Pioterek Opublikowano 11 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Podczas pierwszego dnia oblotów Prząśniczki miałem kraksę. Kolega sfilmował ten moment, który załączam niżej. Moja wina, przeciągnąłem model i efekt widoczny jest na filmie. http://www.youtube.com/watch?v=iW5oVpfeejc Po oglądnięciu tego filmu ma do Kolegów pytanie. Co stało się z moim modelem ? 1. Odkształceniu uległo podwozie i nic więcej 2. Miejscowemu uszkodzeniu uległa konstrukcja lewego skrzydła 3. Zostało nadwyrężone mocowanie lewego skrzydła. 4. Nic się nie stało 5. Ułamała się tylko końcówka lewego skrzydła 6. Uszkodzeniu uległ tylko kawałek poszycia skrzydła Jedna z tych odpowiedzi jest prawdziwa. Czekam na 6 podpowiedzi - kto trafi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Oglądałem kilka razy.nie zauważyłem aby model jakoś sygnalizował że przeciągnie. Co do quizu to obstawiam 1 lub 6. Jakieś drobne obrażenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 11 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Nie sygnalizował - sam byłem trochę zaskoczony, ale wstyd . Zauważyłem, że znosi mi model poza lotnisko, więc mocno dodałem gazu ażeby odejść na drugi krąg. Myślę, że niska niska prędkość modelu (więc mała nośność skrzydeł) i duży moment od silnika skręcił mi model w lewo. Tak to sobie tłumaczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aquarius12 Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 A ja mysle ,ze nic sie nie stalo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sbruski Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Piękny model, zazdroszczę... Obstawiam 1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Sz Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Obstawiam 4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GEX999 Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Ja obstawiam 2. Patrząc na film odniosłem wrażenie, że koniec skrzydła delikatnie został wygięty do góry i tak pozostał . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macowca Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 A ja stawiam na 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 11 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Dziękuję za typowania. Podchodziłem do leżącego na trawie modelu z b.dużą obawą bo "gruchnął" o ziemię, aż było słychać (widać zresztą też) i nawet operator kamery zwątpił. NIC SIĘ NIE STAŁO - oczom nie wierzyłem. Podniosłem model dokładnie obejrzałem i pomacałem, wymiana pakietu i na start. Nic przy modelu nie musiałem robić. Na pewno upadek złagodziła trawa, na betonie nie byłoby tak wesoło. Myślę też że i wzmocnienie konstrukcji w stosunku do oryginału tu zaprocentowało. Gdyby nie to pewnie byłyby jakieś patyczki do pozbierania. Wytrzymała Prząśniczka mi się trafiła. -> patrz post #21 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 12 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 Przy okazji zmian kąta wychylenia silnika i konieczności wymiany łożysk w silniku Prząśniczki (KV 1000, śmigło 12x6), założyłem do modelu silnik o KV 850 i śmigło 13x6,5. Ciąg lekko wzrósł a prąd zmalał o 5 A. Myślę, że zmaleje też moment żyroskopowy (mniejsze obroty), ale pewnie będzie większy moment od śmigła. Jedziemy na próby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GEX999 Opublikowano 12 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 Nie pokoi mnie to przeciągnięcie, bo było bardzo nieprzewidywalne, jak już Robert wspomniał, ale widać też, że nastąpiło wielkie oderwanie strug powietrza. Co to dokładnie za profil? Może turbulator pomógłby? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 12 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 Moja wina, przeciągnąłem model Lądowałeś z wypuszczonymi klapami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 12 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2013 Lądowałeś z wypuszczonymi klapami? Chyba tak, lądowałem na pół-klapach. To jest normalny profil Clarc-Y. Zauważyłem, że znosi mi model poza lotnisko, więc mocno dodałem gazu, ażeby odejść na drugi krąg. Niska prędkość modelu na granicy przeciągnięcia - zadarty wysoko nos a więc mały zapas nośności skrzydeł i duży moment od silnika skręcił mi model jak śrubę w lewo. Tak to sobie tłumaczę. Nic takiego się już mi nie powtórzyło model ląduje ładnie - musi mieć tylko jakąś prędkość. Dzisiaj oblatałem nowe ustawienia silnika. Model stał się symetryczny i mogłem zlikwidować już niepotrzebny mikser Gaz-SK. Model już leci prosto. Sama technika wykonywania zakrętów nie wiele się zmieniła: inicjacja zakrętu Lotki, kontrola całego zakrętu SK, kontrola przechylenia modelu w zakręcie Lotki. Zachowanie modelu jest symetryczne w lewo i w prawo. Podobnie latam Wicherkiem, jeżeli chcę uzyskać głęboki zakręt o małym promieniu. Powoli