Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam .

Zacząłem budowę B-25 .

Nie będzie to makieta tylko model sylwetkowy do fajnego polatania 2 silnikowcem z okresu 2 wojny światowej.

Jeśli zmieszczę się w zakładanej wadze 6-6,5kg to zrobię jeden luk na bomby w kadłubie.

Zostały mi wytłoczki po B-25  z Hangar9 więc odpada mi robienie kopyt na szybki i kabinki.

Mam też gotowe gondole, ale są dość ciężkie, więc raczej na pewno wykonam nowe.

Na razie zabrałem się za skrzydła bo to najtrudniejszy element tego samolotu.

 

post-10-0-01191300-1486330781_thumb.jpg

 

post-10-0-63874500-1486330783_thumb.jpg

 

Opublikowano

Malowania jeszcze nie wybrałem , ale dzięki za podpowiedź , rozejrzę się za tym z 305-ki?

Silniki dualski 4604 o ciągu ok 3,5-4k w zależności od śmigła i zasilania .

Regulatory tp-70A

Bateria - hm... jeszcze nie wiem, jakaś 5000-7000mA 14-18V.

Wszystko zależy od wagi gotowego modelu. Jeśli zmieszczę się w zakładanej wadze wystarczą pakiety 14,8V jak ciężej to pakiety 5cel.

W wersji oryginalnej na pakiecie 4 celowym były kłopoty ze startem z trawy i po przeciągnięciu model miał kreta i rozwaliło się połówka skrzydła.

Skrzydła bez silnika i regulatora (połówka oryginalna ) waży 1800g z czego gondola i maska silnik 400g. do tego 2 serwa standard i popychacze 100 g.

czyli sama połówka skrzydła waży jakieś 1300g jak dla mnie to strasznie dużo. Tym bardziej że połówka to tylko 1 m skrzydła.

W stosunku do skrzydeł akrobata 2,2m to jakaś porażka, akrobatowa połówka waży z serwem 600-700g a powierzchnia 2 razy większa.

Teraz będzie skrzydło dzielone na 3 części ,centropłat z gondolami oraz skrzydełka z klapami i lotkami.

Na razie skrzydełka ważą po 100g każde.

Opublikowano

:)  A ŁOŚ leży i płacze :( .

 

 

sie nic nie martw tą wagą skrzydła, ja też mam metrowe i waży 1900g z podwoziem (jednym) :) , a gdzie tam jeszcze gondola i silnik  :D. Poleci ;) .

A z tym dzieleniem też uważaj, bo łączenia /rurki, bagnety/ też ważą :huh: .

Opublikowano

Malowania jeszcze nie wybrałem , ale dzięki za podpowiedź , rozejrzę się za tym z 305-ki?

Silniki dualski 4604 o ciągu ok 3,5-4k w zależności od śmigła i zasilania .

Regulatory tp-70A

 

Chyba jakaś literówka, bo takowych nie mogę znaleźć.

Opublikowano

Jedno skrzydło gotowe do oklejania folią.

Waga bez foli ale ze wszystkimi rzeczami które są w skrzydle jak zawiasy popychacze itd. wyszło równo 240g.

Przy podanej wadze folii 65g/1m2 i przy powierzchni skrzydła ,015 czyli x2 0,30 plus jakieś naddatki 0,4m2 folii pójdzie to ostatecznie skrzydło wyjdzie ok.265-275g.I z tego wyniku jestem zadowolony, biorąc pod uwagę siedzące 2 serwa.

Jutro biorę się za drugie skrzydło. 

 

A tak wygląda skrzydło przygotowane do oklejenia:

 

post-10-0-03407200-1486518114_thumb.jpg

Opublikowano

Posiedziałem cały dzień nad oryginalnym kadłubem. Zadanie było go tak odchudzić żeby nadawał się do modelu, albo jak się nie uda to sprawdzić ile potrzeba i czego do zbudowania nowego i ewentualnie zamówienia brakujących materiałów.

Kadłub odchudziłem o 265 g, co mnie zadowoliło i zostaje już przy gotowym kadłubie ( no niemal gotowym, bo przód trzeba poprawić oraz zrobić nowe mocowanie centralnej części skrzydła)

No i w końcu zabrałem się za centropłat. wyszedł trochę ciężej niż zakładane prze zemnie 300g, bo całe 400g.

Co prawda trochę odejdzie po wyszlifowaniu natarcia i poszycia balsowego ,ale niewiele to zmieni.

Całe skrzydło bez folii i zawiasów ,ale z rurkami waży 960g. Zakładam , że gotowe wyjdzie nie więcej niż 2600g. Oryginalne na gotowo ważyło 3500g.

Odchudzenie skrzydła o ok 1kg do tego 265 g z kadłuba i ok 140-160 g z ogona i podwozia oraz 240g na gondolach, da mi w sumie mniejszą wagę od oryginału o ok.1400-1600g. Do tego skrzydła są szersze o 2cm na całej długości i o 7 cm dłuższe , da to konkretne przełożenie na mniejsze obciążenie płata.

Oryginał z tego co pamiętam ważył do lotu między 7,5 a 8kg.

Oryginał był bardzo szybki i start i lądowanie bez klap to była porażka. Mała powierzchnia skrzydeł w stosunku do masy powodowało że model źle latał i brzydko to wyglądało, jak myśliwiec a nie jak bombowiec.

 

A tak wyglądają fotki z budowy centropłata:

post-10-0-36322100-1487345580_thumb.jpg

 

post-10-0-50594300-1487345585_thumb.jpg

Opublikowano

Skrzydła gotowe na 99,9% do oklejania.

