Skocz do zawartości

DLE 35 vs OS Max 33


jetfan

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, pytanie jak w tytule, który wybrać i dlaczego? Cena, moc, waga, wymiary są podobne, czym się kierować przy wyborze? Ludzie generalnie piszą, że DLE jest bardzo ok, ja mam dobre doświadczenia z OSami - fakt że mniejszymi i na metanol. Więc który wziąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sie wtracic bo akurat mialem w rekach 4 egzemplarze OS Max GT33.

Cztery sztuki kupowane w dwa i rok temu. Tylko jeden trzymal parametry ale i tak pierwsze odpalenie to byla meczarnia. Z pozostalych trzech: jeden nie trzymal parametrow, brakowalo tysiaca obrotow. W drugim chinczyk dal luzny zeger, ktory po odpaleniu zostal wciagniety do komory.... miazga. W trzecim dzialy sie cuda, po rozebraniu okazalo sie, ze sa skorodowane lozyska (zreszta no-name).

Wszystkie te silniki nadaja sie do rozebrania i 'obadania' przed pierwszym odpaleniem.

Nie wiem skad sie bierze taka niska jakosc. To wrecz wyglada na jakies polprodukty, ktore wychodza z fabryki bez zadnej kontroli jakosci. Byc moze tylko na nasz rynek.

Oczywiscie zgadzam sie, ze jest to niezly, tani silnik, jesli sie trafi na dobry egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dane tabelaryczne nie zawsze oddają właściwe cechy przedmiotu mam pod dachem ciut mniejszy silnik DLE30 i po jednym sezonie ja kto mówią wszyscy są zadowoleni.

Nie mniej interesują mnie opinie użytkowników OS w zakresie eksploatacji i trwałości silnika.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś może dodam.

Mieliśmy na lotnisku DLE 35 RA (ja miałem też DLE 55 RA) i mogę stwierdzić iż silnik ten jest prosty w obsłudze,łatwo się reguluje,świetnie zapala i ma sporo mocy.Kolega który go miał był bardzo zadowolony.W Extrze z Pilota 1,85 rozp. mocy nadmiar.

Tylny tłumik daje fajny dżwięk,łatwość w dopasowaniu owiewki- w większości nie trzeba wycinać pod tłumik.

Os GT 33 na pewno sprawia wrażenie lepiej wykonanego,wizualnie można odnieść takie wrażenie.

Teoretycznie to japoński wyrób,uznanej firmy więc i jakość materiałów powinna być na plus w stosunku do DLE.

Praktycznie raz wyregulowany OS trzyma parametry ale i DLE nie odstaje w tym temacie.

Wadą OS,a jest dżwignia z tworzywa na gazie która lubi się obrócić na osi ,trzeba wymienić na metalową skręcaną -doświadczenie z OSa kolegi.Plusem jest to że zapłon nie jest do spalenia -ma zabezpieczenie ,pracuje od 100 obrotów silnika w górę.

Dostępność częśći do dwóch silników jest dobra,ceny do OSa ciut wyższe.

Gdybym stanął przed wyborem ,głównie zadecydowała by cena ,teoretycznie wybrałbym OSa tylko dlatego że go nie miałem ale gdyby był w cenie DLE. Tak to moim faworytem jest DLE 35 RA.

 

Wiem też z obserwacji iż na lotniskach jest 1 OS na 10 innych silników ,tu akurat porównuję większe pojemności czyli DLE 55 i  inne kontra OS GT 55. Pewnie o wyborze decyduje głównie cena,mało wiarygodnych informacji ,mała popularność.

 

Krótki filmik z odpalania DLE 35 naszego kolegi Kazka :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sie wtracic bo akurat mialem w rekach 4 egzemplarze OS Max GT33.

...

To co piszesz, jest dla mnie wręcz szokujące. To pierwsza taka opinia o o.s. jaką znam w ogóle. Jeśli pozwolisz kilka mam pytań.

1. Czy wszystkie silniki były nowe?

2. Czy masz 100% pewność, że proces docierania został dobrze przeprowadzony? Innymi słowy, czy miałeś wcześniej doświadczenia z rozruchem i regulacją gaźników Walbro w 2-taktowych benzynówkach? Przepraszam, że pytam, ale to wcale nie musi być oczywiste ;) .

 

Doczytałem teraz, że odkąd o.s. zaczął robić silniki w Chinach, jakość niektórych pozostawia sporo do życzenia.

Zaczyna brakować normalnych porządnych produktów, których marka jest gwarantem jakości. Porządne produkty wchodzą w kategorię luksusowe, a więc "nie-normalne", i tak też "nie-normalnie" kosztują.

Tendencja wydaje się być powszechna. Smutne i wkurzające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli wziąć pod uwagę, że za 500pln więcej można kupić skuter , który ma parę innych części oprócz silnika to zarówno OS nawet produkowany w Japonii jak i DLE nieźle nas ożynają..... Chińczyki sprzedawali za 1/3 ceny DA ale się wycwanili i nie mają umiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .Ludziska nie stresujcie mnie ja mam zakupionego OS-a Gt-33-kupiłem go na początku roku za 1320 zł.Czeka nie odpalny na swój  model.Z ciekawości zrobiłem zdjęcie łożyska w przedniej piaście -jest tylko typ nie ma producenta ale wygląda czyściutko-myślę ,że powinno być dobrze.

post-2834-0-51469500-1443859859_thumb.jpg

post-2834-0-79722500-1443859876_thumb.jpg

post-2834-0-76457800-1443859894_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra - ale trochę jestem zdziwiony tym,że firma tak znana i ceniona  jak OS naraża się na jakieś nieprzychylne komentarze pozwalając w "swoich " wyrobach stososować np.łożyska - zamienniki (a nie markowych producentów)?Czyżby aż tak poszli po kosztach ,żeby zejść z ceną w dół -ile mogą zyskać a ile stracić

"oto jest pytanie" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zaczyna brakować normalnych porządnych produktów, których marka jest gwarantem jakości. Porządne produkty wchodzą w kategorię luksusowe, a więc "nie-normalne", i tak też "nie-normalnie" kosztują.

Tendencja wydaje się być powszechna. Smutne i wkurzające

 

A czego się spodziewacie. Pozostanie w elicie jakościowej w naszych czasach jest kosztowne. Tak kosztowne, że zwykle prowadzi do bankructwa. I naprawdę jak się przyjrzeć, to nie ma dziedziny gdzie tego nie widać. Mam nadzieję, że to szaleństwo się skończy wkrótce - bo do niczego dobrego nie prowadzi. Oczywiście to tylko jeden punkt widzenia.

Może gdybyśmy potraktowali taki HK jak normalny sklep i masowo zaczęli zwracać niedziałające towary po 3-10$  a nie wrzucali do wora "nieudane zakupy" to może coś by się zmieniło. Chociaż wątpię. Bo ta lokomotywa widać mocno rozpędzona jest. I to jest faktycznie smutne.

 

OS33 widziałem tylko na filmach i zaskoczyła mnie "obecność" średnich obrotów (bardzo równa praca). Od czasów SM30 z tłumikiem canister nie widziałem 30-stki innej niż ON-OFF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .Ludziska nie stresujcie mnie ja mam zakupionego OS-a Gt-33...

Adam, podobno egzemplarze japońskie mają na osłonie wału, na dole, napis "JAPAN",

post-11729-0-40027500-1443894399.jpg

ale zdarzają się też składane z części chińskich i japońskich.

"Made in" na pudełku jest nieistotne.

 

Miejmy nadzieję, że Twój będzie chodził pięknie, jak to O.S. nas przyzwyczaił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właścicielem jednego z silników, o których pisze Adam z Mysłowic. Pozwolę sobie na kilka uwag w tym temacie. Latałem na DLE 30 przez dwa sezony, było różnie a w szczególności przeszkadzało mi to ciągłe regulowanie gaźnika. Postanowiłem przesiąść się na markowy silnik, jakim wydawał mi się OS MAX 33GT. Zrobiłem może 20 lotów i zaczęły się kłopoty. Silnik przestał reagować prawidłowo na gaz. Tylko dzięki Błażejowi (kolega Adama) nie doszło do całkowitego uszkodzenia silnika okazało się, że przednie łożysko ma bardzo duży luz. Jeden z kolegów pisze ze może zostać podważona opinia o tych silnikach, którą zamieścił Adam z Mysłowic e chyba nie silnik został rozebrany i zostały zrobione zdjęcia sam byłem zniesmaczony, wal zardzewiały łożyska też.  Ponieważ do modelarstwa wróciłem po wielu latach doświadczenie miałem tylko z silników żarowych. Wiele lat temu marka OS MAX kojarzyła się z niezawodnością….. Ale widocznie to się zmieniło. Po tej awarii miałem ochotę zrezygnować z modelarstwa. Błażej naprawił silnik zobaczymy, co będzie dalej. Zastanawiam się czy nie wysłać zdjęć do producenta silnika.

 

pozdrawiam

Włodek


Witam .Ludziska nie stresujcie mnie ja mam zakupionego OS-a Gt-33-kupiłem go na początku roku za 1320 zł.Czeka nie odpalny na swój  model.Z ciekawości zrobiłem zdjęcie łożyska w przedniej piaście -jest tylko typ nie ma producenta ale wygląda czyściutko-myślę ,że powinno być dobrze.

Nie bedzie dobrze w moim silniku też tak wygladały łozyska. Wymieniaj lożyska na japońskie lub inne markowe.

pozdrawiam

Wlodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.