-
Postów
5 367 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez idfx
-
Zatrzymał się na 50 m .... a czy nie próbowałeś go wznieść zbyt gwałtownie ? Może miał jeszcze za małą prędkość i się przewalił ? Postaraj się startować z małym kątem (nie duś steru wysokości od razu na maksa przy starcie) a jak już nabierze prędkości to już możesz iść w górę. Inaczej przepadnie i się przewali robiąc gwałtowny skręt i pionowo w ziemię. Wyważanie na palcach to nie jest dobry pomysł, gdybyś posadził go na dwóch cienkich gwoździach to byś się przekonał Przesuniesz go o pół centymetra i już leci na nos, cofniesz centymetr i opada na ogon, także w przerwach nad oblatywaniem zbuduj prowizoryczną wyważarkę, na pewno sobie poradzisz.
-
Ja też obstawiam na statecznik. Najpierw się upewnij w 100%, że stateczniki są sztywne i poziomy jest idealnie równoległy do płatów. Jeśli nie wyeliminujesz tej zagadki zabrniesz w ślepy zaułek i będziesz trymował bez końca. Sprawdź również odległość rogów natarcia statecznika poziomego do rogów płatów na spływie. Po lewej i prawej stronie odległości muszą być równe, więc tu może dojść kolejny problem, o którym wspomniałeś - "luźne" mocowanie płatów. W trakcie lotu występują pewne przeciążenia jak i napór powietrza przy odpowiednich "manewrach" dlatego postaraj się zrobić to jak najsztywniej. Będzie dobrze
-
Fajna lektura Romanie, a czy masz jakieś źródła na temat porzeróbki silnika ? Planuję w tym od piły, co do którego mi pomagałeś zamienić zapłon na elektroniczny i chwilowo utknąłem na konstrukcji sprzęgła. Do odpalania chciałbym użyć rozrusznika od quada lub malucha, ale nie wiem jak zbudować sprzęgło by odpalony silnik nie zamienił rozrusznika w śmigło :) Próbowałem odpalać wiertarką, ale ciężko idzie .. Wracając do zapłonu (nie znam się jeszcze zbytnio, więc wybacz głupie pytania) czy jest on jakoś synchronizowany z pozycją tłoka czy jest to najzwyczajniej podawana iskra ze stałą częstotliwością ?
-
Spotkał mnie ten sam problem w tym sezonie ... do tego stopnia, że jak latam to przychodzi moment, że ktoś musi mi już powiedzieć w jakiej pozycji jest model i to wcale nie tak daleko ani wysoko. Dla mnie już niewyraźna plama na niebie. Nie pomogło ukolorowanie modelu. Nie przejmuj się tylko pędź po okulary, też jestem w trakcie, bo sporo przyjemności mi ubywa z latania, jak pozostaje ten dreszczyk raczej niemiłych emocji, że może zgubię samolot.
-
eeee tam żadna wtopa, sam się zacząłem zastanawiać czy z dobrej strony patrzę, bo można spojrzeć z punktu widzenia pilota, albo widza będącego na wprost samolotu, a wtedy oba stwierdzenia mają prawo bytu więc nie ma się czym przejmować.
-
Ja w Cf2822 dokręcam śruby tak mocno jak się da, po 2 lotach znowu dokręcam i tak jeszcze ze 2 razy. Potem małe imbusy wykręcam, smaruję lekko klejem do śrub i wkładam resztę w talerzyk tak jak było kiedyś, bo już były wyżłobione "wyrobiska" i wkręcam śruby dosyć mocno. Do dziś nic nie wyskoczyło. Wcześniej nie używałem kleju do śrub, ale starałem się pamietać by co 2 do 3 lotów wciąż dokręcać śruby, bo aluminium szybko się wyrabiało, też nie miałem takich przygód. Niby mały silniczek, ale moment i szarpnięcie ma
-
a nie odwrotnie ??! wajcha w lewo, lewa lotka W GÓRĘ model skręca w lewo, chyba że mój rządzi się innymi prawami.
-
W ostatnim modelu zamontowałem jakieś tanie TowerPro i też brzęczą w neutrum. Wystarczy, że pyknę lekko trymer w jedną czy drugą stronę i się uspokaja. Serwa są analogowe Chyba to nie jest jakiś znaczący wykładnik do odróżnienia czy analogowe, czy cyfrowe.
