Skocz do zawartości

RWD-22 polski wodnosamolot


Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem alkohol poliwynylowy - zrobiłem próbę na starym kopycie. Nic się nie skleja - dzięki !!!

 

Mam jeszcze jedno pytanie do kesto: czym można wypełnić szpary pomiędzy kopytem a przegrodą dzielącą formę na połówki?

Z góry wielkie dzięki !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czym można wypełnić szpary pomiędzy kopytem a przegrodą dzielącą formę na połówki?

Osobiście stosuję specjalną plastelinę przeznaczoną do tego typu prac. Można też zrobić to topiąc lutownicą wosk i potem go delikatnie zeskrobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za wszystkie rady !!!!!

 

Cieszę się tym bardziej, że jak sobie myślałem co to mogłoby być to wymyśliłem dokładnie to samo:

- plastelina - niestety nie wiedziałem że jest coś specjalnego do tego

- podgrzać wosk i uformować

 

Dziś kolega z pracy doradził mi też szpachlówkę akrylową dostępną w każdym hipermarkecie, wiec powstała opcja nr 3.

 

Masz ogromną wiedzę w tym temacie i dzieki że się nią dzielisz !

Przekonałem się już niejeden raz, że małe błędy przy formach bardzo łatwo popełnić, a potem dużo prac trzeba powtarzać od nowa...

 

EDIT

Wykorzystałem plastelinę - trzeba się trochę pobawić, cierpliwie formować, ale było ok

Zrobiłem obie połówki formy. NIestety znów trochę za mocno przywarły do kopyta.

Efekt:

- kopyto nie przeżyło

- połówki się udały

 

I daleko temu czemuś do form, które robi Kesto.

Oj daleko :)

Niemniej teraz pozostaje tylko / aż zrobić owiewkę.

Kończę, bo to nie temat wodnosamolotu.

 

Raz jeszcze dzięki za pomoc !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czas najwyższy wrócić do projektu RWD-22. Statecznik poziomy postanowiłem zrobić dokręcany do kadłuba dwoma śrubami M3. Musiałem wytoczyć tulejki duralowe, które będą wklejone w statecznik i będą stanowiły gniazdo do schowania łba śruby.

post-2918-0-24102500-1397747331_thumb.jpg

post-2918-0-51496700-1397747340_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 Kopyto w miarę skończone, więc przygotowałem wycięty z płyty meblowej rzut boczny, który podzieli formę na dwie części. Po umocowaniu w nim kopyta, uszczelniłem połączenia specjalną plasteliną techniczną robiąc z niej cienki wałeczek i za pomocą dentystycznej łopatki wcisnąłem ją w szczeliny. Do wyrównania uszczelnienia użyłem metalowej szpachelki, choć powinno się raczej użyć z twardego plastiku. Mniejsze ryzyko uszkodzenia kopyta.

post-2918-0-92789800-1399311738_thumb.jpg

post-2918-0-29475200-1399311755_thumb.jpg

post-2918-0-47073000-1399311767_thumb.jpg

post-2918-0-19600500-1399311780_thumb.jpg

post-2918-0-26267600-1399311790_thumb.jpg

post-2918-0-70752100-1399311804_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy zmagań z materią.
Aby formy ładnie się schodziły, zastosowałem plastikowe nóżki od mebli jako kołki ustalające. Przed położeniem żelkotu narzędziowego zrobiłem dodatkowe podziały formy, bo trudno byłoby w formie całościowej odformować np. przejście kadłub - skrzydło. Jest z tym trochę gimnastyki, ale mam nadzieję, że koncepcja jest słuszna i dalej będę podążał tą drogą  ;)  .Po zawoskowaniu kopyta położyłem dodatkowo warstwę alkoholu poliwinylowego jako rozdzielacza, bo farba akrylowa, którą pomalowałem kopyto, słabo chłonie wosk i pewnie forma skleiłaby się z kopytem. Żelkotu na połówkę poszło 125ml.

post-2918-0-85472800-1399467451_thumb.jpg

post-2918-0-52029700-1399467462_thumb.jpg

post-2918-0-64051700-1399467472_thumb.jpg

post-2918-0-06314000-1399467484_thumb.jpg

post-2918-0-07278400-1399467498_thumb.jpg

post-2918-0-83617900-1399467512_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy alkohol poliwinylowy nie spływał Ci z wosku?

Być może zależy to od jego rodzaju (ja stosowałem Honey Wax), niemniej zaobserowałem u siebie taki proces, stąd musiałem odwrócić kolejność: najpierw alkohol, na wierzch wosk.

 

I jeszcze jedno pytanie: chodzi o laminowanie połączenia obu połówek laminatu.
Czy laminujesz obie połówki kadłuba oddzielnie a następnie je łączysz, czy też od razu wylaminowujesz od wewnątrz połówki formy i je łączysz?
Skąd pytanie?
Zastanawiałem się nad tym,  w jaki sposób łączy się obie połówki?
Zamykając formę -  brak jest dostępu do wewnątrz, natomiast łącząc oddzielne połówki laminatu pewnie będzie jakiś otwór, ale trudno będzie się dostać do całej długości połączenia.

 

Mam tylko nadzieję, że piszę to w sposób zrozumiały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy alkohol poliwinylowy nie spływał Ci z wosku?

 zaobserowałem u siebie taki proces, stąd musiałem odwrócić kolejność: najpierw alkohol, na wierzch wosk.

 

Spływa, ale rozprowadzam go tak długo, aż odparuje większość alkoholu i  pozostała ciecz kładzie się już bez oczkowania. Wymaga to trochę czasu, ale jest skuteczne. Można później położyć drugą warstwę i wtedy już nie ma takich problemów bo kładziesz alkohol na położoną poprzednio warstwę, która oddziela go od wosku.

Zmiana kolejności (najpierw alkohol później wosk) jest zupełnie nielogiczna, bo alkohol stanowi warstwę rozdzielającą skuteczniejszą niż wosk.

Jeśli chodzi o łączenie połówek, to najpierw zakładam je w formie, a potem sklejam za pomocą taśmy szklanej kładzionej na żywicę od środka. Potrzebne jest odpowiednie dojście i to też jest gimnastyka, ale do przeskoczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kładzenie laminatu rozpoczynam od wykonania łagodnych przejść w newralgicznych miejscach formy przy pomocy szpachlówki z żywicy epoksydowej zagęszczonej krzemionką (Aerosil). To dość istotne, bo tkanina nie zawsze chce się ułożyć w narożnikach formy, a pierwsza warstwa laminatu decyduje o wytrzymałości formy i należy dbać, by nie było bąbli powietrza między żelkotem i tkaniną. Na pierwszą warstwę idzie  jedna  tkanina 110g/m2 i jedna 163g/m2 , a następnie 3 X 280. Na kolejnych zdjęciach widać jak były kładzione kolejne warstwy.

post-2918-0-32203000-1399559631_thumb.jpg

post-2918-0-58802300-1399559645_thumb.jpg

post-2918-0-18568400-1399559736_thumb.jpg

post-2918-0-66470700-1399559745_thumb.jpg

post-2918-0-57095500-1399559755_thumb.jpg

post-2918-0-59842500-1399559766_thumb.jpg

post-2918-0-72869800-1399559778_thumb.jpg

post-2918-0-05441500-1399559789_thumb.jpg

post-2918-0-43992100-1399559799_thumb.jpg

post-2918-0-04986000-1399559810_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo. Brawo, Brawo :D ....

Swego czasu w Dęblinie przez prawie dwa lata codziennie oglądałem "produkcję" prototypów dwupłata akrobacyjnego DEKO-9 ( prawdziwy samolot, konstrukcja kompozytowa zdolnych polskich inżynierów a za wiązanie węzłów kratownicy rowingiem szklanym dostali patent...) i doprawdy jesteś Krzysztofie w awangardzie..

Mam nadzieję na spotkanie w Siemianówce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu w Dęblinie przez prawie dwa lata codziennie oglądałem "produkcję" prototypów dwupłata akrobacyjnego DEKO-9

Sorki, że nie w temacie, wie Pan może jakie były dalsze losy tego projektu? Widziałem to i byłem zachwycony.

post-4161-0-95980200-1399624490.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz musiałem dokończyć laminowanie połówki kadłuba, zakładając część przejścia kadłub-skrzydło i końcówkę kadłuba.

Czyli znowu wosk, alkohol poliwinylowy, żelkot narzędziowy i tkanina szklana 110 i 163 po dwie warstwy każdej.

post-2918-0-01505300-1399650396_thumb.jpg

post-2918-0-63158800-1399650404_thumb.jpg

post-2918-0-98477600-1399650412_thumb.jpg

post-2918-0-81249400-1399650422_thumb.jpg

post-2918-0-84149200-1399650433_thumb.jpg

post-2918-0-42543200-1399650443_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obcięciu naddatków laminatu, przyszedł czas na odformowanie.

Na zdjęciach widać podziały formy w okolicach przejścia kadłub-skrzydło i w części ogonowej, który to podział ma zadanie ułatwienie sklejenia połówek kadłuba w formie.  Dojście do końca kadłuba z racji jego kształtu i wymiaru jest dość problematyczne, więc postanowiłem zrobić otwartą końcówkę formy, którą potem zakleję jak już będzie kadłub w całości.

post-2918-0-17673900-1400238318_thumb.jpg

post-2918-0-80877000-1400238331_thumb.jpg

post-2918-0-05194400-1400238347_thumb.jpg

post-2918-0-47523300-1400238357_thumb.jpg

post-2918-0-31570500-1400238367_thumb.jpg

post-2918-0-66174300-1400238380_thumb.jpg

post-2918-0-43953100-1400238396_thumb.jpg

post-2918-0-21442400-1400238407_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Photoshop jakiś ... nie do zrobienia w rzeczywistości :)

 

Powierzchnia do rozdzielenia jest ogromna - ja zawsze mam z tym problemy.
Czy podgrzewasz może formę, żeby wosk troszkę upłynnić i ułatwić rozdzielenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.