AndrzejC Opublikowano 29 Marca 2019 Autor Opublikowano 29 Marca 2019 No pewnie, że bym mógł, ale temat o historii FSRów dla większości nudny by był. Nawet, wtedy, kiedy ta historia wygląda jak brazylijski serial, z mnóstwem niespodziewanych i wartkich zwrotów akcji z wątkami towarzyskimi i prawie kryminalnymi włącznie Bo to niszowy I elitarny sport modelarski jest. I wiedzy specjalistycznej do tego potrzeba, którą to wiedzę, choć szczątkowo staram się przekazywać... Może, a nuż ktoś się przekona do wyścigu zespołowego na wodzie ? A warto... Tak ,żeby zachęcić i uświadomić Kolegów co się może stać na wodzie, i, że ta woda potrafi być twardsza od gleby to poniżej przykład Ale proszę się nie zniechęcać, bo takie akcje za często się nie zdarzają
kaszalu Opublikowano 30 Marca 2019 Opublikowano 30 Marca 2019 Andrzeju - małe pytanie techniczne do STD. Na zdjęciu które zamieściłem poniżej czubek nożyczek wskazuje w zbiorniku rozchodowym ( czy wyrównawczym) z "fafkulcem" otworek o małej średnicy ( mała ciemna kropka 3 mm powyżej) . Jak podaję ciśnienie do zbiornika głównego ( z wężyka na rurze wydechowej) leci delikatnie z tego otworu powietrze. Rozumiem że jest to zjawisko prawidłowe i otwór służy do odpowietrzania zbiornika "fafkulcoego" aby prawidłowo pracował ?
AndrzejC Opublikowano 30 Marca 2019 Autor Opublikowano 30 Marca 2019 Odpowiedź na to pytanie jest w poście 214. To, że syczy, to jest prawidłowy objaw. Ważne,żeby zaworek zamykał dopływ paliwa jak zbiorniczek się napełni. A.C. 1
kaszalu Opublikowano 30 Marca 2019 Opublikowano 30 Marca 2019 (edytowane) OK ! Poczytałem !☺Przygotowania w toku !! Ps.Czy zostawić ten otwór jak jest ,czy wstawić króciec mosiężny odpowietrzający jak w Twoim rozwiązaniu z posta 214 ? Edytowane 30 Marca 2019 przez kaszalu
AndrzejC Opublikowano 30 Marca 2019 Autor Opublikowano 30 Marca 2019 Jak tam sobie uważasz, ale sprawdź czy czy paliwo Ci przez ten otworek nie wylatuje podczas pracy silnika. Rozumiem, że całą instalację paliwową masz wykonaną prawidłowo... Zanim pójdziesz pływać to sprawdź szczelność przedziału radia, bo ten patent z tymi drutami to nie do końca się sprawdzał. I przyklej sobie na "rzepa" odbiornik do pokrywy radia. Lepiej, żebyś nie szukał łódki po krzakach nie wiadomo gdzie A.C. 1
kaszalu Opublikowano 30 Marca 2019 Opublikowano 30 Marca 2019 OK ! Zaczynam ogarniać temat ! Dzisiaj trochę popływałem w ramach treningu elektrykiem, ale spalina w przyszłym tygodniu będzie na wodzie !!
AndrzejC Opublikowano 31 Marca 2019 Autor Opublikowano 31 Marca 2019 Jak sobie popatrzyłem na ten filmik https://youtu.be/CW70dL5430c To sobie pomyślałem, że trzeba poprawić mojego MVVSa od mojego FSR STD. Jak rozłożyłem na części pierwsze ten mój motorek (co i tak miałem zamiar zrobić przed sezonem), okazało się,że motor znajduje się w całkiem niezłej kondycji... Raz, że był porządnie umyty i zakonserwowany po sezonie, a dwa, że do napędu było używane porządne paliwo, które nie powodowało korozji w silniku i motorek bardzo dobrze pracował. Paliwo MECCAMO FSR 0%. Jak motorek wygląda po demontażu widać na pierwszym zdjęciu. Moim zdaniem nie ma się do czego przyczepić A pragnę nadmienić, że poprzedni sezon był wyjątkowo intensywny... Po oględzinach zabrałem się do "poprawiania". Kiedyś, wcześniej wolna przestrzeń w karterze została wypełniona za pomocą poczciwej POXILINY, która sprawdziła się idealnie. Po dwóch sezonach, nic się nie odkleiło od karteru, nic nie spuchło... Jak kiedyś zrobiłem tak jest. Dobrze jest jak w karterze na dole jest jak najmniej wolnej przestrzeni, więc po to, to wypełnienie. Wcześniej także poprawiłem kanały w karterze, bo nie chciały pasować z górą, a zwłaszcza z oknami w tulei. Zacząłem od powiększenia kanału w karterze nad tylnym denkiem. Myślę,że to troszkę poprawi przelot paliwa do góry. Jak się dobrze przyjrzałem pracy tego plastikowego korbowodu to zobaczyłem w którym miejscu trzeba mój korbowód "liznąć", żeby opory przepływu paliwa były mniejsze... I liznąłem Jak sobie dokładnie popatrzymy na wnętrze tego silniczka z filmiku, to widać, że olej się wytrąca z mieszanki i zalega... A to nie dobrze, bo nadmiar oleju wcale nie jest dobry. Sprawdzili to już spece od NOVAROSSI, którzy wykonują w wałach specjalne kanały do zawirowania i ukierunkowania mieszanki w karterze po to, żeby ten olej nie zalegał, i nie hamował. Ja też sobie wyszlifowałem taki kanałek. W sumie to zrobiłem to "na oko" . Ale myślę,że się sprawdzi. Trzeba pamiętać o wyważeniu całego układu. Skoro wybrałem "mięska" z wał i z korbowodu na dole, to i z tłoka tez musiałem wybrać. I to tyle ile się dało... Przedobrzyć nie można bo silniczek się rozleci . Zrobiłem to po to, żeby silniczek lepiej pracował No i wygram tegoroczną edycję PUCHRU DINOZAURÓW STD . Mam nadzieję... Łożyska. Myślałem,że trzeba wymienić na nowe, ale te stare pracują idealnie, więc nie wymieniam. Łożyska w zeszłym sezonie zostały wymienione na takie, które maja plastikowe koszyki luz C3 i takie MAJĄ BYĆ w silnikach "wodnych". Silnik został złożony do kupy i będzie zmontowany na swoje miejsce, ale to za chwilę ponieważ jeszcze łódkę przed sezonem trzeba sprawdzić. Szczegóły widać na zdjęciach. Ale tak ,czy inaczej nawet z prostego filmiku można wyciągnąć konstruktywne wnioski _______________ Jarek, Ty mi tu nie pisz o homosiach, i innych duperelach, tylko napisz coś konstruktywnego, Jeżeli coś Ci się nasunęło oczywiście A.C.
AndrzejC Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Dyskusja zeszła na tematy ogólne, a łódka choć skończona i pływa, nie została opisana do końca. Ta łódka jest osłonięta pokrywami prawie całkowicie. Nad silnikiem pokrywa ma dwa wypiłowane otwory po to, żeby silnik spalinowy mógł sobie pobierać powietrze, a że potrzebuje tego powietrza dużo, więc i otwory tez są dość duże. Takie zakrywanie silnika ma swoje wady i ma też zalety. Są więc i zwolennicy i przeciwnicy tego rozwiązania. Zaletą jest osłona silnika przed wodą i zmniejszony opór aerodynamiczny, co w tych naszych szybkich FSRach jest jedną ze spraw zasadniczych. Łódka powinna mieć kształty opływowe. A najlepiej jakby można było sprawdzić kadłub w jakimś tunelu aerodynamicznym w celu usunięcia oporów. Kiedyś szukałem takiego tunelu żeby sprawdzić moje łódki, ale niestety nie udało mi się znaleźć. Jakby ktoś z kolegów coś wiedział w tym temacie to proszę o informację. Głowna wadą pokrywy jest mały dostęp powietrza do przedziału i przez to gorsza praca silnika. Wada jest tez to, że silnik pracuje w komorze prawie zamkniętej gdzie jest bardzo duża wilgotność i to także dla motorka dobre nie jest. Mamy co prawda specjalny otwór w kadłubie do usuwania wody w czasie płynięcia łódki, ale woda w przedziale silnikowym jest zawsze. Koledzy mają problem z mocowaniem pokrywy do kadłuba. Ja też. Stosowane są jakieś zawiasiki meblowe lub fikuśne patenciki . Jedne gorsze, drugie lepsze. Zawiasiki spełniają zadanie , ale wyglądu żadnego nie mają . Ja sobie poradziłem w sposób widoczny na zdjęciach. Zastosowałem modelarskie zawiasy do lotek w dużych modelach samolotów i tych wałeczków do mocowania linek do serw. Muszą być te największe z możliwych., lub jeżeli te kupne są za małe, to trzeba sobie wytoczyć większe. Jak się to odpowiednio obrobi i dopasuje, to wychodzą nam całkiem gustowne i niezawodne zawiasy do pokrywy. Takie zawiasy zastosowałem w poprzednich moich łódkach i zdały egzamin. Trzeba to wszystko zmontować bez oporów tak, żeby pokrywa zamykała się sama pod wpływem pędu powietrza. Jako zamka użyłem małego magnesu neodymowego wmontowanego w pokład w odpowiednim miejscu. Sposób prosty i od dawna sprawdzony tych naszych kadłubach Łódka zawodnicza bezwzględnie musi mieć uchwyt do wyjmowania jej z wody przez obsługę na łodzi. W tym kadłubie zastosowałem uchwyt , który się sprawdził w STD, tylko trochę większy , bo i łódka tez jest trochę większa. Szczegóły na zdjęciach. A.C.
stan_m Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Opublikowano 6 Kwietnia 2019 (...) A najlepiej jakby można było sprawdzić kadłub w jakimś tunelu aerodynamicznym w celu usunięcia oporów. Kiedyś szukałem takiego tunelu żeby sprawdzić moje łódki, ale niestety nie udało mi się znaleźć. Jakby ktoś z kolegów coś wiedział w tym temacie to proszę o informację. (...) Spieszę donieść... 