![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
8 383 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
Mocowania silnika z wydruku 3d może być dyskusyjne. Silniki trochę ciepławe bywają. A co do reszty - jak kto lubi. Choć lądowania rakiet (jeśli zależy nam na wielostartności
ala SpaceX) nie należą do miękkich - za czym drukowanki nie za bardzo przepadają.
-
1
-
-
znalazłem coś - jak nasz klif potrafi zassać model gdy latasz nad krawędzią. Na szczęście wiatr był słaby, model leciał dość wolno i wyjątkowo wysoko. Jak mocniej wieje, to twardziele latają niżej nad krawędzią i szybciej. Czasu na reakcje czasami jest za mało ? Ale adrenalina jest duża
Miałem jeszcze kilka lepszych "momentów" gdzie prawie potrzebowałem pampersa, ale wtedy już aku w kamerze był rozładowany
-
z drugiej strony - jakbyś miał przyczepkę na model/modele to i tak szybciej jak 80km/h nie pojedziesz
-
-
W dniu 19.12.2020 o 22:41, enter1978 napisał:
To jest jedyna opcja aby często latac tym modelem, a wszystko wskazuje na to że na dachu model 2,7 łatwiej będzie przewieźć niż w środku auta model 2,2m.
Odpada składanie siedzeń itp, no już mi się podoba ten pomysł.
A ja oczami wyobraźni widzę delikwentów wlekących się z modelami na dachu kilkaset km czy nawet kilkadziesiąt na jakiś piknik czy zlot. A za nimi sznur samochodów
Czasami warto oszacować współczynnik wygoda/praktyczność
Bo samemu można latać na swoim poletku ...ale kurna nie całe życie
-
straszne problemy miewasz przed świętami...żeby na temat pierdoły pisać cały elaborat
i to nie na temat
ŚĆ jak dla mnie wygląda śmiesznie (jak i inne polskie skróty) choć staram sie tak pisać, jednak wcale mi nie przeszkadza jak ktoś pisze CG czy inaczej. Niestety wpływy języka angielskiego na mowę potoczną są duże i tego się nie zmieni. Oczywiście hasła typu "wykręciłem kilka loopingów" są dla odmiany śmieszne - w przeciwieństwie do CG.
Bardziej rażące są błędy ortograficzne we wpisach, ale bardziej się z tego uśmiecham pod nosem niż miał bym reagować jakimś elaboratem. Jak już ktoś musi to niech pisze na PW do takich delikwentów - bo ludzie są różni.
-
1
-
-
To nie zupełnie tak jest
pewne rzeczy w opentx nie jest łatwo i szybko zrobić w miejscu lotów z poziomu aparatury. Ot taki urok tego systemu. I może być upierdliwy dla tych co chcą włączyć sprzęt i latać, bez zbędnego doktoryzowania sie. Poza tym opentx nie wygenerował żadnej konkurencji na rynku aparatur. Po prostu pojawiło sie coś innego, co nawiązywało do starych i dobrych rozwiązań Multiplexa.
Kiedyś OTX/Taranis mnie mocno/bardzo/strasznie kręcił, ale ze względu na gorszy i bardziej zawodny niż Graupner tor nadawczy i jednak pewne ograniczenia oraz upierdliwości, jakoś mi przeszło. Na razie czekam na nowy pulpit Graupnera, ale jak nie będzie to jednak wybrałbym Jeti.
-
2 godziny temu, pjk11 napisał:
Nie ma nic lepszego od opentx. Ale link RC jest wazniejszy od softu do ustawiania modeli.
Jakoś nie do końca się zgadzam z tym. Jeti jest lepsze od OTX bo można zrobić praktycznie wszystko co jest potrzebne do latania, nawet bardzo zaawansowanego i to bez podłączania na lotnisku komputera do radia. Menu czytelne itp itd. Gdyby OTX i Taranis było takie super, to w dyscyplinach modelarskich wymagających w miarę zaawansowanych programowań, wszyscy czołowi zawodnicy by na tym latali. A nie latają. I to powinno dać Wam do myślenia.
Futaba, graupner - wszystko bez problemu można obsługiwać, a dają w porównaniu z innymi trochę tańszymi radyjkami, jakby większe możliwości.