-
Ja wczoraj latałem ... Nieświadomie. Założyłem na Emaxa 2822 sporą piastę i śmigło. Pierwszy lot ok, drugi niby też, ale jak obejrzałem nagrania z breloka zauważyłem, że obraz zaczyna falować. Nie było nic słychać w trakcie lotu. Nie było też kreta a łagodne lądowania w wysokim zbożu. Zacząłem po kolei analizować skąd to falowanie, okazało się że wał nie wytrzymał. Silnik zaczął "stukać" jak ruszam na boki i jak powoli kręcę śmigłem to już na oko widać, że wobluje. Na wszelki wypadek go zdjąłem, założyłem nowy i wróciłem do lekkiego prop-savera zamiast piasty. Szukam mocniejszego konstrukcyjnie odpowiednika 2822. Mam ich kilka i bardzo się różnią od siebie pod względem wytrzymałości. Pozostawiają wiele do życzenia.
-
czyli nie nabiera odpowiedniej prędkości i przepada ??
-
Czyli coś się "wali" bo Sekwana to najlepszy test, jak coś jest nie tak z komputerem to na tej mapie musi się scrashować komputer. Jak będziesz robił kolejne testy to biegaj koło mostu na respie (ale już za rzeką) - od lewej do prawej. Dopóki się nie przestanie "wykrzaczać", komputer nie pracuje prawidłowo Pozostaje jeszcze problem z systemem, może ściągnęły Ci się jakieś aktualizacje przez ostatnie dni. po nich na ogół komp siada a potem wychodzą patche, które maja to naprawić. Jesteśmy dla Microsoftu królikami doświadczalnymi. Masz tyle zmiennych do sprawdzenia, że ciężko doradzić
-
Może coś dokładałeś albo wymieniałeś w komputerze i się zaczęły kłopoty. Miałem tak po wymianie grafiki na bardziej "prądożerną", skończyło się na wymianie zasilacza. Jak już to polecałbym ten 500W z pierwszego linku, ale szkoda ładować się w koszty dopóki nie sprawdzisz. Tak jak koledzy pisali, najlepiej gdybyś mógł pożyczyć jakiś zasilacz i sprawdzić czy akurat w tym jest problem.
-
hehe nie wytrzymam i muszę zapytać co rozumiesz przez zasięg modelu a nie aparatury ? Pułap ... no jeszcze ma to sens ze względu na uwarunkowania fizyczne, ale zasięg modelu mały a aparatury ok ... nie mogę rozgryźć co masz na myśli a już tym bardziej, że jak obroty mniejsze to "zasięg modelu" rośnie. Ważne, że problem rozwiązany.
-
Niestety i ja, urlop mam krótki i musiałem podjąć inne plany, nie mogłem liczyć, że "albo się uda, albo się nie uda". Na pogodę nie ma rady Pozdrawiam i życzę udanej zabawy.
-
Sprawdź też jaki prąd pobiera silnik. Jeśli dużo większy niż statystyczny, to znaczy że go ugotowałeś i np. uzwojenia silnika się zwierają a moc przepada najkrócej pisząc. Miałem tak nie tak dawno, prąd za duży a ciąg za mały i model nie miał siły, żeby się wznieść. Okazało się, że silnik był wadliwy od nowości i w środku wyglądał jakby był czymś "dziugnięty". Kilka wzajemnych przewodów uzwojeń nie miało prawidłowej izolacji i się zwierało. To samo mogło się stać w skutek przegrzania silnika. Rezystancja uzwojeń spada, prąd rośnie a mocy nie przybywa, wręcz odwrotnie ... Ciężko mi rozgryźć ten mały zasięg, ale jednak większy przy mniejszych obrotach. To by też niejako wskazywało na walnięty pakiet. Mniejsze obroty - mniejszy prąd - dłużej większe od minimalnego napięcie dostarczane do odbiornika. Potem już klapa, gwałtownie spada napięcie i siada wszystko.
-
Oto i on Poczyszczony, odcięte i zeszlifowane wszystko co miało związek z łańcuchem, jestem w połowie prac nad połączeniem gaźnika z serwem. Dziś już powinno ruszyć. Uploaded with ImageShack.us Ten wężyk co wystaje właśnie dochodził do zbiornika oleju smarującego łańcuch.
-
Pewnie, że może Tańsze i w sumie jak dla mnie lepsze niż jakieś gadające pudełko. Jak już bym miał orientacyjne ostrzeżenia o osłabnięciu zasięgu to bym dopłacił drugie tyle Dzięki za wskazówkę.
