kulfon250 Opublikowano Piątek o 14:10 Opublikowano Piątek o 14:10 Zastanawiam się nad zakupem, tokarki do mojej modelarni. (jest w mieszkaniu). Nie będę raczej toczył gwintów i innych mega super wymagających rzeczy. Pewnie nie będę w ogóle używał posuwu automatycznego. Potrzebna mi głównie do drobnych prac w aluminium. Wiem to chińczyk, wiem wymaga rozebrania oczyszczenia i przesmarowania. Ale czy ma to jakiś sens, czy w cenie ok 2kzł można kupić cos lepszego? PS. Proxxon mnie nie interesuje.
Granacik Opublikowano Piątek o 14:36 Opublikowano Piątek o 14:36 Zobacz co o tych tokarkach mówi Adam Maszynotwór na swoim kanale. Nie przekreśla ich ale szczerze mówi czego się spodziewać i do czego się przydadzą. 1
RomanJ4 Opublikowano Piątek o 17:25 Opublikowano Piątek o 17:25 2 godziny temu, kulfon250 napisał: Nie będę raczej toczył gwintów i innych mega super wymagających rzeczy. Pewnie nie będę w ogóle używał posuwu automatycznego. Z doświadczenia: apetyt rośnie w miarę jedzenia... A co do tokarek Mini-Lathe (bo to od niej powstała cała masa klonów sprzedawanych pod różnymi markami i produkowanych w kilku wytwórniach), to do wykonywania drobnych detali jak najbardziej się nadaje. Oczywiście mają swoje ograniczenia użytkowe, i trzeba mieć tego świadomość, ale można na nich zrobić dużo więcej niż np na popularnych onegdaj minitokarkach Hobbymat MD65. Ponadto trzeba albo trafić na ~dobry egzemplarz (co nie zawsze jest takie oczywiste, bo handlowcy nie zawsze dbają o jakość tego co zachwalają), albo samemu "dopieścić". A jest wiele przykładów w necie, że przy odrobinie cierpliwości i doświadczenia da się na nich wykonać całkiem poważne detale. Dużo informacji technicznych i eksploatacyjnych na temat tego modelu znajdziesz np tu https://www.mini-lathe.com/
mar_io Opublikowano Piątek o 20:34 Opublikowano Piątek o 20:34 Hej, Widziałem, macałem. Jest to jak wyżej napisane kolejny klon 350'tki. Mam taką (podobną) u siebie ale 10 lat temu kupioną. Na stronie Adama Maszynotrwora jest całe kompedium. Od siebie dodam że przed zakupem (jeśli jest taka możliwość) udać się do sprzedawcy i wszystko pomierzyć. Przede wszystkim luz łożysk wrzeciona i osiowość konika oraz jak wygląda elektronika-płytka sterująca, czy jest zabezpieczona jakkolwiek przed wiórami, jak wygląda gitara - nie chodzi o tryby ale o samo pasowanie, jakość wykonania tam cuda Chińczycy potrafią robić. Z tym jest najwięcej problemów. Ja swoją (nie był to Vevor) musiałem rozebrać i poskładać od nowa a i tak nie jest idealnie. Poświęciłem jej kilkaset godzin pracy i zrobiłem wiele modyfikacji. Osobiście w tej chwili kupiłbym nauczony doświadczeniem rozmiar lub dwa większą. Co do firmy Vevor powiem że miło mnie zaskoczyła maszynami, które od nich kupiłem pracując na budowie (wietnica wielkośrednicowa, młot udarowy-wyburzeniowy) jeśli jakość tokarki jest podoba to warto się zastanowić nad ich produktami.
Irek M Opublikowano 20 godzin temu Opublikowano 20 godzin temu Używam Mini Lathe od kilku lat. Toczę raczej w mosiądzu, w stali jest trochę gorzej - ale to pewnie z powodu moich umiejętności i wiedzy. Natomiast nigdy takiej 550W nie trzymałbym w mieszkaniu. domownicy wyrzucą Ciebie z domu! Na pocieszenie, wyrzucą wraz z tokarką 🙂
Bodzioch Opublikowano 19 godzin temu Opublikowano 19 godzin temu Mam taką tokarkę , kupiłem ze 2 lata temu na ali z wysyłką z Czech . W domu była za 5 dni ,ładnie zapakowana w skrzyni , waga pod 50kg. Nie jestem tokarzem , toczyłem raz na warsztatach w szkole ale to było ponad 50 lat temu. Zabawka bardzo fajna. Toczę w alu mosiądz jakieś plastiki drewno. Male przeróbki gotowych elementów. Wiercenie ,prostowanie wałów napędowych do łódek zanętowych. Jedyne co ustawiałem to osiowość konika bo nie była najlepsza . Kły w uchwycie też były źle poskładane - zamienione miejscami , mają numery. Kupiłem wersję z przekładnią metalową. Koło pasowe na silniku było słabo dokręcono i po jakimś czasie coś stukało ale znalazłem to poluzowanie dokręciłem imbusa na kleju i na razie spokój. Noże kupiłem te z wymiennymi końcówka- piękna sprawa. Te w zestawie to raczej dla wprawnego tokarza. Trzeba mieć odpowiedni kamień do szlifierki i wprawę w ostrzeniu. https://pl.aliexpress.com/w/wholesale-noże-tokarskie-16x16.html?spm=a2g0o.store_pc_allItems_or_groupList.auto_suggest.3.16604913IB6aZG 1 1
samolocik Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu Czy zakup używanego EMCO Unimat ma jeszcze sens, czy obecnie "chińczyk" będzie lepszy? https://www.willhaben.at/iad/kaufen-und-verkaufen/d/nahezu-neuwertige-emco-unimat-3-basic-drehmaschine-1023094521
RomanJ4 Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu 2 godziny temu, Irek M napisał: Natomiast nigdy takiej 550W nie trzymałbym w mieszkaniu. domownicy wyrzucą Ciebie z domu! Na pocieszenie, wyrzucą wraz z tokarką 🙂 Moc i wielkość nie mają tu nic do rzeczy, a czasem wręcz odwrotnie - większa mniej hałasuje bo większa masa trudniej wpada w drgania, zależy co toczysz..
RomanJ4 Opublikowano 16 godzin temu Opublikowano 16 godzin temu 2 godziny temu, samolocik napisał: Czy zakup używanego EMCO Unimat ma jeszcze sens, czy obecnie "chińczyk" będzie lepszy? https://www.willhaben.at/iad/kaufen-und-verkaufen/d/nahezu-neuwertige-emco-unimat-3-basic-drehmaschine-1023094521 Chińczyk (Vervor, Mini-Lathe, i inne) oferuje większą funkcjonalność. Poza możliwością nacinania gwintów calowych i metrycznych, może też toczyć z posuwem mechanicznym(w obie strony jeśli model posiada nawrotnicę) załączanym zamkiem na suporcie (skoki gwintu i posuw ustawiane są kołami gitary). Suport posiada na sankach poprzecznych obrotnicę na której ma sanki narzędziowe, co daje możliwość toczenia krótkich stożków i precyzyjnego ustawiania noża(do wymiaru) przy np toczeniu, planowaniu do zderzaka, poza tym imak czteronożowy umożliwiający szybka zmianę noża przy wykonywaniu jednakowych detali, a możliwość poprzecznego przestawiania konika umożliwia toczenie dłuższych stożków(w kłach), czego Emco Unimat 3 Basic nie posiada*. Nie mówiąc o większej mocy silnika, większym uchwycie tokarskim i większym przelocie wrzeciona (Vervor: silnik z reg. obrotów 550W DC, typowy uchwyt samocentrujący trzyszczękowy ⌀100mm z możliwością mocowania jak niżej, przelot wrzeciona ⌀21mm, waga 40kg**, https://www.kaufland.pl/product/497580679/ Unimat: silnik dwubiegowy 95W, uproszczony uchwyt trzyszczękowy z możliwością mocowania przelot wrzeciona 10,2mm, waga 7kg** Poza tym typ Vervor pozwala na różne modyfikacje i ulepszenia (w necie jest tego ogrom, np na https://www.mini-lathe.com/) Tak więc moim zdaniem chińczyk oferuje wiele większe możliwości obróbkowe i adaptacyjne przy zdaje się podobnej cenie.. * - Niektóre wersje Emco Unimat 3 mają załączany napęd śruby pociągowej(jedynie posuwu wzdłużnego, brak możliwości nacinania gwintów) od przekładni ślimakowej napędzanej okrągłym paskiem od końcówki wrzeciona, vide zdjęcie z DTR-ki niżej, ** - masywniejszą obrabiarkę trudniej wprawić w niepożądane drgania,(dlatego przemysłowe są takie masywne) 1
ahaweto Opublikowano 11 godzin temu Opublikowano 11 godzin temu Tutaj opisuję swoje doświadczenia z tokarką. Tokarkę typu Tytan sprzedawali swego czasu w Leroy pod inną nazwą, niestety waży ok 120 kg. Nawet z taką mniejszą będzie tak jak pisze Irek, współlokatorzy nie wytrzymają.
rosik Opublikowano 7 godzin temu Opublikowano 7 godzin temu Sorki, że wchodzę w temat ale tak trochę może z innej ,,beczki,,. Tak już jakiś czas zastanawiam się nad problemem modułów kół zębatych w takich niewielkich maszynach, również w wykonaniu ,,amatorskim,,. Jaki byłby optymalny (najlepszy) moduł kół zębatych np. w przekładni, powiedzmy w skrzynce Nortona lub zmianowych kół gitary przy mocy silnika np. 0,7-1,1 kW i długości toczenia ok. 70cm? Uchwyt 125-160.
kulfon250 Opublikowano 5 godzin temu Autor Opublikowano 5 godzin temu 14 godzin temu, Irek M napisał: Używam Mini Lathe od kilku lat. Toczę raczej w mosiądzu, w stali jest trochę gorzej - ale to pewnie z powodu moich umiejętności i wiedzy. Natomiast nigdy takiej 550W nie trzymałbym w mieszkaniu. domownicy wyrzucą Ciebie z domu! Na pocieszenie, wyrzucą wraz z tokarką 🙂 Nie mam domowników, więc nikt mnie nie wyrzuci, dam radę, co do ograniczenia głośności tez mam parę pomysłów, dam radę. Sąsiedzi też przetrzymają szczególnie jeśli moje pomysły ograniczenia dźwięku się sprawdzą. Ploter frezujący mam w mieszkaniu pracuje czasem kilka godzin dziennie i jest oki. ( tu bardzo pomogła obudowa dźwiękoszczelna. Hałas zszedł z 85-90dB do 50db. Teraz odkurzacz na 30% mocy jest głośniejszy A tokarki będę używać sporadycznie i to pewnie po max kilkanaście minut więc może nie wyląduję na ulicy
RomanJ4 Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu 3 godziny temu, rosik napisał: Sorki, że wchodzę w temat ale tak trochę może z innej ,,beczki,,. Tak już jakiś czas zastanawiam się nad problemem modułów kół zębatych w takich niewielkich maszynach, również w wykonaniu ,,amatorskim,,. Jaki byłby optymalny (najlepszy) moduł kół zębatych np. w przekładni, powiedzmy w skrzynce Nortona lub zmianowych kół gitary przy mocy silnika np. 0,7-1,1 kW i długości toczenia ok. 70cm? Uchwyt 125-160. Zazwyczaj moduł 1,25-1,5, czasem 2 W 700-setce Bernardo był 1,25
Rekomendowane odpowiedzi