Skocz do zawartości

RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego


Rekomendowane odpowiedzi

Gość nitromaniak

Najgorsze jest to, ze sezon w pelni a cos zawsze wypadnie.  Moje 2 paczki tez maja opoznienie i termin sie przesuwa na czwartek lub piatek znajac PP. 6 dni z Holandi to troche lipa ale co zrobic :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich modelach Savoxów jeszcze nie używałem, dotychczas były i wciąż są Hitec'i.

Ale... albo mam pecha albo jakość Hitec spadła bo po ok. dwu sezonach serwa zaczynają drgać.

W modelach z żarówkami mniej a w benzynie dość konkretnie.

Chyba z Hitec'ami zaczyna się dziać to co wszędzie czyli spadek jakości i dominacja tandety.

Pewnie jakiś mądry i wizjonerski Zarząd albo inny Executive Board tnie koszty na rzecz zysków i ilości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nitromaniak

Mialem montowac serwa Hitec w benzynie ale ostatecznie wole doplacic i miec pewnosc, ze model nie spadnie komus na glowe bo sie kabelek odlutuje od drgan. Tu musi byc 1000% pewnosci, ze wyeliminowalo sie slabe punkty bezpieczenstwa bo to w tej zabawie jest najwazniejsze. Nie mam zamiaru sie zastanawiac czy zaraz nastapi awaria czy moze za kilka dni. Pozorna oszczednosc zazwyczaj sie msci. To samo tyczy sie wszystkich dziedzin zycia. Jak kolega Enter wczesniej napisal ta inwestycja rozklada sie na lata wiec nawet gdy 3 sezony wytrzymaja to juz bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość Hiteców niestety chyba spadła, bo coraz częściej słychać o nieprzyjemnych zdarzeniach z nimi w roli głównej. Do niedawna też lubiłem tę firmę, w tej chwili coraz chętniej patrzę w stronę Savoxów, aczkolwiek mam na razie ich jeden komplet do modelu, który jeszcze nie jest skończony, więc własnych doświadczeń nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cos tam podłubałem przy modelu , co prawda serw nie wymieniłem bo jeszcze nawet nie wysłane ;), ale jutro wybieram się polatać i chciałem trochę rozjaśnić górę modelu, bo niebieski model w powietrzu robi się czarny a żółte krawędzie natarcia są niewystarczające.

Jakiś czas temu kupiłem folię ploterową i miałem coś sobie powycinać ploterem i ponaklejać na model.

Finalnie wziąłem chińską żółtą folię do oklejania modeli  i nożyczkami powycinałem litery , żelazkiem przygrzałem litery na skrzydłach i sterach wysokości i jutro zobaczymy czy coś to dało :).

Mój model nigdy urodą nie grzeszył , i pewnie nic sie w tej materii nie zmieniło ale może będzie trochę lepiej widoczny z dużymi żółtymi literami MX na skrzydłach i sterach wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam serwa Savoxy SA-1283SG, są od conajmniej roku (nie wiem ile dokładniej ale napewno jest to dłuższy czas niż rok, osobiście je widziałem od kąd tu przyjechałem w tym modelu)  który był przez poprzedniego właściciela  używany bardzo często, przez mnie też i zero problemów. Idealnie prosto się centrują. Przy modelu 2,2metra akrobat robią dobrą robotę. Na gazie mam Savoxa sc-0254mg  na lince, żadnych stałych połączeń i zero problemów, było montowane w tym samym czasie co reszta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak będzie, na razie będe miał wszystkie serwa wymienione na Savox prócz serw na lotkach, czyli mam savoxa na gazie , kierunku i po niedzieli savoxy trafią na stery wysokości.

Na lotkach również będą zamontowane te same serwa savox 35kg , ale to będzie zimą , na lotkach serwa turnigy dobrze jeszcze chodzą.

A zimą jeszcze szarpnę się na serwa lotek i tłumik kanister i mam nadzieje w przyszłym sezonie nie borykać się z awariami.

Ja nawet do końca nie za bardzo wiem o co to chodzi z tymi serwami , czy to trzęsienie to wina luzu pomiędzy zębami przekładni? czy wina potencjometru?.