1. Opór aerodynamiczny nadwodnej części łodzi jak najbardziej występuje ale czy odgrywa on tak istotną rolę w wyścigu - śmiem wątpić (chociaż należałoby to policzyć). Pamiętam swoje starty w latach osiemdziesiątych w klasie F1V, F1E i wtedy czołówka modelarzy polskich (np. Pan Aleksander Rawski) startowała "mocno kanciastymi" modelami (zwłaszcza w klasie F1E zasilanymi akumulatorami srebrowo-cynkowymi, które bezwzględnie musiały stać pionowo). Opór Aerodynamiczny Łodzi= 1/2 ρV2ACx A – powierzchnia czołowa łodzi ρ – gęstość powietrza V – względna prędkość łodzi w stosunku do powietrza. Cx – współczynnik oporu aerodynamicznego Zwracam uwagę, że gęstość powietrza wynosi 1,225 kg/m3 a gęstość wody aż 997 kg/m3 co pokazuje , że gęstość wody jest 800 razy większa od powietrza...To mówi o proporcjach względem siebie oporów hydrodynamicznego i aerodynamicznego. Istotnym parametrem jest współczynnik oporu aerodynamicznego zwany współczynnikiem kształtu - Cx. To właśnie ten współczynnik jest wyznaczany w tunelu aerodynamicznym. 2. Proponuję analogicznie zająć się oporem aerodynamicznym samochodów, gdyż jest im bardzo blisko do łodzi jeżeli chodzi o zjawiska aerodynamiczne. Opór aerodynamiczny bryły daje o sobie znać w sposób istotny dla parametrów łodzi dopiero przy prędkości 65km/h i w dużym przybliżeniu 46% jego całkowitej wartości wytwarza kadłub łodzi na odcinku dziób-środek cięzkości a ok. 12% wytwarzają krzywizny (zwężenia) przodu i tyłu kadłuba. Są to dane szacunkowe i mocno uogólnione. 3. Tunel aerodynamiczny. Załączam schemat i opis z roku 1942 ale istota jest pokazana (oczywiście bez torów pomiarowych). Gdy dołożymy jeszcze generator dymu w strumień przepływu strugi (papieros lub cygaro) to uzyskamy "grafikę" opływu. Ja podobną konstrukcję wykonałem i mogę polecić! Nie pamiętam w których numerach Modelarza ale był cykl artykułów Antoniego Trzcińskiego o wykonaniu i pomiarach w modelarskim tunelu aerodynamicznym. Jednak dzisiaj najlepiej będzie posłużyć się programem (ogólnodostępnym i przystępnym) XFLR5 http://www.xflr5.com/xflr5.htm, Modelarski tunel aerodynamiczny.pdf
AndrzejC Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 6 Kwietnia 2019 Spieszę donieść... 1. Opór aerodynamiczny nadwodnej części łodzi jak najbardziej występuje ale czy odgrywa on tak istotną rolę w wyścigu - śmiem wątpić (chociaż należałoby to policzyć). Pamiętam swoje starty w latach osiemdziesiątych w klasie F1V, F1E i wtedy czołówka modelarzy polskich (np. Pan Aleksander Rawski) startowała "mocno kanciastymi" modelami (zwłaszcza w klasie F1E zasilanymi akumulatorami srebrowo-cynkowymi, które bezwzględnie musiały stać pionowo). Opór Aerodynamiczny Łodzi= 1/2 ρV2ACx A – powierzchnia czołowa łodzi ρ – gęstość powietrza V – względna prędkość łodzi w stosunku do powietrza. Cx – współczynnik oporu aerodynamicznego Zwracam uwagę, że gęstość powietrza wynosi 1,225 kg/m3 a gęstość wody aż 997 kg/m3 co pokazuje , że gęstość wody jest 800 razy większa od powietrza...To mówi o proporcjach względem siebie oporów hydrodynamicznego i aerodynamicznego. Istotnym parametrem jest współczynnik oporu aerodynamicznego zwany współczynnikiem kształtu - Cx. To właśnie ten współczynnik jest wyznaczany w tunelu aerodynamicznym. 2. Proponuję analogicznie zająć się oporem aerodynamicznym samochodów, gdyż jest im bardzo blisko do łodzi jeżeli chodzi o zjawiska aerodynamiczne. Opór aerodynamiczny bryły daje o sobie znać w sposób istotny dla parametrów łodzi dopiero przy prędkości 65km/h i w dużym przybliżeniu 46% jego całkowitej wartości wytwarza kadłub łodzi na odcinku dziób-środek cięzkości a ok. 12% wytwarzają krzywizny (zwężenia) przodu i tyłu kadłuba. Są to dane szacunkowe i mocno uogólnione. 