Skocz do zawartości

Chuck Yeager

Modelarz
  • Postów

    428
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez Chuck Yeager

  1. Jarek ależ to jest "brzyyyydaaaal" Moje przemyślenia są takie, że dziarską nazwę Skyrocket nadano prototypowi dopiero po tym jak tuzin pilotów oblatywaczy odmówił pierwszego lotu co by wśród kolegów nie stracić szacunku. W zasadzie to ten też mógł by się nazywać "Ugly Twin". Może jak już będziesz miał kilka takich to stworzymy cały dział "ugly twinów" A tak poważnie to będę śledził relację, będzie super model i niespotykany na co dzień a to już warte uwagi. Piękne silniki pod osłonami dodatkowo dodadzą smaczku. Też wkraczam w świat chowanego podwozia tylko u mnie golenie mają 30 cm, koło 150 mm a mechanizm musi być pod 20 kg. Z tego co się już zdążyłem zorientować to problemy z doborem, ceną i awaryjnością podwozia chowanego rosną eksponencjalnie wraz ze wzrostem masy i rozmiaru modelu.
  2. A jak by tak dać lekką folię np. Oralight? Lżejsza niż zwykła, wytrzymalsza od Japonki no i malowanie odpada (chociaż są dostępne specjalne farby do folii Oracover).
  3. Teraz siedzę nad Mustangiem z planów Ziroliego i jeszcze mam do przejrzenia 3 modele na sezon i małych poprawek (jakieś wymiany wężyków do benzyny i inne drobne naprawy), więc jest co robić ale na następną zimę jak dożyję jak znalazł.
  4. Jarek normalnie te Twoje teksty są obłędne.
  5. Coraz lepsze silniki montują w tych piłach łańcuchowych jak widzę Piękny model będzie, gratuluję! Chyba się kiedyś zgłoszę po taki zestawik.
  6. Dobrze jest ! Nie od razu Rzym zbudowano a chęci i zapał widać są. Czekamy na wiosnę na film z oblotu.
  7. Zastanawia mnie czy w stateczniku,który wykonałeś czasem nie trzeba było tego środkowego dźwigara podeprzeć na desce montażowej na równej wysokości tymczasowo podczas sklejania. W taki sposób jak skleiłeś statecznik jest niesymetryczny (zmienia grubość tylko od góry) bo wszystkie żebra masz od dołu podparte na desce montażowej. W modelach, które budowałem tak było.
  8. Chciał bym tylko dodać, że z tym acetonem to ostrożnie. O ile w ogóle nie ruszy on ogólnie dostępnych zawiasów palcowych oraz płaskich dużych zawiasów MP-JET bo są wykonane z PP to z łatwością atakuje np. płaskie duże zawiasy Graupnera wykonane z ABS. Bezpieczniej jest tu używać denaturatu lub metanolu do czyszczenia wszelkich pozostałości żywicy. Oba te rozpuszczalniki rozpuszczają żywicę epoksydową a są bezpieczne dla innych elementów modelu, włączając w to wszelkie zawiasy, folię itp.
  9. Chuck Yeager

    RWD 25

    Ja w takich wypadkach w tej płaskiej powierzchni blaszki przyklejanej do drewna robię kilka do kilkunastu dziurek wiertłem 3-4 mm i wklejam na żywicę 24h z aerosilem. Żywica przechodzi przez otworki na drugą stronę i ja na to zaraz na mokro kładę kilka pasków tkaniny szklanej albo węglowej tak aby pokrywała całą blaszkę i przylegającą powierzchnię drewna tak z 15 mm. To jest bardzo mocne i pewne połączenie. Tu widać też, że budowniczy dobrze pomyślał bo blaszka ma kształt, który po zamknięciu pokrycia uniemożliwi jej ruch góra dół a z kolei nacięcie w listwie na boki - bardzo sprytne.
  10. Chuck Yeager

