Skocz do zawartości

ENYA fanclub


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gratulacje ! Enyi NIGDY nie za wiele  :D

 

Ja walcze o tego DIESLA , ale musze codziennie "grubo" podbijac. Mam jakiegos "twardego" przeciwnika. Jak mnie dobrze rozjuszy , to cena moze niezle poszybowac  ;)

 

Jest jeszcze w USA fajna 120 R-4C . Troche brudnawa i "zlezala" , ale wyglada na swieza "mechanicznie" ........


Gratulacje! Prawie tak ładna jak moja i ponad 2x tańsza od mojej....  :wacko:  :blink:  ;)

 

Spokojnie : nie pierwszy i nie ostatni przeplacilismy za jakas nasza modelarska "fanaberie" .........

Opublikowano

A czy to prawda, że Enya miała najmniejszy silnik OHC? Poniżej 5cc? Tak coś pamiętam z jakiegoś Modelar'a. Ale, że to dawno było, coś z 30 lat temu, to mogę się mylić. 

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

A czy to prawda, że Enya miała najmniejszy silnik OHC? Poniżej 5cc? Tak coś pamiętam z jakiegoś Modelar'a. Ale, że to dawno było, coś z 30 lat temu, to mogę się mylić. 

 

Pozdrawiam.

 

Nieeee, oni nigdy nie robili silników OHC

Opublikowano

Moja nowa 90-4C po wyczyszczeniu. Wciąż jestem zdumiony, że nikt jej nie chciał.

 

post-351-0-82856700-1575467204_thumb.jpg

post-351-0-58939800-1575467223_thumb.jpg

post-351-0-82325000-1575467238_thumb.jpg

 

Poruszamy się głównie po obszarze 4C, więc wrzucam zdjęcie kilku starszych dwusuwowych Enyi z mojego składu.

 

post-351-0-14788300-1575467289_thumb.jpg
 

 

 

Opublikowano

Marcin - naprawdę piękna! 

 

Widzę pewne różnice w porównaniu do mojej - inny gaźnik i zaworek w tłumiku.

 

Może to już było, ale znalazłem w sieci:

ENYA Model Engine Compendium

Tego PDFa już gdzieś wrzucałem, ale warto przypomnieć :)

Tłumik jest niekoszerny, OS, ale taki mam. W przyszłości się uzupełni. Gaźnik TN, Ty masz G. 

Opublikowano

Czym ja tak "wyglancowales " ? 

 

Hahaha, kiedyś wystawiłem na Allegro jakiś nowy silnik. Ktoś zadał mi dokładnie takie samo pytanie, odpowiedziałem, że szlifierka i szczotka druciana zrobiły robotę  :lol: 

 

Jarek, pisałem już, że to nowy motor, wystarczyło przemyć alkoholem.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No i w końcu wyczyściłem tę swoją pierwszą skromną Enye :P Wcześniejszy post ze zdjęciami przed:

ENYA09-IV(3).thumb.jpg.7f5918e347ded6f56edc7a9a2f935de7.jpg

 

A więcej zdjęć tutaj:

 

 

 

 


ENYA09-IV(1).thumb.jpg.80c20a7b8e42ab8e139cf2e246780d87.jpg

 

ENYA09-IV(2).thumb.jpg.14ca0fa4f77a1769264b7c4fd9f72383.jpg

 

Przed (resztę przed można zobaczyć w poście linkowanym wyżej):

post-18299-0-30851500-1572021970_thumb.jpg

Po:

ENYA09-IV(4).thumb.jpg.d98fdce5c21179cc712f3a0ccf979325.jpg

 

Przed:

post-18299-0-21788300-1572021839_thumb.jpg

I po:

ENYA09-IV(5).thumb.jpg.02259b74537dbc0af21d39f6a61dd05d.jpg

 

ENYA09-IV(6).thumb.jpg.e4f4ae5d6836548d2774d6c6d326494b.jpg
 

 

 

 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No w końcu ta (raniąca :P) Enya z postu wyżej odpalona :). Śmigło 7x3, paliwo niecałe 5% nitro (bo dodałem trochę oleju) i jestem zaskoczony tym jak ten silnik się kręci. Do tego dało się zejść dość nisko z obrotami z fajnym dźwiękiem (który ogólnie jest moim zdaniem bardzo fajny) , przejście mogłoby być jeszcze nieco lepsze, ale to kwestia jeszcze dodatkowej regulacji śrubki Air Bleed (nigdy nie wiem jak to po polsku napisać) w gaźniku. No ogólnie fajny motorek :P. Filmik pewnie jak zwykle trochę za długi ale trudno. 

 

PS: Odpalała "od strzała" mimo 4 stopni na minusie.

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kolego Czarku nawet nie wiesz jaką mi frajdę sprawiasz jak te silniczki odpalasz....?.

Jakbym siebie widział jakieś 50 lat temu...Też tak miałem.

Wszystko co mi w łapy wpadło musiało być odpalone. Paluchy czasem pokancerowane, ubranie pachniało spalinami,

Bo tego zapachu spalonej rycyny nie da się usunąć nawet solidnym praniem. Ale , że nie śmierdzi tylko pachnie to nawet mój ŚP KUMPEL ze szkolnej ławy tolerował ten zapach i Żona także.

Na benzynkę mam zakaz bo to wg mojej Żony "ropa naftowa "jest, i śmierdzi w aucie, więc benzynowe są w niełasce.

 

Działaj, Kolego Czarku, tylko na paluchy uważaj, bo będziesz blizny liczył na łapach na stare lata... Ale jak już to zapisuj, co ci po łapach dało i kiedy, bo po tylu latach i tak zapomnisz.

Ja nie zapisywałem i już w ogóle nie pamiętam. Blizny są, ale od czego, to już nie wiem...

A.C.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.