Skocz do zawartości

PZL MD - 12 , zapomniany polski samolot


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Po malutkiej przerwie dalsza część prac .
model ma dostać napęd , będzie to coś takiego ;

Silnik TURNIGY G15 710 kv - 4 szt.
ESC RED BRICK 50A
Śmigła 12x8
Pakiety 3,3 Ah 4s - 2 szt.
bo taki komplet mam z S23.

No i oczywiście potrzebne są jakieś kapcie , bo na brzuchu nie będzie lądował .
Filip wymyślił coś takiego ;

post-12379-0-23728600-1490699160.jpg

post-12379-0-76112600-1490699160.jpg

No i jeszcze jak ktoś zauważył bez " filma " się nie liczy ;

https://youtu.be/w_JtZOn50mM

Podwozie poruszane zwykłym serwem na razie bez spowalniacza .
Warto zauważyć że wszystkie elementy podwozia z wyjątkiem serwa zostały wykonane osobiście przez Filipa .
Zabrał ode mnie małe imadło ( kiepskie ale pasowało wymiarami ) i zrobił sobie przystawkę do tokarki na której można frezować i w ten sposób powstało podwozie widoczne na zdjęciu .
Największym wyzwaniem była sprężyna amortyzatora ( jeszcze bez obudowy ) .
Zrobiona była w Belgi , koszt nie był zabójczy ale transport to 70 złotych .

Joker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po malutkiej przerwie dalsza część prac .

model ma dostać napęd , będzie to coś takiego ;

 

Silnik TURNIGY G15 710 kv - 4 szt.

ESC RED BRICK 50A

Śmigła 12x8

Pakiety 3,3 Ah 4s - 2 szt.

bo taki komplet mam z S23.

 

 

Rozważałeś może trójłopatowe śmigła ? Są prawe i lewe.

To dla prezencji oczywiście.

Na tych silnikach będzie zdrowy zapas ciągu, one mają wyjściowo ponad 400 watów (czyli w śmigło), to nawet przy śmigle 3B ponad 2 kG ciągu statycznego. Do latania jak na taki samolot przystało wystarczy mniej niż połowa tej mocy i to jest bardzo dobrze - nie za mocno obciążone silniki mają dużo wyższą sprawność, co przełoży się na dłuższy lot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Model robi wrażenie. Piękna konstrukcja i ciekawa technologia budowy takiego kolosa. Gratuluję samozaparcia przy budowie i odwagi w jego przyszłym ulotnieniu.Może będzie okazja obejrzeć go w realu. W końcu do Olsztyna to tylko mocny rzut beretem. ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piękny i dumny jest ! W końcu to Polskie Skrzydła, te duże i te mniejsze...

 

Taka myśl mi zaświeciła : zrób miarodajną próbę zasięgu przed oblotem, jeżeli farba ma domieszkę pyłu metalicznego (alu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny i dumny jest ! W końcu to Polskie Skrzydła, te duże i te mniejsze...

 

Taka myśl mi zaświeciła : zrób miarodajną próbę zasięgu przed oblotem, jeżeli farba ma domieszkę pyłu metalicznego (alu).

Bez jaj.Jak by był węglowy to był by problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez jaj.Jak by był węglowy to był by problem

Ano bez... Robiłem taką próbę na 35MHz : na granicy zasięgu (złożona antena nadajnika, odległość ok. 30m) zasłoniłem odbiornik - też z nierozwiniętą całkowicie anteną - karoserią z folii poliestrowej od modelu autka, pomalowaną srebrną farbką dość grubo. No i ESC zajęczał pii... pii... pii... brak sygnału. Po zmniejszeniu odległości od nadajnika o połowę już nie jęczał, mogłem nakryć ten odbiornik i nic - miał sygnał. 

Nie wiem, jak to byłoby na 2,4 GHz. Podejrzewam, że gorzej.

A próba zasięgu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Minęło trochę czasu i prace idą powoli do przodu .
Model praktycznie gotowy jak i podwozie .
Teraz pora na elektronikę i serwa , czyli wszystko co się rusza .

post-12379-0-03739900-1500048651_thumb.jpg

Model rozdzielony na kadłub i skrzydło .

post-12379-0-76304200-1500048651_thumb.jpg

Na zdjęciu widać menadżer zasilania serw i odbiornika .
Silniki mają regulatory w gondolach .
Podwozie ma oddzielne zasilanie .

post-12379-0-35196800-1500048653_thumb.jpg

W sumie w modelu zastosowano 18 serwomechanizmów .
Natomiast całe okablowanie waży 500 g .

 

Joker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Korzystając z dobrej pogody pojechaliśmy z Filipem Szymańskim na nasze lotnisko w Nagladach pod Olsztynem . I stało się ,
nasz model nareszcie na lotnisku . Wprawdzie tylko złożony i próby kołowania ale dobre i to .

post-12379-0-74011400-1508192035_thumb.jpg

post-12379-0-38790700-1508192036_thumb.jpg

post-12379-0-17696800-1508192037_thumb.jpg

post-12379-0-73645400-1508192037_thumb.jpg

Skończyło się na próbach kołowania . Z dwu powodów po pierwsze słabe akumulatory po drugie bardzo nierówna murawa .
Tak że pierwszy oblot będzie w Ornecie na lotnisku . Model tak jak na zdjęciach z akumulatorami gotów do startu waży 7,5 kilograma , reszta danych tak jak na początku postu , czyli tak jak było planowane .

Tyle na gorąco po próbach , więcej napiszę później na spokojnie .

Joker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Model tak jak na zdjęciach z akumulatorami gotów do startu waży 7,5 kilograma

 

Co Ci będę pisał, pewnie sam wiesz... Powierzchni nośnej ma tyle, co ma. Długi, gładki i równy pas jest w Ornecie ;) ?

Wyglądem chyba przewyższa oryginał, a prędkością... zobaczymy. Oby wszystko poszło jak najlepiej  :).

 

Pamiętam, że mocno obciążony jeden z moich modeli - powyżej 100 g/dm.kw. - lubił, a właściwie tolerował jako jedyne bezpieczne lądowanie na całkiem konkretnym gazie, tak prawie 1/3 gdzieś, na sporej prędkości. A cięciwę profilu to miał nieco dłuższą niż MD albo podobną, tylko rozpiętość o połowę mniejszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.