Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 415
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. cZyNo

    FrSky TARANIS

    no nie wiem czy to znacie ale przypuszczam że wielu osobom może być to pomocne. Nie tylko do zaprogramowania Transisa. Ustawienie modelu szybowca do F3F/F3B lub podobnego http://rc-soar.com/opentx/setups/f3f/index.htm pozdrawiam i życzę milej zabawy, nauki i latania
  2. cZyNo

    FrSky TARANIS

    Szybkozmienny front atmosferyczny idzie przez gory
  3. E tam. Niezły jest. Byle zrobic popychacz z druta 2mm (do lądowania ala f3f) lub moze byc z laminatu lub innego ustrojstwa do lądowan na trawce
  4. Tak to bywa w życiu ze właściwe długa wychodzi właściwe krótka. Ale w tym przypadku raczej tak nie bedzie A tak OT - coraz wiecej osób używa LDS, czyli idzie totalnie w minimalizm długości i maksymalizm poboru prądu.
  5. Dla serwa 3kg w szybowcu to bedzie jakaś różnica? Żadna. Szczegolnie dla nieduzego Falcona. Powierzchnie sterowe w szybowcach wychylaja sie stosunkowo nieznacznie. W szybowcu istotna jest aerodynamika i jak najmniejsze luzy w układzie napędu serw. Rozwiazanie ktore proponujesz jest dlatego nieoptymalne. Propozycja Jurka jest jak zwykle właściwa i nie ma co kombinować, ani proponować raczej nietypowych rozwiązań (w tym przypadku).
  6. Bez obaw. Daje sobie radę. A chłopaków jeszcze na pewno odwiedze
  7. ogólnie nie do końca Twoje spostrzeżenie mi sie podoba. Ja lubię mieć w szybowcu na sterze rozsądnie krótką, a na serwie właściwie długą do tej pierwszej. To nie akrobat
  8. tyle że aktualne proporcje dźwigni po odwróceniu również będą...idealne inaczej.
  9. A D... Blada. Auto mi odmawia posłuszeństwa. Robię w tył zwrot do Wrocławia. Jezdem z Kaliszu
  10. Bez kaloszy spodnie sie wypiorą i nogi w butach umyją
  11. i tego nikt nie broni dodatkowo latam w Mode2 i jestem jeszcze większym dziwolągiem jak spotykam sie z efczyefami. I jest jedna zaleta - nikt nie chce latać moimi modelami Dla mnie taka konfiguracja jest logiczniejsza i intuicyjna. Tym bardziej gdy silnik masz na drążku. Przełączenie na hamowanie następuje gdy silnik masz wyłączony, czyli drążek na dole. I Buterflay po przełączeniu jest wyłączony. I nie kipitrasi sie jeśli latasz innymi silnikówkami
  12. Mi raczkowanie zajęło góra 2 dni. Na aparaturze której prawie wtedy nikt w Polsce nie używał. Więc naprawdę się da. Zresztą ja latam całkowicie po swojemu jesli chodzi o ustawienia aparatury. Buterflaya mam na maxa przy oddaniu drążka do przodu-dla mnie to było logiczniejsze rozwiązanie (i dalej jest) niż takie ustawienie jak maja praktycznie wszyscy
  13. Jurku, jak poczytasz forum to niestety okazuje się ze wielu tak lata. Silnik jest dla nich "deską ratunkową" gdy pójdzie coś nie tak. I okazuje sie, że silnik jest ważniejszy niz dobrze działający "motyl", który praktycznie o niebo lepiej sie sprawdza niż włączanie silnika w ostatniej chwili (z dużą szansą na rozwalenie modelu). Panowie! dobrze ustawiony hamulec i praktyka pozwoli na wylądowanie praktycznie WSZĘDZIE. PS...zróbcie tak z hamulcem na pstryczku: Wystarczy poczytać instrukcje do aparatur lub poszukać na forum. Praktycznie wszędzie są porady jak to zrobić. Nie demonizujmy. Ja swego czasu wklejałem plik z ustawieniami motoszybowca gdzie gaz i hamulec były na drążku - akurat do Graupnera bo taką aparature mam. A najlepiej zrobić gaz na przełączniku a hamulec na drążku i nie ma problemu.
  14. zmień nawyki na właściwe W szybowcu czy motoszybowcu hamulce powinny być na drążku - aby właściwie model zwolnić, dowieźć do punktu lądowania i gładko wylądować bez względu na warunki (wiatr). Inaczej będziesz mieć na podejściu podskakujący model który w każdej chwili może być przetrącony przez wiatr i poważnie uszkodzony.
  15. Planowaliśmy sie wybrać większa grupą na latanko do Austrii. Niestety koledzy sie wykruszyli i pojechałem tylko z niejakim Kamyczkiem Jako ze obaj jesteśmy dość niegrzeczni, matka natura nie była nam przychylna i wyniki zawodnicze nie spełniły naszych wcześniejszych założeń. I nie tylko naszych. Czasy były od 33s (Radek Plch) do 129s (niestety Lucasa - jeden z najlepszych pilotów na świecie) - i to mówi o wszystkim. Jednak towarzysko i widokowo była to bardzo rewelacyjna impreza. Wspaniali piloci z rożnych krajów europy, słońce, śnieg, termiki i latanie przed, w czasie i po zawodach. Kto nie był to nie zrozumie jak tam sie lata i jak olbrzymia jest to frajda. Po powrocie Kamil jako czcziciel Sudetów stwierdził - ojej jakie małe kretowiska są dookoła Aby więcej nie pitolić - załączam kilka fotek: Panorama: Tabliczka: Widoczek: Tato i syn: Żyjątka: To nie model: To też nie: A to model nieumiejętnie obsługiwany w silnej termice: No i na koniec - śnieg latem:
  16. Jestes kolejna osoba zakochaną w tym modeliku Niektóre to nawet z nim śpią. Choc przypuszczam ze Twa miłość jest jakaś naciągana. A to tylko model. Dość dobry i tyle. Raz latalepiej jak nowy Toxic raz gorzej
  17. Jest dość miejsca do lądowania jak urośnie
  18. Spoko. Nasz klif tez niezle zbiera. Z 4ms na dole, na krawędzi robi 13-15ms
  19. Wiałoto pewne. Ale pytanie czy 8-11ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.