Paweł Prauss Opublikowano 19 Października 2015 Opublikowano 19 Października 2015 No tośmy se postrzelali w weekend tak, że mam aż odciski z tego... A po strzelaniu bawiliśmy się w Miasteczku Westernowym z tak ładnymi damami jak widać poniżej... 1
idfx Opublikowano 19 Października 2015 Opublikowano 19 Października 2015 Szkoda, że tylko do fotki Też mam cały plik zdjęć z podobnymi damami z Cocomo he he
Irek M Opublikowano 19 Października 2015 Autor Opublikowano 19 Października 2015 Paweł - ten facet wśród ślicznych pań to Twój syn czy wnuk? 1
witekC Opublikowano 19 Października 2015 Opublikowano 19 Października 2015 To było w sobotę, a w niedzielę tak: Witek. 1
Pioterek Opublikowano 19 Października 2015 Opublikowano 19 Października 2015 Bardzo ladne celne strzelanie. Pozycja raczej karabinkowa ale skuteczna , wyniki jak strzelanie z 22 ki . Musze niestety swoje powiedziec w kwestii bezpieczenstwa, po zaladowaniu czarnoprochowca i strzale, druga reka nigdy w zyciu nie manipuluj, przesuwaj, umiesczaj przed bebenkiem, a to robiles po kazdym strzale. Odpoczywaj opuszczajac wyprostowana reke z lufa 45 st. do ziemi. Zawsze jest to minimalne ryzyko, ze cos moze sie tlic i wywolac chain fire i odstrzelic paluszka. Swoją nietypową pozycję strzelecką tłumaczyłem przy poprzednim filmie - mam po operacji słabą prawą rękę, więc trzymam rewolwer jak karabin. Co do ręki przed bębenkiem - obowiązkowo nie wolno trzymać przy strzale - karabiny bębenkowe maja nawet specjalne uchwyty na drugą rękę żeby jej nie trzymać przed bębenkiem. Komory bębenka są dobrze izolowane od więc w spoczynku po strzale nie ma już niebezpieczeństwa, no ale ostrożności nigdy nie za wiele. Zaciąganie ognia do sąsiedniej komory bębenka odbywało się od przodu przy strzale, gdy kula nie była spasowana a smarowanie nieszczelne. Ja używam kul kalibrowanych, które przy nabijaniu zostawiają okrągły okrawek ołowiu, więc tu już jest szczelnie. Między prochem a kulą jest jeszcze kaszka a smarowanie dopełnia reszty. Jak przy ładowaniu zaraz po wsypaniu prochu nic się nie wydarzy to potem jest już bezpiecznie. Niebezpieczniejsze jest ładowanie broni jednostrzałowej o dłuższej lufie po strzale, bo tam faktycznie może samo odpalić, nawet jak pociągniesz mokrym wyciorem, co niewiele osób robi.
Pietuh Opublikowano 20 Października 2015 Opublikowano 20 Października 2015 Rewolwer z dobrze uszczelnionym bębnem można włożyć pod wodę i będzie działać, dla pewności można kominki zalać parafiną.
Irek M Opublikowano 20 Października 2015 Autor Opublikowano 20 Października 2015 Witek - jakiej produkcji jest Kentucky skalka? Paweł - chyba nie obraziłeś się za żart
witekC Opublikowano 20 Października 2015 Opublikowano 20 Października 2015 Irku, ta skałka to w zasadzie mój wyrób z części producentów hiszpańskich. W 2004 roku kupiłem na giełdzie staroci w Bytomiu kit pistoletu Kentucky produkcji Ardesa. Wg oznaczenia na lufie F2- produkcja z 1986 roku. Stan był fatalny.Lufa trochę skorodowana, drewno aż kapało z wilgoci (kupiłem go chyba w lutym), zamek latał w wycięciu w kolbie. Po wysuszeniu pasował idealnie w drewnie.Lufę trochę przepolerowałem dorobionym przecierakiem, z zewnątrz przeszlifowałem. Dorobiłem nowy język spustowy o innych proporcjach dźwigni (oryginalny był bardzo twardy). Teraz miałem własny pistolet czarnoprochowy. Po pewnym czasie kupiłem inny pistolet i Kentucky leżał sobie, aż zapragnąłem mieć skałkę. Na Alledrogo kupiłem jakiś skałkowy Mendi czy Jakobi (A2- rok 1981) z zamkiem skałkowym. Zamek ten przełożyłem do Kentucky, lufę pozbawiłem gwintu (gładka lufa wg Mlaica) i mam skałkowy pistolet.
Irek M Opublikowano 20 Października 2015 Autor Opublikowano 20 Października 2015 Często lub zawsze(?) wyroby firmy Mendi sygnowane są przez Jacobi Iserlohn. Z tej firmy mam pistolet Patriot. Ale uważam, że gorszej firmy Ardesa jest lepszy bo nie ma tego kanciastego garba na chwycie i ma przyspiesznik. Mój skałkowy Kentucky sygnowany PR rok chyba 1970 ( XXX). Lufa sygnowana jeszcze ale nie mogę tego odczytać - coś jak znane Hege lub Orion (?). Na warkoczu nosi cyfrę 2 co oznacza, że w komplecie powinien być drugi z cyfrą 1 ale sprzedający nie raczył odpowiedzieć na moje pytanie. Niedawno bejcowałem na ciemniejszy kolor osadę i oczywiście olejowałem. Prezentuje się teraz tak: Teraz zabrałem się za poprawianie kolby Ardesy.
Pietuh Opublikowano 20 Października 2015 Opublikowano 20 Października 2015 A propos Kentucky Ardesy, mam ten pistolet i zaraza była tak niecelna, że ze złości nie wyczyściłem go po ostrym strzelaniu tylko wrzuciłem do szuflady i tak przeleżał z pół roku bo postanowiłem z niego zrobić gładkolufowy. Jednak zmieniłem zdanie, wyczyściłem go drucianą szczotą i podrzuciłem cichcem do zmywarki, żeby się wymoczył i wygrzał. Wyciągnąłem kawał zardzewiałego żelastwa, wymoczyłem w oleju i jak nowy poszedł na ścianę. Po jakimś czasie wziąłem go na strzelnicę i szok, zaczął naprawdę celnie strzelać. Albo się przestraszył złego traktowania albo bezwiednie dokonałem honowania lufy.
Paweł Prauss Opublikowano 20 Października 2015 Opublikowano 20 Października 2015 Witek - jakiej produkcji jest Kentucky skalka? Paweł - chyba nie obraziłeś się za żart A na co miałbym się obrażać.
witekC Opublikowano 21 Października 2015 Opublikowano 21 Października 2015 A tak strzela ta skałka: https://youtu.be/wXwStTXX6Dk Witek
Paweł Prauss Opublikowano 21 Października 2015 Opublikowano 21 Października 2015 Film nie oddaje w pełni efektów takiego strzału, który jest bardzo głośny, że nie wspomnę o odrzucie i podrzucie broni odczuwalnych przez osobę dzierżącą taką krócicę... Polecam taki sposób spędzania czasu każdemu dużemu chłopcu. Bo od dzieci różni nas tylko to, że mamy droższe zabawki :-))
Irek M Opublikowano 21 Października 2015 Autor Opublikowano 21 Października 2015 W moim wygląda to tak:
Irek M Opublikowano 3 Listopada 2015 Autor Opublikowano 3 Listopada 2015 Dziś trafił do mnie taki pistolecik: model Patriot firmy Dikar. Niestety nie mogę trafić na taki egzemplarz w necie dlatego nie wiem czy indywidualnie jest tak strasznie chromowany i lakierowany. Plusem jest to, że można go nosić w oddzielnej drewnianej kasetce jako towar ekskluzywny . Mimo, że podany jest kaliber 45 to kula 445 swobodnie przetacza się przez przewód lufy. Kaliber optycznie sprawia wrażenie dużo większego niż 445 ale w sumie jest tylko nieznacznie większy. Pistolet jest niekompletny dlatego kurek od innego. Dzięki wyoblanej rękojeści dużo lepiej leży w dłoni niż ten sam model ale firmy Mendi.
remzibi Opublikowano 18 Listopada 2015 Opublikowano 18 Listopada 2015 Panowie i Panie, W zwiazku z decyzja o uchwaleniu dyrektywy przez Komisje Europejska, ktora ma zakazac dostepu cywilom do broni tzw. Semi-automatic przypominajacej bron automatyczna nasz kolega z Belgii rozpoczal akcje zbierania podpisow pod petycja przeciw wprowadzeniu nowych obostrzen: https://www.change.org/p/council-of-the-european-union-eu-you-cannot-stop-terrorism-by-restricting-legal-gun-ownership?recruiter=3319283&utm_source=share_for_starters&utm_medium=copyLink Sadze ze warto byloby sie podpisac. Wielu strzelcow z innych krajow EU sie juz podpisalo!
Irek M Opublikowano 31 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2015 Dziś mamy Sylwester'15. Oczywiście nie mogło obyć się bez nowych zabawek. Jak widać u mnie raczej pod znakiem powrotu do przeszłości '15...1715 ! Oj pamiętny to był Sylwek .
wapniak Opublikowano 31 Grudnia 2015 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Jak by nie patrzeć, w takich brylach nikt wtedy nie strzelał...
Irek M Opublikowano 1 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 1 Stycznia 2016 Oj chłopie, widzę, że w tym Nowym Roku dla Ciebie szklanka zawsze będzie do połowy pusta !!! 1
Rekomendowane odpowiedzi