Skocz do zawartości

RWD-22 polski wodnosamolot


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Aby zrobić przezroczysty nos, musiałem najpierw wykonać stół podciśnieniowy. Jako pompę wykorzystałem odkurzacz warsztatowy. Ponieważ nie robiłem jeszcze kabin taką technologią, zakupiłem 4szt. tworzywa PET 0,5mm i ilość okazała się na styk, bo dopiero czwarta sztuka wyszła w miarę dobrze.

post-2918-0-99044100-1435670659_thumb.jpg

post-2918-0-61573100-1435670682_thumb.jpg

post-2918-0-54549000-1435670692_thumb.jpg

post-2918-0-58864100-1435670705_thumb.jpg

post-2918-0-12763400-1435670715_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wiotka, ale laminatową kabinę wykorzystam jako stelaż wycinając w niej okienka. Wytłoczka będzie wklejona w środek laminatu. Oczywiście opalarka poszła w ruch, bo tłoczenie jest dość głębokie (110mm). Pierwsze 3 szt. to porażka co widać na zdjęciu.

post-2918-0-67226700-1435672511_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powalczyłem trochę z mechanizmem zrzutu torpedy. Początkowo chciałem zakupić coś gotowego, ale w końcu doszedłem do wniosku, że takie ustrojstwo to ja mogę sam wyrzeźbić. Oczywiście konstrukcja jest jak najprostsza, a działanie niezawodne (mam nadzieję). :D

post-2918-0-68896100-1435924492_thumb.jpg

post-2918-0-13166600-1435924503_thumb.jpg

post-2918-0-78863900-1435924510_thumb.jpg

post-2918-0-36420800-1435924519_thumb.jpg

post-2918-0-57213300-1435924528_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób włączysz silnik napędowy torpedy po jej zwolnieniu?

 

 

Tą kwestię pozostawiłem do rozwiązania mojemu koledze elektronikowi, ja skupiam się na płatowcu. Tak czy inaczej torpedę będzie można zrzucić, a czy będzie płynąć na silniku to już drugorzędna kwestia i bardziej bajer niż konieczność.

 

Teraz próbuję zrobić oszklenie.

post-2918-0-04432600-1436110426_thumb.jpg

post-2918-0-53610300-1436110440_thumb.jpg

post-2918-0-63006600-1436110449_thumb.jpg

post-2918-0-19783800-1436110457_thumb.jpg

post-2918-0-89831300-1436110466_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Teraz trochę prac nad mocowaniem torpedy. Elementy sklejkowe wycięte są z dwóch warstw sklejki 1,5mm sklejonych ze sobą pod kątem 90stopni, aby zachować sztywność ramion podtrzymujących torpedę. Dodatkową są skręcone szpilkami ze szprych.

post-2918-0-64586200-1436190853_thumb.jpg

post-2918-0-87688100-1436190863_thumb.jpg

post-2918-0-53546200-1436190879_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie, ale torpeda nie ma zapalnika...

 

:)

 

Co do latania - śmiem twierdzić, że bezpieczniej się lata modelami nad wodą niż nad ziemią. Owsem, jak coś pójdzie nie tak to lepiej umieć pływać albo mieć łódkę pod ręką, ale ... moje doświadczenie uczy, że modelem Sea Beaver nie miałem jeszcze żadnej przygody, no może raz przy starcie pływak złapał zielsko i się trochę samolot zawinął. Inne samoloty, startujące i lądujące z ziemi to albo tu trzeba naprawić, albo tam połatać. 

 

A RWD piękne. Z niecierpliwością czekam na film z oblotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączyłem klapy i ustawiłem dwa zakresy wychyleń: 250 i 400.

Zmodyfikowałem trochę kadłub wycinając miejsce dla strzelca. Aby model nie brał tędy wody musiałem wykonać zamkniętą wannę z balsy zalaminowanej dwustronnie tkaniną 48g.

post-2918-0-07647500-1436616843_thumb.jpg

post-2918-0-63502600-1436616859_thumb.jpg

post-2918-0-56338800-1436616870_thumb.jpg

post-2918-0-52670500-1436616884_thumb.jpg

post-2918-0-69522900-1436616896_thumb.jpg

post-2918-0-39455800-1436616906_thumb.jpg

post-2918-0-24065600-1436616916_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomału zaczynam okablowywać model i naklejać szachownice. Wielkość i rozmieszczenie oznaczeń znalazłem w książce "Godło i barwa w lotnictwie polskim". Mam tylko pewną wątpliwość co do szachownic na spodzie skrzydła. Na początku wojny Karasie i P-11C nie miały koloru białego, tylko czerwony. Natomiast Łoś miał szachownice biało-czerwone. Ponieważ wzorowałem się na Łosiu, więc dałem szachownice pełne. Dobrze, czy źle?

post-2918-0-06420600-1436945890_thumb.jpg

post-2918-0-52997800-1436945900_thumb.jpg

post-2918-0-10386200-1436945909_thumb.jpg

post-2918-0-71343400-1436945924_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, na początku IIWW na niektórych polskich samolotach malowano szachownice bez koloru białego pozostawiając w tym miejscu bazowy kolor skrzydła a dodając jedynie czerwoną obwódkę... Było to podyktowane względami bezpieczeństwa, gdyż polskie (zazwyczaj duże) szachownice doskonale pomagały zgrywać przyrządy celownicze w samolocie n-pla, ustalać poprawkę - jednym słowem były pomocne w trafieniu przez przeciwnika.

Istnieje też relacja na temat tego, że to właśnie duże szachownice namalowane na polskim wodnosamolocie CANT Z-506 (do którego RWD-22 było "najbliżej" ze względu na koncepcję płatowca i okres powstania), który we wrześniu 1939 wylądował na jeziorze Siemień i został zamaskowany na brzegu, ułatwiły wykrycie i zbombardowanie tego samolotu przez Niemców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.