-
To są właśnie najgorsze problemy jak same ustają ... zawsze się z czasem znowu odezwie i ciężko zdiagnozować. Spróbuj go tak na maksa przykatować na Przeprawie przez Sekwanę w BF, ta mapa jest najbardziej zbugowana i powinna Ci wywalić kompa jak coś jest nie tak, to samo dzieje się z konsolami. Jak będzie ok, to może jakiś problem z Medalem a nie z kompem ?
-
Tak wiem, ale to nie było dosłownie cięcie a przycinanie kawałeczków 3x4 cm na wręgę, lub nie większych jak powierzchnia paczki papierosów. Tak jak wspomniałem naciąłem się sporo takich kawałków i było ok. Ciąłem tym co miałem założone na szlifierkę, szło ładnie jedyny problem że lekko paliło sklejkę
-
Witam ! Zastanawiam się nad zakupem kontrolera Safe2Fly. W skrócie jest to zestaw nadajnika montowanego w modelu i odbiornika wydającego komunikaty głosowe, który trzymamy ze sobą w trakcie lotu. Zestaw ma zasięg około 600 metrów, nadajnik w modelu waży 10 gramów. Pracuje na częstotliwości 433 lub 915 MHz, podobno nie zakłóca odbiornika lub zestawu FPV. Przesyła nam informację o prądzie do 100A, alarm o niskim napięciu pakietu (30,20 lub 10% pozostałej pojemności baterii), niskim napięciu na odbiorniku i posiada wysokościomierz z możliwością zaprogramowania ostrzeżenia o wysokości. Więcej informacji tutaj: http://www.wireless-copilot.com/ Cena nie należy do najniższych $79.99 Czy ktoś ma rozeznanie czy jest to warte ceny, czy są podobne do zakupienia lokalnie w niższej cenie i czy w ogóle się takie gadżety przydają ? Poproszę o wskazówki. Pozdrawiam !
-
Używam podobnej i jest ciężka do zajechania (wygląda bardziej metalicznie i jak z brokatem, może diamentowa). Ciąłem dużo sklejki, ostatnio ciąłem kafelki, co prawda tylko 8 tak by zakryć ładnie nie wykończony parapet. Teraz wciąż ją używam do cięcia sklejki i nie widzę potrzeby wymiany .. Jedyny mankament to luzowanie śrubki mocującej tarczkę, staram się na tym skupiać co by sobie oczu nie zajechać
-
Mam nadzieję, że nie masz zdjętej obudowy bo wbrew pozorom to zakłóca zaprojektowany opływ wentylacji i skutek jest odwrotny od zamierzonego. EDIT: Szymek, pochwal się co tam zdziałałeś z kompem no i przyznaj się wreszcie, że go zagotowałeś na BF'ie
-
Nie wiem jak masz montowany procesor, ale może trzeba posmarować nową pastę i na nowo zamontować radiator .. ? sprawdź też czy chodzą wszystkie wentylatorki, na grafice też.
-
Być może, tak głęboko nie rozebrałem, nie miałem odpowiedniego klucza (torxa) zagiętego pod kątem prostym. Jak obracałem magneśnicę, to wypychało olej tą górną rureczką, a jak to się działo to już nie wiem Może jakaś membrana jest uszkodzona, bo zaworka raczej bym się nie spodziewał i zamiast wypychać, na zmianę wypycha i potem wciąga olej do silnika ze zbiorniczka. Jutro rozbiorę ten silnik na części, sprawdzę pierścienie i pozbędę się wszystkiego co miało związek z łańcuchem. Potem zrobię małą platformę, zamontuję serwo i go lekko zautomatyzuje by zapoznał się z aparaturą i będę myślał co dalej z tym zrobić bo kusi mnie by coś fajnego zmajstrować. Nie mam doświadczenia z tą skalą, jakie serwo trzeba zastosować do sterowania gaźnika ? Dźwignia chodziła dosyć luźno ..
-
Dzięki. Rozebrałem wszystko i spod gaźnika idzie rureczka do spodu pojemnika z olejem do smarowania. Od góry idzie kolejna rureczka doprowadzająca olej na łańcuch. Tak to wygląda, jakby jakieś ciśnienie z silnika wypychało olej górą ze zbiorniczka na łańcuch. Szlag mnie trafił, przy rozbieraniu wyskoczyło mi milion sprężynek i innych drobiazgów. Po wykręceniu świecy, z silnika wylałem ponad 100 ml samego oleju. Zrezygnowany właśnie przywiozłem ze sklepu nową piłę. Z tej starej zostanie mi fajny silnik, usunę zbiornik z olejem i coś może fajnego się uda zbudować. Silnik mimo, że ma już kilkanaście lat pali jak marzenie.