    RWD 25

    Koszuli nie przypalaj, szkoda Twojej koszuli. Przypal jej tylko deskę przez "nieumyślne" pozostawienie włączonego i położonego żelazka, że niby chciałeś zacząć prasować. Wtedy masz problem z głowy (oprócz kupienia nowego pokrowca na deskę).
  11. Panowie i na tym celnym jak zawsze i doskonale ironicznym poście Jarka (którego też nie znam ale bardzo lubię czytać jego posty bo są zabawne i pełne humoru a także autoironii) zakończmy te spory. Mnie tam się podobało, że Jurek opisał co mu się zepsuło (przełączniki) bo to nam daje jakąś wiedzę. Pora wrócić do merytoryki.
  12. Rozumiem, w takim razie będę się przyglądał postom Jurka i Twoim aby wyrobić sobie opinię, ale nie będę już więcej komentował bo nie lubię takich przepychanek. Chciał bym, aby to forum było od nich wolne na tyle na ile się da. Wiesz - nawet jeśli jest tak jak piszesz to nie musisz się tak od razu unosić na forum - ludzie sami osądzą i zobaczą kto jest co wart. Czasem lepiej przemilczeć a naprawdę łatwiej to zrobić jak się zna swoją wartość. Często ataki na innych są tylko przykrywką dla świadomości własnych wad...Wiem bo sam tak mam ale z tym walczę. Spotkamy się kiedyś na kawę to pogadamy - rzut beretem w końcu...
  13. Hehehe to u Ciebie jakiś taki odruch bezwarunkowy z tym skurczem syciwa bo już w którymś wątku to widzę? Nawet śmieszne...
  14. Super. Dokończ go zatem jako gumówkę lub lekki RC, baw się, lataj i buduj dalej razem z nami na forum.
  15. To już jakiś krok w dobrą stronę. Cała sztuka bycia dorosłym facetem polega jednak na tym, aby nie doprowadzać do sytuacji, w której obrażoną osobę trzeba przepraszać. Może następnym razem się 2 razy zastanowisz. Ja jeszcze pamiętam te czasy kiedy nie było mnie stać na więcej niż Seicento. Dziś mam piękny dom i fajne auto (jak dla mnie) a wciąż mam wielu przyjaciół z dawnych lat i pomimo tego, że im nie udało się tak jak mnie to wielu z nich uważam za lepszych od siebie pod wieloma względami (głównie stanowiącymi o tzw. człowieczeństwie). To ja się od nich często uczę i życzę Ci naprawdę najlepiej i aby zawsze było Cię stać na najdroższy sprzęt bo znam z własnego podwórka jak boli spadanie z wysokiego konia.
  16. Przemku nie znam Cię osobiście ani też nie mieliśmy kontaktu na forum. Nie wiem też, czy masz z autorem tematu jakieś wcześniejsze zatargi czy nie. Zajrzałem do tego tematu jak każdego innego i się przeraziłem ile w niektórych osobach jest złości i wywyższania się. Piszesz o pokorze w poprzednim poście a wydaje mi się, że sam nie masz jej za grosz. Trochę mi wstyd, że jesteś ze śląska bo ludzie tu generalnie życzliwi i pomocni. Sugerujesz koledze z forum (którego notabene też nie znam) że może czas na lepszą pracę to będzie go stać na coś lepszego niż "chiński badziew" Powiem Ci tak - mam starą Futabę 10 CAP ale w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby kpić z innych modelarzy i innych marek sprzętu. Tak krawiec kraje jak materii staje. Wróciłem na forum po 2 latach prywatnych przygód ale zastanawiam się czy to dobry krok jak patrzę na takie posty jak Twoje. Życzę Ci też powodzenia we wszystkim co robisz bo jeśli jesteś tak na codzień jak zaprezentowałeś właśnie to oby dalej Ci się wszystko udawało bo jak przestanie to możesz się zdziwić. P.S. W duchu trochę śmieszyły mnie twoje posty sprzed kilku dni w wątku o Twoim yaku odnośnie cudownej wyższości DA50 nad chińczykami i pięknym jego brzmieniu z canistrem od Toni Clarka. Widziałem wiele dyskusji o awariach DA50 na rc universe, a canister od Toniego "pierdzi" jak każdy inny. Nie odważyłem się jednak na żaden komentarz, żeby Cię nie urazić bo nie o to w tej naszej społeczności chodzi. Teraz jednak już się nie powstrzymałem Edit: i jeszcze jedno - moim zdaniem na forum jest miejsce dla wszystkich - zarówno tych co tylko wsadzają serwa do ARF-a (a nawet takich co kupują już z wsadzonymi) a także dla tych, którzy budują zupełnie od podstaw. Ja buduję od podstaw ale mam też 2 ARF-y to w końcu jestem modelarzem czy może się zhańbiłem?
  17. Jurku to oczywiście bardzo dobry pomysł i sugestia dla naszego kolegi. Musiał by tylko na równej płycie o wymiarach mniej więcej modelu lub nieco mniejszych przykręcić lub przykleić wykonane wcześniej bardzo dokładnie i starannie dystanse o odpowiednim rozmiarze, kształcie i dopasowane do kątów zaklinowania w modelu a potem do tak wykonanej podstawki przypiąć model i dopiero wtedy cellonować. Popraw mnie jeśli nie mam racji.
  18. Oryginalne z karteru są wkręcone w deskę