nabieram zaufania do modelu, model leci tam gdzie zamierzam, efekt żyroskopowy jest b.niewielki i nie jest zauważalny chyba że wiatr go dodatkowo wspomaga. Wszystkie lądowania były bezproblemowe a niektóre wzorcowe. Używane miksery: Lotki-SK - ułatwia wejście w zakręt, podczas askrobacji wyłączany Gaz-SW - niweluje tendencję silnika do przyduszania modelu przy dodawaniu gazu Przy silnym czołowym wietrze nie trzeba używać klap bo model sam krótko ląduje. Start na pół-klapach jest szybki. Korciło mnie, ażeby jakąś mała akrobację wykonać, ale rozsądek podpowiadał że jeszcze za wcześnie. Trzeba najpierw poprawić chłodzenie wnętrza modelu, żeby móc używać spokojnie pełnej mocy silnika. Wylatałem 5 pakietów - na jednym pakiecie latam ok. 9 minut i przy spokojnym locie pozostaje w nim jeszcze ok. 45% pojemności. Dziękuję koledze Markowi za zrobienie zdjęć i udostępnienie swojego prywatnego lotniska w Dziuchowie - na lotnisku w Radawcu lało jak z cebra. Załączam parę zdjęć: Podejście do lądowania: Bliżej, bliżej Lądowanie: Uff Odpoczywamy sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 13 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 Pracuję nad poprawieniem chłodzenia wnętrza modelu. Powód to regulator, który jak pisałem wcześniej trochę się mi nagrzewa a dodatkowo ochłodzony akumulator to też i dłuższa jego żywotność. Bez chłodzenia nie ma też mowy o akrobacji gdy okresowo silnik potrzebuje pełnej mocy. W modelach z tradycyjnym napędem regulator zazwyczaj umieszczam zaraz za silnikiem i jest on chłodzony częścią strugi zaśmigłowej. Tutaj regulator jak i cała elektronika jest zamontowana w mocno przeszklonej kabinie, bez ruchu powietrza z dodatkowym efektem "szklarniowym" od świecącego słońca. Wloty powietrza: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 13 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 Ażeby skontrolować skuteczność chłodzenia, posłużę się monitorem temperatury. Urządzenie to pozwala mierzyć temperaturę różnych podzespołów modelu (np. w locie) w zakresie od -50 do 280 deg. C z dokładnością 0,1 deg. C i waży 12 g. W danym pomiarze zapamiętuje wartość niń. i max. odczytanej temperatury. Zamierzam podłączyć czujnik monitora do regulatora w ten sposób: Monitor podłaczony w modelu: Chłodzenie w modelu uznam za zadowalające gdy temperatura max. odczytana z regulatora będzie nie większa niż 60-70 deg.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 14 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Przepływ powietrza chłodzącego przez model planuję poprowadzić jak na zdjęciu: Wlot powietrza od przodu, powietrze ogrzane w kabinie kieruje się ku górze, tam przez szczeliny wewnątrz kadłuba przepływa do głowicy skrzydłowej i jest wysysane (na zasadzie eżektora) otworami pod głowicą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 14 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Model pierwsza klasa. Gratuluję i zarazem dziękuję za tak obszerną i fachową fotorelację - wiele uczy i daje dużo przyjemności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 14 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Dziękuję Michale za przychylną ocenę i Prząśniczka też Zmontowałem następny film z pierwszych lotów Prząśniczką. Widać na nim jak model zamiata jeszcze trochę ogonem, czasami zbacza z kierunku, ale są już momenty, że pokazuje też i swój pazur. Było to jeszcze przed regulacjami silnika. http://youtu.be/v8Ea-usbAoI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stan_m Opublikowano 14 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 Przepływ powietrza chłodzącego przez model planuję poprowadzić jak na zdjęciu: Wlot powietrza od przodu, powietrze ogrzane w kabinie kieruje się ku górze, tam przez szczeliny wewnątrz kadłuba przepływa do głowicy skrzydłowej i jest wysysane (na zasadzie eżektora) otworami pod głowicą. A czy nie lepiej zamontować regulator w okolicach silnika i wykonać makietę osłony silnika (jak oryginał z silnikiem "Garbusa")? Opływ powietrza w czasie lotu gwarantowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 14 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2013 A czy nie lepiej zamontować regulator w okolicach silnika i wykonać makietę osłony silnika (jak oryginał z silnikiem "Garbusa")? Opływ powietrza w czasie lotu gwarantowany. To jest dobry pomysł. Dziękuję. Ale pozostaje jeszcze nagrzewanie się kabiny od słońca (i elektroniki w środku) i chłodzenie akumulatora co mu nie zaszkodzi a tak wszystko za jednym zamachem - mam nadzieję. Pomyślę o tym jak będę budował osłonę silnika - na razie spróbuję zrobić tak jak planuję (zresztą już to zrobiłem). Jutro przetestuję to zobaczę efekty. Prąd 50A to nie jest jakaś wielka wartość, wystarczy trochę wymienić powietrze i powinno być dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi