Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest to następny projekt elektrycznego giganta - modelu angielskiego myśliwca SE 5a z czasów I Wojny Światowej budowany z KIT z www.modelesuchocki.pl.    Samolot ten posiada również i wątek Polski.

****************************************************************************************************************************************************************

 

Tu w skrócie historia budowy  modelu

 

720p

  

 

A tak sobie lata

1080p

 

występ modelu na pikniku Radawiec 2015

1080p

 

 

****************************************************************************************************************************************************************

i opis w Modelarzach 5/6/2015  

 

post-5634-0-73322600-1436856549.jpg

 

 

 

Zdecydowanie polecam ten model jako w miarę prosty do wykonania  i posiadający świetne właściwości lotne. 

 

 

A tu pełen szeroko opisany temat dla wytrwałych  :) 

 

Rozpiętość skrzydeł to 2,1 m, przewidywana waga do lotu 6-7 kg, czas lotu 14-20 min ?. Napęd modelu będzie taki sam jak w PZL P.24. KIT produkowany jest pod napęd spalinowy, więc będzie to również kolejna modyfikacja konstrukcji pod kątem zastosowania napędu elektrycznego. Biorąc pod uwagę, że jest to 2 m dwupłat będzie to mój największy model z napędem elektrycznym jak do tej pory a więc i następne wyzwanie.

Zestaw short KIT powinienem otrzymać do końca miesiąca.

 

 

 

Jak zawsze możecie Koledzy liczyć na rys historyczny samolotu, dokładny opis budowy bogato ilustrowany zdjęciami, filmy z lotów i opisy elementów makietyzacji. Zapraszam Kolegów do śledzenia tematu. Oczywiście oponenci i sceptycy jak zawsze są mile widziani :)

 

Ponieważ jak zauważyłem przy poprzednim projekcie PZL P.24, większość odwiedzających moją stronę to goście których interesuje ogólnie temat budowy, postaram się tym razem podać więcej szczegółów z technologii budowy i wykończenia modelu, mogących być przydatnymi dla Waszych innych realizacji.

Na początek zdjęcie modelu i jego ubarwienie jakie mi chodzi po głowie:

post-5634-0-72018100-1404891462_thumb.jpg

post-5634-0-63020400-1404893008_thumb.jpg

post-5634-0-76822600-1404891558_thumb.jpg


Podoba się ?

 

Uwaga:

Zdarza mi się czasem uzupełniać wstecz poprzednie wpisy jak co nowego do "łba"  wpadnie. Nie zmieniają one treści a raczej ją rozszerzają. 

Opublikowano

Też wydaje mi się jakiś taki malutki - może miał taki garaż. Kiedyś zbudowałem model jachtu motorowego "Bałtyk" wg szerokości półki jaką miałem na łóżkiem - może to podobny przypadek  :)

 

Na zdjęciu interesuje mnie bardziej ubarwienie, dlatego je zamieściłem.

Opublikowano

tak na moje oko to taki wyrób se5 podobny, współczesny wytwór stylizowany na pierwowzór. 

 

 

A to RWD-o podobny czy koszerny ?

 

 

post-5634-0-70736000-1404899453.jpg

piszę o tym w locie.

 

ja swojego jakoś nie mogę skończyć http://pfmrc.eu/index.php?/topic/29465-se-5-14-dbsportscale/ , ale się wezmę, wielkość będzie podobna tylko napęd troche różny

 

 

Bardzo ładnie odtworzone szczegóły - pełen szacun. 

 

Mój model raczej nie będzie zawierał takich dokładnych detali (choć nie przesądzam tego z góry, przyjdzie zima i nie wiadomo co z nudów człowiek wymyśli :) ).   Ja przede wszystkim chcę żeby model dobrze latał. Szczegóły makietowe w nagrodę za ładne latanie przyjdą z czasem. Podstawowa konstrukcja modelu jest już ustalona zestawem KIT.

 

Dobrze że powstają podobne modele o różnych napędach, będzie można dokonać ich porównania. Już dzisiaj zapraszam do Radawca na wspólne loty. Dwa SE 5a na raz w powietrzu - byłby widok   :)

Opublikowano

wolę się nie wypowiadać, bo nie jestem aż takim znawcą rwd 5, ale z tego co wiem to to może byc tylko replika, a jak wiernie naśladująca oryginał ? nie mam pojęcia. 