3. Tunel aerodynamiczny. Załączam schemat i opis z roku 1942 ale istota jest pokazana (oczywiście bez torów pomiarowych). Gdy dołożymy jeszcze generator dymu w strumień przepływu strugi (papieros lub cygaro) to uzyskamy "grafikę" opływu. Ja podobną konstrukcję wykonałem i mogę polecić! Nie pamiętam w których numerach Modelarza ale był cykl artykułów Antoniego Trzcińskiego o wykonaniu i pomiarach w modelarskim tunelu aerodynamicznym. Jednak dzisiaj najlepiej będzie posłużyć się programem (ogólnodostępnym i przystępnym) XFLR5 http://www.xflr5.com/xflr5.htm, W całej rozciągłości się z Kolegą zgadzam , ale... Wszystko jest pięknie, wszystko można wyliczyć. Tyle,że teoria swoje a praktyka swoje. Ciekawe czy jest jakiś wzór matematyczny, który wyliczy, że trzmiel albo chrabąszcz może latać... Ten wzór może i jest dobry ale nie do naszych łódek. Ja w tym nie widzę jednego zasadniczego parametru: CIĘŻARU modelu. Ten wzór być może jest dobry dla dużych łodzi, czy samochodów gdzie masa nie jest brana pod uwagę z urzędu , bo nie ma takiego pędu powietrza, który by mógł dużą baryłkowatą łódź, czy samochód wprowadzić w lot na wysokości krawężnika . A jakby nawet to, to jest powyżej jakichkolwiek pomiarów i nikt normalny nie wsiądzie do łodzi w czasie huraganu, czy tajfunu. A z naszymi małymi łódkami jest zupełnie odwrotnie. One w zasadzie płyną na granicy pływalności. I dla nich na wodzie zawsze jest huragan... Pomijam, już przyspieszenia, których żaden człowiek by nie wytrzymał... A opór powietrza jest brany, o ile pamiętam już przy prędkości 30 km/h. Proponuję wystawić rękę za okno w samochodzie przy tej prędkości... I wszystko będzie jasne. Z ręką wszystko będzie OK, ale z lekkim modelem? No to już nie do końca . Pan Rawski budował swoje łódki w taki, a nie inny sposób, bo nie miał wyjścia. Gdzieś te swoje srebrocynki i motory wcale nie małe musiał upchnąć. A poza tym budował je z balsy i innego drewna. Teraz te elektryczne stateczki są budowane zupełnie inaczej. I mają zupełnie inne kształty. Czasem takie bardziej kosmiczne... No i sprawa zasadnicza: Niektóre łódki pływają dużo szybciej niż te 65 km/h. Faktem jest, że dla niektórych to jest granica nie osiągalna, ale to juz jest ich problem Nawet taki prosty STD potrafi popłynąć powyżej 50 km. Co do tunelu z podanego linka, to raczej trzeba by to potraktować jako ciekawostkę. Tak jak sprawdzanie siły ciągu i sprawności śruby w wannie w łazience . A.C.
AndrzejC Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Przypomniałem sobie o takim jednym filmiku, który powinien się nazywać : "Budowa FSRa w Pigułce" https://www.youtube.com/watch?v=hco2Ia8dR_k Niejaki Jorg B. z Berlina, z resztą koleżka po fachu ... Często razem się ścigaliśmy. Ostatnio rzadziej, ale filmik pokazuje w skrócie jak się te nasze łodzie buduje. Jak widać, ta budowa niewiele wspólnego ma z klasycznym modelarstwem. A.C.
kaszalu Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Opublikowano 10 Kwietnia 2019 A ja znalazłem ten filmik z odpalania silnika który kiedyś mi się "zapodział" ! https://www.youtube.com/watch?v=_E2vY9wifgo Metoda OK Andrzeju ??
kaszalu Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Opublikowano 10 Kwietnia 2019 No to asiory powiedzcie neofitom jak to prawidłowo powinno być zrobione ! Nie każdy jest od razu mistrzem... Prosiłem kiedyś o filmik instruktażowy !
AndrzejC Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Zaraz tam asiory... Po pierwsze zrób sobie wygodny serwis, żebyś nie musiał klęczeć jak ten z filmiku, bo to niewygodne. Po drugie jakby ten gościu pomyślał; to by sobie zmienił biegunowość w rozruszniku i palił od przodu. I na pewno by mu to lepiej szło. Po trzecie, Jak widać gościu nie miał regulatora paliwa i nic nie mógł z tą łódką zrobić oprócz machania sterem jak cepem Miał za duże wychylenia steru. Łódka nie powinna być nadsterowna bo szybciutko odfrunie nawet na mniejszym gazie. Po czwarte gościu pływał, ale ta łódka się męczyła, a on chyba nie wiedział dlaczego... Świadczą o tym te wąsy spod kadłuba. I takich gości jest właśnie bardzo dużo . Patrzą i nie widzą . A wystarczy troszkę pogłaskać łódkę tu i tam i na pewno szybciej popłynie. Inna rzecz ,że w tej łódce chyba stary MDS był zamontowany. A temu silnikowi nawet super nitrowane paliwo nie pomoże . Co najwyżej szybciej się rozleci. Tak czy inaczej w samym uruchamianiu wielkiej tajemnicy nie ma. Nie ma potrzeby zalewania silnika strzykawką. Wystarczy na początku przytkać gaźnik palcem, żeby zaciągnął paliwo, ale nie za dużo bo się zaleje. A jak się zaleje , to odkręć trochę świecę, ale nie za bardzo i tak odpalaj. Nic się nie stanie. Jak odpalisz, zdejmiesz żarzenie i szybko dokręć tą świecę. żeby Ci w oko nie dała Obroty musisz ustalić igłą w gaźniku ale na odkręconym regulatorze paliwa. Jak uzyskasz najwyższe, to wtedy odkręć trochę igłę, bo na wodzie będziesz regulował paliwo regulatorem i musisz mieć jakiś zakres tej regulacji. Tak,żebys mógł zarówno zmniejszyć , jak zwiększyć dopływ paliwa do gaźnika. Ot i cała tajemnica. Musisz pamiętać o igle od wolnych obrotów i tak ustawić, żeby silnik słuchał gaźnika. Nauczysz się bo top nie jest trudne. A jak sobie nie dasz rady, to albo do mnie zapraszam, albo do Torunia do Bogdana No i na zawodach Cię widzę obowiązkowo. BRZEG DOLNY 10-12. maja. A.C. 1
jarek996 Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Łódka powinna mieć kształty opływowe. A najlepiej jakby można było sprawdzić kadłub w jakimś tunelu aerodynamicznym w celu usunięcia oporów. Kiedyś szukałem takiego tunelu żeby sprawdzić moje łódki, ale niestety nie udało mi się znaleźć. Jakby ktoś z kolegów coś wiedział w tym temacie to proszę o informację. NASA chyba ma taki tunel . Zadzwon do nich , albo wyslij FAXa : 1 (202) 358-0001 (Office) 1 (202) 358-4338 (Fax)
mihu Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Co do tuneli, basenów i falowania testowego to ci są mistrze: http://www.cto.gda.pl/pl/Mają przeróżne cuda do branży wodnej. Nawet sobie można coś spalić w warunkach kontrolowanych ...Nawet dla nich sterowanie generatora wiatru robiłem z firmą. Nawet wyszedł - wiało jak nad morzem. Zmienność wiatru z harmonicznymi do 20 rzędu sobie kazali liczyć . Jak będę pod kompem to dam zdjęcie. edyta - niżej zdjęcia: układ pracował albo w układzie poziomym - pod okręty, albo pionowym pod wiatraki (zachowanie rozkładu wiatru n.p.m.). A Szkoty zrobiły w tym basenie ciekawy generator fal - falowanie o ustawionych parametrach przelatuje przez basen i po drugiej stronie jest aktywnie gaszone bez odbić. Podobno takich basenów jest (wtedy - 2014, było - koło 5 na całym świecie). Takie typowe, nieciekawe tunele aerodynamiczne też mają - ekipa fajna - prawdziwe inżyniery z zeszłego stulecia tam jeszcze bytują.
