Skocz do zawartości

Problemy ASP FS 61


marcinlota1977

Rekomendowane odpowiedzi

co do kapturka...kupiłem żażenie swiecy, założyłem działało...i było ok .....nie bralem pod uwagę tego ze może na innej swiecy będzie zle...tym bardziej ze nie było zwarcia typu iskrzenie...czy coś tam....jak podłączyłem do ASP to syczało i pewnie żażyło świece i odpalało.....jak zmieniłem na os maxxa to też syczało ...ale nie odpalało...nic nie iskrzyło abym  mogł stwierdzić ze jest zwarcie czy coś nie tak.......wiec po co ta złośliwość......ale Irek musiał mi wygarnac ze nie mysle.............nie wiem czy ten film jest prawidłowy czy nie ale kolega napisał ze tez tak ustawiał zawory jak na filmie i silnik pracuje rewelacyjnie to co mam myśleć....pisanie ze jak przerobie naście silników lub lat ...jest tez nie fajne ...bo nie mam zamiaru wyciągać wniosków z praktyki latami i silnikami tylko z waszej  i nie tylko waszej wiedzy no po to jest to forum....aby ułatwić sobie życie........wpisując gdzie i co i jak w necie.....a Irek pisze ze jak go uczono....no proszę wybaczyć na szkoleniu nie był....Raczej.....wiec biore pod uwagę tez filmy z YT....ten temat nie bedzie trwał piec lat jeśli ktoś napisze cos konkretnego a nie tylko jechał komus i się wymądrzał.....biore pod uwagę to co piszecie i to co znajde w internecie......a wy czepiacie się jakies literówki RENCE itd.......po co to ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zaworów, uatawialem tak jak w filmie bo nigdzie konkretnej instrukcji nie znalazłem(film który wstawił Marcin oglądałem pierwszy raz u to przed chwilą)Robiłem to pierwszy raz, z sukcesem w finale więc uważam że i taki sposób dobry.

Marcinie przy założonym kapturku raobiacym pełne zwarcie nie pojawiły się iskry gdyż to nie było luźne dotknięcie. A syk był spowodowany rozgrzaniem całej swiecy(a nie zarnika) i wypalaniem w niej resztek paliwa.

Ja mam silnik os, ty asp. Jakość za cenę. Mojego os kupiłem okazyjnie używanego tak ze się tym nie sugeruj, normalnie latam asp. Bo chęć latania jest większa niż dostępna gotówka.

Z tego co poczyniles przy silniku, czyszczenie, regulacja zaworów, to jestem zdania ze nawet na moją skromną wiedzę niewiele idzie pomoc na odległość i przychylam się do propozycji Irka żebyś wysłał mu silnik. Dlatego ze gdybym ja miał taki problem, że cieknie, prycha itp a sam bym już nie miał głowy co z nim zrobić to właśnie pirposil bym o adres kogoś kto da radę ogarnąć temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie (marcinlota1977) Twoje ambicje przerastają Twoją wiedzę (nie jet to przytyk a stwierdzenie faktu) i chwali Ci się to. Ale po raz kolejny stwierdzę, byś udał się po wiedzę (fizycznie) po wiedzę do osoby dla której rozwiązywanie takich problemów to skrajna rutyna a nie szczyt możliwości.

Spróbuj zrozumieć nas - starych "rutyniarzy" - umiemy pokazać co i jak zrobić natomiast wytłumaczyć to na odległość osobie, która nie ma odpowiedniego zakresu wiedzy jest bardzo skomplikowane, jeśli w ogóle możliwe.

Każdy z nas ubił, zabił, zamęczył silnik (jak jeden to sukces) w czasie nauki a większość z nas działała pod okiem nauczycieli, instruktorów czy wręcz studiowała dane zagadnienia i hobby jest dla nich rozszerzeniem pracy; internetów wtedy nie było.

Masz braki (i dalej nie jest to przytyk) choćby w używanym zakresie pojęć.

 

Prosisz o pisanie konkretów czyli co dokładnie ?

Ver. 1.0 :

1. Ustaw zawory zgodnie z instrukcją producenta

2. odpal silnik będzie działał.

czy

Ver. 2.0 :

1. Przygotuj klucz amlupowy 2.5, klucz oczkowy 6, śrubokręt płaski, szmatkę, papier ręcznikowy, szczelinomierz z płytkami 0,1 - 0,03 co 0,01

2. Wprowadź klucz ampulowy do otworu sześciokątnego we łbie śruby trzymającej pokrywę zaworów, następnie kręcąc w lewo wykręć śrubę ... operację powtórz na drugiej śrubie trzymającej pokrywę zaworów.

3. ......

 

Naprawdę ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 wytłumaczyć to na odległość osobie, która nie ma odpowiedniego zakresu wiedzy jest bardzo skomplikowane, jeśli w ogóle możliwe.

 

Trafiłeś w sedno sprawy. 

Zwłaszcza, gdy ktoś zupełnie nie ustosunkowuje się do najsensowniejszych i od razu podanych rozwiązań - spotkania z fachowcem-praktykiem.

Inne konkretne i zupełnie jednoznaczne porady pozostają bez echa. To dreptanie wygodną ścieżką z dala od wertepów naprawienia silnika.

To nie prowadzi do rozwiązania, cudów nie ma, niezależnie od siły wiary w takowe. A do dobroczynnych krasnoludków, które jak widać istnieją i chętnie by pomogły, trzeba się pofatygować samemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,bądżcie troche obiektywni ;) Marcina nikt niczego nieuczył,jest samoukiem,niema dostępu do modelarzy znających sie na spaliniakach.troche Go rozumie bo też miałem problem z świecą osmaxsa w silniku asp ale zakumałem o co chodzi.Na forum czasem potrzeba cierpliwości i wyrozumiałości a nie zachowywania sie jak św,inkwizycja.zaczynam latanie spalinami i asp mnie interesuje bo taki mam.Wasze uwagi są cenne bo czegoś uczą a czasem my mniej doświadczeni uczymy sie na błędach.pozdrowienia dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,bądżcie troche obiektywni ;) Marcina nikt niczego nieuczył,jest samoukiem,niema dostępu do modelarzy znających sie na spaliniakach.troche Go rozumie bo też miałem problem z świecą osmaxsa w silniku asp ale zakumałem o co chodzi.Na forum czasem potrzeba cierpliwości i wyrozumiałości a nie zachowywania sie jak św,inkwizycja.zaczynam latanie spalinami i asp mnie interesuje bo taki mam.Wasze uwagi są cenne bo czegoś uczą a czasem my mniej doświadczeni uczymy sie na błędach.pozdrowienia dla wszystkich

Piotrek, żadna Inkwizycja, nic z tych rzeczy, zobacz, ile już jest tu wpisów. Przeczytaj proszę jeszcze raz #123 - to o to tutaj chodzi, przy najlepszej woli po prostu nie ma sposobu, trzeba by precyzyjnie opisać każdą czynność, a to rozmiar książeczki (którą już wielu napisało - vide instrukcje serwisowe). A i tak coś może nie pójść... Najlepiej spotkać się z doświadczonym fachurą od takich spraw, a to było proponowane już na wstępie. Kolega f-150 zdaje się też coś działał w sprawie.

Sensowne porady - bez odzewu. Nawet nie wiem do tej chwili, skąd on cieknie, choć pytałem i podałem dobry, sprawdzony sposób ustalenia tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak czasu.....proszę wybaczyć...przemyłem ekstrakcyjną  i cieknie bardzo z odmy i pluje pod model i to sporo ...podchodzi olejem za śmigłem na tulejce  ale bardziej na zimno niż na ciepło.......wycieka tez na ciepło z dwóch śrub od kapy bo pod kapą założyłem uszczelke i w miare uszczelnia ale za to wali bardziej z odmy od spodu .....no i pluje trochę z gaźnika - z wlotu powietrza.....silnik chodzi dobrze na wysokich i na wolnych obrotach...tak wygląda model po niecałej  połowie zbiornika na ziemi....

post-2380-0-17393200-1480187946_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odma nie jeet po to zeby plulo tylko jest to odprezenie skrzyni korbowej,plucie to efekt uboczny.

 

Aha to Ty tez mow. Ile tam tego oleju jest tyle co kot naplakal. Wydluz wezyk sztywnym przewodem zeby wyjechal poza strefe efektu koandy. Druga metoda to czyszczenie modelu po lotach. Ludwik, szmata woda i 2 minuty roboty. Silnim chodzi to lataj a nie uprawiasz fekaloplastyke szukajac dziury w calym zamiast szukac nauczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprowadzenie poza efekt koandy to obrazowa wskazówka, dzięki Jacek. :)

Mam pytanie: czy można wężykiem o większej długości wyprowadzić ten olej z odmy gdzieś bliżej końca kadłuba, chociażby za skrzydła, ew. dalej? Zawsze to trochę mniej modelu do czyszczenia.