Mam takiego sporego elektryka i tam to dopiero są luzy , tam jest luz gdzie kto chce, na snapach spory luz , na przekładniach serwa mają duży luz, na łożysku tego wieloklina na który się zakłada dźwignię też jest spory luz.

Gdy te wszystkie luzy zsumować i wziąć za ster ręką to te stery to dopiero mają luz nie to co w mx-sie , a mimo to nic tam się nie trzęsie nie drży i nie telepie.

Serwa z elektryka to corony i one słyną z łapania luzu , ale tu ten luz nie wpływa na drżenie serwa, a turnigy w mx-sie trzęsą sterami nawet gdy silnik jest zgaszony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polataliśmy dziś , fajnie było , wiało jak diabli , a serwa zdechły , przynajmniej jedno.

Po dwóch zbiornikach paliwa lewa wysokość prócz drżenia zaczęła się wychylać do góry i to bardzo mocno jeśli udało się trafić idealnie na moment w którym lewa wysokośc sama się wychylała a ja dokładnie w tym momencie oddawałem wysokość stery na chwilę wychylały się na przemiennie ;).

I to był koniec latania , w planie miałem jeszcze jutro polatać ale na chwile obecną model nie nadaje się do latania bo to sie bardzo źle dla niego skończy, poczekam na nowe serwa przy dobrych wiatrach w czwartek może będą jeśli je w środę wyślą więc na przyszły weekend mam model na tip top.

A w serwach turnigy na 100% zdarły sie potencjometry , to nie jest wina luzu na przekładni bo luz jest minimalny i trzeba sie postarać aby go w ogóle wyczuć.

Natomiast mam zdjęcia modelu z rozjaśnionymi skrzydłami , niby nic ale różnica jest , jeszcze jakieś jaskrawe zygzaki na lotkach i nie powinno już być problemu z orientacją jak gdzieś dalej odlecę.

 

469d9a451d43d930.jpg

 

6698577a76ed698e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam chyba pecha , nie za wiele dziś polatałem , pogoda fajna a ja mam model uziemiony.

Serwa na sterach wysokości jak można sie było spodziewać chodzą fajnie, nie ma żadnego drgania itp ale na tym ogonie wibracje są konkretne i sam jestem ciekaw ile te savoxy tam wytrzymają.

Tyle że tym razem rozleciał sie tłumik, widzę lata pod maską to wylądowałem przekonany że się odkręcił , niestety nie odkręcił się.

Wyrwało z puszki te tulejki przez które przechodzą śruby mocujące tłumik.

Wiecie co?, tania lipa to tylko pozorne oszczędności , to jest trzecia awaria tego tłumika , pierwszy raz rozleciał sie po wypaleniu max 3 zbiorników paliwa , wyłamała się spora część puszki, część puszki została przy cylindrze a większość puszki latała gdzieś w masce.

Po zespawaniu wykonał kilka lotów i wypadła w czasie lotu rura wyprowadzająca spaliny po za maskę, wspawałem na miejsce zgubionej rurki kawałek aluminiowego trzonka od mopa i z rok był spokój, do dziś.

Odkupię tłumik od kolegi z silnika DLE55 może będzie wreszcie spokój z wydechem.

Chiński silnik też dupy nie urywa , fakt chodzi stabilnie , nie najgorzej zapala ale DLE zapala łatwiej , ale teraz mam okazję porównać na jednym lotnisku prawdziwy silnik DLE55 i moją budżetową kopię.

DLE chodzi lepiej , jest stabilniejszy na wolnych obrotach , kręci wyższe obroty niż mój mimo że mój Rcgf ma śmigło 22x8 ,a DLE kolegi 23x8.

Z mojego silnika podczas regulacji nie da sie wycisnąć wyższych obrotów , ale to taki szczegół bo ogólnie mocy ma dość i ciągnie jak dziki.