 

Generalnie chodzi mi o to że jak piszemy o budowie jakiegoś historycznego samolotu to  zazwyczaj mamy na myśli wersje oryginalną i taka jest baza wyjściową do dalszych prac na temat, tak mi sie przynajmniej wydaje.

 

czekam na rozpoczęcie prac i liczę że zmobilizujesz mnie do zakończenia moich, a ze czasem pozwolę sobie na jakiś komentarz ?  :)

Opublikowano

wolę się nie wypowiadać, bo nie jestem aż takim znawcą rwd 5, ale z tego co wiem to to może byc tylko replika, a jak wiernie naśladująca oryginał ? nie mam pojęcia. 

 

Generalnie chodzi mi o to że jak piszemy o budowie jakiegoś historycznego samolotu to  zazwyczaj mamy na myśli wersje oryginalną i taka jest baza wyjściową do dalszych prac na temat, tak mi sie przynajmniej wydaje.

 

czekam na rozpoczęcie prac i liczę że zmobilizujesz mnie do zakończenia moich, a ze czasem pozwolę sobie na jakiś komentarz ?  :)

 

Pisz i komentuj ile chcesz o to przecież chodzi. Na pewno będziemy się trochę różnili podejściem do modelu. Ty jesteś b.dobrym detalistą i makieciarzem,  mnie w takich  historycznych modelach urzeka przede wszystkim ich lot i niepowtarzany wygląd - a wygląd to też i malowanie. Detale, szczególnie te nie widoczne w locie, nie są dla mnie tak bardzo ważne, ale jak napisałem niczego nie przesądzam.   Przezornie umieściłem jak zwykle ten temat nie w dziale makiet, żeby mieć pewną swobodę.

 

Okres fascynacji zielonymi jednolitymi malowaniami samolotów wojskowych mam już za sobą, dlatego szukam dla mojego SE 5a jakiegoś ładnego oryginalnego malowania.

Opublikowano

 

 

 Przezornie umieściłem jak zwykle temat nie w dziale makiet, żeby mieć pewną swobodę.

 

zauważyłem,

 

z tym detalistą to mocno przesadziłeś, chciałbym być makieciarzem, ale chyba łapki mam za grube, a że samoloty z okresu WWI traktuje trochę bardziej "nabożnie", takie "zboczenie"  :)

Opublikowano

Piszesz o wątku polskim w przypadku S.E.5a... No był w polskim lotnictwie taki samolot. Nawet były. Dwa. Jeden rozbity na Mokotowie podczas pokazów, drugi zestrzelony w rejonie Łucka. Mało trochę... A ikonografia niemal zerowa...

 

Ale jeśli już poważyłeś się na konwersję P24 i okleiłeś go w sposób dość dowolny, to ja nie widzę powodów, dla których miałbyś tym razem robić koszerny model, wierny historycznie, z brytyjskimi kokardami jeśli możesz dać szachownice. 

Opublikowano

Piszesz o wątku polskim w przypadku S.E.5a... No był w polskim lotnictwie taki samolot. Nawet były. Dwa. Jeden rozbity na Mokotowie podczas pokazów, drugi zestrzelony w rejonie Łucka. Mało trochę... A ikonografia niemal zerowa...

 

Ale jeśli już poważyłeś się na konwersję P24 i okleiłeś go w sposób dość dowolny, to ja nie widzę powodów, dla których miałbyś tym razem robić koszerny model, wierny historycznie, z brytyjskimi kokardami jeśli możesz dać szachownice. 

 

Owszem jest tak ja piszesz były dwa samoloty SE 5a  w Wojsku Polskim. Ale ich malowanie było wojskowe czyli monotonne i raczej nieciekawe. Nie wykluczone że oznaczenia modelu będą Polskie, ale malowanie na pewno bardziej atrakcyjne. I dlatego, że tylko dwa samoloty to w pewnym sensie unikat.

 

pod tym linkiem można znaleźć coś o tym:  http://tomaszjkowalski.w.interia.pl/se5a/se5a.htm

 

Co do "poważenia" się na PZL P.24 - ten model został oklejony prawie zgodnie z barwą, która istniała. W przeciwieństwie do innych wzorowo i detalicznie wykonanych modeli samolotu mój model poleciał, bardzo dobrze lata i podoba się.  Zresztą miałeś okazję pokazać jak wygląda właściwie wykonany  PZL P.11, ale coś nie wyszło.

 

Polskie oznaczenia na SE 5a

 

post-5634-0-18523500-1404909001.jpg

Opublikowano

"Ale ich malowanie było wojskowe czyli monotonne i raczej nieciekawe. Nie wykluczone że oznaczenia modelu będą Polskie, ale malowanie na pewno bardziej atrakcyjne. I dlatego, że tylko dwa samoloty to w pewnym sensie unikat."

 

--------------------------------

 

Piotrze, zachęcam jednak do zachowania "polskiego rytu" SE-5A nawet jeżeli wydaje się monotonny. Przy okazji chcę powiedzieć, że nie ma malowań monotonnych makiet samolotów rzeczywiście istniejących, gdyż takie dobrze wykonane malowanie tylko zwieńcza konstrukcję rzeczywiście istniejącą i latającą prawie sto lat temu...

Samolot SE-5A, chociaż w ilości dwóch sztuk odegrał symboliczną rolę ale jakże ważną w historii polskiej wojskowości, gdyż umożliwiał po raz pierwszy wykonanie lotów rozpoznawczych oraz WSPÓŁDZIAŁANIE na froncie polsko-bolszewickim w roku 1920 w rejonie Łucka. W tym czasie Polska jako jeden z nielicznych krajów na świecie wprowadzał rozpoznanie lotnicze do taktyki działania wojsk lądowych w natarciu (nie mylić z wojną pozycyjną 1914-1918). Ja dosyć szczegółowo znam np. historię działań 16  (39) Eskadry wywiadowczej w czasie tzw. Operacji Nadniemeńskiej (wrzesień-listopad 1920) w pasie 2 Armii Polskiej, gdzie SE-5A nie służyły...ale ten który spadł pod Łuckiem służył w 4 Armii Polskiej pod dowództwem gen. W.Sikorskiego. i to na kierunku LUBLIN -Lwów...Teoretycznie mógł więc startować z Lublina...

Jeszcze raz zachęcam do wydobycia "polskości"  z tej konstrukcji nawet nie na zasadzie jak na pewno było ale jak mogłoby być...

  • Dzięki 1
Opublikowano

Panowie ja jeszcze nie skleiłem ani jednego patyczka, a co tu mówić o malowaniu.

Dlaczego model musi być "dokładnie oryginalny" a nie może być po prostu ładny.

Na zachodzie buduje się piękne repliki tych samolotów, to czemu nie może być model takiej repliki z polskimi znakami ?

 

 

 

post-5634-0-56009000-1404912981_thumb.jpg.

 

 

post-5634-0-36324900-1404913108_thumb.jpg

Opublikowano

Panowie ja jeszcze nie skleiłem ani jednego patyczka, a co tu mówić o malowaniu.

Dlaczego model musi być "dokładnie oryginalny" a nie może być po prostu ładny.

Na zachodzie buduje się piękne repliki tych samolotów, to czemu nie może być model takiej repliki z polskimi znakami ?

 

 

 

attachicon.gifsea04.jpg.

 

 

attachicon.gifsea05.jpg

Ja nie potrafię na tym forum wytłumaczyć dlaczego znaki polskiego lotnictwa wojskowego nie pasują do brytyjskiego malowania z czasów IWW...Zawsze myślałem,  że to wszyscy wiedzą.

Przypomnę jednak, że sam zaprosiłeś nas do dyskusji prosząc o wszelkie sugestie...A moja była taka jak powyżej...Rozumiem, że dyskusja powinna iść wyłącznie w kierunku ładnego wyglądu. Niestety na ten temat nie mam nic do powiedzenia.

Opublikowano

O ile lubię dwupłaty i myśliwce z I WŚ, o tyle akurat SE-5 kompletnie mi nie leży (ten prostopadłościenny kadłub) -wiem, kwestia gustu (de gustibus non est disputandum).

Ale znając Ciebie Piotrze i widząc PZL-kę w locie będę pilnie obserwował i trzymał kciuki za skończenie i ulotnienie projektu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.