Skocz do zawartości

Wicherek 15 - był plan, teraz budowa i oblot.... (temat edytowany)


modelarz115
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Znów dzięki za rady, na razie nie mam nic lepszego do montowania na szpilki jak się okazuje mnie ni stać mnie nie stać...

 

Skrzydła wyszły równiutkie aż dziw  :)

 

Jedno zostało oszlifowane na gotowe, a drugie musi na to zaczekać przez maleńki szczegół. Jutro jak znajdę rurkę o średnicy wewnętrznej 3mm to wkleję klocki do mocowania zastrzałów - rurki posłużą jako tulejki na na śrubki mocujące, zastosuję śruby z nakrętką na wylot, bo nie ufam wkrętom  :ph34r:

 

post-14749-0-27583700-1425241634.jpg

post-14749-0-82077500-1425241619.jpg

post-14749-0-46523300-1425241612.jpg

 

a najbardziej dumny jestem z tego  B)

post-14749-0-99493700-1425241625.jpg

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

W modelemax.pl kupisz szpilki i takie nakrętki wklejane w kołki wpisz sobie na stronie index 01-1164 lub MP1040 powinno się wyświetlić to radełkowana nakrętka z duralu do wklejenia w kołek bukowy na żywicę raczej nie do wyrwania ... Przestrzeń pomiędzy nasadowym żebrem i pierwszym warto okleić sklejką 0.4-0.6mm znacznie poprawia sztywność i zabezpiecza nasadowe żrbro przed  uszkodzeniami ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto że napiszę wprost? Tnę koszty - na razie nie stać mnie na nic, ani na szpilki, ani na deskę ani nawet na tą nakrętkę...

Każdy wydatek muszę planować, bo zarobić już ciężej... 

 

Bez obrazy ale nie ma nic bardziej denerwującego od pisania co można by usprawnić ''po fakcie'' na dodatek wydaje mi się że o każdym swoim zamiarze informuję (jeżeli nic nie piszę to robię jak w planach)... 

 

Od lania wody jest wiele osób, lecz jeśli pytam się o fachową poradę to tylko nieliczni się wypowiadają, najczęściej osoby stale uczestniczące w temacie, choć zdarzają się wyjątki - za każdą wnoszącą coś radę (choćby na przyszłość dziękuję)

 

Przepraszam, jeśli zbytnio się uniosłem, ale myślę że warto było, a jeżeli zacznę zbytnio ''gwiazdorzyć'' to sprowadźcie mnie na ziemię  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka domena forum i nikt Ci za złość nic nie pisze :) Jak to mówią pierwszy model ma latać a nie wyglądać a takie wskazówki bywają bardzo przydatne na przyszłość. Z każdą kolejną budową model wyjdzie Ci trwalszy i lżejszy. Myślę, że jedynie w takim celu koledzy tu pomagają a nie żeby udowadniać, że coś źle robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuję szpilki w sklepie z art.krawieckimi są takie twarde plastikowymi kuleczkami.

Twój stół wygląda jakby był z korka? a w takie coś wbijesz szpilę :)

W jednym Wicherku miałem zastrzały wkręcane w skrzydło a na gumki mocowane pod kadłubem.

W skrzydle w kołku była wklejona śrubka a na końcu zastrzału zamocowany kawałek blaszki z przylutowaną nakrętką M3.

W oryginalnym rozwiązaniu od drgań silnika nakrętka się odkręciła i złożył skrzydło.

Miałem wtedy pecha :D

Możesz też sprawdzić czy w sklepie z art.metalowymi nie ma nakrętek kłowych M3 bo mogły by się przydać wg. mnie do mocowania zastrzałów w  skrzydło,silnika i być może podwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto że napiszę wprost? Tnę koszty - na razie nie stać mnie na nic, ani na szpilki, ani na deskę ani nawet na tą nakrętkę...

Każdy wydatek muszę planować, bo zarobić już ciężej... 

 

Bez obrazy ale nie ma nic bardziej denerwującego od pisania co można by usprawnić ''po fakcie'' na dodatek wydaje mi się że o każdym swoim zamiarze informuję (jeżeli nic nie piszę to robię jak w planach)... 

 

Od lania wody jest wiele osób, lecz jeśli pytam się o fachową poradę to tylko nieliczni się wypowiadają, najczęściej osoby stale uczestniczące w temacie, choć zdarzają się wyjątki - za każdą wnoszącą coś radę (choćby na przyszłość dziękuję)

 

Przepraszam, jeśli zbytnio się uniosłem, ale myślę że warto było, a jeżeli zacznę zbytnio ''gwiazdorzyć'' to sprowadźcie mnie na ziemię  ;)

 

Po pierwsze ... modelarstwo jednak kosztuje, no niestety ale nie ma się co czarować. Po drugie ... budowa modelu to nie wyścig więc jak trzeba by coś zrobić porządnie czy zainwestować np w nakrętki kłowe to poczekaj po co masz później żałować. Odłóż ten element i bierz się za następny, planuj swoje kolejne kroki przy budowie. Jak starsi koledzy z o wiele większym doświadczeniem wychodzą do Ciebie z dobrą radą to nie nazywaj tego laniem wody tylko przeanalizuj problem a w zasadzie decyzję i tak Ty podejmiesz bo to Twój model. Takie Twoje "gwiazdorzenie" jak napisałeś sprawi że ludzie będą tu zaglądać a nikt nie będzie tutaj pisał bo po co ma zaraz wysłuchiwać uniesień nastolatka ;) Wracając do budowy i patrząc na zamieszczone zdjęcia to jest to kawał dobrej starannej roboty :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sprowadzenie mnie na ziemię, nie będę więcej narzekał (się unosił) wracam na ziemię do pracy i będę robił to co do mnie należy, bo unoszenie się nic tu nie daje a jak się okazało nie wychodzi mi najlepiej - taki gorszy dzień miałem  -_-

Faktycznie każdy post coś wnosi, jak nie na teraz to na później  :)

 

Jak trzeba będzie to przemyślę lub dozbieram, a nakrętka kłowa pewnie okaże się nie zbędna. Wicherek w sumie nie jest bardzo drogi,a ja nie zrobiłem na razie nic wbrew planom, więc może będzie dobrze  :)

 

Do rzeczy... w tablicy korkowej pineski trzymają się lepiej od szpilek krawieckich (tych z okrągłymi łebkami), a w płytę wiórową jednak ciężko jest cokolwiek wbić, zawszę mogę się przerzucić na gwoździki i płyty ze starej szafy ale nie wiem czy jest sens bo skrzydła wyszły idealnie  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak budowałem pierwszego "Wicherka" nie było szpilek modelarskich , były gwoździe. Nie miałem deski montażowej z korka . Nie było  nakrętek kłowych.

Nie było klejów takich jak polimerowe cjanokrylowe  wikolowe  , był stolarski na zimno (kazeinowy) i był słynny AK 20  a wicherek powstał i latał , twój tak samo poleci.

Widzę bardzo dobrą modelarką robotę powoli do przodu , a efekt będzie .

Masz dopiero 15 lat widzę w Tobie wielkiego modelarza więc działaj .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o pierwszym Wicherku miałem na myśli pierwszego Wicherka Pana Wiesława :).skrzydła super wiem ile Cie pracy kosztowały dlatego podziwiam :).ja jutro swoje sklejam[skrzydła] ale zeberka z balsy niestety ;) mam juz oszlifowany bloczek.udzieliła mi sie ta Twoja Wicherkomania,widac że sie starasz,szacuneczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzimy wicherek to temat rzeka a ''Wicherkomania'' niechaj się rozprzestrzenia w każdej możliwej formie i w każdą stronę   :D

Autor zachęcał przecież do modyfikacji, tego pięknego w swojej prostocie modelu (a jakże można go skomplikować)  ;)

 

Franku, nie trzeba mi tłumaczyć co było kiedyś, od dziadka na ten temat się wieeele nasłuchałem, korzystając z tego co jest teraz mam już dużo łatwiej  :)

 

zostało jeszcze tylko ażurowanie (poza dwoma wybrankami, które będą stykać się z kadłubem), jednak nad porządnym komplecikiem wręg trzeba nieco posiedzieć...  niemniej popsułem troszeczkę dwie ''nieobcięte'' wręgi bo były jako skrajne w bloku a tych obciętych mam zapas.... ech pozostaje niedosyt  ;)

 

post-14749-0-04353800-1425334351.jpg

 

W statecznik wstawię troszkę balsy by był lżejszy, mianowicie te podłużnice gdzie styka się ster ze statecznikiem i dwa dźwigary. Balsę z kolei zrekompensuję sobie ażurowanymi sklejkowymi wręgami  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie to ująłeś Jacku ,,autor zachęcał do modyfikacji,,i w swojej prostocie można go skomplikować na wiele sposobów.ja swój ster wysokości skleiłem w jednej części a potem podzieliłem.łatwiej skleja sie w jednym kawałku.jak sie nie pogniewasz to czasem wstawie jakies fotki.ja swojego wicherka własnie troche modyfikuje :) mieszam balse z sosną i troszeczke węgla będzie ale to wynika wyłacznie z braków materiałowych tak jak u Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę publikuj, chętnie pooglądamy  :)

 

Niestety nie mam wystarczającego kawałka cienkiej sklejki na wzmocnienie o czym wspomniał Kamil, lecz myślę że jednak warto wzmocnić mocowanie pierwszej wręgi - za dźwigarem jest spory odcinek niczym nie podparty... Myślałem nad drugim zastrzałem w tym miejscu (przy połowie długości za dźwigarem) lub trójkątne wzmocnienie, lecz nie od spodu a w połowie wysokości żeberka. Jeżeli ktoś zrozumiał o co mi chodzi to podziwiam  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, ja też zapomniałem o wzmocnieniu międzyżeberkowym przy kadłubie w moim Wicherku 25. Poradziłem sobie tak, że położyłem tam 2 dodatkowe warstwy japonki grubej i mocno przylakierowałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statecznik i ster poklejony, jutro wykończenie i mogę zabierać się za kadłub  :)

 

Ostatecznie zastosowałem natarcie sosnowe, dźwigary balsowe i listewki balsowe cięte skalpelem na spływ i łączenie steru ze statecznikiem. Zmieniłem deskę montażową na bardziej precyzyjną (tata miał opory aby mi ją odstąpić, ale ostatecznie ustąpił  :D)

 

Wkleję jeszcze wzmocnienia z balsy między dźwigarami i balsowe trójkąty w narożniki zarówno w ster jak i statecznik. W środek steru (tam gdzie ma być orczyk) również wkleję kawałek balsy. 

 

post-14749-0-86652500-1425770209.jpg

post-14749-0-71480000-1425770215.jpg

post-14749-0-81556600-1425770221.jpg

 

A tak wygląda wspomniane wzmocnienie w skrzydle 

post-14749-0-14226300-1425770230.jpg

 

Mam nową filozofię na temat balsy  :) 

mianowicie nie mam nic przeciwko jeżeli używamy jej do zmniejszenia masy a nie do ułatwienia budowy, gdzie oryginalnie była sosna. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja teraz przy budowie wicherka jakoś ,,przeprosiłem,, sie z listwami sosnowymi po sklejeniu kadłuba Wicherka.zaskoczyła mnie sztywnosć kadłuba z listewek sosnowych klejonych cjanoakrylem.fakt że listewki leżakowały 3 lata i miały odpowiednio dobrane słoje co wpływa na ,,łamliwość,,budowanie z balsy jest łatwiejsze ale trzeba wiedzieć gdzie można zastosować ,,mięką,,a gdzie ,,twardą,, balse.taka moja opinia amatora :)samouka.pakiety naładowane jutro latanko na ,,Cycu,,w miłym towarzystwie :).Wiosna chyba Panowie :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jutro latanko na ,,Cycu,,w miłym towarzystwie :).Wiosna chyba Panowie :) :) :)

No i z latania nici wiatr wygrał no ale mniejsza o to.

 

Jacku ja bym chciał Ci napisać o zestrzałach bo robisz "Wicherka" zgodnie z planami nie rób na gumki tylko oczko i śrubka i na skrzydełku i na kadłubie.

Te gumki są niebezpieczne jak pęka to skrzydła zrobią się na V i spada model w częściach.

 

Dzisiaj do modelarni kolega przyniósł " Wicherka 10" pięknie oklejony na silnik spalinowy "Alaga" 1,5 cm liczymy że następny wekend latamy więc coś się nagra.

 

A model wygląda tak

post-7945-0-55185500-1425850308_thumb.jpgpost-7945-0-73120000-1425850342_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.