Ale dziś jak bym kupował silnik do modelu to bez zastanowienia dołożył bym 400zł i kupił DLE55, niby mój to ma byc wierna kopia i może nawet tak jest , może różnice w pracy silnika wynikają z innych gaźników , może różnice robi zapłon bo dle się chwali że ich zapłony maja mapę dedykowaną do tego silnika a mój ma uniwersalny zapłon. Tak czy inaczej DLE chodzi lepiej i na dodatek tłumiki im sie nie rozsypują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde Wiesiek...no nie wiem co mam napisać,no po prostu jakiś pechowy ten ogon.Ja do mojego kupiłem Hiteca HS-7954SH.

Jestem ciekawy jak u mnie się to będzie sprawować.Kurcze przy byłej extrze miałem TOWER PRO na metalowych trybach i wszystko grało,a tutaj serwo nie tanie,no i zobacz jakie problemy,z drugiej strony ciekawi mnie dlaczego to się u Ciebie dzieje,co jest przyczyną....serwo ????czy może coś z odbiornikiem????czarna magia  :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek coś pewnie niezrozumiale napisałem i może wyszło nieporozumienie.

Nowe serwa savox dziś pierwszy raz latały , jest bardzo dobrze , nic nie drży i ogólnie jest idealne.

Natomiast sam ogon jak i z resztą cały model dość mocno wibruje od silnika , i napisałem że ciekawi mnie ile te sawoxy wytrzymają bo do tej pory miałem serwa turnigy 14kg uciągu , a nowe savoxy mają 35kg uciągu i ciekawi mnie czy duży zapas mocy przełoży się na trwałość.

Z sterami mam już na razie spokój , teraz tłumik jakieś jaja odstawia.

Oczywiście tłumik też sam z siebie sie nie rozlatuje tylko załatwiły go wibracje.

Kurcze nie wpadło mi do głowy porównać wibracji modelu z silnikiem dle do mojego rcgf , ale przy następnej okazji spróbuję porównać.

Ale nie wydaje mi się aby DLE55 mniej drżał , kiedyś oglądałem tutaj na forum ktoś zbudował ultimate 1,9m i chyba napędzał go silnik DLE , fragment filmu był w zwolnionym tempie i tam doskonale było widać jak cały model pracuje od wibracji silnika, aż dziwne że się to w ogóle nie rozleci.

Znalazłem film 0.40s widać ten fragment

https://www.youtube.com/watch?v=I4jVAXIDn5U&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigło jest wyważone, i jest bez przygód.

Po prostu duży jednocylindrowy silnik i drży gdy pracuje.

Zostały mi jeszcze do wymiany serwa na lotkach ale to zimą bo na lotkach serwa turnigy jeszcze nie drżą i dobrze chodzą.

Ja myślę że może sam się trochę przyczyniłem do tego że serwa turnigy 1267HV zaczęły niedomagać , i mimo że płaciłem za nie po 120zł za szt  to uważam że to świetne serwa.

A dlaczego mogłem się przyczynić do zużycia?

W zeszłym roku nie miałem wyłącznika w modelu a latałem kilka razy dziennie bo miałem pas startowy na podwórzu, a że ogon zrobiłem na bogato to nie mogłem wyważyć modelu, pod domkiem silnika miałem akumulatory 9Ah.

Mając tyle energii nie chciało mi się odkręcać kabiny aby rozpiąć wtyczki i wyłączyć zasilanie.

Model stał czasami na podwórzu godzinami z włączonym zasilaniem i czekał aż będe latał, a teraz myślę że w tym czasie serwa intensywnie trzymały neutrum i w tym jednym konkretnym miejscu gdzie było neutrum serwa się pewnie zużyły i zaczęły w tym roku potrząsać sterami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nitromaniak

Taki urok silnika benzynowego. Nie jest to miekka praca zarowego czterosuwa. Kultura pracy dla niektorych nieakceptowalna np. w zastosowaniu do makiet. Z jednej strony tanie paliwo a z drugiej szybko padajace serwa. Dla kogos latajacego raz w tygodniu dla relaksu benzyna traci racje bytu. Kupiles dobre swerwa wiec ciesz sie lataniem i nie mysl, ze cos im sie stanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.