Skocz do zawartości

JAK 12M - pierwsza konstrukcja balsowa


mgr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Działam dalej przy kadłubie. Zrobiłem klapki od spodu aby mieć dostęp do elektroniki.

Zamontowałem ster kierunku i wysokości. Oba stery są już "podłączone" do serw. 

 

Próbowałem też spasować płaty skrzydeł i niestety łącznik który wykonałem okazał się zły. Z jednej strony jest większy kąt niż z drugiej.

Uzbrojony w dziś zakupione pilniki, zabrałem się za nowy łącznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Coraz bliżej końca. Zrobiłem nowy bagnet, wznios 3 stopnie - poszło szybciej i lepiej :).

Dokończyłem drugi płat skrzydła. Oba płaty zostały też oklejone folią. Oklejam teraz kadłub, jeszcze muszę go trochę wykończyć.

W między czasie robię maskę silnika. Użyłem 2 warstw tkaniny 110 gram.

 

Czy takie maski z laminatu po wyszlifowaniu od razu się maluje czy trzeba szpachlować by uzyskać jakikolwiek efekt?

 

Poniżej zdjęcia:

post-13655-0-99220100-1400784058_thumb.jpg

post-13655-0-71689900-1400784059_thumb.jpg

post-13655-0-40251300-1400784060_thumb.jpg

post-13655-0-11394900-1400784061_thumb.jpg

post-13655-0-73761400-1400784061_thumb.jpg

 

Jak widać na ostatnim zdjęciu całość wyszła mi myślę, że nieźle: 792 gramy.

Maska przed szlifowaniem ma 40 gram. Brakuje mi jeszcze jednej "klapki" aby zamknąć kadłub od góry gdzie są łączone skrzydła.

 

Zastanawiam się już mocno nad silnikiem. Najlepiej pod zasilanie 3S, bo mam kilka takich pakietów.

Jeśli macie jakieś propozycje co do napędu, chętnie wysłucham. 

Zależy mi głównie na czasie lotu, nie musi mieć dużej prędkości, myślę, że 0,9:1 względem wagi będzie optymalnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Robert, zerknę na ten silniczek. Muszę poszukać jakichś testów, aby zobaczyć jaki ciąg da się uzyskać. Niestety nie ma go na ecalc-u.

Swoją drogą nie wiem już na ile wierzyć w ecalc. Dla przykładu mam silniczek D2830-11 wg. ecalc na śmigle 10x6 powinien mieć 1kg ciągu, a w rzeczywistości 

bo wczoraj mierzyłem osiągnął tylko 800 gram. Wydaje mi się iż po prostu nie dał rady zakręcić tak dużym śmigłem. 

Myślałem trochę nad Turnigy EasyMatch G10 810kv - ktoś ma jakieś doświadczenia z tym silnikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie dałeś więcej listewek na karku kadłuba lub przynajmniej nie odciąłeś tych części wręg "odstających "    z linii przekroju utworzonego przez listwy -uniknął byś  brzydkiego zapadnięcia foli po między nimi a efekt był by ładniejszy mimo "kanciatego" przekroju

Przed  statecznikiem  poziomym można było zrobić szczątkowe poszycie balsowe-nie zmiętosiła by się tak tam folia bo podejrzewam że przy kryciu nie bardzo miałeś ją do czego złapać.

 

Martwi mnie mała sztywność przodu kadłuba -te płaskie listewki  wklejone pionowo  były w projekcie bardziej do krycia balsą -bez niej będzie zbyt elastyczny na skręcanie kadłuba na boki .

Podwozie chyba będzie? :) ciekaw jestem jak będzie zamocowane -chyba że będą jeszcze jakieś usztywnienia spodu....nimi upieczesz dwie pieczenie-usztywnienie kadłuba i wzmocnienie miejsca montażu podwozia.

 

Ale po za tym ciekawe podejście do tematu- nie mały model wykonany tak lekko  -oby ta niska waga była bronią przed kretami :)

 

PS co do napędu to  potwierdzę sugestie Roberta :DT750 lub DT700  demonami prędkości nie są  ,ciąg odrobinę ponad 1kg ,oszczędne energetycznie  ale wymagają solidnego skręcenia lub zaklejenia gwintów we wszystkich śrubkach -strasznie lubią się luzować:)

Obaj mamy te silniki w naszych "warbirdach" XL:  FW-190 i P-40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie dałeś więcej listewek na karku kadłuba lub przynajmniej nie odciąłeś tych części wręg "odstających "    z linii przekroju utworzonego przez listwy -uniknął byś  brzydkiego zapadnięcia foli po między nimi a efekt był by ładniejszy mimo "kanciatego" przekroju

Faktycznie, było by lepiej. Nie zastanawiałem się nad tym wcześniej. Cenna uwaga na przyszłość - dziękuje.

 

Przed  statecznikiem  poziomym można było zrobić szczątkowe poszycie balsowe-nie zmiętosiła by się tak tam folia bo podejrzewam że przy kryciu nie bardzo miałeś ją do czego złapać.

Tak, jest tam bardzo ciężko - jeszcze walczę z tym elementem.

 

Podwozie chyba będzie?  :) ciekaw jestem jak będzie zamocowane -chyba że będą jeszcze jakieś usztywnienia spodu....nimi upieczesz dwie pieczenie-usztywnienie kadłuba i wzmocnienie miejsca montażu podwozia.

Z podwozia zrezygnowałem, gdyż miejsce w którym najczęściej latam nie nadaje się niestety na modele z podwoziem. Stąd też właśnie podstawowe założenie projektu - niska waga - aby można było go wyrzucać z ręki.

 

Ale po za tym ciekawe podejście do tematu- nie mały model wykonany tak lekko  -oby ta niska waga była bronią przed kretami  :)

Dzięki, mam taką cichą nadzieję, że tak właśnie będzie :).

 

PS co do napędu to  potwierdzę sugestie Roberta :DT750 lub DT700  demonami prędkości nie są  ,ciąg odrobinę ponad 1kg ,oszczędne energetycznie  ale wymagają solidnego skręcenia lub zaklejenia gwintów we wszystkich śrubkach -strasznie lubią się luzować :)

Obaj mamy te silniki w naszych "warbirdach" XL:  FW-190 i P-40

Właśnie na tym mi zależało spokojne długie latanie. Przed chwilą zamówiłem DT750, akurat był w EU warehouse. :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Silniczek w końcu dotarł. Zamontowałem go na regulowanym łożu które kupiłem też w HK.

Na zasilanie dałem 2 pakiety 3S, 1300mAH - połączone równolegle.

Śmigło 11X4.7SF. Środek ciężkości ustawiłem wg. planów, 70mm od natarcia.

Niestety wyważył się prawidłowo dopiero po dodaniu 140 gram ołowiu zaraz za silnikiem.

 

Całość do lotu wyszła 1338 gram. 

Dziś odbył się oblot. JAK rozpoczął lot bez problemu po dość mocnym wyrzucie. Miał tendencję do kładzenia się 

na jedno skrzydło. Próbowałem go trymować w locie jednak stress i brak zapasu wysokości spowodowały spotkanie z matką ziemią. 

Jak tak teraz analizuje lot nie wiem czemu nie wzbiłem się wyżej i wtedy nie próbowałem trymowania. 

 

Model latał spokojnie, wolno - pilot dał ciała. 

Poniżej krótki filmik z mojej 808 zamontowanej na czapce :)

 

 

Analiza po kreciku:

* obluzowany statecznik pionowy i ster kierunku

* wygięte mocowanie silnika

* uszkodzone łożysko w silniku

* złamane śmigło

 

Najbardziej zmartwiło mnie to łożysko będę znów czekał nie wiadomo ile na części z HK. 

 

Ogólnie jestem zadowolony, uszkodzenia to drobnostki. Bałem się iż przy pierwszym krecie cała konstrukcja zamieni się 

w kupkę deseczek i listewek ;)

 

Edit:

I jeszcze drugi filmik trochę lepsza jakość, inne ujęcie i niestety nie pełny. ;(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Dziś ponownie polatałem JAK-iem. Warunki były świetne, pełna cisza.

Na ziemi dokuczały jedynie owady i temperatura. :)

 

Wylatałem dziś 2 pakiety. Udało mi się też w końcu skorzystać z telemetrii, miałem zainstalowane vario. 

Osiągnąłem 300 metrów. Więcej nie próbowałem gdyż JAK zaczynał mi się zlewać na niebie. Miewałem problemy z odróżnieniem

kierunku lotu.

 

Wykonałem test szybowania, generalnie model schodził dość ostro, pomagało lekkie podtrzymanie sterem wysokości.

Czy oznacza to zbyt przednie wyważenie? 

 

W locie z silnikiem model leci prosto nie ma potrzeby korekty sterem wysokości.

 

 

Tak z innej beczki - podsumowując wyposażenie:

Silnik: hexTronik DT750

Śmigło: 11x4.7 SF

Regulator: Turnigy Plush 30A

Zasilanie: 2x 3S 1300mAh (3S2P)

Serwa SW,SK: Hitec HS-81

Serwa lotek: Corona CS-239MG

 

Czas lotu mieszanego 15 minut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem test szybowania, generalnie model schodził dość ostro, pomagało lekkie podtrzymanie sterem wysokości.

Czy oznacza to zbyt przednie wyważenie? 

 

W locie z silnikiem model leci prosto nie ma potrzeby korekty sterem wysokości.

 

Z opisu wynika, że masz zbyt ciężki nos. Przesuń środek ciężkości do tyłu, a silnikowi prawdopodobnie będziesz musiał zwiększyć skłon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zdjąłem trochę ołowiu i przesunąłem SC o centymetr w tył. Zwiększyłem skłon, jednak jeszcze chyba za mało.

 

Model żwawiej reagował na ster wysokości, jednak w locie ślizgowym dalej dość stromo opada - choć może to moje mylne złudzenie.

Przecież JAK nie będzie tak wolno opadał jak szybowiec.

 

Efekt zadzierania przy dodaniu gazu dalej występuje jednak w mniejszym stopniu. Myślę iż jeszcze zwiększę skłon a SC na razie zostawię w spokoju. Zobaczymy co pokażą dalsze loty.

 

JAK przed lotem:

post-13655-0-18471200-1405448865_thumb.jpg

 

Tu kontrola płatów:

post-13655-0-43667000-1405448866_thumb.jpg

 

Kontrola wszystkich sterów :)

post-13655-0-37256300-1405448867_thumb.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo jest przy profilu ClarkY bo powierzchnia dolna płata jest wtedy równoległa z płaszczyzną statecznika.

Inaczej musisz zrobić kątomierz modelarski i pomierzyć. Odsyłam do strony motylastego: http://www.motylasty.pl/warszt_3.html.

I trochę lektury o co w tym chodzi: http://www.piotrp.de/MIX/ewd.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W końcu się zabrałem za zrobienie RDNK-MK1. Znalazłem firmę która wycina w plexi, całość skleiłem na żywicę  5 minut.

Pomiary nie zadowalają:

Statecznik wyszedł na 0st.

Prawy płat 0st - 1st.

Lewy płat 3st - 4st.

 

Płaty się przemieszczają stąd 2 wyniki. Będę musiał zamocować na sztywno bagnet je łączący.

Kąt skrzydeł będę  starał się ustawić na 3 stopnie - da to chyba optymalny układ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.