Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 383
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. 7 godzin temu, dukeroger napisał:

    To takie male programiki które mają tylko wizualizować cos na ekranie. Kilka przykładów:

     

    spacer.png

     

     

     

    ; można podejść do tego dwojako; albo wymieniać funkcję które się zrobiło albo spróbować rozwiązać problem/potrzebę (nie wiem jakie masz radio) którego nie udało ci się rozwiązać na twoim. Górnolotnie; marzy ci się coś?

     

     

    Bajer - uwielbiam patrzeć na wyświetlacz nadajnika szukając stosownych cyferek jak latam modelem. To generuje u mnie taką gęsią skórkę.

     

    Fajnie że latanie modelem powoli sprowadza się do pstryczka spuszczającego bomby w specjalnie zaprogramowanej sekwencji migając bajeranckimi diodkami, i stosownie to obrazując na wyświetlaczu.

     

    Uwielbiam przerost formy nad prostą treścią ?

    Szczególnie gdy sie zaczyna przygodę z lataniem, albo nie ma się zbyt solidnych podstaw.

    I nie wiem czemu, ale mam nieodparte wrażenie że w tym przypadku takie radio bardziej zaszkodzi niż pomoże...wiem, wiem - jestem niemodnym dziwolągiem....

     

     

  2. Bierz tą która Ci się podoba i która pasuje do twojego budżetu (uwzględnij ceny odbiorników i modułów telemetrii jeśli będziesz chciał z nich korzystać).  I tyle.

    Poruszania sie po menu i funkcji czy tej czy tamtej aparatury można się bez problemu nauczyć. Może dojście do celu jest odmienne ale efekt końcowy taki sam :D

    • Lubię to 1
  3. 6 godzin temu, Kamyczek_RC napisał:

    nie oceniał bym żadnego modelu , tym bardziej bez jakiegoś zbioru pomiarów czasów na zawodach i treningach w porównaniu z innymi modelami wyczynowymi które znam . Miałem już kilka obiecujących modeli miały być super a były co najwyżej przeciętne  .

    Z polskich modeli miałem starego respecta a teraz mam nowego EVO . Starym zrobiłem wiele świetnych lotów i bardo dobrze mi się nim latało

     

    Ja bym tak bardo chciał aby pan kamyczek_rc pisał dyrdymały w innych wątkach a nie w moim. Bo chciałbym mieć wątek merytoryczny, a nie bajkopisarski.

    Moje odczucia jak i interpretacja faktów całkowicie się mijają z jego. Chociażby pojęcie "wiele świetnych lotów" mamy zdaje się bardzo rozbieżne. Bo niestety nie pamiętam takowych w wykonaniu kamyczkowego respecta na zawodach międzynarodowych i nie tylko. Ostatnie wspomnienia (niestety udokumentowane filmami, pomiarami czasów na zawodach w wielu kolejkach) wskazywały ze jego respect latał najgorzej z jego wszystkich dostępnych wtedy modeli (znacznie gorzej od FS5 i Vertigo). Niestety nie była to wina modelu. Po tych zawodach został sprzedany ? Jakoś nie koreluje mi to w żaden sposób z tym co napisał.

     

    Ja Respecta miałem od zawsze (bo miałem pierwszego seryjnego carbonika-jak zobaczyłem jak lata to od razu go zamówiłem) i pewnie zawsze będzie mi towarzyszył. Jedyny problem z Respectem jest taki że bywa czasami kapryśny. Raz poleci genialnie a innym razem normalnie. I jakoś nie mogę tego jeszcze ogarnąć :D Ale zwalam to na brak doświadczenia.

     

    Jak już napisałem wcześniej, po tym co napisał Paweł, Vendette można uznać również za dobry model. Choć wciąż jestem jego ciekaw i czekam aż pokaże pazur, którym mnie podrapie ?

     

    PS

    Jak ktoś potrzebuje to mogę mu zamontować monitor 8k 100" lub więcej. To może być olbrzymi krok milowy dla takiego modelarza.

    • Lubię to 1
  4. 4 minuty temu, Kamyczek_RC napisał:

    Obserwując  czołówkę Światową , wiele modeli lata szybko  w dobrych rękach ,a w tych koślawych  nie lata praktycznie nic. 

     

    O! to mi się bardzo podoba!!! Myślę że wielu kolegom to zdanie złożone będzie sie również bardzo podobało :D

     

    Reszta wypowiedzi jakaś nie na temat trochę. Teoria i dziwne przemyślenia.... taki standard.

  5. jak rozumiem polecasz ten a nie inny bo masz doświadczenie z latania tymi modelami?

    No nic, to poszukam EG. A kolegom życzę fajnych, radosnych i owocnych lotów Bladem. Bo takim czymś całkiem fajnie można nauczyć sie przyzwoicie latać.

  6. Dziś wracając do wrocławia stwierdziłem że warto podjechać na ktorąż z naszych górek....bo coś tam wieje.

    Skręcając w strone Ruska wiatromierze i wiatraki mówiły że wiatr odkręca sie do zachodu. Co oznaczało że warto udać sie na Rusko. Tak też zrobiłem. Jak wjechałem wiaterek podwiewał koło 7-9ms z lekką odchyłką. Jednak jak już rzuciłem model, to okazało sie że jednak wiatr mocno sie odkręcił na południe. Całkiem intrygująco sie latało z odchyłką 50-60 stopni, choć tak średnio bezpiecznie. Tak więc wylądowałem i zerknąłem na meteo jeszcze raz. No i wyszło klif albo rzodkiewka - z naciskiem na rzodkewkę. Szczególnie że niestety klif był zajęty, tak więc w poszukiwaniu wiatru, spokoju do fajnego towarzystwa pojechałem na rzodkiewkę... A tam wiatr koło 7-10 ms (na początek) i dwóch bardzo fajnych Andrzejów na zboczu, którzy poszukiwali tego samego co ja :) Czyli to był strzał w dziesiątkę.

    1361742441_IMG_74991.thumb.JPG.5ba435201cb0afabd9dea063c45f30e8.JPG

     

    Potem na chwilę wiatr przysiadł, ale później sie rozwiał i wiał ponad 10m/s

    Trochę sobie polatałem i coś tam posprawdzałem, ale głównie to ustawialiśmy z Andrzejem jego kamerki. Które po czasie zaczęły działać jak powinny :)

    W międzyczasie drugi Andrzej ujeżdżał powoli swoje nowiutkie Vendety :)

    To było całkiem miłe popołudnie, choć przez moment zakłócone przez nieplanowanego ktosia ?

  7. Jakoś nie zupełnie. Pisałem że jakiś tam hałas nie jest istotny w pewnych zastosowaniach modeli. Niestety nie napisałem że w przypadku modeli rekreacyjnych jest całkiem fajny, bo ten świst ponosi radochę z szybkiego lotu

    Na starość :D uważam że wszystkie modele mają prawo bytu, bo każdy jest przeznaczony do czego innego. Modele typu podobnego do Blade są fajnym elementem przejściowym pomiędzy piankami a laminatami. Szczególnie jeśli sie nie wie w którą drogę sie pójdzie. W poprawne właściwości lotne, miarę przystępna cena i dostępność robią swoje.

     

    A tak przy okazji to coraz bardziej mnie kusi żeby do wygłupów kupić jakiegoś easyglidera lub Blade-podobnego laminata. Pewnie jak wypatrzę coś takiego w atrakcyjnej cenie, to sobie zanabędę takie cudo.

    • Lubię to 2
  8. no cóż - to jest właśnie to że operator nie widzi tego cie sie dzieje za nim ani w jakim miejscu jest model. A osoby które były za operatorem miały jakby lepszy wgląd w rzeczywistą sytuacje. JEDYNIE wy dwaj lataliście nam nad głowami - i Jurek i Ty. I to nie tylko nad moją. Bo zawodnicy również stali na krawędzi zbocza, nad którą to nisko przelatywałeś. I stwarzaliście realne zagrożenie. Na zgłaszane uwagi jedynie się uśmiechałeś i latałeś dalej tak samo. A wynikało to z tego że to podejście było łatwiejsze, a wy obaj poszliście na łatwiznę. Ignorując nawet hipotetyczne zagrożenie. Więc proszę cie, nie pisz bajek i nie ubieraj tego w jakiekolwiek teorie. Po wypadku na Tajwanie, sam później przyznałeś że było to niebezpieczne podejście do lądowania...

     

    9 minut temu, Kamyczek_RC napisał:

    Czy to nie przy twoich lądowaniach sędzia uciekał z bazy ? . 

     

    A z tym to jesteś żałosny....

