Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

Po porażce pierwszego Wicherka, oficjalnie rozpoczęła się budowa drugiego Wicherka 15. 

Części do Wicherka zostały narysowane i wycięte przez Pana Wojtka, za co bardzo serdecznie dziękuję!

Wczoraj odebrałem pierwszą partię i tym samym na teraz zrobione są już obie kratownice, jutro odbieram resztę i biorę się do roboty.

Założenia:

- Cała elektronika i inne części nie konstrukcyjne z poprzedniego wicherka

- Brak klap

- Skrzydła balsowe z kesonem

- Prosty kadłub  :lol:

Na szczęście Pan Wojtek narysował to tak że nawet ja nie będę w stanie tego spieprzyć  ;)

 

Kratownica obecnie wygląda tak:

post-17671-0-90311500-1498587705_thumb.jpg

 

Postaram się aktualizować relację na bieżąco i myślę że do dwóch tygodni Wicherek poleci.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

W dwa tygodnie mozna zrobic wicherka tradycyjnie, laubzega...

No i co w związku z tym?

To nie są wyścigi, nie mam jakiegoś terminu i nie muszę się nadmiernie spieszyć, mam swoje tempo...

;)

Opublikowano

Kuba, mała uwaga!

                              Jak się nie śpieszysz, to nie śpiesz się i niech sobie posezonują te kratownice przymocowane do deski.Nie będzie niespodzianek przy składaniu całego kadłuba. ;)

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kleiłem w poniedziałek wieczorem, dopiero wczoraj po południu odpiąłem do zdjęcia i teraz są znowu przypięte do wieczora, aż nie wrócę do domu. :)

 

Wytapatalkowane :)

Opublikowano

Dobrze, że zdecydowałeś się na keson, ja u siebie zrobiłem jeszcze przekładki międzydźwigarowe i takie połączenie bardzo wzmocniło skrzydła na skręcanie, a waga bardzo niewielka. Bez kesonu niestety prawie bez żadnej siły można było je skręcić, teraz jest to niemożliwe, bo prędzej coś pęknie :). Chyba że robiłem coś nie tak, bo przecież kiedyś latali bez - nie wiem :D,  jednak wydaję mi się, że robię wszystko ok.

Opublikowano

Keson do dobre rozwiązanie, sam go wprowadziłem w swoim modelu wiele lat temu.

 

Trzeba pamiętać, że model powstał jako "swobodnie latający z materiałów krajowych" dziś stosujemy do budowy balsę a do środka pakujemy, zasilanie, sterowanie, silnik itp.

Dobrze jest wzmocnić skrzydło kesonem albo zastosować podwójne podparcie (dźwigar V) - oba rozwiązania zabezpieczą skrzydło rzed skręcaniem.

 

ms

Opublikowano

Ok

Tymczasem statecznik poziomy ze sterem już gotowe i wyszlifowane, ważą razem 36g

Tak to wygląda, ster siedzi na 4 małych zawiasach
a15b05bb32787223f7f11544cc35209b.jpg

.90bc8b31ff87999fecc88ec97edee986.jpg

 

Aktualizacja :)

 

Klei się! (x2)

 

post-17671-0-04562300-1498752746_thumb.jpg

Opublikowano

Dobrze, że zdecydowałeś się na keson, ja u siebie zrobiłem jeszcze przekładki międzydźwigarowe i takie połączenie bardzo wzmocniło skrzydła na skręcanie, a waga bardzo niewielka. Bez kesonu niestety prawie bez żadnej siły można było je skręcić, teraz jest to niemożliwe, bo prędzej coś pęknie :). Chyba że robiłem coś nie tak, bo przecież kiedyś latali bez - nie wiem :D,  jednak wydaję mi się, że robię wszystko ok.

Kiedy samoloty latały bez kesonów to miały skrzydła usztywniane linkami.

Opublikowano

W takim wolno latającym modelu wystarczy że poszycie będzie dobrze przyklejone i to będzie wystarczające usztywnienie .

Fajnie się pisze takie "mądre" zdania.

Nie róbmy dźwigarów, kesonów, zastrzałów ... wystarczy dobrze przyklejone poszycie.

Aha, w takim wolno latającym modelu dla ścisłości.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.