Skocz do zawartości

Piper J3C konstrukcja z rurek


widar123

Rekomendowane odpowiedzi

Skrzydła ostatecznie zostały zakończone, oczywiście brakuje pokrycia, ale jak na razie wszystko czeka na oklejanie, więc mogę zająć się kolejną rzeczą, która zapewne zapełni nie jedną godzinę pracy. Chodzi o maskę (czy inaczej osłonę silnika). Muszę na początek przygotować sobie kopyto, a czy sama maska będzie z blachy czy laminatu tego jeszcze nie wiem.

Skrzydła, jak na takie profile z patyczków, wyszły dość sztywne, pewnie jest to też zasługą węglowego spływu, co dodało trochę więcej wagi niż zakładane listwy spływu ze sklejki. Za to nie będzie problemu z często uszkadzanym spływem podczas transportu. A jak to wyszło najlepiej oddadzą poniższe fotki. 

 

sk008.jpg

 

sk009.jpg

 

sk010.jpg

 

sk011.jpg

 

sk012.jpg

 

sk013.jpg

 

sk014.jpg

 

sk015.jpg

 

sk016.jpg

 

No i teraz najważniejsze, waga skrzydła w stanie surowym (bez pokrycia) tak jak na powyższych zdjęciach to 870,9 g, można by powiedzieć, że są lżejsze od prezentowanych przez kolegę Pawła, ale to tylko 6 g  :P , więc nie ma co skakać bo to pomijalne. Mam jednak nadzieję, że ta konstrukcja jest nieco bardziej "pancerna" (nie ma tu ani grama balsy). Tak czy owak z wagi jestem zadowolony, bo ostatecznie podliczając całość konstrukcji szkieletu wraz ze skrzydłami i silnikiem to 6,04 kg. Nie wiem jeszcze ile dojdzie wagi z poszyciem, ale myślę, że powinienem zmieścić się ostatecznie w 7 kg.

 

sk007.jpg

 

To tyle tak trochę w pośpiechu, bo wyjeżdżam sobie na majówkę w góry.

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tematem  życząc udanych lotów i smakowitości z grila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wyjątkowa aura majowa niestety nie sprzyja dłubaniu w modelarni. Dlatego też nie za wiele się dzieje, kilka drobnych zmian jak okucia zastrzałów od strony skrzydeł.

 

 

sk017.jpg

 

sk018.jpg

 

sk019.jpg

 

sk020.jpg

 

A co do regulacji linek do lotek, to jak słusznie zauważył kolega Adam jest przewidziana na snapach od strony serwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie mogłem kupić odpowiednich stalowych snapów do zastrzałów, to zostałem zmuszony je sobie zrobić sam. Było przy tym trochę zabawy, bo stal nierdzewna to nie alu czy mosiądz, ale na szczęście temat już zakończony, może nie idealnie za to funkcjonalnie ?

 

zs01.jpg

 

I po wkręceniu w zastrzały, w które uprzednio zostały wlutowane gwintowane tulejki

 

zs02.jpg

 

zs03.jpg

 

A tak prezentują się po zamontowaniu ze skrzydłami

 

zs04.jpg

 

zs05.jpg

 

zs06.jpg

 

Zostały jeszcze do wykonania łączniki wzmacniające zastrzałów (w połowie ich długości), ale do tego potrzebuję kolejny profil typu kropla i muszę go sobie przygotować.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piękna robota.Ile to wazy na obecną chwile?

 

Ostatnie ważenie modelu było przed rozpoczęciem pracy z zastrzałami i wtedy waga pokazała 5,9 kg (czyli wszystko, co do tej pory zostało zrobione wraz z silnikiem). Pisałem wtedy, że spodziewana waga do lotu powinna zamknąć się koło 7 kg i jest to całkiem realne na chwilę obecną  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Nie obyło się bez przeróbek niestety. Zmieniłem sposób napędu lotek przez pośrednią dźwignię. Poprzednie rozwiązanie zbyt mocno napinało linkami oś serwa. Obecne rozwiązanie nie tylko jest bezpieczniejsze dla serwa, ale też zdecydowanie ułatwiło ewentualną jego wymianę. Wystarczy odkręcić 3 mocujące śrubki i odpiąć snap kulowy, reszta zostaje w skrzydle. Nieznacznie wzrosła waga o ok 10g na skrzydło, ale myślę, że nie ma się co przejmować. Poprowadziłem też linki sprzęgnięte z drążkiem, więc temat ze skrzydłami jest praktycznie zakończony.

