No to git . W kwestii ubezpieczeń. Nawet najlepsze ubezpieczenia nie są w stanie zwrócić utraconego zdrowia (o szkodach materialnych też należy wspomnieć choć tutaj może najwyżej duma ucierpieć) jeżeli sami nie będziemy przestrzegać pewnych zasad. Jest ich mało ale są bardzo ważne.
Zjedziemy się z różnych stron i niektórzy z nas latają na 35 MHz a więc uzgodnienie kanałów tak aby nie przeszkadzać jeden drugiemu. Z tego co zaobserwowałem w Złotowie nie było z tym żadnych problemów.
Latanie tylko w określonej strefie, tutaj będzie potrzebna pomoc Marcina który nas zaprasza.
Nie latanie nad publicznością i samochodami.
Nie latanie wkoło własnej ,,głowy,, . Parę lat temu w Modelarzu był ciekawy artykuł, w którym autor pisał że modelarz RC powinien stać w jednym miejscu i tylko wodzić oczyma za modelem podczas pilotowania.
No i trzeba będzie zwracać uwagę na duże samoloty aby naszym pieszczochom nie wyrządziły krzywdy ;D
Do zobaczenia jutro
Moim zdaniem taka impreza (lotnictwo) na pewno jest ubezpieczona z ,,urzędu,, ale gdyby modelarze mieli swoje ubezpieczenia to byłoby jeszcze lepiej. Swoje prywatne ubezpieczenie OC mam rozszerzone o ,,szkody wyrządzone modelami RC o wadze do 5-ciu kg,, i nie chciałbym sprawdzać jak ubezpieczyciel wywiąże się z tego zapisu.
No to nam się imprezy sypnęły a to bardzo cieszy i program w sezonie mamy coraz bardziej napięty . Oczywiście przyjadę ze swoimi dwoma drążkami i rodziną.
Bardzo udana i ciekawa konstrukcja :shock: . Lotki jak najbardziej, na całej krawędzi spływu napędzane jednym serwem. Możliwości są . Mnie zaciekawiła twoja wyważarka do modeli :shock: .
Witam. Na zdjęciu Łukasza widać Red Hawka z Robbe. Właśnie nabyłem ten model i przed przygotowaniem go do lotu warto skorzystać z doświadczeń innych kolegów. Napiszcie o nim, o budowie, wyposażeniu na jakim lata, no i jakieś uwagi użytkownika. Może osobny temat. Na forum nic o tym modelu nie znalazłem.
Film z lotów z kamerą zapiera dech :shock: .
Pozdrawiam Adam.
Witam O wszystkim pomyślałeś, starty z wody wymagają tego. Otwory chłodzące bardzo pomysłowe, na pewno pomogą. Na filmie z kraksy pokazujesz jak łopatki śmigła porysowały górną powierzchnię kadłuba. Obejrzałem plany i przyszedł mi do głowy taki pomysł. Gdyby pod gondolą silnikową krawędź natarcia statecznika pionowego poprowadzić pionowo w dół, od początku gondoli do górnej powierzchni kadłuba, a ponad gondolą tak jak jest w planach. To spowodowałoby to usztywnienie podparcia gondoli, zastrzały z prętów węglowych również należałoby zostawić. Oczywiście zepsuje to linię statecznika pionowego ale poprawi zamocowanie silnika, bardziej usztywni go w pionie. Co ty na to?
Pozdrawiam Adam.
Witam. Z powodów technicznych dopiero dzisiaj obejrzałem wszystkie filmiki z twojego tematu. Gratuluje. Zafascynował mnie ten model. Podziwiam twoją odwagę że zdecydowałeś się startować w tak wietrzną pogodę w dodatku bez wydzielonego okrętu ratowniczego :wink:
Pozdrawiam Adam.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.