdzielacza już nie jest konieczne. Dlaczego cztery ładowarki ? Dlatego że już je posiadam i jestem z nich bardzo zadowolony. Jednak podłączanie każdej z osobna i plątanina kabli oraz konieczność zapewnienia sporo miejsca na stole podsunęła mi taką myśl. Zresztą takie kombajny już są produkowane. Mają odpowiednią cenę, więc zainwestowanie w taki zasilacz jest rozwiązaniem bardzo ekonomicznym. Niestety żaden ze mnie elektronik

Używam czterech takich ładowarek http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__6792__iCharger_106B_plus_250W_6s_Balance_Charger.html Jakiego zasilacza (A) muszę użyć aby zasilić wszystkie cztery ładowarki poprzez rozdzielacz podany wyżej w linku. Chodzi o likwidację plątaniny kabli.

Witamy. Macie piękne jezioro.

Oblot udany . Pakiet został w sumie przesunięty o 3cm do przodu. Lata wyśmienicie.

Pakiet został przesunięty 2 cm do przodu. Jak pogoda pozwoli to jutro druga próba. Krawędź natarcia w Mustangu nie jest prosta, a instrukcja nie podaje od jakiego punktu mierzyć położenie SC.

Odwiedził nas dzisiaj kol. Michał z Eskadry "Północny Grom" z Koszalina. Lataliśmy przy niezbyt sprzyjającej pogodzie w przerwach między opadami mżawki. Kombatami lataliśmy w formule "Full contact". Chociaż w powietrzu były cztery modele to do bezpośredniego kontaktu nie doszło. A to najlepiej ubrany uczestnik dzisiejszego spotkania . Jak widać w pełni identyfikuje się ze swoim modelem Oblot mojego Mustanga nie powiódł się. Nie trafiłem z umiejscowieniem pakietu. Udało się wylądować bez uszkodzeń. Poprawki wprowadzone i będzie drugi oblot.

To mój trzeci kombat P-51 Mustang z NPN. Wyposażenie z jednym wyjątkiem takie samo jak w poprzednich modelach. Ten wyjątek to regulator, tym razem jest to Redox 30A. Zdecydowałem się pomalować go przed oblotem. Nie jest to konkretne malowanie jakiegoś samolotu lecz zbieranina różnych malowań. Tym razem waga do lotu wzrosła. Wynosi 395g. Oblot zaplanowany na jutro. Jeżeli pogoda pozwoli.

Pogoda pod "zdechłym Azorkiem" a my wybraliśmy się polatać w Wilczych Laskach. Udało się wzbić w powietrze w przerwach między opadami mżawki. Modele lądowały wilgotne od rosy a skrzydełka niemalże rozpływały się w powietrzu z powodu niskiej podstawy chmur. Piotr pokazał (niechętnie) swój jeszcze w budowie nowy model. Berkut z EPP.

Macie racje, każde loty w grupie czegoś uczą. W Koszalinie jest eskadra "Północny Grom". Również w Pile jest trzech kolegów latających nie tylko ESA. Spotkania organizują w Koszalinie i w Pile. Byłem tam jako widz, teraz wybierzemy się jako uczestnicy . Obecnie będziemy intensywnie trenować i powiększać nasze hangary. W przyszłości może będzie okazja spotkać się na zawodach .

Miałem wybór, Piła albo Wilcze Laski. Mieszkam m/w pośrodku. Teraz "kicha". W Pile żądają kasy a Wilcze zaczęli zaorywać . Dobrze że pas jest asfaltowy szeroki i tak łatwo go nie zwiną . Co prawda mogą ogrodzić i zażądać opłat wjazdowych. U nas pazerność na kasę podsuwa pomysły o jakich filozofom się nie śniło. Będę musiał wyprzedać modele na małych kołach

Piękny. Z niecierpliwością czekam na relację z oblotu.