WidziPrzezCiao Opublikowano 12 Czerwca 2017 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Cześć. Od bardzo dawna sklejam modele plastikowe z gotowych odlewów (głównie pojazdy kosmiczne) ale teraz postanowiłem zbudować od podstaw swój pierwszy latający model elektryczny. Jako że budowa orbitera jest co najmniej kłopotliwa, postanowiłem że zbuduję Spitfire'a (rozpiętość ok. 1,3m). Tu pojawia się moje pytanie z jakich materiałów należy to zrobić? W znalezionych planach wynika że całe ożebrowanie kadłuba oraz skrzydeł należy wykonać z "liteply" (3mm, 2mm) co prawdopodobnie oznacza sklejkę a poszycie i ożebrowanie ogona z balsy (1,5mm). Teoretycznie należałoby zastosować się do instrukcji planu lecz na różnych forach są dosyć różne wersję dotyczące budulca i jego grubości. Moje pytanie brzmi jakiej sklejki użyć do poszczególnych elementów konstrukcji (widziałem ich kilka rodzajów brzozowe, sosnowe itd.) czy może użyć wyłącznie balsy? Czym się różni jedno od drugiego? Czy 3mm to nie jest trochę za mało jak na rdzeń maszyny?
Shock Opublikowano 12 Czerwca 2017 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Michał ,Michał, błędne myślenie . Pierwszy model,mała/średnia wiedza i od razu Spitfire ? Może na potem.Na razie nie lepiej coś na czym nauczysz się latać,kreto-odporne,łatwe w naprawie,tanie w budowie ?
Matijus Opublikowano 12 Czerwca 2017 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Polecam coś z tąd http://www.tbm.lasowice.net/modele.html Np. taki Toto 2
WidziPrzezCiao Opublikowano 12 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 12 Czerwca 2017 Wiem wiem to nie będzie łatwe ale Spitfire najbardziej mi się podoba i chciałbym mieć chociaż jeden w skali większej niż te plastikowe które mam teraz na biurku Mam w sobie dużo samo zaparcia i dlatego chciałbym zbudować konkretnie ten model. Jak go rozbije to cóż będzie szkoda ale to nie będzie pierwszy zestrzelony Spitfire Zapomniałem dodać że przed właściwą budową postanowiłem wykonać prototyp z kartonu. Wydrukowałem wszystkie elementy które następnie wyciąłem w kartonie po TV i chociaż ten materiał jest dosyć niewdzięczny i trudny w obróbce to powstało całe ożebrowanie kadłuba bez ogona który zawiera dużo małych elementów które dosyć ciężko wyciąć w kartonie. Konstrukcja mimo wszystko jest całkiem sztywna chociaż prawdopodobnie nie nadaje się do lotu.
robertus Opublikowano 12 Czerwca 2017 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Nic odkrywczego nie napiszę, ale proponowałbym Ci zestaw EPP z napolskim niebie, albo coś samemu z depronu.
mokrowski Opublikowano 12 Czerwca 2017 Opublikowano 12 Czerwca 2017 Wiem wiem to nie będzie łatwe ale Spitfire najbardziej mi się podoba i chciałbym mieć chociaż jeden w skali większej niż te plastikowe które mam teraz na biurku Mam w sobie dużo samo zaparcia i dlatego chciałbym zbudować konkretnie ten model. Jak go rozbije to cóż będzie szkoda ale to nie będzie pierwszy zestrzelony Spitfire Zapomniałem dodać że przed właściwą budową postanowiłem wykonać prototyp z kartonu. Wydrukowałem wszystkie elementy które następnie wyciąłem w kartonie po TV i chociaż ten materiał jest dosyć niewdzięczny i trudny w obróbce to powstało całe ożebrowanie kadłuba bez ogona który zawiera dużo małych elementów które dosyć ciężko wyciąć w kartonie. Konstrukcja mimo wszystko jest całkiem sztywna chociaż prawdopodobnie nie nadaje się do lotu. Jeśli wcześniej nie latałeś RC, to rzecz jest dość proste. Postaw sobie cel. Chcesz: mieć mniej lub bardziej redukcyjną makietę nauczyć się latać RC Oba cele na Twoim etapie zaawansowania (zakładam że nie latałeś RC wcześniej) wzajemnie się wykluczają. Jeśli zrobisz makietę, w ciągu kilkudziesięciu sekund ją roztrzaskasz. Jeśli chcesz nauczyć się latać, zbuduj jakiś model typu trener. Tym bardziej że proporcje samoloty Spitfire wymagają biegłego sterowania osoby która już posiada pewne odruchy. Jeśli nie posiadasz nieskończonej ilości czasu lub zapasu (sporej) gotówki, to niestety nie ma drogi na skróty. Choć oczywiście nikt Ci się nie broni upierać i mieć własne zdanie :-)
TeBe Opublikowano 12 Czerwca 2017 Opublikowano 12 Czerwca 2017 RWD-13 z napolskimniebie.pl jest dobrą opcją.
stema Opublikowano 13 Czerwca 2017 Opublikowano 13 Czerwca 2017 Wiem wiem to nie będzie łatwe ale Spitfire najbardziej mi się podoba ... Wiesz Michał co chcesz zrobić? Chcesz nauczyć się jeździć na rowerze używając do tego wyścigowego motocykla 1,5 litrowego na szkolnym boisku. Powinien chyba zadziałać instynkt samozachowawczy?
pawel Opublikowano 13 Czerwca 2017 Opublikowano 13 Czerwca 2017 Michale!!!!!!!!!!! Posluchaj rad kolegów!!! Jeśli zaczniesz przygodę modeli latających od budowania ".....Spitfire najbardziej mi się podoba...." to nie będziesz tym skazanym na sukces. Słów przestrogi dla młodych adeptów jest na forach tysiące. Poczytaj proszę ze zrozumieniem. Teraz trochę mocniej......jeśli olejesz to co koledzy tutaj próbują Ci przekazać, gleba murowana. Twój czas, Twoje pieniądze.....
robloz Opublikowano 13 Czerwca 2017 Opublikowano 13 Czerwca 2017 Popełniłem kiedyś identyczny błąd, który chcesz teraz Ty zrobić, "bo mi się podoba". Zbudowałem Spitfire 120 cm. i pierwszy lot trwał 5s. Fora jeszcze nie były tak rozbudowane jak teraz, ale sam doszedłem, że należy zacząć od szybowców i "piankolotów" Od tamtego lotu minęło kilka lat i teraz z powodzeniem buduję i latam makietami.
WidziPrzezCiao Opublikowano 18 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2017 Dobra pewnie macie racje ale link do TOTO2 nie działa. Wciąż nie uzyskałem jednak odpowiedzi na pytanie z czego budować, w jakie materiały się wyposażyć, jakiego kleju użyć do poszczególnych elementów jaki osprzęt będzie mi potrzebny do budowy czegokolwiek.
TeBe Opublikowano 18 Czerwca 2017 Opublikowano 18 Czerwca 2017 http://www.tbm.lasowice.net/toto002a.html
poharatek Opublikowano 18 Czerwca 2017 Opublikowano 18 Czerwca 2017 Oki - to tak na początek do przyswojenia: http://motylasty.blogspot.com/p/warsztat.html Z kolei jeśli chodzi o TOTO 2, to opis budowy wraz z planami masz tutaj: http://motylasty.pl/toto002a.html Z tym, że jeśli to ma być pierwszy model RC, to na Twoim miejscu odpuściłbym sobie budowę od podstaw, kupił gotowca (Bixler/Pioneer/Skysurfer) i na nim nauczył się latać. Jeszcze jedna rzecz - jak na razie masz nieco chęci i kupę błędnych wyobrażeń o RC (Spit do nauki latania ). W swojej ignorancji zadajesz pytania, na które skrótowa odpowiedź zajęłaby kilka książek. Zacznij samemu szukać i przeglądać, choćby dział dla początkujących na tym forum, bo jeśli oczekujesz, że wszystko zostanie Ci podane jak na talerzu, to jesteś w błędzie. Natomiast jeśli będziesz miał jakiś konkretny problem - pytaj, na pewno ktoś Ci pomoże. Edit: Tomek był szybszy z linkiem do TOTO2 1
rajaner Opublikowano 18 Czerwca 2017 Opublikowano 18 Czerwca 2017 Dobry materiałem na pierwszy model jest to http://gammodel.pl/product-category/materialy-do-budowy/plyty-xps/ I na pewno dużo lepszy od podkładów. I przede wszystkim jako pierwszy model RC niech to będzie jakiś górnopłat.Jeżeli uważasz inaczej to na pewno z czasem się przekonasz że pierwszy model powinien być powolny i łatwy w pilotażu. A nie jakaś tam żyleta.
Bartek Piękoś Opublikowano 18 Czerwca 2017 Opublikowano 18 Czerwca 2017 Wciąż nie uzyskałem jednak odpowiedzi na pytanie z czego budować, w jakie materiały się wyposażyć, jakiego kleju użyć do poszczególnych elementów jaki osprzęt będzie mi potrzebny do budowy czegokolwiek. Dobre. Dostałeś od Kolegów linki, pod którymi możesz znaleźć odpowiedzi i czekasz, aż ktoś Ci podsunie odpowiedzi pod nos. Kiepsko to wróży.. Jak się nie wysilisz do poszukiwania informacji samodzielnie, to zastępy Twoich "pomagaczy" na forum szybko się przerzedzą. Jak podejdziesz do sprawy odpowiednio poważnie i wkładając w to wysiłek (mnóstwo wysiłku, również w gromadzenie wiedzy), to i Spitfire'a zbudujesz jako pierwszy model. Czy nim polecisz - to już odrębna sprawa. Raczej krótko, choć różni są ludzie i różne mają uzdolnienia. Moim zdaniem, najkrótsza droga do latania dla Ciebie to: 1. odpowiednia ilość godzin na symulatorze i/lub 1. kupno gotowca piankowego do nauki latania 2. Ew. potem Spit.
Matijus Opublikowano 19 Czerwca 2017 Opublikowano 19 Czerwca 2017 Ja zaczynałem jakoś w Październiku zeszłego roku (tak więc długo nie latam) Zaczynałem od volantex firstar 767(duuużo przeżył), potem przeszedłem na Betę 1400 (raz ją rozwaliłem z winy regulatora) teraz latam spalinowym trenerkiem i nie wiem czy bym jeszcze się odważył przejść na takiego Spitfire. Na pierwszy model najlepiej jest wydać na gotowca (jak piszą wyżej) kiedyś mi ktoś nawet powiedział że lepiej kupić niż robić, bo człowiek jest niecierpliwy chce odrazu latać jak najszybciej i się nie przyłożysz do tego. A i sporo się nauczysz kupując, zobaczysz jak to pracuje wszystko itp. Dodam jeszcze że od małego sklejałem modele jak Ty tyle że papierowe gdzie już bardziej miałem styczność z wycinaniem i dopasowywaniem a i tak pierwszy model rc kupiłem, wsumie drugi i trzeci też ale dopiero od niedawna zacząłem robić sobie mini edge 540 i nie wiem co z tego wyjdzie (się okaże )
Rekomendowane odpowiedzi