Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. Tomku, Ja latam na MX20 i chwilowo funkcjonalnie jest lepsza od serii MZ. Jednak oprogramowanie serii MZ jest rozwijane dość mocno. Wykonanie mechaniczne MZtki jest lepsze niż MX. Jednak sie zastanawiałem na zamianę na MZ jednak nie na 18the tylko na MZ24. Mimo pozorów 9 kanałów może być za mało jak Cie poniesie. Choć jeden z latających na wszystkim i wszędzie kolegów chce zamienić MX20 właśnie na MZ18.

    Zapraszam Cie w sobote i niedziele do Ruska gdzie będziemy latać (o ile nie będzie padać). Będziesz mógł sobie ze mną i z nim pogadać. Jak i z innymi Graupnerowcami ;) Futabowcami i chyba więcej aparatur nie będzie

  2. hehehe

    A jakie wartości ustawić na E pointach, żeby model nie był zbyt narowisty na początek (mam turnigy 9x)?

     

    Muszę jeszcze ustawić klapy. Chciałem je przypisać pod przełącznik 3 funkcyjny, ale niestety na razie nie udało mi się.

    Najpierw poćwicz latanie. Potem zajmuj sie klapami . I jeśli chcesz nauczyć się dobrych nawyków przy szybowcach, to klapy tylko na drążku.

  3.  

     

    Jeśli dobrze liczę, to lotka(klapa) o wymiarach 50x700 mm wychylona o kąt 90 stopni (C=0,6) przy prędkości 40 m/s generuje moment 3,67 kg/cm

     

     

    Nie pisałem o odginaniu.

     

     

    Lotka to nie klapa

    Ano nie pisałeś ;) co nie zmienia faktu ze lotki zawsze sie ruszają a klapy wychylają nawet o kąt 90st. No chyba ze ktos nie włączy zasilania i poleci-a to częsty przypadek

    No nic, ide dalej robić te lotki i klapy. Juz widac koniec ;)

  4. Nie wiem, czy ktoś zastanawiał się kiedyś nad sztywnością RDS.

    Przed chwilą zmierzyłem sztywność na skręcanie drutu stalowego fi 2 mm ( szprycha rowerowa, nie wiem jaki to gatunek, ale zapewne z niczego lepszego się RDS nie robi, bo byłby problem z zagięciem).

     

    Badałem próbkę długości 50 mm, przy obciążeniu skręcającym 1,5 kg na ramieniu 10 mm drut się skręcił o 6 stopni. Dla serwa 4,5 kg/cm byłoby to 18 stopni, a to mniej więcej 12 mm na długości 40 mm.

    Czyli jeśli moment aerodynamiczny na lotce osiągnie wartość 4,5 kg/cm to lotka nie wychyli się wcale.

     

    Mam nadzieję, że dość jasno to opisałem.

     

    Dla termicznych modeli, powolutku wożących się po niebie może to i dobre, ale dla modelu lecącego 30-40 m/s sobie tego nie wyobrażam.

    Wady rdsu wymienił Kamil. Czyli teoretycznie znalazłeś element bezpiecznika. Niestety wielu zawodników od wielu lat lata z RDSem i nigdzie nie zauważayłem żeby wprost sygnalizowali taki problem/zalętę. Taki moment zapewne działa na lotkę przy niefortunnym lądowaniu. i pomimo Twoich pomiarów, drut w RDSie za słabo sie odgina, gdyż w takich przypadkach wyrywa kieszeń z lotki/klapy. Tak jak napisał Kamil.

    Jest to sprawdzony i przemyślany sposób napędu.

  5. Nieuniknione - dla mnie znaczy właśnie elastyczny, poddający się zawias. Bo na to nie mam wpływu ! Ba, może się cała klapa czy lotka uginać - ale na to też nie mam wpływu. No, powiedzmy - ograniczony, mogę zamówić wykonanie całowęglowe! Serwo mogę wymienić, snapa (klips), dźwignię w której wyrobił się otwór - też. Materiał z którego zrobię popychacz i jego wymiar - na to mam wpływ. Między innymi, z tego powodu dodatkowo wklejam snapy na Loctite (złącze gwintowane) żeby te luzy skasować do "0". Zresztą - zgadzam się się z Tobą w całości. Patent kapitalny ! Trzeba się nad tym zastanowić.