-
2 minuty temu, Shock napisał:
Tak to czasami wyglądało u mnie . Warto zrobić dobre i pewne mocowanie -trytyki podstawa . Powyżej 80 km/h śmigło zaczynało się kręcić
Curtiss na dachu, Extra i jakiś motoszybowiec w środku
po co zdejmowałeś skrzydełka? było zostawić skrzydełka, włączyć aparaturę i na lotnisku jesteś kilkanaście minut szybciej
auto też
-
2
-
-
powiadasz ze sterami
i pewnie nie tylko
https://www.facebook.com/photo?fbid=3123990784322455&set=pcb.3123993067655560
-
1
-
-
Na forum wojny (w chwili wolnej będę musiał się podpiąć pod jakąś
), a ja oddałem się znów przez chwile przyjemności latania. Po wstępnych zmianach model lata słodziutko jak nigdy mu się to nie zarzało, wiec cieszyłem się lotem jak i pięknym przebłyskiem jesiennej zimy
Latanie przed samym nosem jednak jest niesamowicie przyjemne i pobudzające
I jest lepsze niż cokolwiek innego.
-
2
-
-
Graupner i HOTT - nie do pobicia jeśli chodzi o niezawodność systemu transmisji. Duży zasięg i natychmiastowe łapanie linka (jeśli zaniknie). Telemetria sygnalizuje słaby sygnał gdy jeszcze pozostaje co najmniej 10% mocy sygnału jako zabezpieczenie. Jak się chce to lata się daleko - aż modelu nie widać
Telemetria Graupnera jest całkiem niezła. Ma otwarty protokół i wiele firm trzecich robi kompatybilne moduły - i tańsze i droższe. Czujnik napięcia...u graupnera bywa wbudowany w niektóre odbiorniki (oczywiście jest niezależny względem czujnika napięcia zasilającego odbiornik). Odbiorników też nie kupuje sie na dziesiątki sztuk. Po co trzymać odbiornik w modelu którym się nie lata? Więc cena jest ważna ale nie najistotniejsza.
-
2
-
-
takim też sie da
-
-
-
51 minut temu, GWFC napisał:
Wczoraj na zboczu ?
... była mgła
-
Miał być na niej jeszcze model w locie
bo na naszym klifiku bardzo niebezpiecznie się lata i robi zdjęcia jednocześnie - więc pewnie model jest poza kadrem. To jedno z niewielu miejsc , gdzie o kraksę jest naprawdę łatwo. A że zdjęcie (mimo że bez modelu) też mi się podobało...to jest podpięte do relacji
-
-
A większego zmarźlaka niż Konrad, nie znam
Więc naprawdę się zdziwiłem jak zobaczyłem go latającego gdy jest chłodniej niż 10 stopni
-
Okres zimowo/wiosenny to dla mnie i nie tylko okres najważniejszy w roku - bo wieje mocniej i stabilniej niż latem (słabsze termiki na zboczu to zaleta przy zabawach z modelem). Przy czym temperatura 5stopni jest taką wartością graniczną - no chyba że jest jakiś mus.
Wczoraj nie wiało, były niskie chmury i temperatura odczuwalna była całkiem przyjemna, na kręcenie bączków modelem termicznym. Każdemu by się podobało
Kto nie spróbuje, ten nie wie że latanie w tym okresie też bywa fajne - choć z wiadomych przyczyn raczej nie trwa cały dzień tylko godzinkę - góra dwie.
-
http://www.nastik.pl/manual/DualskyESC.pdf
Ustawienie maksymalnego wychylenia drąŜka gazu
-
-
Wojtek - to nie chodzi o gramy tylko o niezawodność
i prostotę.
-
Zaprogramuj wychylenia drążka w regulatorze. Chyba że coś napsułeś w krzywej gazu
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Opublikowano
Mechelinki w porównaniu z naszym klifem to przedszkolne zbocze
(jeśli chodzi o latanie zawodnicze oczywiście - bo w kontekscie estetycznym jest tam śliczne latanie). Jedynie znacznie gorzej się tam ląduje..
Ale niestety chyba już tam praktycznie nie da się latać (nie mówiąc o lądowaniu) i najprawdopodobniej nie będzie tam już zawodów
WESOŁYCH ŚWIĄT DAL TYCH CO LATAJĄ, BUDUJĄ, MARUDZĄ - I DLA ICH ŻON I KOBIET - ŻE IM NA TE GŁUPOTY POZWALAJĄ !!!!!!
??????????????????????????????????????????