Skocz do zawartości

RWD-22 polski wodnosamolot


Rekomendowane odpowiedzi

Wg mnie, bezpiecznym wyjściem będzie "machnięcie" całosci w kolorze srebrnym czyli duraluminium. Z pewnością chociażby prototyp powinien istnieć w takiej wersji. Tak było np. z Łosiem, Jastrzębiem itd. Do tego dodaj polskie szachownice i masz model w barwach wiarygodnych. A tak w ogóle to się zgadzam, że jak byś nie zrobił i to tak będzie dobrze, przecież nie było takiego samolotu....

 

Powtórzę jeszcze raz: dla mnie jesteś Mistrzem i niedościgłym wzorem w konstruowaniu modeli, piękna robota, wieki szacun :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do malowania Krzysztofie...

Polecam doskonałą książkę:

"Lotniczy Puck 1911-1950 historia, sprzęt latający, godło i barwa"

Andrzej Olejko, Jarosław Wróbel, Mariusz Konarski

http://www.portalmorski.pl/inne/morze-ksiazek/33538-lotniczybestseller

 

(Trudna do zdobycia ale może gdzieś jest...)

 

Trzeba też pamiętać, że istniały co najmniej dwa rodzaje malowania polskich wodnosamolotów wojskowych przed IIWW:

1) wodnosamoloty latające nad Bałtykiem

2) wodnosamoloty tzw. Flotylli Pińskiej (latające nad bagnami Polesia)

Twój opis malowania dotyczy raczej Flotylli Pińskiej.

W Pucku (muzeum) są części polskich wodnosamolotów z Dywizjony Puckiego, niektóre z zachowanym pokryciem lakierniczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę widziałem na allegro, lecz spóźniłem się z licytacją i kto inny stał się szczęśliwym posiadaczem.

Co do dwóch rodzajów malowań (morski i flotylli pińskiej) to wydaje mi się, że barwy były te same. MDLot w Pucku oddelegował część swoich wodnosamolotów ( Schreck) do współpracy z flotyllą pińską w celu patrolowania wschodnich granic IIRP. Nikt tych samolotów nie przemalowywał. Chyba że, moje informacje na ten temat są niepełne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę widziałem na allegro, lecz spóźniłem się z licytacją i kto inny stał się szczęśliwym posiadaczem.

Co do dwóch rodzajów malowań (morski i flotylli pińskiej) to wydaje mi się, że barwy były te same. MDLot w Pucku oddelegował część swoich wodnosamolotów ( Schreck) do współpracy z flotyllą pińską w celu patrolowania wschodnich granic IIRP. Nikt tych samolotów nie przemalowywał. Chyba że, moje informacje na ten temat są niepełne.

A to zależy od typu wodnosamolotu, który służył na Polesiu...Bo np.FBA117-Schreck "Lubliniak" był przemalowywany i to kilkukrotnie. Mimo, że organizacyjnie pluton pińskich samolotów podlegał MDLot w Pucku to jednak był on zalążkiem lotnictwa wodnego na tym terytorium czego dowodzi budowa nowych hangarów dla wodnosamolotów w Pińsku i powołanie polowych warsztatów lotniczych gdzie były wodnosamoloty naprawiane, dozbrajanie i ...przemalowywane.

Jednak tak naprawdę trudno ustalić regułę, gdyż prawie każdy samolot był różny kolorystycznie. Pewną wskazówką jest malowanie wodnosamolotu CANT Z-506 zamówionego we Włoszech i pomalowanego wg założeń przyjętych dla polskich wodnosamolotów wojskowych (dostarczony do Polski kilka dni przed wybuchem IIWW). Bazą dla tych samolotów miało być jezioro Siemień koło Parczewa...Na ten temat istnieje świetna książka A. Olejko "Polski Cant". 

Bardzo trudne zadanie masz Krzysztofie jeżeli chodzi o wybór malowania RWD-22 ale ja osobiście przyjąłbym kolory zbliżone do "polskiego" CANTA...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Początkowo chciałem półkę na akumulatory zrobić przykręcaną aby mieć możliwość wykonania reflektora do lądowania jak w Łosiu. Zrobiłem już nawet elementy mocujące, ale doszedłem do wniosku, że wklejenie tej półki przyniesie większą korzyść niż zrobienie reflektora ;) . Po pierwsze - wzmocni zdecydowanie przód stając się elementem konstrukcyjnym trwale związanym z bokami kadłuba tym samym usztywniając konstrukcję, po drugie - uprości procedurę montażu półki bo odpadnie kwestia gimnastyki z tulejkami, śrubkami i innymi nieprzewidzianymi historiami, po trzecie - stworzy zamkniętą i szczelną przestrzeń z przodu kadłuba. Dlatego też wkleiłem półkę i zalaminowałem połączenie paskami tkaniny 48g.

post-2918-0-66681100-1424090468_thumb.jpg

post-2918-0-66528600-1424090476_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napęd steru wysokości jest realizowany dość długim (1000mm), sztywnym popychaczem wykonanym z listwy balsowej 13mm zeszlifowanej na ośmiokąt i wzmocnionej rowingiem węglowym. Całość bardzo lekka i sztywna. Snap kulowu dokręcony do dźwigni śrubką nierdzewną M2.

post-2918-0-25446600-1424447093_thumb.jpg

post-2918-0-28611900-1424447100_thumb.jpg

post-2918-0-14773500-1424447106_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model wygląda rewelacyjnie. To jeszcze jeden dowód, że warto budować modele polskich samolotów nawet tych, które nie pozostawiły po sobie dokumentacji czy fotografii.

Czy to znaczy Krzysztofie, że model będzie w kolorze srebrnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.