    Pozdrawiam - Jurek

    I o tym pisze. To na co mamy wpływ mamy zrobić jak najlepiej. Właściwe otwory pod sanpy, dobre snapy (czy co tam dajemy), sztywne dźwignie pewnie i trwale połączone ze snapami, rozsądne do modelu serwa wystarczą żeby uzyskać luzy nazwijmy je statyczne do 1mm. Reszta jest niestety poza nami i świadczy o producencie.

     

    A jak to powiązane jest z lotką? Ten zagięty kawałek jest po prostu wklejony czy porusza się ślizgowo we wklejonej w lotce rurce?

    Edit: Głupi jestem, musi być ślizgowo :-)

    http://www.ledametrix.com/gcs/rds.htm

  6. Jurku, powiadasz że "nieuniknione luzy stanowią najmniejszy procentowo udział..". Po pierwsze zależy jakie są te nieuniknione luzy. 0.3-0.5 mm może tak. Wapniak pisał o luzach rzędu 2-3mm. Po drugie zależy jak latasz. Jak na łączce os czasu do czasu jakąś pianką czy drewniakiem to może i sie tego nie zauważy. Inaczej wygląda gdy latasz i masz porównanie do innych (a latasz i z efektami).

    Z drugiej strony po co w szybowcach stosowane są wyrafinowane profile i skrzydła są idealnie wykonywane wegług nich? po to żeby luz 1-2mm całkowicie rozwalił to co wyszło z obliczeń? Chyba nie bardzo. Przecież taki luz 1mm powoduje to, że właściwie nie wiesz czy profil masz wysklepiony czy wręcz przeciwnie. Na pewno nie neutralny. To nawet latając w termice można wyczuć że model raz fajnie leci a raz jakiś taki inny jest. Czyżby profil "RGmod" był profilem idealnym, bo nie dość ze producent go nie zepsuje to i modelarz również?

    A jeszcze inaczej sprawa ma sie przy szybszym lataniu. Cos tam latam na zboczu gdzie łatwo zobaczyć co się dzieje z modelem. I nawet przy niby niedużych luzach rzędu 0,8-1mm WIDAĆ gołym okiem jak klapy i lotki mocno wibrują w czasie lotu. I przypuszczam że nie jest to sytuacja analogiczna z ptakami, gdzie machanie skrzydełkami pomaga. Tu zapewne mocno zaburza opływ powietrza.

    Jeszcze mniejsze luzy SŁYCHAĆ w czasie zawodów (niestety nie polskich bo latamy za wolno). W czasie szybkich przelotów na klifie <37sek klapy i lotki wpadają w taki falter że furkocze aż miło. Łatwo oszacować kto jak szybko leciał. I to u czołowych zawodników na świecie gdzie wykonanie modelu i modele są na najwyższym poziomie. Zapewne tu dochodzimy do pojęcia sztywności, ale nie napędu (bo dobrze zrobiony jest sztywny) tylko układu przeniesienia napędu - od elastyczności skrzydła gdzie zamocowane jest serwo, do elastyczności zawiasu. Jednak na to mają wpływ producenci lub co najwyżej modelarz którego model jest robiony na zamówienie.

     

    A wracając do luzów, to najmniejsze luzy mam w modelu z LDSem - właściwie ich nie ma na początku. Jednak z czasem dość mocno wyrabiają się zęby w serwach. Szczególnie po twardszych przyziemieniach. No i taki układ żre więcej prądu, ale...warto ;) Największe miałem ostatnio w Respect'ie. Po wymianie wszystkich trybów we wszystkich serwach, model lata o niebo lepiej. To tak trochę z praktyki lenia któremu się nie chciało wcześniej tego zniwelować ;)

     

    A kolega Wapniak nie wie że jest trochę precyzyjnych serw na rynku które właśnie w taki sposób można uszkodzić.

     

    PS Co do drukarek 3D. W zeszłym roku Martin pokazywał taki oto patent który stosuje w modelach:

    chyba od 2012 roku.
  7. Luzy wychodzą 0 +-0.1mm dla nowego modelu. Przy dobrze zrobionych dźwigniach i popychaczach, bardzo dobrych serwach.

    i wciąż mnie nurtuje co rozumiesz pod pojęciem sztywności napędu. To że popychacz się wygina czy np. powierzchnia skrzydła do której zamontowane jest serwo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.