Zostało dorobić miejsce na śruby blokujące skrzydła przed rozjechaniem się w locie.

Wagowo wyszło trochę więcej niż chciałem , ale i tak dużo dużo lżej niż oryginał.

Jutro mógłbym pokryć folią, ale sierota nie zwróciłem uwagi ,że skończyła się szara folia na spód :(

No trudno, trzeba będzie odłożyć to na później i zabrać się za stery.

A tak wygląda teraz skrzydło:

 

post-10-0-92859900-1487463995_thumb.jpg

 

post-10-0-14689600-1487463998_thumb.jpg

 

post-10-0-27153100-1487464000_thumb.jpg

Opublikowano

Trochę popracowałem przy B-25 , pora uaktualnić opis budowy.

Po pierwsze powstał nowy ster wysokości i kierunku.

Oprócz o 1/3 niższej wagi (300g oryginał - mój 202g) to wyrzuciłem serwa kierunku z steru wysokości, tym samym ster kierunku będzie nieruchomy. Wystarczy mi różnicowanie obrotami silnika, a do kołowania mam przednie kółko sterowane. Zresztą latając Łosiem czy wcześniej B-25 nie używałem kierunku podczas lotu tylko do kołowania, więc straty nie będę czół a różnica na ogonie to 120g mniej.

I nie chodzi już o zyskanie tych 120g na ogólnej wadze , ale chodzi mi o wyważenie modelu.

Wcześniej baterie były umieszczone w nosie modelu, co skutkowało bardzo długimi i ciężkimi przewodami zasilającymi.

teraz planuje umieszczenie baterii w gondolach , czyli bardzo blisko silnika i regulatora.

Tak wyglądała budowa sterów:

post-10-0-07571900-1487860609_thumb.jpg

 

post-10-0-76795400-1487860611_thumb.jpg

 

post-10-0-66190800-1487860615_thumb.jpg

 

post-10-0-27428800-1487860622_thumb.jpg

 

Potem przyszła pora na kadłub, a dokładniej na przód kadłuba.

Oryginalna kabinka uległa zniszczeniu, co prawda można zamówić nową , ale wykonanie jej pozostawia wiele do życzenia , linie podziału szybek są grube wytłoczki i jeszcze  na dodatek pomalowane z naddatkiem , kiszka .

A mi się podoba ta wersji z 6 karabinami w dziobie, wyglądają kozacko i tak zrobię u siebie (B-25 v.J)

Na razie powstał z sklejki szkielet, dodatkowo oklejony listwami balsowymi i na koniec balsa 2,5mm.

Dlaczego tak gruba?

Ano po to żeby potem móc z dość kanciastej bryły uzyskać ładny owal. Zbieranie naddatku balsy poszło niesamowicie szybko, bo jak nigdy zrobiłem to papierem 40, a dopiero potem 120, 240 i na koniec wygładzenie 500.

Zawsze unikałem 40 czy 60 , że podrapie za bardzo balsę i potem się nie da doszlifować na gładko.

Nic z tych rzeczy, wyszło tak samo na koniec jak trzeba, a oszczędzony czas i zakwasy w rękach , bezcenne. :)

Dziś biorę się za oklejanie folią przedniej części kadłuba, bo oprócz nowego nosa do oklejenia jest góra zaraz za pilotami, gdzie była wieżyczka i tak została porwana folia .

Przy okazji B-25 stracił już amerykańskie oznaczenia :)

A tak wygląda teraz kadłub :

 

post-10-0-16864500-1487861313_thumb.jpg

Opublikowano

Z jednego kawałka chyba nierealne, z dwóch dobrze byłoby mieć trzecią rękę;) ale do zrobienia. I chyba łatwiej opalarka niż zelazkiem.

Tomaszu aż serce mi drży gdy pokazujesz postępy budowy! Chyba uzależniłem się od adrenaliny jaką dają dwa silniki...

Opublikowano

Tomasz ,

takiej kuli ja też jeszcze nie oklejałem, bardziej jajkowate to tak.

Np . w Iskrze robiłem to na małego modelarza, czyli paski foli wycięte po łuku szerokości 4cm potem 3cm potem 2 i dziobek.

Ale w Iskrze był przód malowany na czerwono, bo na samym białym bardzo się odcinały te"linie podziału" folii.

Więc tu spróbowałem naciągania z jednego klocka nadciętego z góry na 3 części mniej więcej od 1/3 szerokości paska (pasek miał 21 cm szerokości)

Niestety rąk brakowało.

Najgorzej wychodzą ostre zaklejenia się foli, w miarę możliwości je rozprasowywałem , a jak się już nie dało to rozcinałem folię nożykiem i zaprasowywałem.

Rozcięta folia nie rzuca się tak w oczy jak sklejony do siebie garb.

Ale i tak udało mi się kilka garbów zrobić. Szczególnie lewa strona którą pierwszą oklejałem wyszła gorzej, na drugiej już wiedziałem jak robić :)

Przed oklejaniem, nosa kadłuba spróbowałem okleić podobnie zaokrągloną miskę i efekt był super , no ale miskę miałem przymocowaną na stałe i mogłem naciągać ile chciałem i jak mocno chciałem, obie ręce miałem wolne. Z kadłubem mi się tak już nie udało , latał mi cały czas przy próbie naciągania folii.

Dlatego nie wyszło już tak fajnie jak na misce , choć nie straszy i tak już zostanie jak jest.

 

post-10-0-94623900-1487924135_thumb.jpg

 

post-10-0-79903200-1487924141_thumb.jpg

 

P.S.

Film nakręciłem , jak bardzo chcesz to zobaczyć , to postaram się wrzucić

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.