Skocz do zawartości

Zdjęcia silników -


Janeczek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałem tajfuna ruskiego , miał dwa takie skierowane do tyłu okna wydechowe i gumową nasadkę na gaźnik. Motor chodził perfekcyjnie na paliwie z 10 procent nitrometanu i naprawdę był mocny. Ciągał spory motoszybowiec kilka ładnych sezonów i palił idealnie nawet na mrozie. Bardzo solidnie zrobiony silnik, koledzy męczyli się z pierdziawkami Os max La co przeciekały bokiem a ja latałem bez dotykania tego ruskiego cuda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza Twoja myśl Leszku jest właściwa - waląc w glebę modelem - co często się w tej klasie zdarza, gumka płaszczy się zatykając wlot i uniemożliwia w ten sposób zanieczyszczenie wnętrza motorka przez ziemię i takie tam temu podobne, poza tym zapobiega to też uszkodzeniom mechanicznym dyszki gaźnika i karteru motorka...ot mała rzecz a cieszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja upolowałem takie małe cacko i co by nie było nieodpalane nowe i oryginalnie zapakowane ! Jak się nim nacieszę zmieni właściciela odwiedzając ebay ...

 

No i ja dopadłem w bardzo atrakcyjnej cenie OS 26S-C. Mój bez szarpanki, ale nawet bardziej rasowo wygląda:

DSC_0338.JPG

 

Nowy w pudełku z tłumikiem i innymi gadżetami :) Jeszcze słowo o tym dlaczego ten silnik jest wyjątkowy:

 

Zakres obrotów: 2000-22000 RPM

Moc maksymalna: 0,5 KM @ 17000 RPM.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł niestety uważam że jesteś w błędzie, moim zdaniem popartym wielokrotnym bólem palca (oczywiście w przeszłości) wykonanie dyszy z elastycznego materiału wynika z możliwości uderzeń palca w metalową dysze podczas rozruchu motarka. Krew i łzy a myślę że i sam tego wielokrotnie doswiadczyles :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś Marku jak się uruchamia kombata? Nie ma nawet fizycznej możliwości dotknięcia gaźnika palcem, silnik leży na boku i łopata śmigła jest pięknie eksponowana do rozruchu.

Mnie osobiście nigdy jeszcze podobna sytuacja się nie zdarzyła (mam na myśli zawadzenie ręką o gaźnik podczas rozruchu) natomiast niejednokrotnie śmigiełkiem po łapkach dostałem, najgorszy był pierwszy raz, oj jak to piekielnie bolało, ale do wszystkiego z wiekiem można się przyzwyczaić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.