  9. 57 minut temu, Kamyczek_RC napisał:

     

    Masz rację można , ale ja  nie latam na lotnisku i świadomie unikam tego typu sytuacji i minimalizuję każde zagrożenie ,bo myślę w przeciwieństwie do niektórych . 

    Świadomie również odcinam się od ludzi którzy postępują lekkomyślnie i nieodpowiedzialnie .  

     

    sorki kamyczek_rc - ale tu sie nie zgodze - mimo protestów moich wielu innych kolegów, z premedytacją (i uśmiechem) do lądowania na hałdzie podchodziłeś nad naszymi głowami i samochodem (tak nawet 1 do 2m) mimo że spokojnie można było lądować w inny sposób....tam gdzie praktycznie nie było nikogo

    I tu nie ma nic do tego, że organizator się na to godził. Dla mnie było to nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Ja nie czułem sie komfortowo...

  10. W dniu 13.02.2020 o 19:07, GWFC napisał:

    Gwizdanie przyczyną aerodynamicznych „zanieczyszczeń”. Aerodynamicznie czysty model, który nie istnieje, byłby absolutnie cichy.

    Z tego co lata na zboczu jak i wśród żwawych modeli szybowców, to znam jeden model którego nie słyszałem jak leciał czyli Alliaj i np kolejny który jest również słabosłyszalny czyli Respect Evo. Alliaj jest produkowany od wielu lat, model ten miał kilka szybkich i pojedynczych lotów i na tym sie skończyło. Rekordy prędkości, wygrane w MŚ czy innych zawodach wciąż dzierżą te hałaśliwe modele :) Więc po co tym sobie głowę zawracać w tego typu, jak i podobnego typu lataniem? Jest wiele bardziej istotnych rzeczy, które powodują ze model lata istotnie lepiej niż akurat to.

     

     

  11. Jako że od poniedziałku nie za bardzo moge wrócić do Wrocka, a wiater wieje :)  to trzeba by coś polatać. Szczególnie że modele na pace ? Dziś było miejsce gdzie jeszcze nie latałem.

    Co się zmęczyłem wchodząc pod górę to moje...stary pryk już jestem. Jak już wlazłem z takim jednym miłym Panem, to okazało sie że piździ tam jak w kieleckim a wiater był na poziomie 15m/s ... po prostu fuj!

    Latać to latało się dość ciężko, bo zimno i strasznie turbiło. Ale obaj byliśmy zadowoleni. Najbardziej z tego jak już schodziliśmy na dół :D

    IMG_7479.thumb.JPG.a9d22a77476c091e2f6a4b49aefb6f03.JPG

    IMG_7483.thumb.JPG.5a98aee62b4823bbb1243e9e8811880f.JPG

    IMG_7488.thumb.JPG.f333989869844d8cb1973415abe4c4f0.JPG

    • Haha 1
    • Dzięki 1
  12. 6 godzin temu, poharatek napisał:

    czyli błąd w firmware modułu nadawczego i odbiorników, który objawia się tym, że sporadycznie może dojść do samoczynnego wychylenia serw podpiętych na niektórych kanałach.

     

     

    Fajny darmowy bajer :D Na pewno może podnieść znacząco ciśnienie nawet przy spokojnym lataniu u bardzo spokojnego modelarza :) A zarazem obudzić czy wyrwać z letargu

  13. ja też jestem "umysł ścisły" i wiem że za dużo myślenia w trakcie lotu przeszkadza. I napisałem to co wiem z własnego doświadczenia. Latanie to jest całkiem coś innego niż nauka języka - w lataniu koordynujesz w tym samym czasie odruchy, mózg i oko (i ta koordynacja musi być bardzo szybka - nie ma czasu na przypomnienie sobie słówka). A mimo pozorów mózg słabo działa wielowątkowo z tymi bodźcami. Czyli jak się uczysz, to oko nie wychwytuje dobrze błędów czy problemów - tu pomocne bywają filmiki ze swojego latania. Jak masz odruchy już nauczone, to od razu masz inne spojrzenie na lot i na to co sie dzieje z modelem.

    Artysta - to osoba która odruchy ma w dużej mierze wbudowane (klika osób z taką umiejętnością a może darem znam, ale większość tego nie ma) , ja jestem słaby rzemieślnik co musi dużo pracować.

    No dobra - ide dalej bo to trochę nie na temat...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.