Paweł Prauss Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Był kiedyś podobny temat ale tera go już ni ma. Czy ktoś wie co to za wynalazek? http://www.ebay.de/itm/Modell-Engine/222665054882?_trkparms=aid%3D888007%26algo%3DDISC.MBE%26ao%3D1%26asc%3D46153%26meid%3D762b99d13f024f5285ecde2ba0e83146%26pid%3D100009%26rk%3D1%26rkt%3D1%26sd%3D222665090106&_trksid=p2047675.c100009.m1982 Napędzany parą czy co? BTW pani Iza ma kilka ciekawych motorków... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stan_m Opublikowano 12 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2017 Był kiedyś podobny temat ale tera go już ni ma. Czy ktoś wie co to za wynalazek? http://www.ebay.de/itm/Modell-Engine/222665054882?_trkparms=aid%3D888007%26algo%3DDISC.MBE%26ao%3D1%26asc%3D46153%26meid%3D762b99d13f024f5285ecde2ba0e83146%26pid%3D100009%26rk%3D1%26rkt%3D1%26sd%3D222665090106&_trksid=p2047675.c100009.m1982 Napędzany parą czy co? BTW pani Iza ma kilka ciekawych motorków... To jest "pompa powietrzna" czyli sprężarka wytwarzająca nadciśnienie w zbiorniku paliwa samolotów z okresu IWW. Napędzana śmigłem modelarskim stanowiła w swoim czasie przełom w funkcjonowaniu instalacji paliwowej, szczególnie przy silnikach rotacyjnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 12 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2017 No, ciekawy motorek, może jakiś wczesny Diesel? A, no to się dzięki koledze Stanisławowi wyjaśniło... (zastanawiał mnie ten "zbiornik" przed cylindrem...) Dziękujemy ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 25 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2017 No to stałem się szczęśliwym posiadaczem tego wynalazku. Czy ta firma jeszcze istnieje bo nic nie mogę znaleźć na jej temat... Potrzeba mi kilku elementów żeby toto skompletować :-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 25 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2017 Paweł czekamy na zdjęcia silnika-pompy i samolotu w którym latał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 25 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2017 Paweł czekamy na zdjęcia silnika-pompy i samolotu w którym latał Co tu dużo pisać, ustrojstwo jakie jest niech każdy zobaczy :-) Wygląda na oryginał, a jeśli tak to ma już ok 100lat!! Piękna robota, nie znam się na tym, ale może fachowcy na podstawie sygnowań powiedzą coś więcej... poniżej zdjęcia poprzedniego właściciela Jeśli natomiast o samoloty w jakich toto było stosowane, to według materiału zamieszczonego przez Stanisława były to: Sopwitch Camel oraz Sopwitch Triplane Na obydwu fotkach rodem z sieci widać taką pompę :-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swift Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2018 Cudne cudo . Gratulacje. Sądząc po grawerunku na deklu, to wyrób firmy Rotherham & Sons z Coventry, która jak piszą, w okresie I WŚ, produkowała również podzespoły dla przemysłu lotniczego, a znana była w UK głównie z produkcji zegarków. http://www.vintagewatchstraps.com/rotherham.php#rotherhams Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 8 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Października 2018 Zaczęło się nie do końca od silnika, ale temat uważam za ciekawy i pragnę go kontynuować co niniejszym czynię:-)) Podczas weekendu odwiedziłem naszych wschodnich kolegów w Charkowie i zobaczyłem wiele motorków, o których istnieniu nawet nie miałem pojęcia. Wrzucę więc w najbliższym czasie kilka fotek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f2cmariusz Opublikowano 8 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2018 ściśle tajne łamane przez poufne czyli rozmazane zdjęcia silniczków w gablocie. Poproszę, poprosimy Ciebie albo kolegów z Charkowa o zdjęcia wielu motorków o których istnieniu Ty jak i ja nie mieliśmy pojęcia. Przynajmniej wiadomo o którą gablotę chodzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nielot Opublikowano 9 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 Zaczęło się nie do końca od silnika, ale temat uważam za ciekawy i pragnę go kontynuować co niniejszym czynię:-)) Podczas weekendu odwiedziłem naszych wschodnich kolegów w Charkowie i zobaczyłem wiele motorków, o których istnieniu nawet nie miałem pojęcia. Wrzucę więc w najbliższym czasie kilka fotek. Emki,Komety ,Rytmy,Meteory i CSTK jakiś elektryczny i rakietowy .Fajny zbiór radzieckiej myśli techniki modelarskiej na tej tablicy która czytelnie pokazuje różne napędy. Wszystkie spalinowe znam W tej szafeczce mogą leżeć egzemplarze których nie znamy bo za PRL-u nie były importowane ale zdjęcie się dla Pawła poruszyło i niewiele widać szczegółów . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 9 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 Zdjęcie gabloty było tylko poglądowe, niestety nie zauważyłem, że poruszyłem, innego nie posiadam. Posiadam natomiast fotki pojedynczych egzemplarzy (wyciągniętych z niej właśnie), które postaram się tutaj w miarę systematycznie zamieszczać :-)) Na początek ciekawostka, stalowy karter silniczka dla klasy modeli wyścigowych latających na uwięzi, prototyp braci Gumiennych - lżejszy od aluminiowego, lecz niestety ze względu na problemy z odprowadzaniem ciepła zarzucony... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 9 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 Na początek ciekawostka, stalowy karter silniczka dla klasy modeli wyścigowych latających na uwięzi, prototyp braci Gumiennych - lżejszy od aluminiowego, lecz niestety ze względu na problemy z odprowadzaniem ciepła zarzucony... coś na ten temat... https://dev.rcopen.com/forum/f5/topic443703 (i dalsze linki na dole strony) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 9 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 A tego ktoś rozpoznaje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f2cmariusz Opublikowano 9 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 karter stalowy jest jak najbardziej cały czas aktualny. Ale nie jako odlew. Tylko frezowany z ŁH15/1.3505 stal łożyskowa do wyrobu łożysk, kulek czy igieł do łożysk tocznych. Idea jest taka że podobnie jak i na wale jest z litego materiału wału bieżnia wewnętrzna łożyska tak i w karterze jest od razu bieżnia zewnętrzna łożyska głównego. Czyli odprowadzanie ciepła na zewnątrz silnika najlepsze z możliwych bo bezpośrednio. W silnikach z karterem aluminiowym łożysko jest osadzone termicznie albo wklejane na klej w celu zapobiegnięciu przemieszczania się bieżni podczas pracy. Bardzo to komplikuje mycie po każdych zawodach. ( Rozbieranie na gorąco).To samo dotyczy rozszerzalności liniowej karteru i wału. Przy tych samych materiałach nie ma potrzeby stosowania łożysk o powiększonym luzie wewnętrznym o oznaczeniu np C4 a to oznacza mniejszy luz na uszczelnieniu wału w korpusie. Reasumując. Powinien być łatwiejszy montaż w stalowym karterze niż w aluminiowym zespołu łożyska plus wał. Podczas samej wyczynowej pracy będzie zupełnie innym bilans i stabilizacja cieplna tego układu. Ale to są dywagacje. Bo musi powstać najpierw taki karter ze stali ŁH15. A ponieważ od czasu do czasu obrabiam tą stal to wiem że nawet w stanie wyżarzonym konwencjonalną obróbką skrawania jest nie do obróbki. Tylko elektroerozja i szlifowanie. A to zupełnie inna bajka jeśli chodzi o koszty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 9 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 A jak taki karter poskładać z wałem na którym jest nacięta bieżnia? Kolejne motorki poniżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f2cmariusz Opublikowano 9 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2018 bardzo ciekawe konstrukcje czy prototypy. Wiele takich widzę konstrukcji powstało. Widać że są możliwości. Wystarczy tylko chcieć!!! Co do montażu wału z bieżnią wewnętrzną łożyska i karteru z bieżnią zewnętrzną to tylko przez dodawanie kulek po przez jedno wyoblone miejsce w koszyk-separator. Wielokrotnie wymieniałem kulki 3.175 na nowe w nakrętce kulowej z wielokrotnym wewnętrznym mechanizmem przekierowywania kulek. Da się tylko to wymaga stosownego oprzyrządowania i dużo dużo cierpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 10 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2018 Kolejne zdjęcia :-)) Na jednym widać nawet ręce konstruktora. A ten pulsak prawdopodobnie wykonany został przez Leonida Lipińskiego - rekordzisty Świata w locie modelu na uwięzi z silnikiem pulsacyjnym z 6.12.1971r., osiągnięta prędkość 395,64 km/h. Rekord ten do dnia dzisiejszego nie został pobity... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 10 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2018 Na tych wodnych silnikach TOPAZ 90 i jeżeli dobrze pamiętam TOPAZ 40 komanda radziecka próbowała ścigać się w latach 80-tych. Wzorem dla tych silników był ROSSI 90 DS w swoim czasie najlepszy motor do kat FSR Powstały także inne klony np białoruski ZUBR 90 oraz VOK 90 i rosyjski Kalistratov K-90 ( mam takie dwa w kolekcji ). Resztki tych silników jeszcze bardzo rzadko są montowane w łódkach ze wschodu. Kiedyś nawet miałem propozycję nabycia takiego Topaza, ale się nie zdecydowałem ze względu na brak części zamiennych. Teraz to nawet trochę żałuję, bo bym miał piękny okaz w kolekcji Kawałek historii na tych zdjęciach widać. W 1986 r miałem okazję zwiedzać klub w Briańsku wyglądało to podobnie jak na zdjęciach powyżej tyle, że bogato mieli, bo tam stały wszystkie maszyny i to nie jakieś malutkie tylko normalne porządne obrabiarki, duralu, mosiądzu jak w fabryce, magazyn sprzętu modelarskiego był pełny silników, aparatur co prawda rosyjskich ale olbrzymiej ilości... A koledzy z Briańska byli na tyle hojni, że wyszedłem od nich z wiadrem nowiutkich MDSów świec i innych drobiazgów i w stanie mocno wskazującym... Na bazie tych MDSów próbowałem później tworzyć własną hybrydę wodnego silnika. i nawet jeden albo dwa działały i nie najgorzej Piękne czasy były... A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 10 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2018 ..że wyszedłem od nich z wiadrem nowiutkich MDSów świec i innych drobiazgów... .i w stanie mocno wskazującym.. Piękne czasy były... Święta prawda, najgorsze jak o narodzie zza wschodniej granicy (ale tych zwykłych szarych ludziach, broń boże jakich mundurowych czy z начальства) wydają osądy ci którzy nigdy z nimi nie mieli do czynienia (tam)... (głowę trzeba mieć mocną, choć to i tak niewiele pomoże.. . ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 15 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2018 Zgadzam się z Wami w 100%. Starczy już tych dygresji. Dzisiaj kurier dostarczył mi takie dwa motorki. Zdjęcia autorstwa poprzedniego właściciela. Przy okazji trafiłem na ciekawe forum: https://dev.rcopen.com/forum/f5/topic275514 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi