



-
Postów
428 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez Chuck Yeager
-
PZL. 46 SUM. Następca KARASIA.
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Lucjan temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Piękna robota Panie Lucjanie. Ile lżejszy ma szansę być tak wykonany statecznik od gotowej polaminowanej konstrukcji klasycznej? -
P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Półmakiety
Ja wolę tą małą pilarką tarczową. Jest bardzo dokładna i przy pewnej wprawie praktycznie nie pozostawia rzazu. -
P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Półmakiety
Drodzy Koledzy, Wydrukowałem sobie rzuty silnika Roto 85FSI w naturalnym rozmiarze. Niestety nie mam rzutu " z góry" tylko z tyłu więc użyłem takiego. Przyłożyłem wstępnie do planu Mustanga i tak to się prezentuje. W rzucie z boku całkiem nieźle moim zdaniem - cały zmieści się pod osłoną. W rzucie z góry przyłożyłem tylko mocowanie silnika i ponieważ ze względu na bocznie położony wałek rozrządu jest ono niesymetryczne to 2 śruby wypadają w domku silnika a dwie ledwie poza, tak że nie ma co myśleć o podkładach z nakrętkami nawet gdyby poszerzyć wręgę silnikową. W związku z tym pomyślałem, że cofnę ową wręgę silnikową jeszcze bardziej a pomiędzy nią a silnikiem zastosuję płytkę mocującą z PA6 lub z grubego 5-6 mm laminatu, która będzie przymocowana do mocowań silnika za pomocą śrub (jeśli trzeba to na krótkich tulejkach z PA6) a sama będzie przykręcona na tulejkach do domku w taki sposób aby wykorzystać 2 oryginalne otwory silnika i 2 dodatkowe wywiercone w płytce czyli tak tak aby wszystkie śruby mocujące zmieściły się na oryginalnym przekroju domku silnika. Nie będę przeprojektowywał przekroju domku bo już mam wycięte wręgi z którymi jest powiązany a tylko skrócę go dość znacznie. Macie jakieś inne pomysły lub opinie? Wszelkie krytyczne uwagi mile widziane. Poniżej zdjęcie z wczorajszych prac przy wyżynarce. 5 godzin pracy umknęło nim się spostrzegłem. Jeszcze 10-12 części oraz ścinanie 20 listewek lipowych z rozmiaru 8x3 na rozmiar 6x3 i jest szansa, że w przyszłym tygodniu wyjdę z "płaskiego" a wejdę w "trójwymiar" -
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
Przepraszam za OT jeśli za takowy to uznacie. Podziwiam ogrom wiedzy i umiejętności jakim tu pokazujecie i jeśli to będzie w moim zasięgu finansowym z przyjemnością nabędę wyprodukowaną przez was replikę kiedy będą dostępne. Marzy mi się też, aby ktoś kiedyś na tym forum zaprezentował budowę silniczka sprzed lat zupełnie tradycyjnymi, wręcz z punktu widzenia dzisiejszych czasów prymitywnymi metodami i z użyciem materiałów w tych minionych czasach ogólnie dostępnych tak jak to np. opisano w książce "Budujemy silniki do modeli latających". Takie np. kopyto do wykonania formy na karter zrobione z drewna gruszy lub szlifowanie tłoka na tokarce do właściwego wymiaru końcowego w ręcznie trzymanym drewnianym przyrządzie z płótnem ściernym. To było by myślę równie pasjonujące, jak śledzenie waszej budowy. Może kiedyś ktoś się pokusi o taki projekt i relację na forum. Chyba się zaczynam starzeć...z roku na rok mam coraz większy sentyment do tych młodych lat kiedy to na długiej na przerwie w podstawówce biegłem co tchu w nogach do domu aby rozbić skarbonkę a na następnej przerwie do mamy do pracy po małą "pożyczkę" aby po szkole zdążyć jeszcze kupić pierwszy MK-17 na "ruskim targu" od sprzedawców ze wschodu... Potem powędrował jako napęd do kupionej na wycieczce szkolnej "Sowy" F1H. Ta latała pięknie nad polami rolników i cieszyła mnie pół wakacji aż w końcu złapała termikę i tyle ją widziałem (tak wiem,powinienem był założyć determalizator). Jakieś 6 lat temu udało mi się nabyć taki nowy MK17 w pełnym komplecie i nawet z oryginalnym rachunkiem zakupu. Czasem go sobie wyjmę z szuflady i patrzę na niego kilka minut jak zahipnotyzowany. Pozdrawiam i życzę sukcesów na dalszych etapach waszego projektu. -
PZL. 46 SUM. Następca KARASIA.
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Lucjan temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Witam Panie Lucjanie, Obserwuję, obserwują i wyjść z podziwu nie mogę. Czy mogę się za 2-3, może 4 miesiące zgłosić po wsparcie przy konstruowaniu formy na maskę do Mustanga czy też może to zbyt śmiała prośba? Pozdrawiam Łukasz -
Widzę, że mamy tę samą strategię w tej kwestii. 60-tka raczej będzie dla twojego Zero za lekka no i ja uzyskuję jakieś 10,5-11 kg ciągu. Niby dość dla 14-15 kg Zero ale zawsze lepiej mieć zapas dla nieprzewidzianych sytuacji. Do 90 założysz śmigiełko 3 łopatowe i będzie super wyglądał. 1,5 godziny to mało, żeby coś stwierdzić o jakości. Opisuj proszę na forum swoje wrażenia z dalszej eksploatacji, chętnie poczytam. P.S. Jaki masz kolektor dolotowy w twojej wersji. Oni go zmieniali po jakimś czasie bo ten pierwszy taki bardziej odstający od cylindra się odłamywał po czasie od drgań. pewnie z tego samego powodu Fiala VM-70 ma dodatkową łapę trzymającą gaźnik z kolektorem.
-
Cześć Adamie, Jak zwykle jesteś bardzo pomocny. Dziękuję za link i kontakt. Coś mi się zdaje, że zaryzykuję z tym Roto jeśli fundusze pozwolą. jak mam wozić 1 kg ołowiu + standardowy dwusuw ok 60 cm to wolę już doważyć cięższym i dobrze brzmiącym silnikiem. A propos doważania - sprawdzałeś już twoje zero? Dużo tam wagi na przodzie brakuje?
-
Darku a jak długo masz TP70 i ile godzin ma wylatane? W jakim modelu? Nie trzęsie nim za bardzo zwłaszcza na niskich obrotach? To będzie konstrukcyjnie podobne do VM70 dlatego pytam. Co do ceny FG60R3 to uważam, że wcale nie jest aż tak źle biorąc pod uwagę co za kwotę około 4000 PLN otrzymujemy (ja kupowałem go w cenie specjalnej w kraju w czasie lepszych kursów walut i wyszedł mnie 3550 PLN). Oczywiście jest to co najmniej 2 x więcej niż typowe dwusuwowe 50-tki ale przecież nie porównujemy podobnych konstrukcji. Poza tym, muszę przyznać; niezależnie od tego czy dalej będzie się sprawował tak dobrze jak dotychczas czy też nie, że Saito poziomem wykonania/wykończenia to jest naprawdę modelarska biżuteria... Bardzo mi siedzi w głowie ten Roto 85 FSI i zastanawiam się czy jest tu może jakiś użytkownik tego silnika lub ktoś kto takiego użytkownika zna osobiście. Przejrzałem wiele zagranicznych forów i z tego co zdążyłem się zorientować to ludzie są ogólnie zadowoleni, tyle że nikt nie bardzo podaje informacje o nalocie itp. Można być przecież zadowolonym po 5 godzinach pracy tak jak ja z Saito a potem mogą się zacząć problemy. Dlatego najbardziej cenne są dla mnie opinie użytkowników, którzy dany silnik użytkują co najmniej 30 godzin.
-
Bartku czy mógł byś przytoczyć więcej szczegółów i argumentów w zakresie ROTO? Im więcej tym lepiej, będę Ci bardzo wdzięczny. Jestem przed wyborem silnika do budowanego mustanga i dość mocno rozważam ROTO 85 FSI (rzędowy dwucylindrowy). Z jakimi silnikami Roto i z czym konkretnie są problemy. Śledzę od jakiegoś czasu ich stronę ale nie zauważyłem zmiany cen przez ostatnie 2 lata. Odnośnie jakości to myślę, że to jest ogólny, bardzo szeroki problem dzisiejszych czasów, nie tylko dotyczący modelarstwa. Fakt jednak jest taki, że skoro np. Saito z praktycznie prawie połową swoich silników benzynowych z ostatnich kilku lat miało powtarzające się i znane szeroko problemy (różne w zależności od typu silnika, część z nich przytaczałem na forum) to komu tu ufać? Sam mam saito FG60R3 ale na razie odpukać wszystko ok z tym, że mam jeden sezon i tylko z 5 godzin dopiero na nim. Może Fiala VM70 (czyli były Valach VM70) - to moja druga opcja zamiast ROTO 85 FSI, choć chciałem uniknąć cięcia maski i sporych drgań od dużego jednocylindrowego czterosuwa no i lubię takie oryginalne konstrukcje niespotykane na co dzień. Co do OS to mój znajomy z Rybnickiego lotniska, Bogdan, ma i używa OS Max GT33 i GT60 i bardzo sobie chwali. Nawet byłem u niego ostatnio i o tym też rozmawiałem. Jedyne na co narzeka to, że bardzo często odpalają w drugą stronę a ja już zdążyłem poczytać na zagranicznych forach, że to powszechny problem i jest to wina konstrukcji zapłonu OS. Po zmianie zapłonu np. na RCExl problem podobno całkowicie ustępuje. Pozdrawiam wszystkich będących w "silnikowych rozterkach"
-
bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Z przyjemnością obejrzę model na pikniku
-
Pięknie, wyszedł zatem bardzo lekko bo praktycznie w dolnych granicach tego co podaje Ziroli dla P40. Przepraszam ale będę zadawał dużo pytań gdyż w kwestii warbirdów cały czas się uczę i staram się magazynować doświadczenia innych modelarzy. Jaki konkretnie jest ten silnik 75 cm? Był problem z wyważeniem? Trzeba było doważać przód a jeżeli tak to ile? Czym jest wykończona powierzchnia modelu? Jeśli to tkanina to jaka gramatura na skrzydłach a jaka na kadłubie? Jak na razie to dla mustanga planuję 25 lub 40 g/m2 ale jeszcze nie wiem na co się zdecyduję dlatego pytam. Jakie serwa na poszczególnych płaszczyznach, tzn. jaki moment? Jak rozwiązane masz konstrukcyjnie zamykanie osłon podwozia? Jednym serwem? Podwozie z Robarta elektryczne czy pneumatyczne? Jak się sprawuje? Latasz z trawy czy z betonu? Jeśli z trawy to jakieś problemy z tym Robartem są? Świetny model, jedyne co zauważyłem "podejrzanego to ten kołpak". Oryginał chyba był sporo krótszy, chyba że tak jest a zdjęcie przekłamuje. Niestety będę miał ten sam problem w mustangu bo dostępne w wymaganych rozmiarach kołpaki są z reguły do dużych akrobatów i są za długie. Za to te dedykowane do Ziroli są zbyt drogie. Chyba wytoczę sobie podstawę i zrobię kopyto i formę na swój kołpak. W sumie nigdzie mi się nie spieszy. P.S. Masz w planie jakieś wyposażenie kabiny?
-
Poprosimy coś więcej o tym modelu. Każdy szczegół mile widziany - jaki silnik podwozie, wyposażenia, konstrukcja itp. ja chętnie poczytam. Co prawda nie zdążę raczej z moim dopiero co zaczętym mustangiem na piknik ale na pewno przyjadę z całą rodzinką.
-
P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Półmakiety
Oczywiście Panie Lucjanie, zapraszam na kawę i do mojej modelarni. Chętnie się spotkam. Po 15 grudnia będę miał trochę luzu do końca roku. Podrawiam -
Można też naciągnąć na snap kawałek silikonowej rurki paliwowej i wtedy się nie rozpinają. Ja tak stosuję w mniejszych modelach. We większych to tylko snapy kulowe.
-
No i już mnie przegoniłeś Co u ciebie w planach w zakresie silnika?
-
Powrót do braci modelarskiej po 2 letniej przerwie i temat ku przestrodze
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Hyde Park
Domek Jarku rzeczywiście genialny w swojej prostocie. Podoba mi się ten styl ale ja chyba zbyt bardzo asekuracyjny jestem i mało odważny w kwestii designu. Marku, przy nowym domu też już mam 20 cm grafitowego styropianu, pod dachem 35 cm natrysku z piany poliuretanowej a fundamenty naokoło i pod podłogą to 14 cm styroduru. W rezultacie zużycie gazu za ostatni cały miesiąc to łącznie ciepła woda + ogrzewanie w 212 m2 domu do 24,5 stopnia (zmarzluch jestem) na poziomie 130 m3 gazu (około 200 PLN), a temperatura nocą bywała już grubo poniżej zera na zewnątrz. Bez ogrzewania w sezonie od maja do końca września tylko ciepła woda - ok 25 m3 gazu/miesiąc. W poprzednim domu o bardzo podobnej wielkości ale nieco gorszą izolacją (ok 25% gorszą) wychodziło nam średnio przez 5 lat około 3500-3800 PLN za gaz za cały rok włącznie z ciepłą wodą użytkową przy temperaturze wewnątrz rzędu właśnie te 24,5 C. Oczywiście są pewnie jeszcze lepsze rezultaty z pompą ciepła itp. ale uważam to za przyzwoity wynik dla domu powyżej 200 m. Masz rację z tym kupowaniem z najwyższej półki na jaką Cię stać. Kiedyś widziałem w lokalnym sklepie ogrodniczym rodzinę, która przymierzała się do zakupu kosiarki. Wyglądali mocno skromnie i przyjechali tak około 15 letnim citroenem, który tu i ówdzie stracił już zawartość stali w stali. Sprzedający polecał im najtańsze modele na co Pan będący głową rodziny odrzekł "Panie, ja jestem za biedny, żeby kupować ten najtańszy szmelc". Pamiętam, że się uśmiechnąłem i mocno utkwił mi ten obrazek w pamięci. Święta racja! -
Powrót do braci modelarskiej po 2 letniej przerwie i temat ku przestrodze
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Hyde Park
Cześć Paweł Jaki masz model silnika Roto? Trochę się martwię o chłodzenie drugiego cylindra i w tym celu nie wiem czy nie powiększę delikatnie wlotu powietrza w masce. Powiększenie o 1 cm w dół dało by mi ok 25-% przyrostu powierzchni a myślę, że tego nikt nie zauważy. Poza tym i tak wymagane będą zmyślne kierownice strug powietrza chłodzącego wewnątrz maski odstające od cylindrów o nie więcej niż 2-3 mm. -
P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Półmakiety
Tak, ale nie wiem czy starczy mi życia, cierpliwości i um Tak, ale nie wiem czy starczy mi życia i cierpliwości żeby to wyglądało jak u Adama w Zero. Najprawdopodobniej będzie stosunkowo uproszczony coś typu tablica przyrządów, fotel, drążek i ze dwie inne "wajchy". Nie wiem czy nerwowo przetrzymał bym oblot tak dopieszczonego modelu jak u Adama. -
P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Półmakiety
Większość jest z lekkiej sklejki topolowej, więc o wagę się nie martwię a tak mi wygodniej. Modelarnię mam na piętrze w domu i w zimie unikam rozpuszczalników bo szkoda mi dzieciaka męczyć, tym bardziej, że Szymek uwielbia tam ze mną przesiadywać. tak mi po prostu wygodniej i dawniej też tak robiłem i było ok. Po co kserować odbicie lustrzane? Przecież na płaskim i tak powstanie to samo po wycięciu -
P51D Mustang czyli narodziny legendy :-)
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Półmakiety
hehehe, napewno tak ale w stosunkowo znikomym stopniu a "pod palcem" czuję, że są wytrzymalsze. -
4 mm to jeszcze nie tragedia, na zdjęciu wygląda na grubszą dlatego zapytałem. 4 mm to bym nie ażurował. Mały zysk wagowy.
-
To i ja się dołączam do widowni i zasiadam w drugim rzędzie bo w pierwszym już miejsca zajęte To co rzuciło mi się w oczy to chyba dość spora grubość sklejki - tak masz na planach ? U mnie każą robić z lekkiej sklejki 1/8" czyli ok 3 mm poza tymi wręgami, które wyraźnie są oznaczone jako wykonane ze sklejki lotniczej.
-
Witajcie, ten model od zawsze "chodził mi po głowie" aż wychodził Powstanie na podstawie planów Ziroliego. Rozpiętość 248 cm. Model powstaje całkowicie z użyciem technik manualnych. Oto maszynki, których używam i sam sobie je "wystrugałem" Szlifierka z dyskiem 125 mm i pochylanym stolikiem. Silnik od rosyjskiej sokowirówki bodajże z 1973 roku. Ma prymitywne przyłącze do odkurzacza z dołu ale dość dobrze to działa Pilarka mini z tarczą widiową 85 mm i 1 mm szerokości (Makita), silnik z maszyny do szycia z przekładnią pasową 1:2 toczoną na mojej chińskiej tokarce. Pokrętełka prowadnicy równoległej toczone z PA6 i rowki antypoślizgowe zrobione pilniczkiem. Ma z boku przyłącze do odsysania pyłu ze skrzynki pilarki, dlatego tyle otworów na dopływ powietrza Z tego jestem najbardziej zadowolony. Listewki z balsy tnie praktycznie idealne a ostatnio nawet zwężałem lipowe 8x3 na 6x3 i też wyszło dobrze. Potrafi przeciąć zwykła sklejkę do 12 mm bez zwalniania. Moja wyżynarka a w zasadzie stolik do niej. Na tym powstają wręgi mustanga. Wąski brzeszczocik z Boscha do cięć o małym promieniu ma tylko kilka mm i wykonuje bardzo czyste cięcia. Oto efekty pierwszych prac: Nacięte listewki z twardej balsy na kratownicę kadłuba pierwsza wręga taki jest stan na chwilę obecną P.S. Na początku naklejałem rysunki wręg wikolem ale szybko to schło jak dawałem cienką warstwę starą kartą bankomatową i gdzieniegdzie papier odspoił się po wycięciu pomimo godziny spędzonej pod ściskiem, więc go zerwałem całkowicie i przeszlifowałem resztki. Po 3 wrędze użyłem bardzo cienko kleju PU i tu już papier trzyma jak przylaminowany wzmacniając jednocześnie wręgę. Przy tej metodzie zostanę. A takich mustang będzie miał kolegów: Następna relacja po 12 grudnia, bo ważna robota dla klienta czeka.
-
Powrót do braci modelarskiej po 2 letniej przerwie i temat ku przestrodze
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Hyde Park
Jeśli ktoś buduje od zera to może wyciągnąć wnioski i nie dopilnować, aby nie popełniono tego błędu na który ja przy pierwszym domu nie miałem wpływu. Bardzo się cieszę, zamykam wątek budowlany bo znów będę musiał brać ziółka :-) Reszta już w wątku o budowie P51D Mustang. -
Powrót do braci modelarskiej po 2 letniej przerwie i temat ku przestrodze
Chuck Yeager odpowiedział(a) na Chuck Yeager temat w Hyde Park
Ale chwila, jaki lament? lament dotyczy pierwszego domu, przy którego budowie mnie nie było. Siedziałem i wzmacniałem to uproszczenie semantyczne - czytaj pilnowałem na regularnych spotkaniach z architektem i konstruktorem, żeby mi to pozwmacniali jak tylko się da. Fakt, zgadzam się! nadużycie z mojej strony i powtarzanie zasłyszanych tu i ówdzie ogólników