Pomoc w odbudowie RWD 6 - zrzutka

[Andrzej Klos]

 

Koledzy,

Bardzo zacny temat.  Potrzebne sa pieniadze na zakup silnika do repliki RWD 6.  Tutaj jest link do zrzutki na koncu artykulu.

 

https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/zbudujmy-razem-rwd-6-co-slychac-w-tej-sprawie

 

Ja juz wplacilem.

[Andrzej Klos]

Koledzy,

Potrzeba troche wiecej entuzjazmu w skladce na silnik do repliki RWD-6, bo cos slabo idzie ostatnio.  Jest nas chyba kilkuset na stronie; jakby kazdy dal bo chociaz 50zl bedzie to duzy zastrzyk.  Ja dalem 300zl.

 

   https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/serce-dla-rwd-6-zbiorka-na-polmetku

 

[Andrzej Klos]

Koledzy,

Jeszcze raz ja o tym samym. Musze przyznac, ze troche sie ruszylo i w ciagu miesiaca uzbierano ponad 10000zl i liczba sponsorow powiekszyla sie z 67 na 127.  Czyli srednio te ostanie 60 osob dalo po ~167zl.  Najwiecej ktos dal 3500zl a jeden hojny nawet 1zl!

 

https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/serce-dla-rwd-6-zbiorka-na-polmetku

 

 

Ale potrzeba "troche" wiecej, w tej chwili jest to dopiero 1/5 potrzebnej kwoty.   Jest juz nowa strona o odbudowie zwycieskiego samolotu Zwirko i Wigury:

 

https://zbudujmyrazemrwd6.pl/

 

 

 

 

 

[Irek M]

Czyli jak ktoś dał 1zł to już jest tym gorszym?

[Andrzej Klos]

22 minuty temu, Irek M napisał:

Czyli jak ktoś dał 1zł to już jest tym gorszym?

 

Biorac pod uwage, ze zrobil to poprzez Internet, uwazam to za wrecz chamsto i obraze Polskich bohaterow! 

[Jerzy_R]

No patrz pan, a na stronie jak byk napisane

Cytat

liczy się każdy Darczyńca i każda złotówka

 

[Andrzej Klos]

No niby tak ale moje myslenie jest troche inne, chyba bardziej proste:

1. Kazdy wie, ze to tylko przyslowie.  

2. Kazdego kogo stac na komputer, karte kredytowa i ma konto bankowe nie bedzie przelewal 1zl na taki cel.  Wesze jakas nieprzyjazna i wredna dusze.

 

Musze przyznac, ze zrobilem cos podobnego w pracy jakies 20 lat temu.  Odchodzil z pracy bardzo malo popularny pracownik, ktory kablowal innych do kierownika (wszystko kable byly nieprawda), nie chcial udzielac pomocy ani rad innym, chociaz mial duzo wiedze.  Malo tego czasami dawal porady, ktore byly nieprawdziwe.  Jednym slowem ciul!  Jak to w wielu firmach, kiedy ktos odchodzi robi sie zrzutke.  W zaleznosci od popularnosci delikwenta, najczesciej dawalo sie A$5-10.  Pamietam, ze bylem jednym z ostatnich, ktory podpisywal kartke bo wlasnie wrocilem z delegacji gdzies w glebi ladu Australijskiego.  W duzej kopercie, na duza kartke byly tylko bilon.  Sam dolozylem 5c (a nie bylem jedyny) bo mniejszej monety nie ma w Australii.

 

No ale to tylko moje skojarzenia.