kesto Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Mam nadzieję, że kupiłeś na formę żywicę poliestrową i matę szklaną, a nie tkaninę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 A to jakaś wielka różnica? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 cenowa i łatwości aplikacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 8 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2016 Kupiłem żelkot, żywice poliestrową i słomę .... czyli matę szklaną, taki szkolny zestaw startowy "mały formownik" Nie posiadam jednak wosku w spray-u i do natłuszczenia pozytywu zastosowałem pastę do butów która sprawdziła mi się w laminatach na formie traconej. Rano nie miałem problemów z odspojeniem płyty pilśniowej na której umieściłem pozytyw. Żywica epoksydowa to jednak perfumy przy zapachu żywicy poliestrowej ms 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Znów pastowanie, żelkot, słoma, żywica i druga strona pływaka została oblepiona. Intrygowało mnie oczywiście czy uda się rozłączyć obie formy i tu miłe zaskoczenie, bez problemu rozłączyłem elementy. Pasta do butów sprawdza się zatem idealnie w roli rozdzielacza. Teraz stoję przed wyzwaniem jakim jest wykonanie szczelnego laminowanego pływaka w połączonej formie. Nie bardzo wiem jak połączyć laminaty bo w każdej formie wykonam oddzielny element z tkaniny i żywicy epoksydowej, w górnej części pływaka osadzę klocki do montażu wsporników ale jak połączyć oba elementy aby otrzymać gładką powierzchnię? Czytałem o baloniku pompowanym w środku formy ale to się sprawdza w kadłubach w których część pod skrzydło zostaje otwarta. W tym przypadku musi powstać szczelne połączenie i ten balonik do mnie nie przemawia gdyż nie będzie możliwości jego wyjęcia. Czy ktoś ma inny pomysł? ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 Na jednej połówce naklej wzdłuż krawędzi łączenia wystający pasek z gęstej tkaniny. Wystająca część paska pozostanie na razie nie posmarowana żywicą. Uzyskasz coś a la wpust, który wejdzie w drugą połówkę. Jeśli będzie z tkaniny gęstej i z elastycznym przeplotem, to powinien wejść lekko pasownie w drugą połówkę, posmarowaną na łączeniu żywicą. Łączenie dodatkowo przeleciałbym żywicą od zewnątrz. Potem szlifowanko, szpachlowanko, itd. Inna sprawa, to czy balonik faktycznie musiałbyś wyjmować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2016 łączenie na zakład oczywiście brałem pod uwagę ale to strasznie zwolni wykonanie elementu bo w obu częściach wykonane laminaty będę musiał utwardzić aby obciąć "na zero" przy formie, potem dokleić od środka łącznik a dopiero w trzecim etapie łączyć obie połówki. Szukam pomysłu na wykonanie pływaka w "jednej sesji" rozmieszanej żywicy. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 10 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 No to w takim razie dochodzi tylko jeden etap - wklejenie paska łączącego, bo pozostałe etapy są nie do uniknięcia. Chyba, że coś źle rozumiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 10 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Czas otwarcia żywicy epoksydowej to około 30minut. W jednym czasie robię laminat w obu połówkach i zostawiam w jednej formie wystające brzegi około 15mm, składam formy z jeszcze miękką tkaniną i teraz pytanie, jak zapewnić przyleganie warstw tkaniny w obu połówkach na połączeniu? Czy jeżeli wprowadzę przez górną część formy igłę (jak do pompowania piłki do kosza) uszczelnię kroplą CA to czy samym tłoczonym powietrzem rozepcham w środku tkaninę na połączeniu? ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 10 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 1. teraz pytanie, jak zapewnić przyleganie warstw tkaniny w obu połówkach na połączeniu? 2.Czy jeżeli wprowadzę przez górną część formy igłę (jak do pompowania piłki do kosza) uszczelnię kroplą CA to czy samym tłoczonym powietrzem rozepcham w środku tkaninę na połączeniu? ms Odp. 1. nie zapewnisz 2. nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 10 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Czyli albo łącze dwie już utwardzone wcześniej połówki albo muszę zapakować do środka balon. Przy większej dziurce na pewno da się go ze środka wyjąc a dziurkę załatać. Mam do wykonania dwa pływaki zatem mogę spróbować dwóch technologii i porównać efekt końcowy. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 10 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Pierwsza koncepcja jest słuszna. Co do balonu to próbowałem i w przypadku takiego kształtu jak pływak jest to praktycznie niewykonalne pod względem jakości połączenia na całej długości. Balon po prostu pęka, a jeśli napompujesz go słabiej - nie dociśnie całej krawędzi klejenia. Co do klejenia dwóch połówek , to proponuję zapoznać się z postem 77, gdzie jest sposób łaczenia połówek pływaka do RWD-22 http://pfmrc.eu/index.php?/topic/24077-rwd-22-polski-wodnosamolot/page-4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 12 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2016 "Pierwsze koty za płoty" ..... czyli pierwszy pływak wykonany w negatywie wyjąłem z formy i sprawdziłem na wadze co dostałem Nieco więcej niż się spodziewałem, bo liczyłem na wagę całego pływaka około 50g a dojdzie jeszcze żywica na połączenie elementów i pewnie nieco szpachlówki na zagładzenie szwu. Laminowanie w formie nieco mnie zaskoczyło, gdyż do napastowanej formy ciężko docisnąć tkaninę i wciąż mi się podnosiła. Zastosowałem trzy warstwy tkaniny 80g. Po utwardzeniu obciąłem brzegi a następnie dokleiłem pasek łączący co powinno pozwolić szczelnie skleić oba elementy. Na sucho łączenie dobrze pasuje i jest mało widoczne. W poście 77 wątku o RWD22 nie bardzo się zorientowałem jak były klejone elementy pływaka. To inna skala i zupełnie inny warsztat o takim stopniu doskonałości, że braknie mi życia aby dorównać. Cały wątek śledziłem i nie ukrywam, że był inspiracją do próby wykonania elementów na formie negatywowej. Mój mały pływaczek nie jest idealnie wykonany i wymaga szpachlowania. Mam wątpliwości czy uda mi się go odtłuścić na tyle aby złapała szpachlówka - czym najlepiej usunąć ślady pasty do butów? Próbowałem ścierać rozpuszczalnikiem ale tylko kolor nieco się rozjaśnił i w niczym nie przypomina słomkowego koloru żywicy. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
orzeł Opublikowano 15 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Jakiej wielkości jest ten pływaczek? coś przesadziłeś z żywicą chyba. Cięciwa mojego to 150mm, szerokość jakieś 30mm, konstrukcja balsowa, pusty w środku, pylon z blachy alu 2mm. Waga 24g. Tej pasty to ile dałeś? Bo to wystarczy tyle co do pastowania buta, jakąś dziwną powierzchnię mają Twoje pływaki. Pozostałą pastę spróbuj zmyć spirytusem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 15 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 wymiary to: 21 cm długość około 5cm szerokość i prawie 6 cm wysokość. Powierzchnia jest gładka od zewnątrz ale światło prześwietla laminat i widać nierówności żywicy jakie są wewnątrz pływaka. Zwłaszcza ta część w której wkleiłem klocki balsowe i pokryłem je dodatkową warstwą tkaniny jest bardzo nierówna od środka. Jak skleję pływaki, wygładzę połączenie i prysnę lakier to będzie widoczna gładka powierzchnia jak na Twoim zdjęciu. Oczywiście mogłem wykonać pływaki z balsy bo projekt przewidywał właśnie takie rozwiązanie. Na rysunkach nawet są pokazane szablony zewnętrznych powierzchni ale uznałem, że to dobry moment na sprawdzenie nowej technologii i wykonanie bardziej odpornych na uszkodzenia pływaków laminatowych. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 20 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2016 drugi pływak bez problemu wyskoczył z formy Po obcięciu nadmiaru tkaniny, wklejeniu paska łączącego obie części oraz połączeniu w jeden element, postawiłem pływak na wagę. Tym razem klocki wkleiłem w trakcie laminowania i potwierdziło się, że udało mi się wykonać drugi pływak nieco lżej niż pierwszy, który po sklejeniu waży 59g a sklejony drugi pływak waży 52g. Po zaszpachlowaniu połączeń na bokach i położeniu lakieru podkładowego, pływaki nabrały docelowego wyglądu i moim zdaniem całkiem dobrze się prezentują. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 3 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Wróciłem do konstrukcji modelu i doszlifowałem profil skrzydła. W skrzydle wkleiłem klocki do mocowania pływaków oraz wykonałem specjalne sklejkowo-balsowe kieszenie do mocowania serw Serwa osadzone zostały zgodnie z projektem w pozycji leżącej bowden wyprowadzony został tuż przy lotce co po zamknięciu pudełka, zabezpiecza serwo przed kontaktem z wodą ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Dobre rozwiązanie mocowania serwa, aby woda nie miała za łatwo . Jakie serwa stosujesz do lotek? Czym będziesz oklejał - folia czy Coveral i malowanie? Co do laminatów, to jak nie chcesz aby wyrób był tłusty, to jako rozdzielacz zastosuj alkohol poliwinylowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 21 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2016 W trakcie przerwy w budowie modelu, przypadkiem złamałem statecznik poziomy. Szybko go naprawiłem ale w ciasnej piwnicy znów trąciłem kadłubem i złamałem go ponownie Rozebrałem zatem wykonany i wklejony w ogon statecznik, usunąłem balsowy dźwigar i wykonałem go ponownie z dwóch warstw sklejki 1,5mm. Taka zmiana znacznie usztywniła statecznik poziomy i mogłem iść z budową dalej. Wykonałem ster kierunku Przygotowałem też płetwę steru wodnego a następnie osadziłem ster kierunku i ster wysokości, kończąc jednocześnie prace przy ogonie ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 23 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2016 wykonałem pokrycie kadłuba papierem japońskim klejonym na nitrocellon i zabrałem się za pokrycie ogona koveralem. Za szybko zapomniałem jaka to żmudna robota .... teraz będę się męczył po wykonaniu dolnego pokrycia z bambusowych patyczków wykonałem zastrzały statecznika poziomego ...i jeszcze raz skontrolowałem geometrię płatowca, zanim ostatecznie zalałem patyczki klejem CA Na zdjęciu doskonale uwidoczniło się zwichrzenie końcówek skrzydła Zastrzały i ster kierunku gotowe. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi