Irek M Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Radziu - nierdzewkę akurat bardzo dobrze lutuje się, trzeba tylko wiedzieć jak . Ale jak napisał Arek wystarczy zacisk nawet podwójny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziu45 Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Radziu - nierdzewkę akurat bardzo dobrze lutuje się, trzeba tylko wiedzieć jak . To jak wiesz jak to się pochwal . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Ale to wiedza znana każdemu kto lutował np. pręty podwozia. Na powierzchni lutowanej rozprowadzam warstewkę kwasu. Kwas to chyba solny z wytrawionymi w nim kawałkami ocynku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Arku! Patrząc na to Twoje poskładane w całość skrzydło i porównujac nieskromnie z tym moim, mam wrażenie, że Twoje jest delikatne, leciutkie, wręcz efemeryczne, a to moje to jakieś pancerne, wręcz z Ił-2. Wiem, że oba będą mocno spięte linkami i tak było w oryginałach, ale wizualna różnica jest ogromna! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 To jak wiesz jak to się pochwal . Do lutowania używam Fosol (odrdzewiacz) Stal nierdzewną polutujesz bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Marku, może na zdjęciu i wyglądają rachitycznie, ale w realu są całkiem, całkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Tak, masz rację Arku. Ten efekt "delikatności" daje perspektywa, natomiast oglądane z bliska fragmenty skrzydła, na wcześniejszych fotkach, pokazują ich "masywność". Nie jest więc źle i ciekaw jestem ile to będzie w całości ważyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 z wagą to jest tak, że zawsze mogłoby być mniej ale szczerze jeszcze nie ważyłem, jak dołożę wszystkie brakujące "szpeje" to wtedy zważę. Tylko żeby ten mróz w końcu zelżał, bo w weekend nic nie porobię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 a tu takie zdjęcie, gdzie mniej wiecej widać wielkość modelu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyra63 Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Klasa,teraz widać ,że model jest ogromny.No to już raczej z górki będzie, jedynie dużo oklejania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Model super i modelarnia super. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Właściwie, to dopiero teraz widać jaki jest duży jak ma się skalę porównawczą. Fajny tartak. Masz już do niego pilotów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 tylko pilot, bo dh 2 to był rasowy myśliwiec jednomiejscowy. Początkowo km był zamocowany na ruchomym jarzmie, ale okazało się, że równoczesne pilotowanie i celowanie z ruchomego km to nie lada wyzwanie i jeden z pilotów, nie pamiętam jak się nazywał w swoim zablokował km. Rozwiązanie się sprawdziło i we wszystkich dh 2 zostało zastosowane. A wracając do pilota to coś tam zacząłem dłubać tzn wydrukowałem sobie głowę na drukarce 3d. ale nie wiem czy mi się podoba, no i trzeba dorobić całą resztę, uszyć ciuchy, trochę mnie to przeraża. Myślałem też o jakimś gotowcu, ale cena figurki 1/3 trochę zwala z nóg. No i te twarze, w większości bardzo słabe. Chyba już wolałbym jakąś przerysowaną facjatę, karykaturę, niż gościa o twarzy nieboszczyka przygotowanego przez makijażystę z zakładu pogrzebowego do pochówku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyra63 Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 A to Arek znasz:sama klata resztę dorobisz: http://www.acesofiron.com/3rd_scale.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepcio Opublikowano 8 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Dla mnie ceny "felków" dostępne w sprzedaży przyprawiają o zawrót głowy. Radzę sobie w ten sposób. http://www.forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=18&t=925 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 10 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 nie za bardzo jest co pokazywać, ale jestem zadowolony z postępów, udało mi się w końcu zrobić pólki w skrzydłach do mocowania belek kadłuba i mocowanie drugiej pary stójek w kratownicy kadłuba. Stójki też zresztą prawie gotowe może jutro uda mi się je dokończyć i wstawić w kratownicę kadłuba. Powoli wszystko zaczyna się trzymać razem bez pomocy ścisków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 10 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Zdaje się że to sam Lanoe Hawker wymyślił blokadę Vickersów, podobnie jak naukę wychodzenia z korka na tym niezbyt przyjemnym w pilotażu samolocie... Panie, aż strach liczyć ile będzie poszycie kosztować Pilota robiłbym sam, bo ceny 1/3 zabijają - toż fajny silnik można za to kupić. Jak masz trochę smykałki do redukcji, to poszukaj figurek drewnianych dla plastyków, są i w takich rozmiarach. A ołów w nosie i tak będziesz woził, więc masa nie gra takiej roli. Głowę to raczej druk 3D, ubranko to już pryszcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 10 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Panie, aż strach liczyć ile będzie poszycie kosztować pierwotnie myślałem o moim ulubionym solartexie, ale szybko się wyleczyłem jak policzyłem, że potrzebuję jakieś 15 mb. potem miał być koveral, a skończyło się na podszewce poliestrowej, cenowo bezkonkurencyjna niecałe 3 zł za mb. szerokości 1,5 m, koszt całego poszyci to niecałe 20 zł plus lakier. Ja zdecydowałem się na droższy minwax, Wowa próbuje z tańszym zamiennikiem Vidarona. Co do pilota to sobie nawet wydrukowałem głowę pilota WWI, ale jak mam szyć uranie to wołałbym jakąś łysą glacę, żeby i pilotka była szyta, no i trzeba znaleźć jakieś dłonie i buty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdowi Opublikowano 11 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 Arek jestem już po próbach z VIDORANEM i zaczołem oklejać stery i skrzydłą , jest rewelacyjny ,a podszewka układa się i naciąga rewelacyjnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radziu45 Opublikowano 11 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2018 A możecie coś więcej powiedzieć o tym Vidaronie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi