Skocz do zawartości

Jak to jest z tym zasięgiem radiowym?


Laik

Rekomendowane odpowiedzi

 

Większość odbiorników ma fabryczną antenkę długości 60...70 cm co nijak się ma do podwielokrotności długości fali, choć raczej powinno.

Nie wiem jakich odbiorników używasz. Sprawdziłem we wszystkich swoich starych odbiornikach Futaba i Hitec, długość anten jest ok. 1 m. Krótsze antenki mam jedynie w mini odbiorniczkach, z zasady przeznaczonych do latania koło nogi. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek miał problem z zasięgiem w paśmie 35 Mhz. Anteny zwykle były układane wzdłuż kabłuba, nadmiar wystawał luźno z tyłu. Jeśli jest problem z zasięgiem, to raczej trzeba szukać przyczyn w niesprawności sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju .. długość anteny przy takich częstotilwościach bardzo łatwo można dopasować do potrzeb i dostroić układem LC (polecam zapoznanie się z budową i zasadą działania skrzynek antenowych). Stosuję taką skrzynkę przy jednej antenie na wszystkie pasma fal krótkich (dipol półfalowy). Antenę można idealnie dopasować zarówno po stronie nadawczej jak i odbiorczej w pełnym zakresie częstotliwości od 1.8 MHz do 28 MHz a jak nie trudno zauważyć rozbieżność długości fali jest znacząca.

 

https://www.google.co.uk/search?q=zasada+dzia%C5%82ania+skrzynki+antenowej&espv=2&biw=1366&bih=667&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjhmsnbj63MAhXCDcAKHbWLA70QsAQIQg

 

Na pewno producent i projektant odbiorników nie dolutował "kabelka" na chybił trafił :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z podstawowych wymagań stawianych obwodom wejściowym odbiornika jest możliwie małe rozstrojenia spowodowane oddziaływaniem anteny lub zmianą jej parametrów. Z tego też powodu, w dobrze zaprojektowanym odbiorniku, kształt, długość, ułożenie anteny, stosunkowć mało wpływa na wielkość odbieranego sygnału. Oczywiscie różnica pomiędzy 1 m a 70 cm musi skutkowac osłabieniem sygnału, ale jak wspomniałem wyżej, krótkie antenki były raczej tylko w mini odbiornikach do latania koło nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Z tego też powodu, w dobrze zaprojektowanym odbiorniku, kształt, długość, ułożenie anteny, stosunkowć mało wpływa na wielkość odbieranego sygnału."

 

Tak się niestety nie da ... chyba, że na falach długich a nie powyżej około 14 MHz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak się da, czego przykładem są już mało popularne odbiorniki wiodących producentów na pasmo 35 Mhz. Nawet dawno temu były robione stosowne pomiary. Zresztą, w zamierzchłych czasach nawet na studiach mnie o tym uczyli. Ale ja jestem już tylko wtórnym analfabetą w tej dziedzinie więc może się mylę :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W granicach rozsądku owszem, ale chwilowo wywnioskowałem, że według Ciebie "dobrze zaprojektowane odbiorniki" są tak dobre, że nie zrobi im różnicy czy antena będzie miała 37 cm / 70 cm / czy 120 cm :) Można sobie na to obecnie pozwolić w cyfrówce i syntezach DDS oraz filtrach cyfrowych, ale nie przekonasz mnie, że możliwe to było w znacznym zakresie w "zamierzchłych czasach" bo tam prawa fizyki były nie do oszukania, chyba że kosztem znacznego obniżenia czułości, ale za to w większym zakresie pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dobrze zaprojektowane odbiorniki" są tak dobre, że nie zrobi im różnicy czy antena będzie miała 37 cm / 70 cm / czy 120 cm :)

No, to źle wywnioskowałeś. Nic takiego nie napisałem. Mój tekst był taki:

 

 

Z tego też powodu, w dobrze zaprojektowanym odbiorniku, kształt, długość, ułożenie anteny, stosunkowć mało wpływa na wielkość odbieranego sygnału. Oczywiscie różnica pomiędzy 1 m a 70 cm musi skutkować osłabieniem sygnału,

 

Oczywiście jest tam mała literówka w istotnym wyrazie "stosunkowć", miało być "stosunkowo", ale raczej odczytałeś to prawidłowo.  Musisz czytać uważniej ;). Twoje "w granicach rozsądku", na pewno oddaje bardziej sens mojej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwzgledniles wspolczynnik skrocenia fali ?

Nie, kurczaki, nie uwzględniłem...  :(. Zbyt mało praktycznie zajmowałem się w.cz. i mam poważne braki wiedzy w tym temacie. Po transmisjach stereo na ~~100 MHz mocą ca. 3000 mW, których słuchała cała dzielnica w latach 80-tych, oraz niesmacznych skutkach "wstrzeliwania się " w 177 MHz (kto to pamięta...?) jakoś na to brakło czasu i motywujących potrzeb, za to było demotywujące Kolegium  :lol: (takie karno- orzekające, kiedyś coś takiego funkcjonowało).

Kacper, bestio ukryta :) , wyczułem Cię, że możesz być z tego dobry  ;). Ale nie spodziewałem się, że zrobi się tu dyskusja na tak przyzwoitym poziomie merytorycznym - szacun, Panowie  :).

Marek, nie udawaj wtórnego niewiniątka, też niemało wiesz, to się wyczuwa ;). Dawne, dobrej klasy odbiorniki MPX-a z podwójną konwersją miały antenki 105 cm, teleskopowa nadajnika Evo 12 ma tyle samo i to raczej nie jest przypadek. Nie powiem głośno, jaki to miewało zasięg, bo Wy wiecie, a inni nie uwierzą. W każdym razie nie jest mi znany wykazany bezsporny przypadek utraty zasięgu radiowego na 35 MHz przy braku błędu sprzętowego (antenka modelu zostawiona na przewodzie linii WN 110 kV jest takim błędem, ale to drucik się urwał, a zasięg... wcale nie  :o !). Te 70-cio centymetrowe to rzeczywiście przy najprostszych odbiornikach do latania przy nodze (HITEC REX 4), ale przedłużenie ich do 107 cm i zastąpienie czymś o nieco większej powierzchni wydłuża nogę do circa about 1000 meterków  :D.

I tu kolejne dziwne pytanie do Was : jakie ma znaczenie średnica przewodu anteny odbiornika ? Zauważyłem różnię pomiędzy Cu fi 0,3mm, a obwojem cienkiego przewodu ekranowanego (żyła wewn. zwarta z tym obwojem, czyli ekranem) o średnicy ok. 2mm na korzyść (dość znaczną) tego drugiego. Co na to teoria ?

Kolejne pytanie praktyczne : w jakim stopniu miarodajnym wskażnikiem dostrojenia (efektywności) anteny nadajnika może być natężenie prądu przezeń pobieranego ?

 

P.S.: Jednoosobowa Komisja (#36) ustaliła najbardziej prawdopodobną , choć niewiarygodną przyczynę incydentu lotniczego, na którą także wskazywać mógł przebieg zdarzeń i zachowania modelu. Zlecono Jednoosobowemu Instytutowi Amatorskich Badań Aerodynamicznych  ;) przeprowadzenie przesłuchania (dosłownie !) podejrzanego. Jest już protokół tego przesłuchania  :wacko:  :blink: . SZOK !!! Ale o tym będzie w "aerodynamice' , jako zagadka  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I tu kolejne dziwne pytanie do Was : jakie ma znaczenie średnica przewodu anteny odbiornika ? Zauważyłem różnię pomiędzy Cu fi 0,3mm, a obwojem cienkiego przewodu ekranowanego (żyła wewn. zwarta z tym obwojem, czyli ekranem) o średnicy ok. 2mm na korzyść (dość znaczną) tego drugiego. Co na to teoria ?

Zapewne ma to związek ze zjawiskiem naskórkowości, które dla tych częstotliwości już występuje. Większa, czynna powierzchnia przewodu antenowego, to mniejsza jego rezystancja i mniejsze straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne ma to związek ze zjawiskiem naskórkowości, które dla tych częstotliwości już występuje. Większa, czynna powierzchnia przewodu antenowego, to mniejsza jego rezystancja i mniejsze straty.

Też to rozważałem, ale impedancja wejściowa odbiornika jest spora w porównaniu z rezystancją przewodu antenowego, tak gdzieś z 1000 razy większa (plus minus dwa zera  :)), więc to nie powinno mieć dominującego znaczenia. Chyba, że już przy 35 MHz naskórkowość tak podnosi impedancję samej anteny, że wejście odbiornika stanowić może dla niej istotne obciążenie - a zatem i stratę napięcia.

 

Upatrywałbym związku z powierzchnią tego przewodu, ale nie wiem, jaki on naprawdę jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o powierzchni pisałem, bo od niej zależy rezystancja anteny. Zauważ, że w rezonansie impedancja anteny, czy tez obwodu wejściowego, jest najmniejsza i równa rezystancji. Z tego wynika kilka innych, ważnych zależności, decydujących o paramterach anteny. Rezystancja decyduje też o dobroci obwodu rezonansowego, jakim jest sama antena.  Tak przynajmniej mi się wydaje na podstawie tego co jeszcze pamiętam. Głębiej w temat, bez przypomnienia sobie teorii, raczej nie będę wchodził. A studiować w tym wieku na nowo już mi się nie chce :), chyba że to jest mi do czegoś potrzebne. Jest tu tyle dobrze wykształconej młodzieży, może któryś dokładniej to wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.