Skocz do zawartości

idfx

Modelarz
  • Postów

    5 367
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez idfx

  1. doskonale to rozumiem, ustawiam rozładowanie pakietu na najniższą celę do 3.3 V i latam zanim silnik "gaśnie", ale pisanie o lataniu na maksymalnej mocy do odcięcia mija się z prawdą ..
  2. to nie było pytanie a uwaga, żebyś w rubryce "Skąd" wpisał, Leszno a nie Wielkopolska
  3. idfx

    ENERGY

    Mam to samo, obawy przed oblotem Michasia, ale wstydu żadnego nie będzie jak się nie uda. Dasz radę Przemku, przy wsparciu Wojtka wyciągniecie z modelu same pozytywy Tylko wyłaź z tej modelarni, bo się sezon kończy a Wojtek się skarży, że nie ma z kim latać Pozdrawiam i życzę powodzenia !
  4. heh .. dobra robota, filmik odważny i konkretny. Masz zacięcie do nietypowych konstrukcji i tak trzymać !! Pozdrawiam !
  5. tak, tak wiem i żartuję. Dla mnie failsafe nie ma za mnie lądować a uchronić model od ucieczki w siną dal. Swoją drogą napomnę coś na PW wieczorkiem, bo kiedyś wspominałeś o moto / ew. szybowcach a w najbliższych dniach planuję zakup, może się poradzę, jeśli nie problem.
  6. dlatego Ci się przewala i pikuje w dół
  7. troszkę bym polemizował .... widzę, że większość podstawowym ustawieniem failsafe uznaje gaz na zero. To jest błąd .... przy ustawieniu gazu na 20-25%, SW minimalnie do góry i SK bardzo delikatnie w jedną ze stron można posadzić model bez większych szkód. Opinia, że zawsze się przewali na płat i pikuje nie do końca jest według mnie słuszna. Za podpowiedzią kolegi testy robię w powietrzu, na ekranie mając monitorowanie wychyleń sterów. Latając doprowadzam do momentu, gdy model robiąc spore koła ostatecznie siada. Zapamiętuję ustawienia i tak samo programuję failsafe. Działa zadowalająco dobrze. Problem się jednak może pojawić, gdy utracimy zasięg w locie innym niż poziomy a broń Boże w trakcie fikuśnej akrobacji w tym już nawet geniusze z NASA nam nie pomogą :)
  8. nie tylko dzwonki, ale trafiaja się i dzwony szczególnie przy pełnej prędkości w drewniany płot, co spotkało mnie na początku modelarstwa
  9. idfx

    FrSky TARANIS

    Nie zawracasz, jak coś trzeba sprawdzić to służę pomocą. Można zmienić, więcej informacji tutaj: http://code.google....OpenTx_FrSky_EN Pozdrawiam !
  10. idfx

    FrSky TARANIS

    fakt, warto to sprawdzić. Jutro powtórzę test i sprawdzę serwa, albo zostawię aparaturę na balkonie z którymś serwem wysterowanym a będę odchodził z modelem. "Mógłbyś porównać w skali powiedzmy od 1 do 10 do Twojej poprzedniej aparaturki Tgy9x.Chodzi mi o jakość wykonania i o ergonomię,pomijając samo oprogramowanie .Też myślę o Taranisie " khmmmmm..... obudowa .... chyba lekko gorsza od T9X, ergonomia super, drążki super możliwości ustawiania miksowania nieograniczone. Kontakt i pomoc od FrSky 10 punktów na 10 możliwych.
  11. idfx

    Środek ciężkości :-)

    Wojtku, uważaj, żebyś od małżonki po uszach nie oberwał
  12. To jest po prostu rewelacyjne !! pozazdrościć ujęć !!
  13. idfx

    Środek ciężkości :-)

    hehe, z każdym kolejnym rokiem życia podoba mi się coraz więcej kobiet, na które kiedyś bym nie spojrzał ... czy to normalne ? :)
  14. idfx

    FrSky TARANIS

    Zrobiłem test zasięgu, jak dla mnie wyniki zadowalające. Odczytałem współrzędne z miejsca, gdzie był model na balkonie na wysokości 7 metrów. Oddaliłem się na 1.22 km gdzie zaczynałem dostawać komunikaty o krytycznej jakości sygnału. Po drodze kilka pojedynczych drzew, ale ogólnie szczere pola. Jakieś 100 metrów dalej przestałem dostawać informacje zwrotne z telemetrii (napięcie, prąd itd.). Ogólnie z tych pól nie potrafiłbym zobaczyć człowieka na balkonie a co dopiero model na niebie. Jak na standardowe "uzbrojenie" aparatury, bez zewnętrznego modułu, według mnie nie ma co narzekać
  15. idfx

    Środek ciężkości :-)