 

Edit:

Czy granica tego przedłużania jest efektywność odprężania komory silnika? Na ile np: 0,5m wężyk o odpowiednim przekroju zaburzy ten proces?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z czystej ciekawości zapytam co ten silnik powinien zrobić z tymi 18% oleju który lejecie do metanolu?

Bo dotychczas myślałem że to normalka że nie mogąc go przepalić wyrzuca na zewnątrz.

A do Marcina jeśli zauważysz  że wyrzuca więcej niż wlałeś to zaczniesz się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest ustawiony dobrze nie za bogato ...zresztą tak czy tak to i tak olej się leje.....to zdiecie przedstawia ile leci po chwili ,kilka minut pracy silnika na ziemi...zwiększając obroty i zmniejszając ...mniej niż połowa zbiornika...już to pisałem wcześniej ale nie czytacie....Jano wiadomo ze olej powinno wywalać bo smaruje ale inni pisali ze u nich bardzo mało leci i praktycznie nie ma co czyścić że ten czterotak to prawie jak elektryk........ ...ja nic nie dolewam tylko kupuje to paliwo gotowe i niech pluje wydechem i trochę odmą ale bez przesady...ale widzicie dla Was to normalne dla innych za dużo wypluwa....Bartek instrukcja w NASTIKU pisze ze można załozyc ten wężyk na ok 8 cm aby swobodnie nie zaburzało procesu jak to napisałeś...ja mam 22cm ale przekrój dałem większy  2,5 mm w środku i wychodzi pod kadłubem ale zamierzam wydłużyć jeszcze za skrzedło i przednie podwozie ale większym przekrojem może tak aby szerszy wszedł na ten węższy  wężyk ....no i odprowadzę tak aby nie było efektu koandy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z czystej ciekawości zapytam co ten silnik powinien zrobić z tymi 18% oleju który lejecie do metanolu?

Bo dotychczas myślałem że to normalka że nie mogąc go przepalić wyrzuca na zewnątrz.

A do Marcina jeśli zauważysz  że wyrzuca więcej niż wlałeś to zaczniesz się martwić.

 

Sądzę ze wg niektórych powinien zupę na nim ugotować a nie marnować :)

 

A teraz trochę matematyki :

Założenia : 18% dla ułatwienia obliczeń niech będzei 20%

Paliwo zużyte w jednym locie 200ccm.

Olej zużyty w jednym locie (w tym paliwie) 40ccm.

Załóżmy ze 10% tego oleju leci przez odmę (sądzę że więcej  ale niech będzie 10%) -> 4 ccm.

 

Weź chłopie strzykawkę, 4ccm oleju i psiknij na model a potem porównaj czy masz większa czy mniejszą plamę.

 

Całe życie silniki metanolowe rzygają, plują smarczą i upieprzają olejem model. Jak masz wiadro oleju w paliwie to tak będzie, koniec i kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak jak ktoś wcześniej napisał ze dwusuwy owszem rzygają... ale czterosuwy to już inna bajka....nie wiem tak pisali inni....

A nie kombinował jeszcze ktoś, żeby to co wylatuje z odpowietrzenia skrzyni korbowej wychwycić do jakiegoś niedużego zbiorniczka, połączonego z atmosferą przez np. osadnik siatkowy w jego korku-zakrętce ? Taki zespół siatek jak w końcówkach wypływowych domowej armatury hydraulicznej powinien wystarczyć. Pojemność 50 lub 100 ml tego zbiorniczka chyba dostatecznie złagodzi pulsacje ciśnienia, pod ten zespół siatek można jeszcze dać wstawkę z cienkiego filcu albo czegoś podobnego, co wyłapałoby te drobniejsze cząstki mgły olejowej.

Pewnie pokombinuję coś w tę stronę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej - może i można tak zrobić jak piszesz, pytanie tylko PO CO ??? Kolega najwidoczniej ma problem ze stanem zużycia silnika. To między innymi ja pisałem, że to co mnie zaskoczyło zmieniając 2suwa na 4suwa oprócz dźwięku to fakt, iż model jest prawie całkowicie suchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.