Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 383
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. Dziś niestety ze względu na słabe warunki meteo (niewiatr i deszczyk), nie było latania na zawodach. Ale po południu wybraliśmy sie na Windtunel, gdzie jutro będziemy latać. Po przyjechaniu wiatr był koło 3-4ms ale na koniec rozwiało sie do 7ms. Wylataliśmy warunek ile go było widać :) Szczególnie że do końca praktycznie zbocze było już tylko nasze. Nie licząc wizyty pana Andreasa H :D

     

     

    IMG_9026[1].JPG

    IMG_9033[1].JPG

    IMG_9034[1].JPG

    HMKA2791[1].JPG

    IMG_9036[1].JPG

    OLHA0352[1].JPG

    IMG_E1126.JPG

    • Dzięki 2
  2. No i w końcu stało sie - pierwsze zawody międzynarodowe (w sumie tez jedyne) w tym roku już niedługo sie zaczną. Skład trochę okrojony przez perturbacje związane z COVID, ale i tak bardzo fajny, miejsce z grubsza znane - czyli wyspa Rugia.

    Warunki na zawody: dziś ma troche wiać, jutro tez ma troche wiać i padać, a w niedziele ma przyjemnie wiać :) A co z tego wyjdzie to zobaczymy. Jest nas tylko około 30tu - to liczymy na duzo latania i fajnej zabawy :)

  3. No to kontynuując wątek zboczony...

    Po ostatnich MP rozgrywanych na zbiorniku okazało się że znalazłem się w miejscu w którym od dawna nie chciałem się znaleźć....

     

    Od kilku lat próbowałem zrobić zgrabny i uniwersalny program (dla każdego modelu oddzielny oczywiście), który pozwala na latanie na różnych zboczach i w rożnych warunkach. Tak aby nie generować kolejnych programików z ustawieniami na dane zbocze czy na warunek. I nie denerwować się po locie że wybrałem zły program. Jednak okazało się, że moja aparatura kolejnego ustawienia na "śmieszne górki" już nie pomieści. I doszedłem do pewnego wniosku - już wiem czemu (czyli z jakich powodów) kolegom którym modele latają dobrze w takich specyficznych warunkach i miejscach (rusko/zbiornik/itp), jednak zdecydowanie wolniej latają w bardzo mocnych warunkach i na odwrót. Jak to mówią, albo rybka albo pipka. Oczywiście "znawcom teoretycznym" może się wydawać że to takie oczywiste - ale jak wszystko w lataniu na zboczu - tam nic nie jest oczywiste. Tam wszystko to praktyka i niezliczone testy i masa zdziwień ?

     

    No a wracając jeszcze do mnie - przez ostatni rok wałkowałem ustawienia FS6 tak aby model latał jak najszybciej. I tak też było - jeszcze nigdy tak szybko model mi nie latał - czo to na zboczach klifowych czy to na zboczach górskich (np. Kowary). I był czadzik. Jednak jak wyżej napisałem, okazało się że latając na tym g... zbiorniku w g... warunkach, że wymagane są drobne zmiany, których się pozbyłem w trakcie poprzednich regulacji. No i stanąłem przed tym dylematem - czy robić oddzielny program na takie kulawe zbocza o takiej "specyficznej" charakterystyce wiatrowej, które występują praktycznie tylko na lokalnych zawodach w Polsce czy Czechach czy olać sprawę :D Kolejny program w aparaturze wiąże się z procedurami "updajtu" gdy w innych programach coś sie zmienia i samo w sobie jest to dość upierdliwe i można sie w tym nieźle pogubić.

    Jako że te MP były dla mnie poligonem i sprawdzaniem różnych rzeczy w FS6, to po rozmyślaniach, stwierdziłem że na 3ci dzień utworze z ciekawości program "zbiornik" bazujący na jakiejś tam poprzedniej wersji moich programów. Model zaczął trochę latać lepiej, a gdy przyszła w końcu pierwsza i jedyna rozsądna termika, to modelik wylatał najlepszy czas zawodów. Jednak nie był to lot idealny, a wręcz dość kulawy, bo jeszcze kilka innych rzeczy wymagało poprawy (nie licząc operatora oczywiście) ? No a życie toczyło sie dalej..

     

    No i w końcu po wielu niesprzyjających zdarzeniach pogodowych czy losowych ?, udało mi sie pewnego dnia wybrać na Jeziorsko i skorygować w tym moim FS6 te babole typu trymowania, wychylenia, ustawienia. A gdy już to zrobiłem, to wyciągnąłem starą poczciwą FS5 i cieszyłem się pięknym i szybkim lataniem. W sumie to tak dobrze mi się latało że nie chciałem przestać.  I znów mam dylemat - czy mój FS5 tak dobrze lata, czy FS6 tak słabo i znów trzeba ją ustawiać, czy jednak wyprostowanie wiatru i wzrost jego siły i temperatury, sprawił to że FS5 tak pięknie latała ???? Co nie zmienia faktu, że pozostałem z dwoma programami dla FS6 na rożne zbocza i warunki ?  Latanie bywa upierdliwe i frustrujące ?

     

    358674597_IMG_89861.thumb.JPG.b09d9dfb7d4432e6413e699c18715dd3.JPG

    205102094_IMG_89851.thumb.JPG.ed65c1a0f0674398e7755f9eb3789059.JPG530937802_IMG_89871.thumb.JPG.91e8a1d5ee6e153f99e14883617715e1.JPG

     

    zdjęcia oczywiście robione z rączki w trakcie lotu :) A po falach widać odchyłki i siłe wiatru i ich zmiany w czasie dnia

    • Dzięki 1
  4. Wiele modeli lata lepiej gdy jest mocniej dobalastowane, ale problemem z F3Fem jest taki, że ten cięższy model musi nabrać energii w 30 sek. I tu jest kłopot, szczególnie przy słabym wietrze. I wtedy potrzebny jest ktoś kto mocno ciepnie modelem :) Paweł ciepa mocno, choć chyba trochę za słabo ?

    Gdy nie mamy tego ograniczenia, to ciężki model bardzo fajnie zasuwa. Tylko trzeba trochę więcej czasu aby go rozbujać. Po Vendecie widać że ma ochotę na szybkie latanie. Paweł latał dość lekko, a mimo to model już szybko śmigał

  5. Miałeś Graupnera i byłeś zadowolony, to kup znów Graupnera i dalej będziesz zadowolony. Nie ma problemów z zasięgiem, odbiorniki dostępne w rozsądnych cenach z wbudowaną telemetrią, itp itd. MC20 ma sporawo wbudowanych funkcji i na bardzo wiele fanaberii i pomysłów pozwala. A ceny na te pulpity są bardzo atrakcyjne. Inna opcja to trochę bardziej rozbudowany MC26

  6. Jak fajnie wiatr wieje to zboczowcy nie wiadomo skąd pojawiają sie na górkach. Bez względu na porę dnia.

    Ostatnimi czasy okazało się że nasze klifowe i tamtejszy wiatr, zbocze zużywa Jiri z Czech i to bez autoryzacji :) Potem pojawił sie jeszcze Guma z Toxikiem i Paweł z Vendettą. Im później tym wiało słabiej, ale i tak było fajnie, ciepło no i lotnie. Co ciekawsze klif powoli robi się klifem ziemnym, a nie nadmorskim, bo morze z przodu coraz bardziej wysycha :(

    914192995_IMG_89551.thumb.JPG.b10cc8d5c72a3163957e81de8cd37981.JPG

    1024699906_IMG_89561.thumb.JPG.24ec581837f3608d059bc97894ddf664.JPG

    808638172_IMG_89621.thumb.JPG.19cfe63e10d01ef6477ca12586fc9998.JPG

    418464779_IMG_89601.thumb.JPG.8cbbc4fda8d496d98fd949501cb5d59b.JPG

     

    A mi przytrafił sie mały zonk i jak gamoń autem wjechałem w koleinkę. Auto siadło na brzuszku, ale skoro wiało to najpierw zająłem sie lataniem. Pod koniec dnia, nie wiem jak, ale auto jakoś sie wygrzebało samodzielnie. Jednak co się koło naczyściłem to moje :D

    49345971_IMG_89731.thumb.JPG.dbb4ef353c6e74cbec184a5e015059cd.JPG

    642052459_IMG_89781.thumb.JPG.fef4744d1b3fd573e2f8532119e33a0b.JPG

     

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
  7. Serwa jak serwa - można dać każde inne, które spełnia wymogi :) A że akurat te są z motorkiem bezszczotkowym to może i wystarczą na kawał życia :) Ja na co dzień od kilku lat używam serw HBL (akurat nie tymi)  i chyba warto. Mają wiele zalet i jak na razie są pewne i niezniszczalne, mimo wielu bardzo różnych zdarzeń. Oczywiście mógłbym polecić każdemu...ale cenę trochę dziwną mają - to fakt :D Więc jeśli macie możliwości to wypróbujcie, a jak nie, to używajcie to co używacie.

     

    Dla mnie akurat w tym materiale nie jest istotne, że w modelu są serwa MKS - istotne są praktyczne informacje jakie są przekazywane w tych filmikach. Do wykorzystania nie tylko w akrobatkach.

    Układ tata - syn (jeden dobrze robi modele, drugi dobrze lata) jest bardzo popularny w modelarstwie i mimo pozorów tacy synowie też coś potrafią sami zrobić :) Jak muszą. Jak nie muszą to sobie tak stoją lub siedzą i patrzą.

    • Lubię to 2
  8. IMG_8946.thumb.jpg.2e7ecc7154516998f1eccc2f9bc5f6ee.jpg

     

    Dla mnie ostatnio wiatr nie jest łaskawy :) Jak przyjechałem na zbocze - wiało, jak rozstawiłem sprzęt - wiało, jak zmierzyłem - wiało 7-9ms, po szybkim złożeniu modelu (zajęło mi to z minutę lub półtora), wiatr przestał wiać ? ... no właściwie wiał tak z 1-2ms ? Potem było bardzo krzywo, a potem sie rozwiało znów - ale już mi się znudziło to "latanie" i pojechałem do domu :)

     

    A tu szaleństwo na innych zboczach :)

    PHOTO-2020-10-03-10-42-04.thumb.jpg.67394b2e5d830f5599dee594458c112f.jpg

    PHOTO-2020-10-04-16-14-05.thumb.jpg.632804343735178a040e8c7f9deefa6d.jpg

    PHOTO-2020-10-04-15-22-43.thumb.jpg.09840445bb817248feca4b56fe73f8b7.jpg

  9. Niezawodność: nigdy mnie nie zawiodła (od 2011 roku)

    Zasięg: większy niż widzę

    dostępność odbiorników: bezproblemowa czy to w Polsce czy za granicą

    cena: zależy co to znaczy rozsądna cena - ceny chyba niższe niż analogicznej futaby czy jeti (ale moge sie mylić)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.