stan_m Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Mój głos na temat wyższości jednego systemu sterowania nad drugim: 1. Osobiście od 35 lat używam MODE 1 a koronnym argumentem, który o tym zadecydował (usłyszanym właśnie 35 lat temu od bardzo doświadczonych modelarzy pilotujących latające cele OPLot.) był argument rozdzielenia na drążkach lotek i steru wysokości co w rozwiązaniu modelarskim zdecydowanie zwiększa precyzję i bezpieczeństwo pilotażu (mówiąc zupełnie najogólniej i nie rozwijąjąc tego). Ja uczyłem się pilotażu jeszcze na prastarych aparaturach amerykańskich KRAFT i pamiętam dobrze na czym polegało wymuszenie przechylenia lotkami a następnie podtrzymywanie wysokości i prędkości lotu w zakręcie...Rozdzielenie lotek i steru wysokości miało w tym ćwiczeniu znaczenie zasadnicze... 2. Nie jest prawdą, że MODE 2 to "sterowanie intuicyjne" lub "sterowanie samolotowe" czyli odpowiadające sterowaniu samolotowi lub szybowcowi. Sterowanie modelem samolotu różni się zasadniczo od sterowania prawdziwym samolotem tzw. punktem odniesienia. Chodzi o to, że pilot modelarz jest cały czas na ziemi zaś pilot samolotu przebywa w kabinie co odpowiada tylko jednemu stanowi lotu modelu (pilot modelarz stoi "za statecznikiem poziomym" ) A co z zakrętem czy z lotem "na siebie", lotem na plecach, czy lądowaniem z silnym wiatrem bocznym lub czołowym? 3. Miałem kolegów pilotów o nalocie 4000 godz. na samolotach myśliwskich, którzy zupełnie nie radzili sobie z modelem samolotu RC (ale byli tez i tacy, którzy radzili sobie wręcz mistrzowsko...) i nie chodzi tu o "mode" lecz raczej o wyżej wymieniony punkt odniesienia... Reasumując: pilotaż modeli samolotów RC jest ekskluzywny w swojej istocie i PRZEWAŻNIE dużo trudniejszy niż pilotaż prawdziwego samolotu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 A ja z kolei wybrałem mode 2 dlatego, że wolałem mieć jedną rękę wolną do obsługi przełączników i pokręteł. Prawa ręka kontroluje lotki i SW, lewa jest wolna i może pstrykać i kręcić. Choć cały czas myślę o zmianie na mode 3. Miałbym prawą rękę wolną do pstrykania i kręcenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Też myślałem o Mode3, Przy oblotach z reki byłoby mniej stresu. Stan_m - Obalam Twoje argumenty 2 i 3 modelem fpv. Ale masz rację. Punkt odniesienia jest zasadniczo inny w RC bez fpv w porównaniu z pilotowaniem prawdziwego samolotu. Dlatego rozbijamy model na początku nauki. od siebie jeszcze jeszcze, ale po nawrocie lotki w druga stronę i bach w ziemię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Stan ma rację. Ja miałem trochę praktyki w lataniu dużymi szybowcami i samolotami, ale wcale mi to nie pomogło w RC. Wręcz przeciwnie, momentami miałem ochotę to rzucić, bo nie mogłem się przestawić na latanie "na siebie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Ja się zastanawiam nad przejściem na mode 4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Bo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Od dawna łapię się na tym, że staram się ściśle koordynować SK ze SK i nie za wygodnie mi to idzie na dwa drążki. Zawsze przypadkiem zmienię ustawienie gazu. Doszedłem do wniosku, że oba stery na jednym drążku to będzie to a lotki już bardziej sporadycznie będę używał. Muszę wypróbować bo to takie prywatne upodobanie i wyjdzie w praniu. Mam na myśli bardziej figury 3D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 Od dawna latam na dwóch "modach" każdy model bez lotek mam ustawiony na mode 4 . modele z lotkami mam na mode 2 .Każdy ustawia sobie tak jak mu wygodnie i troche tak aby w razie potrzeby pomogli mu koledzy na lotnisku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 27 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2015 W modelach szybowców ciężko jest zachować precyzję ruchu stosując mode 2 gdyż ruch lotek i wysokości jest składową ruchu jednego drążka dlatego precyzyjniej lata się w mode 1 na lewym wysokość na prawym lotki i tak lata 80% zawodników z F3F i F3B . Poza tym przy naszym lataniu nie ma czasu na popijanie więc wolna ręka nic nie daję . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 28 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2015 ruch lotek i wysokości jest składową ruchu jednego drążka dlatego precyzyjniej lata się w mode 1 no to teraz ja I oczywiscie F3A skoro wspomniano tu o precyzji.... Temat przerabiany na wszystkich chyba forach pilotow F3A. Wnioski? jedyne kryterium jakie mozna obrac to koledzy na lotnisku bo wtedy latwiej mozna przeleciec sie czyims modelem. Dwoch najlepszych pilotow w historii F3A: Hanno Prettner latal mode 1 Christopher Paysant La Roux mode 2 Latanie mode 1,2,3,4 czy inne (jest np. kilkukrotny mistrz UK ktory lata z odwrotnym gazem bo tata go tak nauczyl!!!!) nie ma jakiegokolwiek wplywu na precyzje latania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC Opublikowano 28 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2015 Ja latam w Mode 1 i przemyślenia jaki mi się nasuwają (z moim znikomym doświadczeniem) To takie : 1. każdy lata na takim Mode na jakim się nauczył 2. może Mode1 łatwiej by się latalo modelem bez lotek a na mode2 z lotkami. a wszystko jest kwestią wytrenowania odruchów : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC Opublikowano 28 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2015 Ma lotki a jak pisałem to są tylko przemyślenia i jak kolędzie wcześniej pisali była by wtedy jedna ręka wolna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 28 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2015 Ja latam w mode 2 i 4 pierw nauczono mnie w 4 tzn miałem model trenerka bez lotek sterowałen SW i SK prawym drągiem potem dorobiłem lotki i podpiełem pod lewy.Obecnie jest mi to bez róznicy czy mode 2 czy 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jpd Opublikowano 28 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2015 Osobiscie samolotami latam w mode 1, smiglowacami w mode 2 - dlaczego tak ... wystarczy popatrzeć na drągi a potem na kierunek ruchu modelu i widać dlaczego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 28 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2015 Czyli jak będę wchodził w benzynowki i akrobacje 3d to powinienem wskoczyć na mode 1 bo lepiej jednym dragiem kręci się rolling harriera? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rcflyer Opublikowano 1 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2015 Osobiscie latam M1 juz od 35 lat. Spotkalem sie ze stwierdzeniem ze powinno sie miec lotki i wysokosc na osobnych drozkach. Chociaz lotki i wysokosc na jednym drazku to ustawienie jak w prawdziwym lotnictwie. Pobowalem kiedys inne Mode ale duzo nie brakowalo zebym zaliczyl matke ziemie - to sie nazywa przyzwyczajenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 1 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2015 I w tym momencie na ogół wszyscy powinni się zgodzić to się nazywa przyzwyczajenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Opublikowano 13 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Ja latam na MODE1 bo tak się kiedyś zaczynało, takie były dwukanałówki. Próbowałem przejść na MODE2 i było gładko dopóki w locie nic się nie działo nieplanowanego. Ale często gdy trzeba było poprawić lądowanie robiąc drugie pidejście czyli dodać gazu to działał nawyk wypchnięcia drążka czyli następowało oddanie i kret. Latam też na symulatorze realflight i tam mam lotki i wysokość a nawet kierunek po prawej a przepustnice z lewej i w ogóle mi to nie przeszkadza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 13 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Wnioski? jedyne kryterium jakie mozna obrac to koledzy na lotnisku bo wtedy latwiej mozna przeleciec sie czyims modelem. Ja mam tak ustawioną aparaturę, że nikt nie chce latać moimi szybowcami. A j nie czuje potrzeby latać cudzymi modelami I jest mi z tym bardzo dobrze. Jedna zima na symulatorze i można przestawić sie z M1 na M2 lub odwrotnie. Jak komu tam wygodnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 13 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Ja wybrałem MODE2 , bo było to najbliższe mojemu kiedysiejszemu lataniu na szybowcach. W prawej ręce lotki i wysokość, w nogach (w RC w lewej ręce) kierunek. No i późniejsze latanie na PPL też się dołożyło, throttle pod drugą ręką. Czyli latanie zwykle jednoręczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.