    jeśli ma męską figurę to ja jestem ped....łem
  16. ja nie bronię pakietów, bo to nie są z górnej półki, ale dla mnie dobre bo nie trafiły się jeszcze z przerwą między celami itd. a już miałem wiele przejść z innymi. Uważam jednak, że można z nich ciągnąć prądu, nawet więcej niż nalepka mówi i nic się nie dzieje. Płynne schodzenie z mocą ? Nie wiem co masz na myśli, ale to tak właśnie wygląda. Napięcie spada, to prąd musiałby wzrosnąć by moc zachować tę samą, czyli silnik musiałby być na tyle inteligentny by ujmować sobie zwojów. Dlatego wszelkie pomiary ciągu dokonuje się zawsze na w pełni naładowanym pakiecie. Jeśli rezystancja uzwojeń jest stała, napięcie spada to prąd też musi spadać a za tym i moc. Tak na prawdę maksymalną moc to my mamy przez pierwsze sekundy lotu. W ostatniej minucie lotu czuję wyraźnie, że model już nie ciągnie tak jak powinien i na ogół ląduję przed odcięciem.
  17. Myślę Robercie, że jednak regulator był źle zaprogramowany. Latam na tych samych pakietach co Przemek, wczoraj ciągnąłem akrobatem ponad 22A niemal połowę lotu i po paru takich cyklach latania nic złego się nie dzieje. Fakt, że ładuję oszczędnie 0.5A, ale w locie dostają w kość. "wybierasz czy silnik ma pracować do "ostatniej kropli prądu" z max mocą czy ma ona być coraz mniejsza z wyczerpywaniem pakietu" ... Irku ... prawo Ohma się kłania Jak na jakim kolwiek pakiecie / baterii itd. coś może pracować z maksymalną mocą do "ostatniej kropli prądu" ? Wystarczy podłączyć Watomierz i mierzyć napięcie i prąd. Od razu widać, co nie jest tajemnicą, że im dłużej pobieramy prąd to napięcie szybko spada a z tym i moc. Nie może być tak, że latamy na max. dostępnej mocy a potem regulator się namyśla, że napięcie już nie jest bezpieczne i ciach! W trakcie lotu wyraźnie widać, że tej mocy ubywa a silnik wciąż pracuje. Najlepiej to można zauważyć startując model po 5 minutach lotu na tym samym pakiecie. W locie też wyraźnie można odczuć, że nadeszła chwila, gdy warto lądować na silniku, zanim regulator go odetnie.
  18. Mam 4 identyczne pakiety katowane solidnie. Jeden po krecie miał wgniecioną celę do środka na jakieś 7 mm głębokości. Działa bez zarzutu, ładuje się równo, rozładowuje porównywalnie do pozostałych. Jestem z nich bardzo zadowolony, jednak słyszałem już wiele negatywnych opinii, że potrafią nawet same z siebie puchnąć. Widocznie trafiają się rozbieżności w egzemplarzach. Zdecydowałem się na Dualskiego po przejściach z KingMaxami, Nanotechami i Polyquestami ...
  19. Super nagrania, kamerkę podpiąłeś tak gościnnie za przyzwoleniem, czy pozyskałeś filmiki od "nich" ? Fajne widoki, tylko dlaczego wszędzie ten Red Bull ...
  20. Super, z chęcią obejrzę. Filmiki z pokazów wrzucę za 2 tygodnie, po urlopie bo mi tu internet kuleje. Niestety osobiście w tym roku na pokazach nie byłem, ale tata trochę ponagrywał.
  21. ech !! jak ja kocham te latające czołgi ..
  22. Witam ! niebawem wrzucę fajny filmik pokazu śmigłowca z imprezy
  23. "zasięg straciłem na niewielkiej odległości ~450m, ale na filmie wyraźnie słychać, że miałem panowanie nad silnikiem" .... czy mógłbyś to sprecyzować ? Jeśli tracisz zasięg, obroty spadają do zera bądz ustalają się na określonym poziomie. Zależy to od regulatora lub failsafe, którego jak się domyślam nie masz. Jak więc mogłeś mieć panowanie nad silnikiem, jeśli link powraca dopiero po około 3 sekundach (zależy od aparatury) .... mi to wygląda na standardowy błąd "pilota" zawsze zwalany na utratę zasięgu / zakłócenia / itp. Setki razy o tym pisałem, ale przypomnę. W radiokomunikaci wysokich częstotliwości, jaką bez wątpienia jest 2.4GHz wszystko jest wyliczone co do milimetra. Długość przewodu antenowego również. Skrócenie / wydłużenie o 0.5 cm zmienia dopasowanie diametralnie i czułość odbiornika pada na pysk ... Kabelek nie może być nadmiernie wyginany, zgniatany itd. - koncentryczność i impedancja zmienia się nieobliczalnie i powtórka z rozrywki - czułość odbiornika spada. To nie są krótkofalówki na 27MHz gdzie można kombinować i znaleźć idealne rozwiązanie. To są obliczenia, badanie kompatybilności itd. itd. Wbrew pozorom, nieumiejętne wydłużenie anteny lub przewodu koncentrycznego może osłabić zasięg do potęgi tak samo jak jego skracanie. Temat wiele razy poruszany na forum ...
  24. idfx

    Zabezpieczenie pianki

    Nawet temu nie próbowałem zaprzeczać, stwierdziłem tylko, że da się to zrobić pancernie. Moje początki wzmacniania konstrukcji potwierdziły co piszecie, ładowałem bez żadnej wiedzy płaskowniki węglowe, w efekcie czego faktycznie konstrukcja przetrwała tam gdzie mi zależało, ale co z tego jak wyrwała środkową część kadłuba łącznie z "przednią szybą" i kołkami do mocowania płatów Nie wydaje mi się jednak, by taki piankowy model produkowany jako masówa był tak mądrze i logicznie wyliczony, opracowany itd. (jak np. Lanyu), że po złożeniu RTF'a brakuje mu 70 - 90 gramów dodatkowego ołowiu by nie dotykał ogonem ziemi przy wyważaniu. Jest sporo co można poprawić i wzmocnić, byle z głową.
  25. idfx

    Zabezpieczenie pianki

    Latałem wysoko i szybko a z pełną prędkośćią próbowałem wyprowadzić model z nieudanego lotu na plecach i pieprznąłem. Więcej szczegółów o uszkodzeniach tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/38875-jak-skleic-uszkodzone-platy/ Kadłub nie ucierpiał, ale jak pisałem na przód nie żałowałem ani żywicy ani grubej tkaniny. Takie krety się jeszcze przytrafiały i kadłub ma się idealnie. Przed laminowaniem zwijał się w harmonijkę ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.