Gość Opublikowano 16 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2017 . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A właściwie to dla czego ptaki śpiewają ? Bo potrafią ? Czy jest jakakolwiek analogia do psa co liże sobie..... bo dosięgnie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A właściwie to dla czego ptaki śpiewają ? Bo potrafią ? Czy jest jakakolwiek analogia do psa co liże sobie..... bo dosięgnie ? Idzie dwoch facetow a na trawniku siedzi pies i lize sobie .... "Chcialbym moc to zrobic" mowi jeden. A drugi mowi: "Daj mu herbatnika, moze ci pozwoli" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 17 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A właściwie to dla czego ptaki śpiewają ? Bo potrafią ? Czy jest jakakolwiek analogia do psa co liże sobie..... bo dosięgnie ? Na razie zimno. Jak kto zgadnie to stawiam flaszkę pustą co ją wypiłem wczoraj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A właściwie to dla czego ptaki śpiewają ? Bo potrafią ? Czy jest jakakolwiek analogia do psa co liże sobie..... bo dosięgnie ? Dla jaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 stawiam flaszkę pustą co ją wypiłem wczoraj. I nie polałeś nam tu po jednym ...?? Może atmosferka zrobiła by się luźniejsza i przyjaźniejsza P.S sam wczoraj wychlipałem co nieco... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A moja tragedia polega na tym, że też bym coś wychylił ale smakują mi takie trunki, na które mnie nie stać . Więc raczej nic a jeśli to nie wiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 Roman ja też popijam od święta... I wolę mało,rzadko a dobre (drogie) Chociaż polecam ostatnio popijaną Soplicę Przepalaną Klasyczną z 100 % sokiem pomarańczowym -tanio a dobrze (łeb nie boli) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A ja pod świąteczną nalewkę przygotowaną przez żonę(jej specjalność) właśnie sobie dymię.... a to "produkcja" sprzed kilku dni... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 A już tak wkurzyła nas ta chemia w praktycznie wszystkim, bo nie dość że rozwala system immunologiczny, to jeszcze smakuje jak... A jak taka kupna wędlina poleży parę dni w lodówce, to coś oślizłego z tego wyłazi i nadaje się tylko do wyrzucenia.. brrr... (nie wiem czy wiecie jak i czym "wędzą" te wyroby..?) A że dawno już nosiłem się z zamiarem zmajstrowania wędzarenki + pieca chlebowego (żona piecze 2 rodzaje w kuchni elektrycznej), to i w końcu zmajstrowałem (nie sam). Cały obiekt jeszcze nie skończony(bo i altana ze stołem dla gości), ale wędzarnia już ogrzmiana. Polecam kolegom (jak kto ma warunki - choćby kawałeczek ogrodu) sprawienie sobie choćby takiej małej, kompaktowej jak na filmiku, wędzarenki (np z wymagającym mało atencji niedrogim generatorem dymowym, np DYMBOX, jeśli nie macie ochoty samemu pilnować paleniska z drewnem i temperatury, która w wędzeniu jest najważniejsza) http://www.dymbox.pl/pl/home/10-generator-dymu-maly.html https://www.google.pl/search?client=firefox-b&dcr=0&biw=1224&bih=753&tbm=isch&sa=1&ei=qKQ2WuadF8nYwQKK5pLACg&q=generator+dymu+do+wedzarni&oq=generator+dymu+do+wedzarni&gs_l=psy-ab.1.0.0i30k1.3578.7543.0.10082.12.5.0.7.7.0.391.1441.2-3j2.5.0....0...1c.1.64.psy-ab..1.11.1264...0j0i67k1j0i5i30k1j0i24k1.0.LBAmCX4edzA bo wędzenie to naprawdę żadna wielka sztuka, a smak, zapach, i... satysfakcja - bezcenne.. Nie porównując nawet jakości takich swojskich wyrobów do tych sklepowych... jak zapomnicie w lodówce o jakim kawałku, to prędzej wyschnie na wiór a się nie zepsuje... Jak wędzenie i wyrób wędlin samotrzeć jest popularne można się przekonać szukając informacji w necie, dostęp do potrzebnych akcesoriów i ingrediencji również nie nastręcza kłopotu... (a w razie czego też mogę podpowiedzieć co sam wiem...) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dariuszj Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 Tyle tylko, że podobno to wędzone jest mniej więcej tak samo zdrowe jak to z chemią w sklepie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 17 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2017 Popróbuj, to sam się przekonasz jaka jest różnica... A wiecie co jest najbardziej poszukiwanym i najdroższym produktem u węglarzy (tych co wypalają węgiel drzewny) ? Jest to zbierany w ich "piecach" rodzaj smoły drzewnej, z której robi się(rafinuje) tzw. "ekstrakt wędzarniczy", z którego to powstaje płyn w którym w ramach minimalizacji kosztów macza się/impregnuje (a nie wędzi !) wędliny w zakładach mięsnych... Niestety prawie wszystkich.. http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/zamiast-wedzic-jedzenie-mocza-je-w-chemii/8pgseyg Nie muszę nawet widzieć na oczy co wziąłem do ręki - "swojski" wyrób, czy przemysłowy - wystarczy po tym powąchać dłoń.. spróbujcie kiedy sami... P.S. Zastanawialiście się może drodzy koledzy skąd dzisiaj się bierze praktycznie mało znana starszemu pokoleniu plaga alergii (nawet wśród starszych ludzi którzy nigdy wcześniej takowej nie mieli) ...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi