Silnik zamontowany bokiem, tłumik w dół, instalacja raczej ok, paliwo rózne czasem contest czasem zielone z rcskorpiona czasem metanol i rycyna, świece 5, 6 ale zamierzam kupic gorącą. Jeszcze się pobawię z regulacją ale wczoraj polutowałem wspomaganie żarzenia, co zapewne rozwiąże sprawę.
Wkręcanie lub wykręcanie tej śruby wcale nie zmienia wolnych obrotów, po rozebraniu gaźnika raczej skłaniam się, że jest to ograniczenie obrotu przepustnicy.
Z samą regulacją nie mam problemu, ale po ustawieniu wysokich obrotów i zdjęciu drążka do zera czasami gaśnie. Problem ten nie występuje przy zastosowaniu wspomagania żarzenia.
Jest jeszcze jeden wkręt ze sprężynką od góry i to najbardziej mnie interesuje ile powinien być wykręcony.
A właśnie, co Wy na to aby zastosować żarzenie podczas lotu, ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie.
No pięknie Panie pięknie, już wiem kto wziął drugi zestaw.
Mam propozycje abyśmy się wymieniali dużą ilością fotek.
Ja na wstępie powiem, że swojego zamierzam oklejać balsą 1,5mm i na to koveral, farba do ścian akrylowa i lakier samochodowy.
Faktycznie nie jednym ale do stanu pijanstwa daleko bylo i generalnie calyczas wiedzialem co robie natomiast wlecialem pod zachodzace slonce i bylo dosc daleko i nisko nad woda stad to wodowanie lub poprostu defekt serwa lub regla, regulator wybuchl w wodzie natomiast lipol caly silnik tez
Silnik tylko do wyniesienia i ladowania lub do drugiego podejscia ladalo sie fantastycznie szkoda ze rozwalilem go w polowie turnusu mialem jeszcze sprobowac klifu w Debkach i Wladku, przyczyna rozbicia prawdopodobnie zbyt duza ilosc piwa i zbyt daleko odlecialem w morze pod slonce pomylilem prawdopodobnie kierunki lotu, lub przyczyna techniczna tego sie nie dowiem statecznik mam drugi w garazu natomiast mam forme na kabinke wiec sie wylaminuje nowa, no i nowe winglety do zrobienia, jest film z akcji ratunkowej ale musze wyciac co nie co
Do Szwecji udal sie statecznik i kabinka, spaleniu ulegl regulator i dwa serwa, reszte wylowilem ale bylo do przelyniecia okolo 200 m wiec akcja ratownicza byla dosc ryzykowna
specyfikcji nie znam jest to arf wlutowałem t-dinsa i aku 1300 3S i heje w góre, po pierwszym locie silnik skorygowałem w dół i latam.
rozpietość 800mm
silnik 1300kV tyle znam
Śmigło 8x4
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.