 

lotki01.jpg

 

lotki02.jpg

 

lotki03.jpg

 

lotki04.jpg

 

lotki05.jpg

 

lotki06.jpg

 

A tak to działa w komplecie

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jak na razie nic do przodu się nie posunęło, a to dlatego, że ostatnim czasem postanowiłem przeorganizować moje pomieszczenia. W dotychczasowym warsztacie nie miałem miejsca, aby się rozłożyć z całym modelem i to mnie bardzo ograniczało w działaniu. Postanowiłem więc poświęcić wakacyjne miesiące na remont i urządzenie nowego pomieszczenia, które jest większe i tym samym pozwoli na prace nad modelem w całości. Pracy było dużo i sporo też trzeba było zainwestować, ale wydaje się, że do końca tego miesiąca powinienem skończyć i będzie można się zabrać ponownie za model. Oczywiście po drodze był jeszcze urlop, czas na latanie i tak to trochę zleciało, ale na pewno kontynuacja wraz z oblotem będzie tutaj publikowana.

Pozdrawiam Wszystkich wytrwałych i zainteresowanych wątkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Długą ciszę trzeba wreszcie przerwać ? Dość długo trwały przygotowania do stworzenia elementów maski silnika. Nie chciałem tego robić tradycyjnie, bo wydaje mi się że zajęłoby to więcej czasu, więc zdecydowałem się na zaprojektowania sobie modelu maski w CAD. I tu początkowo pojawiły się problemy w związku z koniecznością nauczenia się operowania powierzchniami, myślę że wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ? Tym sposobem znowu coś więcej wiem i coś tam umiem. Najważniejsze, że udało się naskrobać i model maski w końcu powstał. Na początek jednak musiałem dokleić uchwyty do tej że maski. Miałem kilka koncepcji, żeby uchwyty były symetryczne no i najważniejsze aby polutowana już konstrukcja zawieszenia silnika się nie rozpadła w trakcie lutowania. Ostatecznie powstały szablony z alu, które skutecznie odprowadzały ciepło od polutowanych elementów i można było miejscowo rozgrzać i dolutować wąsy. 

Tak to sobie teraz wygląda 

 

uchwyt maski01.jpg

 

uchwyt maski02.jpg

 

uchwyt maski03.jpg

 

Kolejnym krokiem było wydrukowanie maski podzielonej na 3 elementy. Ponieważ przód będzie zrobiony z laminatu (klepanie tego z blachy alu było jak dla mnie zbyt mało realne) więc ta część została przygotowana do zrobienia formy, pozostałe elementy to tylko kopyta do uformowania góry i dołu maski z blachy alu.

 

uchwyt maski04.jpg

 

uchwyt maski05.jpg

 

uchwyt maski06.jpg

 

uchwyt maski07.jpg

 

To tyle w skrócie, myślę że teraz już pójdzie do przodu nieco szybciej ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy czy ktoś używał takiego specyfiku jako rozdzielacz do form:

thumbnail.jpg

Pytałem dystrybutora o sposób aplikacji i w zaleceniach otrzymałem odpowiedź, że nakładać natryskowo 4-5 warstw i po każdej aplikacji w odstępach 10 min prze polerować każdą powierzchnię suchą szmatką z mikrofibry. Pan z którym rozmawiałem zapewniał, że takie polerowanie nie uszkadza nałożonej warstwy, ale ja mam wrażenie, że aby usunąć matową powierzchnię po wysuszeniu ścieram to co nałożyłem. Nie wiem czy mi się tak wydaje, czy mam uzasadnione obawy, że forma przyklei mi się do kopyta. Chciałbym mieć pewność że takie polerowanie nie uszkadza powierzchni i mogę śmiało laminować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie widać ale z każdą oplikacją zostaje cieniutka warstwa jak nałożysz ze trzy samemu poczujesz pod palcami różnice miedzy woskowanym a nie woskowanym.

Super model, fajna technologia, jako spawacz chciałbym kiedyś spróbować czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza co do wosku, tylko ten preparat to nie jest wosk, jest to płynna bezbarwna substancja o konsystencji wody. Natryskując pistoletem, bardzo szybko odparowuje rozpuszczalnik i po 10 min jest praktycznie suche i utwardzone. Z woskiem już miałem do czynienia i faktycznie wystarczyło delikatnie wygłaskać powierzchnię żeby była lustrzana, tutaj niestety trzeba użyć większego nacisku, aby otrzymać ten sam efekt, stąd to moje pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.