yarun Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Opublikowano 25 Kwietnia 2019 moja pewność birze sie z tond że nawet na dotyk po odparowaniu metanolu palec jest niemal że suchy a przy standardowej ilości oleju rzędu 18-20% takie zjawisko nie występuje poza tym fioletowe łożyska mówią za siebie a nie stało by się tak gdyby miały dostateczne smarowanie oraz chłodzenie jakie zapewnia olej rycynowy. poza tym wszystkim producent silników cmb pisze wyraźnie jaki olej ma być stosowany jest to castrol w którego składzie jest rycyna bo żaden syntetyk powyżej 10 tys obr/min nie smaruje silnika dostatecznie idąc dalej znam kolegów którzy mówią wprost i rzeczony diler dolewa do fabrycznego paliwa oleju rycynowego
AndrzejC Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2019 A dla wszystkich zawodników, którzy WIEDZĄ, najlepiej będzie używać paliwa tylko i wyłącznie mieszanego osobiście. I to będzie najlepsze rozwiązanie. Nic się nie będzie psuło, silniczki będą pięknie pracowały. I przynajmniej ja będę pewny, że jak się popsuje, to nie będzie to moja wina. A.C. Po pierwsze nie jestem żadnym dilerem, tylko użytkownikiem. A że kupuję paliwo MECCAMO w ilościach nieomal hurtowych, więc negocjowałem i mam ceny specjalne. I co poniektórzy z tego korzystają, bo mają taniej. Ale jak tak dalej pójdzie to panowie sami sobie będą chodzić do sklepu i kupować z półki. w cenie jaka jest na wywieszce. Po co mi te joby od co poniektórych niedouczonych gamoni zbierać? Stare przysłowie mówi: Dobry uczynek zawsze będzie podwójnie ukarany. Tu jest informacja na temat producenta: http://www.meccamo.com/ Sobie proszę poczytać, jak kto umie i więcej do mnie po paliwo nie przychodzić. Bo nie załatwię . Zawalna Street w mieście Wrocław i tam sobie kupować. Grzesiek do Ciebie piszę. GADASZ dyrdymały o dolewaniu oleju przeze mnie, a później gamonie chodzą i powtarzają za Tobą te plotki.. Widziałeś kiedyś taką sytuację, żebym mieszał fabryczne paliwo? Proszę, żebyś głupot nie gadał, bo później mamy takiego "giganta" jak ten powyżej, który WIE. A.C.
AndrzejC Opublikowano 10 Maja 2019 Autor Opublikowano 10 Maja 2019 Myślałem, że już o paliwie skończyliśmy, ale widać jeszcze nie. I powiedz kol Grzesiek czym Ty chcesz mnie zaimponować w tym momencie? Tym jednym przytartym tłokiem? Popatrz sobie na moje "szroty". I to też przez najlepsze paliwo na świecie .A,co! Tym moim złomem na 100% bym Ci mógł krzywdę zrobić jakbym zaczął nim w Ciebie rzucać... Uciec byś nie zdążył A to tylko jeden pojemnik. A jeszcze mam w garażu wiaderko z podobnymi szrocikami i pudełko po butach. Pełne... Ale jak ten tłok się zatarł Twojemu koledze, to pewnie i mojemu. I chyba wiem kiedy to było i jak to było. Kolega włożył nowiutki motor do łódki, w której silnik pracuje na pełnym "gwiździe" albo wcale. Chodzi o FSR H, czyż nie? I było tak: łódka przepłynęła ze dwa kółka powoli zanim się nie rozchulała, silnik wszedł w rezonans i po drugim kółku było po sprawie. Tłok się przytarł. BO MUSIAŁ. A gdzie docieranie i układanie motorka, się pytam, no gdzie? I nawet, jeżeli nie chodzi o to Hydro, to w innym przypadku scenariusz był podobny. Bo nie ma inaczej. Nowy motor CMB po wyjęciu z pudełka jak na dzień dobry dostanie w pedał, to każdy się zatrze. I ten Twój, i poniekąd mój kolega ma wielkie szczęście, że tylko to mu się stało. Kiedyś bardzo dawno temu sam przez taką "akcję" przeszedłem i się nauczyłem. Kosztowało, ale teraz wiem co i jak. A Ty Grzesiek zamiast bzdety pisać o złym paliwie, przyjdź kiedyś do mnie na zawodach z jakąś Balaśką, to Ci pokażę co zrobić, żeby motorki na tym wyścigowym paliwie pracowały tak, żeby można było wygrywać i do tego się nie rozlatywały. Masz okazję jutro, w Brzegu, ale na liście Cię nie widzę. I jeszcze jedno: Dlaczego moje motory i motory kolegów, które doglądam jakoś się nie rozlatują i pracują na tym "syfie" tak jak powinny? Ciekawostka... Nie? A.C.
Rekomendowane odpowiedzi