Skocz do zawartości

Kompresor domowej roboty tzw "lodówkowiec"


przemo

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

Jako że powoli kompletuję wiedzę na temat budowy lodówkowca chciałbym zapytać o wykorzystanie butli turystycznej po gazie jako zbiornik, widziałem w tym wątku kilka kompresorów z podobną butlą więc może ktoś coś wie :).

Chodzi mi między innymi o gwint, czy można bez problemu wykręcić zawór i wkręcić odpowiednią redukcję? Czy może być problem? Przeszukując internet natrafiłem na informację o tym że gwint jest skośny i należy coś tam lutować itp. i przez to mam wątpliwości. 

Kolejne pytanie mam odnośnie wykorzystania trójnika od razu przy wyjściu i wykorzystanie go z jednej strony do zaworu zwrotnego a z drugiej do presostatu i reduktora, czy nie będzie to sprawiało jakiś problemów (nie znam się za bardzo więc pytam)? Chcę robić po prostu jak najtaniej i nie szukać spawacza i mufek :)

No i kolejne - w jaki sposób najlepiej wyczyścić taką butlę ze "środka zapachowego", raczej ciężko się tam dostać, czy wystarczy wlanie jakiegoś specyfiku i dokładne "wyszejkowanie"?

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz szukać redukcji - ale jak nie znajdziesz to zamiast rzeźbić w gównie i narażać ludzi na niebezpieczeństwo to idź na pierwszy lepszy warsztat samochodowy i niech Ci panowie przyspawają na przykład mufę za 5zł z Castoramy na gwincie normalnym - podczas spawania zbiornik zalać wodą do pełna żeby nie wybuchło nic (jak spawanie kanistrów czy baków na paliwo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, dzięki za odpowiedź. Jak skombinuję butlę to będę szukał, narażać ludzi ani siebie nie chcę stąd pytania, dlatego też uznałem, że gaśnica samochodowa odpada. Odwiedzając strony sklepów budowlanych można znaleźć mufy z różnych materiałów i nie wiedziałem też czy one nadadzą się do spawania czy muszą być specjalne, dlatego chciałem ominąć kolejne wysyłki ze sklepów internetowych :), ale jak mówiłem nie mam niestety zbyt dużej wiedzy w tym polu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki :). Gdzieś mi się tak obiło, muszę sprawdzić bo mam starą gaśnicę 1kg - tylko trochę mała niestety. Z tym że gaśnice proszkowe mają zamiast gwintu jakiś plastik i tu już trzeba by było pewnie coś wspawać - i jakoś to wyciągnąć :).

 

PS: W internecie widzę że gaśnice mają ciśnienie robocze nawet po 15 bar, czyli coś mi się ubzdurało chyba  :huh: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie robocze gaśnic to 15 bar a próba albo 22 albo 32 także zapas jest - 1kg to nic, weź taką po 8-10-12kg co najmniej. Te kompresorki z lodówki aż takie wydajne nie są ;)

Sam kiedyś kupiłem gaśnicę na oko butla 10-15litrów bardzo elegancka, z metalowym gwintem - miałem ją zaspawać pod mufę ale znalazłem butlę aluminiową ze wszystkim + presostat to leży ta pomarańczowa od gaśnicy i czeka na swój czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem coś napisać jak był temat o niepasujących złączkach , ale jakos mi zeszło i nic nie napisałem.

Ogólnie to ja lubię podłubać w warsztacie i robić coś z niczego , pracując z metalami czuję się jak ryba w wodzie.

Niektóre projekty zajmują dużo czasu a niektóre mało.

Na sprężarkę potrzeba mało czasu.

Więc sobie machnąłem sprężarkę , po minimalnych kosztach z tego co się znalazło w domu bądź na złomie, zakupy w sklepie to tylko tego czego nie ma w domu i na złomie.

Moja sprężarka nie miała żadnych złączek wszystkie gwinty pod złączki są wspawane takie jakie były w mojej wizji.

Tylko kaliber sprężarki jest inny niż w temacie , ale to tylko w razie aby mi powietrza nie zabrakło ;).

Zbiornik to hydrofor , ale że był zgniły od dołu przerdzewiała część została odcięta i zastąpiona połową butli LPG, i już miałem elegancki zbiornik.

Pojemność 300L , kompresor 2 cylindry , silnik 2 kw, wydajność nieznana ale wyrabia z kluczem pneumatycznym, ustawione ciśnienie przy jakim sie wyłącza 9bar.

Niestety pomalowanie gotowej sprężarki odłożyłem na później , no i przez dwa lata nie doczekała sie malowania :)

a42fa67809d2c392.jpg


Zapomniałem dodać że jest to też sprężarka modelarska, większość sklejki wycinam pneumatyczną szlifierką trzpieniową , a to ustrojstwo ma apetyt na powietrze.

Każdy okrągły otwór w sklejce robię tylko przeważnie kamieniami stożkowymi otwory zawsze są idealnie okrągłe , czasami frezami , ale wszystko jest napędzane powietrzem z tej sprężarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Mam pytanie co do podłączenia sprężarki :).

Kupiłem za bardzo niskie pieniądze kompresor z butlą 24l, daje jakieś 140l/min ale do bloku jest zdecydowanie za głośny przez co nawet nie mam ochoty go odpalać raz na jakiś czas, bo butla starcza na dobre kilkanaście minut malowania aerografem. Dlatego postanowiłem na razie przerobić go i zamontować w miejsce silnika sprężarkę od lodówki. Silnik ze sprężarką zostawię sobie na kiedyś :)

 

No ale ponieważ się niestety nie znam muszę zapytać o podłączenie przewodów do kostki mojej sprężarki (zdjęcie) Poproszę o łopatologiczne wyjaśnienie który kabelek gdzie i co zewrzeć (jeśli trzeba, chodzi mi o termostat) żeby wystartowało :). Aha i co z masą? Jest przykręcona do obudowy, tutaj jest na nią miejsce, mam ją tu również podpiąć (pewnie głupie pytanie ale trudno :)) Niby wszystko opisane, ale dla mnie za dużo.

Pytanie też mam odnośnie potrzeby kondensatora? Ta kostka ma w sobie starter?  Nieważne, znalazłem - jednak schematu dalej nie widzę. Sprężarka to jia xipera JM1110Y...

 

 

EDYCJA: Podłączyłem i działa :). Nie potrzebowałem o dziwo nic zwierać, dwa przewody plus masa na obudowę i śmiga. Jednak po odpaleniu i jakimś czasie pracy, a następnie wyłączeniu już nie odpala tylko lekko buczy, po "ostygnięciu" już normalnie się uruchamia. Moim zdaniem to przez specyfikę startera który działa przez nagrzanie się, ale może ktoś powie czy to normalne?

 

EDYCJA 2: Może komuś się przyda, przewód niebieski od presostatu podłączyłem pod bolec po prawej stronie(na zdjęciu) N, a przewód brązowy do złącza na górze oznaczonego I. Masa jest tylko do obudowy sprężarki śrubką, w tej kostce (rozłożyłem ją) nie ma ona praktycznie styku z niczym. Takie proste a ja zadawałem pytanie :P.

post-18299-0-17492600-1537367018_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) po "ostygnięciu" już normalnie się uruchamia. Moim zdaniem to przez specyfikę startera który działa przez nagrzanie się, ale może ktoś powie czy to normalne?

Jest kilka typów urządzeń rozruchowych w takich agregatach. Niektóre z nich wymagają "ostygnięcia". Nie przeszkadza to w normalnym - lodówkowym - cyklu pracy, ale "wyłazi " jako wada w naszych zastosowaniach.

Niezależnie od tego jaki masz rozrusznik, powiedz, czy masz uruchomiony zawór spustowy (rozprężający/zwrotny rozruchowy - taki, który po wyłączeniu agregatu robi głośne psss!)? Powinien tak robić, bo to ułatwia start agregatowi - poprzez spuszczenie powietrza z części instalacji powietrznej agregat nie musi pokonywać tego ciśnienia przy rozruchu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.