Skocz do zawartości

Kompresor domowej roboty tzw "lodówkowiec"


przemo

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

@Przemo jak rozwiązałeś podłączenie węża do odprężnika przy presostacie? Znajomy mi zasugerował, że ta złączka 7/16" wygląda jak do podłączenia rurki miedzianej. Odwiedziłem dziś parę marketów i zdecydowałem się instalację zrobić na sztywno w metalu na 1/2". Na szybkozłączach wyszło by dużo drożej, a do miedzi nie mam palnika. Do kompletu brakuje mi jeszcze przejściówki z 1/4" na 1/2". Poza tym od agregatu po aerograf mam wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja użyłem do zbudowania całej instalacji gumowych węży zbrojonych (raczej najtaniej i najmniej roboty przy tym jest a zdaje egzamin na 5 z plusem). Połączenie odprężnika u mnie wygląda tak czyli wąż zbrojony i opaska metalowa do zaciśnięcia węża ;)

post-8897-0-31364100-1420915837_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie jest to miedziana rurka lutowana do nakretki ktora byla z presostatem, skad innad to co kupilem na allegro jest produkowane w Polsce (bylo w oryginalnym kartonie), ktos chyba znalazl jakies zastosowanie to tych sprezarek (moze instralacje sprezonego powietrza w samochodach?) i reszte sprzedaje za male pieniadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrałem się za montowanie wszystkiego do kupy. Do odprężnika podłączyłem jednak rurkę miedzianą ⌀6mm i zagniotła się elegancko. Problem natomiast jest taki, że sprężarka mimo dobrej kompresji, nie ma siły zamknąć odprężnika. Przy pewnej pomocy z zewnątrz odprężnik się zamyka i ciśnienie w układzie rośnie. Element nierozbieralny, więc jakiekolwiek kombinacje z np. wymianą sprężynki odpadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem WD, ale nic nie dało. Iglica chodziła od początku gładko. Możliwe, że mam jakiś felerny. Poradziłem z tym sobie jednak. Zaślepiłem (zalałem) boczny wylot powietrza w odprężniku cyną. Odprężnik z cyną wchodzi teraz do tego gniazda sześciokątnego w presostacie na ciasno. Gniazdo zabezpiecza przy okazji przed wypchnięciem tej cyny. Spisuje się OK. Powietrze schodzi teraz zamiast przez boczny otwór, luzem wokół iglicy (bez problemu i szybko). Butla po gazie 11kg napełnia się ~10 min do 6 atm. Brakuje mi tylko jakiegoś taniego odolejacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie występuje problem z samym agregatem, silnik odłącza uzwojenie rozruchowe termikiem- efekt, nie załączy się kompresor zaraz po wyłączeniu tylko jak wystygnie silnik. Kompresor jak dla mnie do wymiany

 

U mnie sprawa wygląda tak. Starter agregatu jest fabrycznie na termistorze i po wyłączeniu agregatu jego ponowne uruchomienie jest możliwe dopiero po niecałej minucie, czyli wystygnięciu termistora. Uruchomiony wcześniej agregat "stoi", gdyż termistor nie uruchamia uzwojenia rozruchowego. Zrobiłem z ciekawości parę pomiarów. Agregat w czasie normalnej pracy pobiera blisko 1A. Zbyt wcześnie uruchomiony 5A. Sytuację taką można łatwo przeoczyć i spalić uzwojenie. Mimo iż przy mojej butli interwał załączania się agregatu jest wystarczający do wystygnięcia termistora, postanowiłem wypróbować akurat leżące "odłogiem" zabezpieczenie termiczne silnika (1,6A). Mimo że jest to zabezpieczenie silnika 3-fazowego spisuje się świetnie. Cuś takiego:

legrand-wylacznik-silnikowy-m250-tp_1853

Po ok. 7s "termik" reaguje na ponadnormatywny prąd i odłącza zasilanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja koledzy skleciłem sobie coś takiego (tyle ze bez zaworu zwrotnego trójdzielnego zastosowałem zwykły) i jestem zadowolony sprawdza sie świetnie.

Pierwsza to wersja 1.0   :)

 


A poniżej wersja 2.0 (większa butla i zawór spustowy)  :D

post-9486-0-38422200-1423175099.jpg

post-9486-0-33651000-1423175225.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to komuś pomoże to na kompresorze mam temp. +86 stopni i nic złego się nie dzieje ;) Nie wiem jednak, gdzie następuje pomiar. Temperatura pokazuje się na wyświetlaczu.

 

Jeszcze raz przypomnę, że nie jestem w tej dziedzinie dobry, ale z ciekawością czytam bo mam w zamyśle cichy projekt, który potrzebuje extremalnie stabilnego ciśnienia powietrza i z ciekawością przyglądam się co tam piszecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

extremalnie stabilnego ciśnienia powietrza

 

W zasadzie odpowiedzialny za to jest wyłącznie reduktor. Potrzebujesz analizować w kilku parametrach. Przy b. małych przepływach tanie reduktory potrafią "przepuszczać i wówczas wzrasta ciśnienie ponad ustawione. Miałem ten problem w akwarium. Skończyło się na precyzyjnym zaworku. Z tym, że potrzebowałem przepływ na poziomie 10 bąbelków na minutę. W drugą stronę to też musisz mieć reduktor z odpowiednim przepływem. Jak zawsze słowo ekstremalnie = drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.