  19. A może np. DLA 116 inline twin? jako w miarę budżetowe rozwiązanie te rzędowe dwusuwy mają całkiem ok dźwięk i na pewno się cały elegancko schowa pod maską. Fajny był by jeden z tych czterosuwów: https://vrtule-fiala.cz/en/for-model-planes/fm-120-i2-fs-105.html http://www.rotomotor.cz/rotomotor/eshop/2-1-Four-stroke-gasoline-engines/0/5/61-ROTO-130-FSI-four-stroke-inline-gasoline-RC-airplane-engine
  20. Andrzeju, oprócz dziękowania za porady co jest bardzo miłe musisz się jeszcze nauczyć czytać je ze zrozumieniem Jak to teraz poprawnie pocellonujesz (w domyśle przypięte do deski montażowej) jak już wszystko posklejałeś? Posklejać możesz po cellonowaniu. Nitrocellon kurczy się podczas schnięcia i dlatego napręża pokrycie. jedyny sposób kontrolowania tego procesu to kiedy cellonowany fragment schnie przypięty do deski montażowej, zwłaszcza przy tak delikatnych modelach jak Twój. Skoro teraz nie masz już wyjścia to cellonuj bardzo cienko (nawet delikatnie rozcienczonym cellonem) i to obie sąsiadujące powierzchnie w tym samym czasie (np. góra i dół statecznika). Tak maż mniejszą szansę, że Ci to "powykręca" bo siły się będą po części równoważyć (tylko po części bo nie jesteś w stanie zawsze nałożyć takiej samej grubości warstwy, więc jedne fragmenty będą miały większy skurcz niż inne).
  21. Ja jeszcze tylko dodam od siebie, że naczynie do mieszania żywicy nie powinno być metalowe - wtedy reakcja zachodzi szybciej oraz że są żywice, do których producenci mają więcej niż jeden utwardzacz (szybki i wolny). Ja np. kupuję bardzo dobre lotnicze żywice w mojej małej wiosce. 1 km. ode mnie jest gość, który ma firmę robiącą kompozytu i handluje tkaninami, żywicami itp. Od niego biorę żywicę LP480 i utwardzacz HP363. taki zestaw daje więcej niż 35 minut spokojnego czasu na laminowanie. Rozrabiam ją w ilościach maks. ok 200-300 g jednorazowo i nie miałem jeszcze problemu. Ponieważ jest to żywica o średniej lepkości nadaje się zarówno do laminowania ręcznego jak i w infuzji. Po dodaniu dodatku Aerosil staje się tiksotropowa czyli nie płynie po powierzchniach pionowych i stosuję ją w takiej formie do klejenia wielu bardziej obciążonych elementów. Nie śmierdzi nic a nic (jak ten paskudny Epidan), a zestaw 1,2 kg żywicy + 0,7 kg utwardzacza kosztuje mnie ok 100 PLN. To jest dwa kilo żywicy i kleju za stówkę. Wcześniej używałem żywicy RG ze sklepów modelarskich. Też bardzo dobra ale miałem nieco mniej czasu na laminowanie a dodatkowo wychodzi ze 3 x drożej.
  22. "Zaczął odpalać, zapalił dopiero jak się mu zatykało wylot tłumika chodził jak oszalały i nagle śmigło się odkręciło wyfrunęło w Irka auto" W takim razie mam pewne podejrzenia. W momencie w którym zatykacie tłumik i próbujecie odpalać rozrusznikiem silnik podaje większe ciśnienie do zbiornika i wypycha więcej paliwa. Jeśli więc zawory sprawdzone tak jak piszesz, kompresja jest, świeca ok to kolejnym krokiem jaki bym zrobił to sprawdzenie malutkiego otworku w iglicy i przedmuchanie i wyczyszczenie całego gaźnika. tam czasem jest mały paproch, który daje takie objawy. Obstawiam gaźnik - brudny+regulacja, ewentualnie nie domykający się, zawieszający się zawór ssący.
  23. Mam nadzieję, że naprężałeś pokrycie spryskując wodą z rozpylacza kiedy skrzydła były przypięte do deski montażowej (pojedynczo każda ze stron).Inaczej mogły się zwichrować. Nie wygląda jednak, żeby papier wystarczająco się naprężył, więc może się jeszcze nie zwichrowały. Teraz trzeba zakupić nitrocellon i cieniutko malować pokrycie bardzo miękkim pędzelkiem (również przypięte do deski). To samo z usterzeniem - przypinasz do deski i cellonujuesz jedną stronę. na drugi dzień odpinasz, przekładasz i cellonujesz drugą. Skrzydła cellonujesz od góry przypięte do deski a na drugi dzień od dołu i zaraz po pomalowaniu jak tylko cellon zacznie delikatnie przysychać przypinasz do deski pokrytej folią (np żółtą budowlaną, ważne żeby się płasko układała na desce pod skrzydłem). Tak przygotowane pokrycie możesz barwić np. lakierami w sprayu (cienko, najlepiej z aerografu nawet najtańszego za 30-40 PLN) lub zabarwić cellon ogólnodostępnymi barwnikami i cellonować jeszcze raz. Dla trwałości pokrycia i tak należy cienko cellonować co najmniej dwukrotnie. Powodzenia i życzę udanej zabawy na wiosnę z modelem (gumówka i łąka - ach kiedy to było...)
  24. Wygląda zacnie! Prosimy o filmik z pracą jak już tylko będzie odpalony no i dalsze wrażenia z użytkowania w późniejszym terminie. Zawsze byłem ciekawy jak się taka konstrukcja sprawuje w praktyce pod względem niezawodności i obsługi. Doceniam odwagę i niekonwencjonalne podejście.
  25. Dziękuję Ci za informacje. Ile waży taki wydrukowany pilot?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.