



-
Postów
8 423 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Toś wymyślił...jedna wielka bzdura.
-
Piknie Panie latacie
-
Janku - duzo balastu to wcale nie znaczy lepiej ))) tylko do pewnego momentu dokladanie balastu cos daje. Miałem oba tx to wiem jak latają. W sumie dalej mam max regulaminowym balast dla Toxica to 5kg - wtedy mozesz powiedziec ze był na maxa. Choc ja mam możliwość zapakowania ponad to regulaminowe 5kg ale nie widze potrzeby i sensu A poza tym....latajcie ile wlezie i cieszcie sie tym. Ja dzis znow bede Wam zazdrościł.
-
Toxic ma jedna wadę-nie jest dostępny w sprzedaży . Poza tym nowy Tx jest znacznie szybszy od tego co ma Janek. Po trzecie Respect jest super ale ze względu na podaż i popyt cenę ma wysoką. Dlatego jedyne rozsądne rozwiazanie na dobry model na zbocze w rozsądnych pieniazkach to Cosz Wistmodel lub z Czech. Vertigo mozesz mieć za 20k CZK a to naprawdę dobra cena za bardzo dobrze zrobiony model. I lata lepiej od Toxica przy słabym wietrze. Wiec celuj w cos takiego jak juz bedziesz rozglądał sie za modelem.
-
Janek ma niepełny balast ceglowek nie trzeba - 1.5kg wysyarcZy Tanie i dobre jest Vertigo od Jirego Soucka z Czech
-
Balast na maxa przy 15ms? Mały max Ale latania zazdroszczę. U nas chłopaki tez posmigali. Beda zapewne filmiki wieczorem.
-
Jak mu sprawia radochę to tak
-
no nie wiem czy to znacie ale przypuszczam że wielu osobom może być to pomocne. Nie tylko do zaprogramowania Transisa. Ustawienie modelu szybowca do F3F/F3B lub podobnego http://rc-soar.com/opentx/setups/f3f/index.htm pozdrawiam i życzę milej zabawy, nauki i latania
-
Szybkozmienny front atmosferyczny idzie przez gory
-
E tam. Niezły jest. Byle zrobic popychacz z druta 2mm (do lądowania ala f3f) lub moze byc z laminatu lub innego ustrojstwa do lądowan na trawce
-
Tak to bywa w życiu ze właściwe długa wychodzi właściwe krótka. Ale w tym przypadku raczej tak nie bedzie A tak OT - coraz wiecej osób używa LDS, czyli idzie totalnie w minimalizm długości i maksymalizm poboru prądu.
-
Dla serwa 3kg w szybowcu to bedzie jakaś różnica? Żadna. Szczegolnie dla nieduzego Falcona. Powierzchnie sterowe w szybowcach wychylaja sie stosunkowo nieznacznie. W szybowcu istotna jest aerodynamika i jak najmniejsze luzy w układzie napędu serw. Rozwiazanie ktore proponujesz jest dlatego nieoptymalne. Propozycja Jurka jest jak zwykle właściwa i nie ma co kombinować, ani proponować raczej nietypowych rozwiązań (w tym przypadku).
-
Bez obaw. Daje sobie radę. A chłopaków jeszcze na pewno odwiedze
-
ogólnie nie do końca Twoje spostrzeżenie mi sie podoba. Ja lubię mieć w szybowcu na sterze rozsądnie krótką, a na serwie właściwie długą do tej pierwszej. To nie akrobat
-
tyle że aktualne proporcje dźwigni po odwróceniu również będą...idealne inaczej.
-
celem?
-
A D... Blada. Auto mi odmawia posłuszeństwa. Robię w tył zwrot do Wrocławia. Jezdem z Kaliszu
-
To moze bede koło 14-15
-
Bez kaloszy spodnie sie wypiorą i nogi w butach umyją
-
A. Juz widze. Kto wie
-
To gdzie to jutro sie lata?
-
Mosqito 260 - elektroszybowiec w wersji " kit "
cZyNo odpowiedział(a) na Mirek z Lublina temat w Motoszybowce
i tego nikt nie broni dodatkowo latam w Mode2 i jestem jeszcze większym dziwolągiem jak spotykam sie z efczyefami. I jest jedna zaleta - nikt nie chce latać moimi modelami Dla mnie taka konfiguracja jest logiczniejsza i intuicyjna. Tym bardziej gdy silnik masz na drążku. Przełączenie na hamowanie następuje gdy silnik masz wyłączony, czyli drążek na dole. I Buterflay po przełączeniu jest wyłączony. I nie kipitrasi sie jeśli latasz innymi silnikówkami -
Mosqito 260 - elektroszybowiec w wersji " kit "
cZyNo odpowiedział(a) na Mirek z Lublina temat w Motoszybowce
Mi raczkowanie zajęło góra 2 dni. Na aparaturze której prawie wtedy nikt w Polsce nie używał. Więc naprawdę się da. Zresztą ja latam całkowicie po swojemu jesli chodzi o ustawienia aparatury. Buterflaya mam na maxa przy oddaniu drążka do przodu-dla mnie to było logiczniejsze rozwiązanie (i dalej jest) niż takie ustawienie jak maja praktycznie wszyscy -
Mosqito 260 - elektroszybowiec w wersji " kit "
cZyNo odpowiedział(a) na Mirek z Lublina temat w Motoszybowce
Jurku, jak poczytasz forum to niestety okazuje się ze wielu tak lata. Silnik jest dla nich "deską ratunkową" gdy pójdzie coś nie tak. I okazuje sie, że silnik jest ważniejszy niz dobrze działający "motyl", który praktycznie o niebo lepiej sie sprawdza niż włączanie silnika w ostatniej chwili (z dużą szansą na rozwalenie modelu). Panowie! dobrze ustawiony hamulec i praktyka pozwoli na wylądowanie praktycznie WSZĘDZIE. PS...zróbcie tak z hamulcem na pstryczku: Wystarczy poczytać instrukcje do aparatur lub poszukać na forum. Praktycznie wszędzie są porady jak to zrobić. Nie demonizujmy. Ja swego czasu wklejałem plik z ustawieniami motoszybowca gdzie gaz i hamulec były na drążku - akurat do Graupnera bo taką aparature mam. A najlepiej zrobić gaz na przełączniku a hamulec na drążku i nie ma problemu.